To stare powiedzonko przypomniało mi się, gdy znalazłem w Onecie ten oto tekst o sytuacji w Polsce. Ciekaw jestem, kiedy pojawią się komentarze na temat artykułu w rosyjskiej gazecie. Z fragmentów przytoczonych w Onecie wynika, że jego autor (autorzy?) albo nie mają pojęcia o aktualnej sytuacji w Polsce, albo starają się celowo stworzyć zupełnie fałszywy obraz tej sytuacji.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zagraniczne media wykazują się tragiczną wręcz indolencją w zbieraniu i zwłaszcza analizowaniu faktów. Tu akurat kompromitują się tylko rosyjscy dziennikarze, ale znamy przecież wiele przypadków, w którym tego typu "fachowe" publikacje prowadziły do wytworzenia u ich odbiorców wizji Polski jako państwa "totalitarnego", "faszystowskiego", "zacofanego" i co tam jeszcze.
Polscy komentatorzy napiszą potem, że Kaczyńscy psują zewnętrzny wizerunek Polski. Na pewno Kaczyńscy, czy może medialni "fachowcy", jak ci z Izviestyi?
Nie lubię braku wychowania. Nawet gdy kogoś obrażam, to staram się to robić grzecznie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
