Jerzy Gorzelik, szef RAŚ, deklarował już nie raz publicznie, że nie czuje się Polakiem a Ślązakiem. Wobec tego organizacja dąży do otwartego przyznania się do narodowości śląskiej. Jarosław Kaczyński skrytykował to w mało dyplomatyczny sposób, jednak trudno nie przyznać mu w większej części racji. Gorzelik sam wypiera się narodowości polskiej. Z pomocą przyszedł mu Marcin Meller.
Naczelny "Playboya" za wszelką cenę chce zamazać wrażenie po niedawnym wpisie na Facebook'u, w którym zadeklarował, iż na PO nigdy nie zagłosuje. Dziś PiS określa mianem "skinów w garniakach" i nawołuje, by wszyscy w ramach protestu wszyscy poczuli się Ślązakami. Wpisuje się to w medialną taktykę robienia i mówienia wszystkiego odwrotnie, niż Jarosław Kaczyński. Wobec tego polskie życie publiczne sięga bruku i Meller, świadomie czy nie - w zaniżanie i tak podupadłego poziomu się angażuje.
Małopolska do lat '90 X w. należała do Państwa Wielkomorawskiego, nim podbił ją Mieszko. Śląsk, o czym się zapomina, również. Czy wobec tego mam deklarować, że czuję się bardziej Czechem? Albo też - zrobić psikusa nielubianemu politykowi, bo się z nim nie zgadzam?
PO za wypowiedź Kaczyńskiego domaga się reakcji prokuratury. To już kuriozalna zabawa organami państwa. Wykorzystuje się je publicznie, by upokorzyć przeciwnika politycznego i "pomęczyć" temat jeszcze parę dni. Władza jednak od samego początku robi wszystko na przekór Kaczyńskiego, więc w jej wykonaniu nic nie może dziwić.
Wielu natomiast się zdziwi. Członkowie RAŚ odwołują się do myśli Wojciecha Korfantego, przywódcy powstań śląskich z okresu II RP, choć mają do tego takie podstawy, jak Wierzejski czy Giertych do spuścizny Dmowskiego. Wnuk brata Korfantego, Bronisław, był senatorem RP z ramienia PiS. Ciekawe, jak na ten fakt zareaguje RAŚ, który może stracić na tej akcji wiarygodność.
I jeszcze jedno. Meller a także wyznawcy PO boją się "nacjonalizmu" PiS, który ma rzekomo wypisane na sztandarach hasło "Polska dla Polaków". Oto słowa Gorzelika: "Powinno nam dzisiaj towarzyszyć hasło: Górny Śląsk ponad wszystko". Jak widać, nacjonalizm boli jedynie u wybranych. A w tym wypadku jeszcze ewidentnie podkreślony odwołaniem do hymnu totalitarnego państwa.
Przecież dobrze wiemy, że nie chodzi ani o Polskę ani o RAŚ w tej medialnej histerii. Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała niedawno, że Kaczyński powinien udać się na emeryturę. "Spuścizna" Lecha Kaczyńskiego jest więc i przez media realizowana. Czy przy pomocy PJN czy RAŚ - nieistotne.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka