ArnoldReinhold, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
ArnoldReinhold, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
PawelZamiatala PawelZamiatala
139
BLOG

Szukanie drugiego dna

PawelZamiatala PawelZamiatala Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Nie ma co się tu doszukiwać jakiegoś drugiego dna. No chyba, że jest.

Drugie dno.

Może być i nawet trzecie, potem czwarte i tak dalej. Zależy to tylko od tego jak wielką ktoś miał potrzebę ukrycia czegoś przed światem. Dla paranoików to i nawet piętnaste nie wystarczy, a pod każdym drugim dnem jest następne drugie dno


image

Nevit Dilmen, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons


Zwykle jednak gdzieś taki ciąg drugich den się kończy i wtedy można powiedzieć, że pod drugim - fałszywym dnem znajdzie się to jedno - prawdziwe. Na tym korzystają, choćby, wszelkiego rodzaju przemytnicy i ludzie mający coś do ukrycia, bo pod fałszywym - drugim dnem chowają to, co ma leżeć na dnie prawdziwym.

Czasem faktycznie nie ma co się doszukiwać drugiego dna, kiedy stosując brzytwę Ockhama, odciąć co nadliczbowe i zekonomizować myślenie.

Ale przecież dobre fałszywe dno to takie, które pozornie wygląda jak prawdziwe i zniechęca do dalszego szukania ostatecznego dna.

Bo brzytwa, by była skuteczna, musi być ostra. A jak jest ostra, to trzeba uważać, żeby sobie przypadkiem ucha nie odciąć.

Im bardziej jestem świadomy tym bardziej mi się to nie podoba

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości