Nie znamy szczegółów z dzisiejszego popołudnia, kiedy Andrzej Lepper - prawdopodobnie - popełnił samobójstwo. Nie wiemy nic o motywach takiego czynu, a powinniśmy, bowiem - jakkolwiek nie oceniamy tego polityka - był on osobą, piastującą wysokie stanowiska państwowe. Szczególnie, jeśli śmierć byłego wicepremiera miałaby związek z polityką lub procesami wokół afer, w których brał udział.
Chciałbym jedynie zaapelować do mediów szczególnie, by nie jątrzyły, a rzetelnie informowały o okolicznościach śmierci Leppera. Nie wyobrażam sobie, by za to przykre zdarzenie obwiniać - bez motywu - jakąkolwiek stronę polityczną w dzisiejszym sporze.
A już chodzą słuchy, że winna jest IV RP i Jarosław Kaczyński, z którym ciągle zmarły się procesował. Nie, Lepper był podejrzanym i skazanym (nieprawomocnie) w seksaferze, którą nagłośniła "Gazeta Wyborcza" w czasach rządów PiS-SO-LPR. Czy zgodnie z tą logiką, ktoś ma prawo ją o cokolwiek obwiniać?
Były szef Samoobrony miał też trudną sytuację ws. gruntowej, został kilka miesięcy temu oskarżony przez prokuraturę za składanie fałszywych zeznań. Ktokolwiek, kto będzie chciał ubić interes na tej śmierci, musi zadać sobie pytanie - czy to wszystko było winą również sądów i oskarżycieli?
Mam nadzieję, że to - prawdopodobne - samobójstwo nie stanie się pretekstem do politycznego strzelania do kogokolwiek, bez przyczyny i bez dowodów. A obawiam się, że w mediach tak się stanie.
PS. I niestety - Żakowski, Miecugow, Kalisz i Tymochowicz przeszli dzisiaj samych siebie.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka