Zamki na Piasku Zamki na Piasku
3566
BLOG

Czy przed szkodą czy po szkodzie w Polsce bez zmian

Zamki na Piasku Zamki na Piasku Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 222

Po pierwszej turze... Kilka uwag:

- Polacy jako całość nie odzyskali instynktu samozachowawczego. Zmiany w polityce państwa, które w ogólności są dobre tak dla uboższych jak i bogatych zostały zlekceważone.

- Polacy żyją poza rzeczywistością. Pogląd na sprawy polityczne nie jest kształtowany na podstawie doświadczenia rzeczywistości a na podstawie medialnej propagandy. Narzędzia zaś medialnej propagandy są w zdecydowanej większości po stronie opozycji.

- Polacy są naiwni. Uważają, że rzeczy dane są dane raz na zawsze a każdy, kto przyjdzie po obecnych rządach uszanuje obecne status quo. To w sposób naturalny wiąże się z krótką pamięcią.

- Polacy nie chcą państwa w którym, umownie, część konserwatywna ma władzę. Odpowiada im i 500+, 13 emerytura, tarcza antykryzysowa itd. tylko, że chcieliby otrzymać to od kogoś innego. Kogoś, kogo szanują elity III RP. 

- Polacy jako całość nie zasługują na samodzielne państwo. Z jednej strony część konserwatywna nie zbudowała nowych elit i nie umie przyciągać do siebie tych, którzy do tej pory od polityki byli odwróceni. Z drugiej elity III RP nie umieją nic innego niż kopiować zachodnie mody, ale nie umieją kopiować wzorców, które doprowadziły do bogactwa państwa zachodnie. Nie umieją też uwzględnić tego, co Polskę różni od krajów zachodnich.

- Polacy nie znają pojęcia wdzięczności. Uważają, że to, co otrzymali w ramach zmiany politycznej w Polsce po prostu im się należy. Wiem to z rozmów z wieloma środowiskami. Państwo i tak ich okrada więc to, co oddaje po kradzieży to i tak mało. 

- Polacy to romantycy a to jest, mimo całego szacunku do poetów romantycznych, kwintesencja głupoty. Chcą rzeczy niemożliwej i niezdrowej czyli tego, aby nikt ich nie dzielił. Czasami chcą rzeczy tak dziwnych, że można śmiało powiedzieć, że nie wiedzą czego chcą. Przykład? Polacy chcieliby mieć bardzo profesjonalny rząd, bardzo profesjonalnych posłów, ale najlepiej za darmo lub za minimalną krajową. 

Taki stan szybko się nie zmieni. Jeżeli anty-III RP straci władzę to III RP będzie robić to, co już robiła, bo umieć nic innego nie umie. W pierwszej kolejności będzie to ogromna promocja lewicowo - liberalnych koncepcji. W drugiej będzie to zarządzanie interesami tubylców w interesie obcych. Gdyby było inaczej byłoby inaczej. Na przykład Telekomunikacja Polska nadal byłaby Telekomunikacją Polską. A, że Polacy są w swojej masie niezbyt mądrzy, obecne szkoły nie wyposażają ich nawet w podstawowy aparat krytyczny, który mógłby pomóc nie ulec propagandzie to jeżeli im się powtórzy wystarczająco wiele razy, że np. trzeba sprzedać Orlen, bo państwowy a jak państwowy to oczywiście zły, to tak się stanie i będą się z tego jeszcze cieszyć. 

Ale może tak będzie lepiej - znów naród narzekaczy będzie mógł narzekać na wszystko i wszystkich i wreszcie a zarazem znów będzie mieć uzasadnione powody. Bo III RP to jest koncept budowy nowego Polaka pod względem duchowym, ideowym a nie koncepcja budowy zamożności społeczeństwa. Cóż - i przed szkodą i po szkodzie głupi. I niech tak zostanie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka