Czytam sobie w Rzepie, jak redaktor Igor Janke, pyta starającego się o partyjne namaszczenie na wysoki urząd:
“....widzę też, jak bardzo źle funkcjonuje aparat państwowy, jak państwo ciągle jest nieprzyjazne obywatelowi. Proszę wskazać jeden wielki projekt państwowy, który został przeprowadzony?”
Odpowiedz przyszłego Prezydenta RP Pana Radka Sikorskiego zaczyna się tradycyjnym …ple…ple…ple… do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić.... Aż tu nagle, zaskoczenie; konkret!
“Teraz w MSZ...kupujemy inteligentny budynek w Brukseli, wszyscy urzędnicy mają już smartfony, za chwilę wszyscy będą mieli laptopy…”
Ergo; jedyny całkowicie zrealizowany wielki projekt państwowy sprawiający, że państwo staje się przyjaźniejsze obywatelowi to zaopatrzenie siebie i swoich w komóry! W takie same jakie ma prezydent Obama. Tak się buduje prestiż Polski w świecie!Prawda to znana z bydgoskiego podwórka: uznanie zdobywa się komórą ful wypas.
Drugi z kandydatów Pan Marszałek Bronisław Komorowski jest równie zagorzałym fanem telefonii komórkowej.Jak zresztą każdy chłopak z Woly.
Udowodnił to już w poprzedniej kadencji sejmu. Wówczas został rekordzistą wśród posłów. Na telefon skubnął sobie z państwowej kasy ponad 170 tys.
Mniej więcej tyle samo co jurny Łyżwa na wachę do swojego furaka-widma.
Jak widać różnica między Panami Posłami polega na tym, że jedni umiom se radzić, a drudzy umieją.
Wtedy Pan Marszałek na pytanie; “skąd się wzięła tak zawrotna kwota?”, odpowiedział przekonywująco: “dzwonię wszędzie, jako odpowiedzialny za kontakty z zagranicą, często rozmawiam z naszymi przyjacółmi, amerykańskimi republikanami"
Wynika, że jego komóra musi mieć zamontowanego translatora. Z migowego na lengłydż. Bo w językach obcych pan Marszałek jest noga absolutna.
Zastanowiła mnie też inna sprawa....
Również dzwonię wszędzie i tak sobie wyliczyłem, że przy taryfie mojego operatora, nawet gdybym gadał przez telefon 24 godziny na dobę, to płaciłbym jedynie 1/4 tego, co nasz dostojny gaduła-cudotwórca.
No …ale może jestem niesprawiedliwy?
Może Pan Marszałek szukał akceptacji swojej poezji u sex-telefonistek na Jamajce?
A to już naprawdę musi kosztować…
Ma więc teraz niezły zgryz prenumerator miesięcznika “Moja Komórka” (bo właściwie jedynie on może być członkiem PO).
Który z kandydatów jest większym entuzjastą komóry?
Kogo poprzeć? Kogo wybrać? – myśl natrętna krąży uparcie dróżką krętą.
Jeśli więc mógłbym coś poradzić któremukolwiek z Panów Gadżeciarzy z Platformy, to jedynie;
Wybierz trójkę Panie! Wybierz trójkę!
Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka