Dla łatwiejszego uchwycenia istoty modelu, historia doktryn politycznych niekiedy personifikuje opisywany system.
Znane są już "państwo - nocny stróż" czy "państwo-żandarm".
Teraz mamy przyjemność być świadkami powstawania "państwa-konferansjera".
Żeby było ucieszniej, konferansjera najznamienitszego cyrku UE, zwanego dla żartu "Zgoda".
Czyż nie jest zabawne, że pod tym hasłem ogłasza się wojnę, obraża i szydzi?
Mnie najbardziej przypadł do gustu numer nadpobudliwego staruszka, który kosząc kaskę z tytułu podsekretarzowania stanu, publicznie zarzeka się, iż jest absolutnie apolityczny , absolutnie obiektywny, więc mu wolno.
Oczywiście wolno atakować inaczej myślących niż myśli jego umiłowany pryncypał!
Finezyjnie i z klasą.
Tak więc, a jakże...należy się owacja na stojąco.
Vivat Władysław Komorowski! Vivant wszystkie stany!
A teraz uwaga, uwaga!
W światłach rampy pojawia się sam konferansjer.
I szybciutko powołuje coś jakby RBN.
Radę tyleż miłującą, co nic nie znaczącą.
W wersji najbardziej wypasionej.
Pod swym światłym przywództwem, rzecz jasna.
Biegną więc co sił w nogach na tę Radę, najznakomitsi i najważniejsi. Porzucając wszystkie swe obowiązki, tylko po to, aby zapoznać się z czymś, czego i tak nie są w stanie ogarnąć, a co i tak, znane będzie ogółowi, ot tak, z godzinkę później.
Ale, jak wiadomo, kto pierwszy ten lepszy!
Oklaski umiarkowane...
Orkiestra tusz...
Wchodzą Wodowskaz z Gajowym(obaj na sportowo) i ogłaszają, tu oryginalny cyt.;"...we wtohrek przekażemy państwu aktualną phrognozę pogody, nie nasthraja ona optymistycznie..."
Zainteresowanie sięga zenitu. Jakąż ona będzie?
Czas ciągnie się niemiłosiernie.
A we wtorek...
Prognozę jak zwykle ogłasza Omena. Umirkowanie optymistyczną.
Małe rozczarowanie i duży niepokój zaczynają udzielać się się wszystkim;
Co z Wodowskazem? Gdzie jest Gajowy?
Publiczność z wypiekami na twarzy obserwuje arenę.
Jej cierpliwość zostaje wkrótce nagrodzona.
Okazuje się, że przez cały wtorek Wodowskaz z Gajowym, wspomagani przez dwie sekcje straży ogniowej, 17 osadzonych, 21 żołnierzy oraz, wyróżnionych tym zadaniem, agentów CBA, toczyli morderczą Bitwę Warszawską. Zwycięską.
Geniusz Marszałka Piłsudskiego niech się schowa...
Jak wyliczono; gdyby przeniesione przez nich worki z piaskiem ustawić jeden obok drugiego, sięgały by stąd aż po Garwolin (a według pomiarów GPS Sławomira Nowaka, nawet dalej)!
Tłum szaleje, oklaskom nie ma końca...
Z tym że Wodowskaz oklaskiwany jest jakby bardziej.
Niedobrze. Na tym etapie, nawet bardzo niedobrze.
Cóż robić? Cóż czynić? Cała nadzieja znowu w Wikipedii!
Warto korzystać z jej mądrości.
Mamy:
Ratunek w Radzie Gabinetowej!
CDN...
Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka