Wspaniale ...
Car się cieszy i grzeje silniki czołgowe. Za chwilę USA zacznie wycofywać wojsko z Europy a ponieważ przyroda nie znosi próźni - miejsce po nich zajmie Armia Czerwona.
Oczywiście rozumiem, że dla przeciętnego Amerykanina, obecność czy nieobecność Marines w Europie, wiąże się tylko z koniecznością wydatków lub ich cięciem i nie zamierzam przeciętnego podatnika z USA odsądzać od czci i wiary z tego powodu, to jego podatki i może zrobić z nimi co chce - a dokładniej mówąc może zagłosować na dowolną obietnicę wyborczą.
Ale w jakich okolicznościach, z wygranej Trumpa może cieszyć się przeciętny mieszkaniec Europy, nie sprzyjający polityce carów Rosji, nie mam pojęcia !
Jeśli nowy prezydent USA, zrealizuje swoje obietnice wyborcze, to już za kilka dni rozpocznie się wycofywanie wojsk USA z Europy a Rosjanie zaczną robić przeglądy silników czołgowych, żeby na wiosnę ruszyć na zachód - bo niby kto ich powstrzyma.
Że nikt nie będzie oponował przeciw rosyjskiej obecności nad Wisłą to chyba nie mamy złudzeń. Francuz chętnie zaakceptuje sytuację, gdy nikt mu widelcem wygrażać nie będzie a Niemiec z przyjemnością kupi tańsze paliwo do Volkswagena.
Nie mam wątpliwości, że część odpowiedzialności za ataki na Polaków na Wyspach Brytyjskich ponoszą polscy posłowie wspierający Boris'a Johnson'a i Nigel'a Farange w Parlamencie Europejskim. I są to ci sami ludzie, którzy ponoszą odpowiedzialność za brak w Europie jakichkolwiek sojuszników Polski.
Możemy sobie pogratulować. Powtórzcie rosyjskie słówka.
Komentarze