Zamki na Piasku Zamki na Piasku
3208
BLOG

Nie ustępuj miejsca i islamowi i niewierzącym i neutralności światopoglądowej

Zamki na Piasku Zamki na Piasku Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 184

Nie ma sensu przeżywać sprawy krzyża zwieńczającego pomnik św. Jana Pawła II w mieście Ploermel w Bretanii. Istnieją dla mnie przynajmniej dwa zasadnicze powody, aby uznać tą sprawę za sprawę tylko i wyłącznie Francuzów: 

a) milczenie papieża Franciszka w tej sprawie jak zresztą prawie w każdej innej w której trzeba byłoby odważnie bronić i krzyża i jego wyznawców wbrew całemu światu. Nie jestem zaskoczony tą ciszą z Watykanu. Antonio Socci tę ciszę w wielu sprawach, w tym zwłaszcza tam, gdzie chrześcijanie są mordowani przez muzułmanów, nazywa "milczącym współudziałem". 
b) milczenie hierarchii katolickiej we Francji lub wypowiadanie się w taki sposób w jaki uczynił to wikariusz generalny diecezji w Vannes na północy Francji ks. Jean-Yves Le Saux.

Wyżej wspomniany w wywiadzie udzielonym dla bretońskiego tygodnika "Breizh-Info" uznał, że wyrok francuskiej Rady Stanu w sprawie usunięcia krzyża z pomnika uważa za "umiarkowany" ("Analizując decyzję Rady Stanu, dochodzimy do przekonania, że jest umiarkowana").
Ksiądz Le Saux nie uważa aby premier RP Beata Szydło miała rację mówiąc o niepożądanych konsekwencjach dyktatu politycznej poprawności. W jego ocenie decyzja Rady Stanu jest "nieagresywna"  a on sam "ufa instytucjom i osobiście nie widzi niebezpieczeństwa dla religii katolickiej". 

Nadto jest zdania, że "jest to sprawa pomiędzy gminą Ploermel a Federacją Wolnomyślicieli, domagającą się przeniesienia pomnika na teren niepubliczny i usunięcia z niego krzyża". Nie jest to sprawa więc Kościoła Katolickiego. I na koniec sądzi on, że "usunięcie krzyża nie jest bluźnierstwem" a samo usunięcie "jeśli może to pomóc w uspokojeniu opinii publicznej, to dobrze"

Finito. Nie ma sensu proszę Państwa. 

We Francji jest odnowa a może lepiej, gwałtowna przemiana, krajobrazu kulturalnego i mentalnego. Według raportu francuskiego Senatu, liczba kościołów przeznaczonych do usunięcia z terenów wiejskich szacowana jest na 2800 (aby zrozumieć skalę zjawiska trzeba uświadomić sobie, że Polsce jest trochę ponad 10 tys. kościołów katolickich). Francja jest już ruiną chrześcijaństwa. Jeżeli zaś nie zostaną zburzone to zmienią się w meczety o czym  mówił, w jednym ze swoich wywiadów dla stacji Europe1, Dalil Boubakeur, przewodniczący Francuskiej Rady Kultu Muzułmańskiego i rektor Wielkiego Meczetu w Paryżu. Jak napisałem wyżej - krajobraz się zmienia i minarety pną się w górę: we Francji - nie wiem na ile jest to dokładna liczba na dziś - było ich już 2 500 a francuscy muzułmanie apelują o drugie tyle. Jeżeli zaś nie zmienią się w meczety stracą swą funkcję sakralną i zostaną twórczo zaadaptowane przez architektów na mieszkania, skatepark'i, restauracje, kluby nocne, księgarnie, biblioteki. 

Kościół Katolicki, od czasu II Soboru Watykańskiego, jest zatruty jadem modernizmu i tak samo dziś jak i ponad 2 tys. lat temu było oczywiste, że "złe drzewo nie wyda dobrych owoców". Jeżeli ktoś nie czuje trupiego fetoru płynącego ze strony Watykanu ten cierpi na przewlekły katar lub po prostu już się przyzwyczaił do idei równości i braterstwa religii.  

Niezależnie jednak od tego - we Francji, ale nie tylko we Francji, chrześcijanie są passe, są dinozaurami skazanymi na zagładę z każdej strony: świata laicyzacji i świata islamu.  Jak napisał Roberto de Mattei w 2015 roku: "Zachód żywi wobec własnych chrześcijańskich korzeni tę samą nienawiść, którą żywią wobec niego prześladowcy (chodziło o wyznawców islamu - dopisek autora)". Myśl papieża Benedykta XVI o tym, że Zachód "widzi tylko to, co w jego historii jest wstydliwe i destrukcyjne, podczas gdy nie jest już w stanie dostrzec tego, co jest wzniosłe i czyste” traktuję jako uzupełnienie. 

Toteż nie ma sensu rozpaczać nad losem krzyża, który zostanie usunięty z pomnika w jakiejś mieścinie w Bretanii, bo się nie podoba Federacji Wolnomyślicieli i dwóm obywatelom z Ploermel. To nie jest problem. Problemem jest milczenie tych, którzy nie powinni milczeć i brak działania tych, którzy powinni działać, gdy jest to konieczne. Najwyraźniej jednak ci, którzy powinni mówić, bo ich głos byłby bardziej słyszalny niż kogokolwiek innego wolą milczeć, gdyż cenią nadto swój święty spokój. 

I na koniec - proszę na chwilę pomyśleć o tych słowach wypowiedzianych na kanwie rozmowy o stanowieniu prawa: "Religia może być podstawą do podjęcia indywidualnej decyzji, ale nie może być sposobem na narzucanie wszystkim innym ludziom sztywnych zasad, jak powinni żyć i postępować*". Można przeżyć, tak sądzę, pewne zaskoczenie odkryciem, że no tak, tak, właściwie jest to racja - religia nie powinna wpływać na na stanowione prawo.

A gdybyśmy zmienili trochę to zdanie i napisali tak: nie-religia może być sposobem do narzucania wszystkim innym, w tym też wierzącym, sztywnych zasad jak powinni żyć i postępować. Mówiąc inaczej propozycja dla wierzących jest taka: proszę wierzyć sobie w domu i najlepiej bezobjawowo w życiu publicznym. To clou wielu moich dyskusji z ateistami, którzy twierdzą - ja przecież Ci nie narzucam swojej niewiary (światopoglądu). Ależ skąd :) Ty po prostu proponujesz, abym zabrał swoje zabawki i poszedł bawić się w domu zaś Tobie zostawił całą piaskownicę. To jest bardzo tolerancyjne: w przestrzeni publicznej będzie nie-religia i nie będzie religii i niby dlaczego miałbym się z tym zgodzić? Dlaczego miałbym ustąpić Ci pola i to jeszcze bez walki. Żarty jakieś. 

Jeżeli katolicy skorzystają z takiej propozycji czyli religii nieobjawiającej się niczym i nieodróżniającej nas w niczym od innych to lada chwila taka sama Federacja Wolnomyślicieli zapuka do drzwi w jakiejś polskiej małej mieścinie. Tak, na początek. Bo parafrazując to, co powiedział Józef Piłsudski o Polakach i niepodległości: kto pragnie, aby jego prawo do wiary i jej obrona kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi musi skończyć tak jak francuscy katolicy. Nie ma nic za darmo.

* autorką tych słów jest Kamila Gasiuk - Pihowicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo