Ludzie, którzy dzisiaj decydują na Ukrainie, i to jest sytuacja już trwająca wiele tygodni, no zdecydowanie woleli rozmawiać z tymi, którzy mają realną władzę. My tej władzy jeszcze w tej chwili nie mamy, mam nadzieję, że niedługo będziemy mieli, i my to rozumiemy. To znaczy, nie mam o to żadnych pretensji, bo oni chcieli załatwić ukraińską sprawę, a to można było załatwić z tymi, którzy rządzą. Gdyby było inaczej, no to ja bym pewnie tam próbował odegrać rolę pana Sikorskiego i może nawet bym lepiej to zrobił, tylko po prostu nie miałem pełnomocnictwa ani ze strony Polski, ani ze strony Unii. [...] Ja bym bardzo chciał być w tej chwili w sytuacji rządu, bo na pewno bym wiedział doskonale co trzeba zrobić, no ale na razie nie rządzimy"
Prezes Kaczyński nie ma tutaj pretensji do Ukraińców, ze woleli rozmawiac z tymi którzy rzadzą , ale sam negocjowałby lepiej niz Sikorski.
Strasznie zabolał Pis i pana prezesa osobiscie ten sukces Unii i Sikorskiego. Partia dla której tradycyjnie Ukraina jest tylko miejscem partyjniackich rozgrywek z PO, podjeła cała kampanie pomniejszania tego sukcesu . Łacznie z bezczelnymi insynuacjami ze Sikorski działał w interesie Putina, ze dał popis buty i chamstwa strasząc opozycje , ze jest pacynką Putina /poseł Pieta / itd . Lizusy partyjne prezesa prześcigaja sie w zwyklym chamstwie i insynuacjach - takie pan prezes uruchomił przekazy. Nienawidzą Sikorskiego i krytykuja go tak samo jak rosyjska prasa . Bo jak to sie mówi : Jaroslaw Kaczyński znowu : "nie wytrzymał" . Wiec lizusy , dziennikarze, blogerzy prześcigaja sie w nic nie rozumieniu i wyciu chórem tylko partyjnych przekazów .
Teraz wygrać z Sikorskim ma Lipiński. Akurat na Krymie, bo obecnie zupełnie juz nic nie szkodzi, ze Pis nie rządzi . Poniewaz teraz trzeba koniecznie pokazac , ze pan prezes ma inicjatywę i ze też coś może .To sprawa najwyższej wagi panstwowej - sprawa dobrego samopoczucia Jaroslawa Kaczyńskiego. Ale co oni tam chcą zrobić, jakimi narzedziami politycznymi i z kim rozmawiac i na jaki temat nie wiadomo . Tymczasem Sikorski reprezentował nie Polske ale całą Unie , a Lipiński reprezentuje tylko pana prezesa i te 30 milionow dopłat do partii rocznie. Lansu Pisu na Ukrainie i jego słabych, partyjniackich rozgrywek z konkurencją polityczną w Polsce mamy ciag dalszy.
Zapomnialem....
jedzie jeszcze Hofman i ten Putinowi oraz flocie czarnomorskiej coś wyciągnie i na pewno pokaże ... To może byc coś tak dużego i ogromnego, ze zasłuzy całkowicie na Nobla .
Oby tylko imprezowicz Hofman nie zaatakował bazy w Sewastopolu wzorem posła Karskiego, ktory na Cyprze "pod wpływem" zdemolował kiedyś wózek golfowy i troche hotelu. Bo wtedy znowu Sikorski bedzie musiał mediowac , ale razem z Ameryką, Unia juz nie wystarczy...
Inne tematy w dziale Rozmaitości