Prof. Antoni Dudek:Pamiętam co powiedziałem w sądzie i stwierdzam, że w sposób kłamliwy przedstawia Pan moje zeznania. Otóż stwierdziłem, że na podstawie samej instrukcji 0015/92 nie da się ustalić, czy jej autor, do czego poczuwa się Piotr Niemczyk (powód w procesie na który zostałem wezwany), zajmował się inwigilacją prawicy. W tym celu należałoby bowiem ujawnić inne dokumenty, które powstały w tej komórce UOP, która stworzyła wspomnianą instrukcję. Te dokumenty, które Pan przytacza potwierdzają, że inwigilacją zajmowała się inna komórka UOP, kierowana przez Jana Lesiaka. Nigdy tego nie kwestionowałem i nie kwetionuję. Pana natomiast proszę o przeprosiny.
Kilka dni temu pisałem o zaskakującej decyzji sądu ws. inwigilacji prawicy. Jak podała zaangażowana "Polityka", według wymiaru sprawiedliwości taki fakt nie miał właściwie miejsca w latach '90.
"Polityka": Właśnie runął jeden z głównych mitów założycielskich IV RP. Warszawski sąd orzekł, że nie było inwigilacji prawicy przez UOP na początku lat 90. Sąd uznał, że nie ma żadnych dowodów na to, by Urząd Ochrony Państwa na początku lat 90-tych prowadził działania operacyjne przeciwko Porozumieniu Centrum – pierwszej partii braci Kaczyńskich. Co więcej, stwierdził, że słynna instrukcja 0015/92 w ogóle nie mówi o inwigilacji prawicy, a złożone w tej sprawie zeznania Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza są mało wiarygodne.
Media bardzo mało poświęciły miejsca temu zaskakującemu orzeczeniu. Doszły do mnie głosy, że i prof. Dudek zeznał w sądzie nie po myśli "mitu założycielskiego IV RP", jak pisze wywodzący się z PRL tygodnik. Znalazłem na jednej ze stron internetowych streszczenie tego, co historyk mówił w sądzie.
Niwserwis: (...) (Antoni Dudek) zeznał, że: nie są mu znane żadne fakty i okoliczności, które potwierdzałyby tezę, że na podstawie instrukcji 0015/92 była prowadzona inwigilacja partii prawicowych, ani aby w tego rodzaju działalności brało udział Biuro Analiz Informacji UOP.
To fragment dot. zeznań profesora z portalu, którego wydawcą jest Piotr Niemczyk, a więc osoba bezpośrednio zainteresowana. I trzeba przyznać, że brzmi on dwuznacznie. Można go zrozumieć w ten sposób, że sugeruje Pan, iż inna komórka UOP zaangażowana była w zwalczanie środowisk prawicowych, ale też zupełnie inaczej. Tym bardziej, kiedy informacja o Pańskich zeznaniach pojawia się w kontekście decyzji sądu.
Pytani przeze mnie w tej sprawie - jeden ze znanych historyków IPN, a także były Minister Obrony Narodowej, Romuald Szeremietiew - byli zaskoczeni i zgodni w tym, że wyrok jest bardzo niepokojący.
Dlatego napisałem tekst, w którym wyraziłem chęć uzyskania odpowiedzi od Pana. Wiem, że ma Pan możliwości do oceny werdyktu i odniesienia się do moich pytań, które może i dla Pana zabrzmiały "dwuznacznie", za pośrednictwem bloga.
Nie przypisywałem Panu żadnych niskich pobudek, mało tego, wyrażałem w dyskusji pod wpisem dezaprobatę po oskarżeniach w Pana kierunku. Mógł Pan to przeoczyć, szkoda jednak, że od razu zarzucił mi Pan "kłamliwe przedstawienie" zeznań, co w kontekście artykułu z nnserwis wydaje się niesprawiedliwe. Niemniej, jeśli poczuł się Pan profesor urażony moimi pytaniami, by sprawę wyjaśnić, to oczywiście z tego miejsca przepraszam.
Mam nadal o Panu opinię, jako o historyku, dla którego rok '89 nie jest cezurą, zamykającą polską debatę o historii. Sam Pan napisał kilka ważnych publikacji o sytuacji politycznej w Polsce po przemianach. Dlatego uważam, że kwestia tzw. inwigilacji prawicy jest ważna i należy z kontrowersyjnymi decyzjami sądu polemizować za pomocą faktów. Tym bardziej, że wielu internautów już "podchwyciło" wyrok jako dowód na fanaberie i wariacje środowiska Jarosława Kaczyńskiego.
Mam nadzieję, że Pan profesor jest ze mną w tej kwestii zgodny. I napisze o wyroku sądu, nawiązując do inwigilacji prawicy, na swoim blogu. Bo warto rozmawiać.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka