Stary Wiarus Stary Wiarus
332
BLOG

Reparationen machen frei, Herr Bundeskanzler

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 7
Hier legt der deutscher Schäferhund begraben.

image


Onet, 8 maja 2025 r.

Pytany o kwestię reparacji Merz stwierdził jednak, że ta kwestia jest "z punktu widzenia prawnego zamknięta". — Czy Niemcy kiedykolwiek zadośćuczyniły za straty, tragedię II wojny światowej w Polsce? Nie, oczywiście, że nie. Czy w ogóle jest to do pomyślenia? Jestem historykiem, jestem z Gdańska, mógłbym godzinami mówić o tym, jak wygląda ten rachunek. I on nigdy nie był zadośćuczyniony, ale nie będziemy przecież o to prosić, to jest też kwestia do przemyślenia przez wszystkie strony — powiedział natomiast Donald Tusk, wskazując, że decyzja o zrzeczeniu się reparacji zapadła "w czasach komunistycznych", de facto bez udziału Polski.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/friedrich-merz-o-ii-wojnie-swiatowej-mowil-o-winie-i-odpowiedzialnosci-niemiec/4f7te13


Dopławdy, płemierze Tusk? Nie będziemy o to prosić, pieniędzy nie dostaniemy, ale zamiast tego sobie przemyślimy, bo przecież dostaliśmy taki ładny kamień w Berlinie?


Dowodem, który ma świadczyć o zrzeczeniu się przez Polskę praw do niemieckich reparacji i odszkodowań wojennych, jest tak zwana uchwała rządu Bolesława Bieruta z 23 sierpnia 1953 roku. Dokument takiej uchwały nie istnieje, nie ma go w archiwach. W Dziennikach Ustaw i Monitorach Polskich z lat 1953 -1956 nie ma opublikowanej żadnej uchwały rządu o zrzeczeniu się przez Polskę praw do reparacji.


Poza wszystkim innym, zgodnie z Konstytucją PRL z 1952 r., kompetentna do pojęcia takiej decyzji była Rada Państwa, a nie Rada Ministrów, więc uchwała rządu Bolesława Bieruta z 23 sierpnia 1953 roku, gdyby istniała, byłaby automatycznie niekonstytucyjna i ab initio pozbawiona mocy prawnej.


W protokole rzekomego posiedzenia Rady Ministrów z 23 sierpnia 1953 r. znajduje się zapis informujący, że Bolesław Bierut powołał się na uchwałę prezydium rządu z dnia 19 sierpnia 1953 r. stwierdzającą m.in., że rząd Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przyłącza się całkowicie do stanowiska rządu ZSRR w sprawie zwolnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej od zobowiązań reparacyjnych z dniem 1 stycznia 1954.


Jednym słowem, Bierut powołał się na uchwałę prezydium rządu, której dokument nie istnieje w archiwach, na posiedzeniu Rady Ministrów o którym nie wiadomo czy się faktycznie odbyło, zaś dokumentu uchwały rządu jakoby podjętej na tym posiedzeniu też nie ma w archiwach. Ani  jednej, ani drugiej rzekomej uchwały nigdy nie opublikowano w Dzienniku Ustaw ani Monitorze Polskim.


Jest protokół, ale nie ma dokumentów dwóch kluczowych uchwał ze stosownymi podpisami. Brak jest oryginału rzekomej uchwały prezydium rządu  z dnia 19 sierpnia 1953 r., i oryginału rzekomej uchwały Rady Ministrów z dnia 23 sierpnia 1953 r.


Istnieje natomiast dowód materialny, że rząd PRL złożył w ONZ 27 września 1969 r. dokument, który nie był zrzeczeniem się przez Polskę praw do reparacji, a wprost przeciwnie, zawierał żądanie spłaty przez Niemcy należnych Polakom odszkodowań wojennych.


Dokument pod tytułem "Question of the punishment of war criminals and of persons who have committed crimes against humanity : Note by the Secretary-General" znajduje się tam, gdzie zawsze się znajdował, to jest w Bibliotece Głównej ONZ im. Daga Hammarksjölda, pod sygnaturą archiwalną E_CN.4_1010-EN. Każdy może go sobie ściągnąć z adresu

https://digitallibrary.un.org/record/757899?ln=en&v=pdf


Oświadczenie rządu PRL złożone w ONZ 27 września 1969 r. znajduje się na stronach 35-42 tego dokumentu, opublikowanego przez ONZ dn. 24 listopada 1969 r. Jest napisane kryształową, profesjonalną angielszczyzną, w oczywisty sposób przez (nieznanego z nazwiska) bardzo dobrego prawnika. Zawiera również zwięzły wyklad metodologii przyjętej przez Republikę Federalną Niemiec w celu uchylenia się od wypłaty odszkodowań.


I tu właśnie liegt der deutscher Hund begraben, czyli tu jest niemiecki pies pogrzebany – to oświadczenie nie mogłoby powstać i zostać oficjalnie złożone przez rząd PRL w ONZ w 1969 roku, gdyby Polska Rzeczpospolita Ludowa rzeczywiście zrzekła się odszkodowań wojennych od Niemiec już w 1953 roku.


Dokument E_CN.4_1010-EN osobiście wygrzebał w 2017 roku w bibliotece ONZ Stary Wiarus i opublikował go w Salonie24 cztery razy, w 2017, 2019 i dwa razy w 2020 roku, zanim w końcu zauważyła go w 2022 r. komisja posła Mularczyka, redagująca raport o stratach wojennych Polski. 


Przyczyna rozpaczliwego oporu i obstrukcji instytucji państwowych za kadencji rządu Donalda Tuska od 2006 roku przed wydaniem Zespołowi Doradców Prezydenta Warszawy, śp. Lecha Kaczyńskiego kopii dokumentu E/CN.4/1010-EN staje się jasna już przy pierwszym czytaniu. Dokładnie tak, jak to podejrzewali doradcy śp. Lecha Kaczyńskiego, dokument ONZ nie tylko nie zawiera potwierdzenia zrzeczenia się przez Polskę praw do odszkodowań, ale wręcz przeciwnie, zawiera potwierdzenie polskich praw do tych roszczeń sformułowane w 1969 roku, oraz zwięzły wykład na temat umyślnego uchylania się przez państwo niemieckie od zaspokojenia tych roszczeń.



https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/812347,reparacje-kwestia-odpowiedzialnosci-polskich-urzednikow-za-mataczenie
(30 września 2017)

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/979760,reparacje-mataczenie-zdrada-kara-i-amnezja
(26 sierpnia 2019)

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1043949,reparacje-kwestia-niemieckiego-mataczenia
(7 maja 2020)

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1065529,reparationen-machen-frei
(24 lipca 2020)

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1248648,reparacje-posel-mularczyk-i-odnaleziony-nieznany-dokument
(2 września 2022)


Zupełnie osobną kwestią jest odpowiedzialność służbowa i karna polskich pracowników PISM, Ośrodka Informacji ONZ w Warszawie, Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ, oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, podpisanych w latach 2004-2006 pod decyzjami odmowy udostępnienia dokumentu  Zespołowi Doradców Prezydenta Warszawy śp. prof. Lecha Kaczyńskiego, pracującemu wówczas nad II częścią raportu o stratach wojennych Warszawy pt. „Problematyka podstaw prawnych roszczeń odszkodowawczych z tytułu strat wojennych” lub pod korespondencją wykrętnie uchylającą się od udostępnienia dokumentu.

Dokument sygn. E_CN.4_1010-EN znajdował się w tych latach tam gdzie zawsze, tj. w Bibliotece Głównej Organizacji Narodów Zjednoczonych, dostępnej każdemu. Stałe Przedstawicielstwo RP przy ONZ mogło otrzymać jego kopię w każdej chwili. 

Nie można wykluczyć, że zatajenie tego dokumentu przed doradcami śp. Lecha Kaczyńskiego przez pracowników MSZ RP oraz Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ w latach 2004-2006  wyczerpuje znamiona przestępstwa z art.129 kk, popularnie zwanego zdradą dyplomatyczną.


I jeszcze wisienka na torcie:

W oświadczeniu rządu PRL z 1969 roku nie występują żadni owiani mgłą tajemnicy naziści nieokreślonej narodowości, od których wojna wyzwoliła miłujący pokój naród niemiecki. Sprawca szkód i agresor jest tam określony jednoznacznie jako państwo niemieckie ('German Third Reich as an aggressor state').





================


DLA UNIEMOŻLIWIENIA CENZURY PREWENCYJNEJ PRZEZ ZAMILCZANIE I POGRZEBANIE NOTEK W MIEJSCU NIEWIDOCZNYM DLA ODWIEDZAJĄCYCH, NALEŻY WRZUCAĆ LINK DO KAŻDEJ SWOJEJ NOWEJ NOTKI DO KOMENTARZY POD: https://www.salon24.pl/u/rk1/1443875,najnowsze-notki-blogerow-salonu24









emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka