Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że struktury
Urzędu Bezpieczeństwa, Informacji Wojskowej, prokuratury
wojskowej i sądownictwa wojskowego, które w latach
1944--1956 były przeznaczone do zwalczania organizacji
i osób działających na rzecz suwerenności i niepodległości
Polski, są odpowiedzialne za cierpienia i śmierć wielu tysięcy
obywateli polskich. Sejm potępia zbrodniczą działalność
tych instytucji
Nie tak dawno pan prof. Zygmunt Bauman zwierzył się Guardian’owi, że od połowy lat 40, aż do śmierci Wielkiego Antyterrorysty Józefa Stalina, poświęcał się cyt.; "tłumieniu terroryzmu wewnątrz kraju…” Aby jego brytyjski czytelnik wyzbył się wszelkich wątpliwości – stwierdzenie to doprecyzował; „posługując się modnym obecnie zwrotem (prowadziłem) wojnę z terroryzmem!”
Jednak w swej skromności pominął, że owi - tak enigmatycznie i ogólnikowo określeni - antyterroryści tamtego czasu, to przede wszystkim - według raportu gen. NKWD Żukowa; "SMIERSZ", którego organy istnieją w wojsku polskim pod przykryciem Zarządu Informacji Wojska Polskiego. Skład wydziałów informacji jest kompletowany ze składu osobowego Zarządu Ludowego Komisariatu Obrony, który kieruje jego działalnością. Funkcjonariusze wydziału informacji noszą polskie mundury…”
Pan profesor zapomniał wspomnieć również, że w okresie jego pracy dla ZI WP, podlegał generałowi Iwanowi Sierowowi – prawej ręce tow. Berii. Zasłużonemu głównie neutralizacją dziesiątek tysięcy terrorystów w Katyniu oraz brawurową akcją pojmania (jako gen. Iwanow) szesnastu wyjątkowo groźnych ich reprezentantów – przywódców terrorystycznego polskiego państwa podziemnego;
Leopolda Okulickiego - dowódcy AK, komendanta Sił Zbrojnych w Kraju; generała
Jana Jankowskiego - wicepremiera, Delegata Rządu na Kraj; chemika
Adama Bienia - pierwszego zastępcy Delegata Rządu RP na Kraj; prawnika
Stanisława Jasiukowicza - zastępcy Delegata Rządu RP na Kraj; dr. ekonomii
Kazimierza Pużaka - przewodniczącego RJN; prawnika
Kazimierza Bagińskiego - wiceprzewodniczącego RJN; filologa
Aleksandra Zwierzyńskiego - wiceprzewodniczącego RJN; dziennikarza
Eugeniusza Czarnowskiego - członka RJN i AK; ekonomisty
Józefa Chacińskiego - członka RJN; prawnika
Stanisława Mierzwę - członka RJN; prawnika
Zbigniewa Stypułkowskiego - członka RJN; prawnika
Franciszka Urbańskiego - członka RJN; urzędnika
Stanisława Michałowskiego - członka RJN; prawnika
Kazimierza Kobylańskiego - członka RJN; inżyniera
Józefa Stellera - wiceministra Departamentu Informacji Delegatury RP, pedagoga
Za te bezprecedensowe operacje antyterrorysta Sierow vel Iwanow uhonorowany został zaszczytnym tytułem Bohatera Związku Radzieckiego oraz orderem Virtuti Militari.
Pomijam już jego tak drobne osiągnięcia zawodowe, jak osobiste przesłuchiwanie na moskiewskiej Łubiance wspomnianego Okulickiego… W świecie terroru zwanego „Niedźwiadkiem”. Przeprowadzane przy użyciu niekonwencjonalnych środków, wręcz nowatorskich. Skuteczniejszych niż tradycyjne, choć stanowczo bardziej inwazyjnych od stosowanych obecnie w tajnych więzieniach CIA...
No ale wiadomo, że wojna z terroryzmem wymaga i takich metod… Obawiam się tylko, że lewicowo - liberalny przeżuwacz profesorskich myśli mógłby się w tym miejscu poważnie zakrztusić...
A swoją drogą; zastanawiająca jest, nieskruszona niczym horacjański monument, ciągłość państwa polskiego oraz troska z jaką współcześni antyterroryści otaczają swego starszego kolegę…
Fot. Mieczysław Michalak/Agencja Gazeta
Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura