Właśnie trafiłem na Adres do Jego Magnificencji Rektora UWr, wystosowany przez niejakiego Pepika* Skądinąd tajnego konfidenta wachmistrza Flanderka, a obecnie studenta II roku politologii – Występującego w imieniu wszystkich “istot upośledzonych przez przyrodę i ludzi”.
Jego apelacja umieszczona została na stronie www.petycje.pl, gdzie sąsiaduje ze stanowczym domaganiem się płyt i gadżetów Rbd* oraz żądaniem uzyskania dostępu do sesji zdjęciowej Marty Żmudy*.
Rzecz spotkała się z gorącym poparciem Studia Opinii baronowej von Botzenheim* oraz Stowarzyszenia Witania Bohaterów* Otwartej Rzeczpospolitej.
Oto jej najsmaczniejszy fragment; “...czujemy się głęboko urażeni i zbulwersowani agresywnym zachowaniem członków Narodowego Odrodzenia Polski i kibiców Śląska Wrocław. Jest nam wstyd, że osoby te należą do tej samej społeczności akademickiej, co my!. Zwracamy się z prośbą o podjęcie odpowiednich działań wobec tych osób przez władze Uniwersytetu. Postulujemy o relegowanie tych osób z Uczelni. Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy zachowania takie będą społecznie akceptowalne... Liczymy na jak najszybsze podjęcie interwencji.“
Teraz czekam na podobną petycję, tym razem sygnowaną przez jakiegoś studenta narodowca, względnie kibica piłkarskiego. Domagającego się wywalenia na zbity ryj wszystkich odpowiedzialnych za zaproszenie na wrocławską Alma Mater członka zbrodniczej organizacji. Której struktury (wg uchwały Sejmu RP) są odpowiedzialne za “za cierpienia i śmierć wielu tysięcy obywateli polskich”
Mam nadzieję, że jego Magnificencja – pan prof. Marek Bojarski – potraktuje sprawę priorytetowo i w trybie natychmiastowym przychyli się postulatów ujętych w obu apelach.
A to pozwoli na likwidację tego przybytku niepotrzebnej nikomu wiedzy i zainstalowanie w jego zmurszałych murach nowoczesnego Aqua-Parku!
Dramatis personae:
* Pepik – osobisty donosiciel wachmistrza Flanderka, który wskutek swego wyjątkowego kretynizmu „skazany został przez sąd wojenny na Hradczanach na dwanaście lat więzienia za knowania antypaństwowe, za podburzanie do nieposłuszeństwa władzom, za obrazę najjaśniejszego pana i za kilka innych zbrodni i przestępstw. Pepik zachowywał się wobec sądu jak na pastwisku albo wśród sąsiadów. Na wszystkie pytania pobekiwał jak koza a po ogłoszeniu wyroku podskoczył i wrzasnął "Bee, hop". Za to został ukarany dyscyplinarnie twardym łożem w celi i trzema postami”
* Baronowa von Botzenheim – egzaltowana, wielce zasłużona posiadaczka bilecików z tytułem „Wdowa po Generale” i kamerdynera z bokobrodami przypominającymi zbójnika Babińskiego. Dama nadzwyczaj oczytana; „ja citać wsistko w gazeta”; autorka wielu trafnych opinii: "ceśki solniesz topra solniesz”. Pełna miłości; „barso lubieć ceśki Austryjak”. Przy tym znająca i potrafiąca zaspokoić potrzeby zwykłego człowieka; „ja psinosić jeść, papu, palić, pić”
* Stowarzyszenie Witania Bohaterów – to „starsze, strasznie zmęczone damy, które wręczyły kapitanowi Sagnerowi prezent przeznaczony dla całego eszelonu, a mianowicie 20 pudełek pachnących pastylek do dezynfekcji ust… pudełeczka wykonane były bardzo ładnie z blachy, a na wieczku miały wymalowanego honweda węgierskiego ściskającego rękę austriackiemu landszturmiście…” Szlachetne intencje owych Pań nie zostały jednak ani zrozumiane, ani docenione przez wyjątkowego chama i prostaka - Szymka z Budziejowic…
* Marta Żmuda – Dzidka, siostra Malwiny z serialu „Na dobre i na złe”, laureatka 3 miejsca VIII edycji „Tańca z gwiazdami”.
* Rbd – grupa disco-latino występująca w popularnej meksykańskiej telenoweli dla nastolatków.
Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura