Znacie te reklamę gdy gość zamienia sie w gwiazde filmową , konkretnie w Joan Collins z Dynastii ? Zaczał gwiazdorzyć , bo byl głodny , ponieważ nikt nie dał mu snickersa . Jak tylko zjadl batonik, wszystko wrócilo do normy .
Ciągle bez batonika obywa sie prezes Kaczyński , bo po krótkiej przerwie na zdrowy rozsadek znowu zaczął gwiazdorzyć w kwestii Ukrainy . Przerwa byla spowodowana strzelaniną na Majdanie .Gdy kule swistaly Pis poparl nawet rozsądnie na trzy dni rząd a przede wszystkim sie nie odzywał. Owszem, przekaziory Pisu caly czas nie zyczyly tam Sikorskiemu powodzenia przed misją , a po jego wielkim sukcesie a glownie Unii jakim bylo zatrzymanie strzelaniny, rodzącej sie wojny domowej , widocznego juz upadku hrywny i bankructwa Ukrainy, partia skupila sie na krytykowaniu tego sukcesu, jednym glosem zresztą z Rosją- czyli bez brania pod uwage interesu Ukrainy, Polski i Unii. Jakies absurdalne oskarżenia o szantaż, a szczegolnie to najłatwiejsze mądrowanie sie po czasie , ze mozna bylo cos zrobic lepiej , jakby nie zrobiono dla Ukrainy i Majdanu bardzo dużo w tym momencie . Jakby ustepstwa Janukowycza i porozumienie , poprzez jego złamanie, nie otworzylo drogi Majdanowi do wygranej.
Prezes gwiazdorzył też na Ukrainie wcześniej na jesieni, gdy nie strzelali . Wtedy mocno podkreslał, ze on tu jest, a Sikorskiego nie ma, pokazujac sie o boku boksera Kliczki . Jak zwykle używając spraw Ukrainy tylko dla swoich polskich gierek z Platformą. Gdy dzieki Sikorskiemu i Unii przestali sie tam zabijac i zrobilo sie bezpieczniej oraz gdy najwazniejsza sprawa na ten moment zostala załatwiona, prezes uznał, ze moze sie znowu pokazać i ponownie pogwiazdorzyć . Pokazać, ze on tak naprawde wszystko wiedział wczesniej i lepiej, chociaz nikt na calym świecie o tym nie wiedział, ze prezes już wtedy był taki strasznie mądry, najmądrzejszy na świecie : Sikorski czasem robi się coś niedobrego, a wychodzi dobrze. Jeśli zanalizować to, co tam się działo, to była obrona Janukowycza i to z użyciem ciężkich gróźb. Przecież jest oczywiste, że Janukowycz w momencie tych rozmów nie miał żadnych szans.
Pis przeciez otrzymuje wielkie dopłaty ze skarbu państwa , czy naprawde nie starcza chociaz na jednego snickersa dla prezesa Kaczyńskiego, aby tyle nie gwiazdorzył ?
http://wywczas.salon24.pl/569855,kto-wiekszym-jest-mezem-stanu-sikorski-czy-lech-kaczynski
http://wywczas.salon24.pl/569284,sikorski-nie-moze-ci-sie-udac
Inne tematy w dziale Rozmaitości