Dzisiaj mija kolejna rocznica szarży polskich najemników na broniących swojego kraju przed napoleońską nawałą Hiszpańskich patriotów. Niegdyś była malowana na potęgę przez każdego polskiego pacykarza. Wszystko to za poklepanie po plecach i słowa "Cześć najdzielniejszym z dzielnych" od Napoleona. Potem ci sami najemnicy zostali wysłani na SantoDomingo aby tam mordować zbiegłych niewolników (o tym jakoś obrazów nie malowano...). Oczywiście wszystko to "Za wolność naszą i waszą".
Na szczęście obecnie władze naszego kraju słusznie pomijają milczeniem ten haniebny wyczyn Polaków, którego ostatecznym efektem było nastanie krawego francuskiego terroru w Hiszpanii i upadek hiszpańskiego imperium. Cieszy taka postawa naszych włodarzy kultury.
