ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
62
BLOG

AFERA PO – ZAGROŻONY SEKRETARZ GENERALNY

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 9

   O sytuacji wewnętrznej w PO może zdecydować afera hazardowa. Po upadku polityka numer trzy w partii czyli skarbnika coraz ciemniej jest w okolicy sekretarza generalnego czyli osoby numer dwa. Są tutaj dwie podstawowe kwestie do wyjaśnienia dla komisji śledczej – czy wicepremier angażował się w lobbing na rzecz swojego kolegi ze Śląska Wrocław i czy ostrzeżenie do lobbystów nie wyszło z kręgów resortów siłowych. Według sondażu „Rzeczypospolitej” 57% Polaków domaga się dymisji wicepremiera Grzegorza Schetyny.

   W swoim wystąpieniu w „Teraz My” skruszony gangster Jarosław S. ps.”Masa” wspomniał, że przedsiębiorca Sobiesiak funkcjonował na rynku automatów do gry już w czasach rządów gangu pruszkowskiego. Później ten sam pan S. Był udziałowcem Śląska Wrocław w tym samym czasie co obecny szef resortów siłowych wicepremier Grzegorz Schetyna. Stąd mówienie o „Grzesiu” nie było przypadkiem i nie była to nowa znajomość dla sekretarza generalnego PO. Jednak z podsłuchów mamy tylko stwierdzenie, ze „Grześ jest za” natomiast sam Schetyna się nie angażował w lobbing na rzecz automatów. W wywiadzie dla RMF 2.10 br. wicepremier Schetyna mówi, że nie angażował się w sprawę i z panem S. Nie rozmawiał a jeżeli nawet to nie o ustawie.
   PO stara się zniechęcić SLD do powołania komisji śledczej strasząc poszerzeniem tematyki o wydarzenia związane z okresem rządów SLD i dziwnym pomysłem posłanki Anity Błochowiak obniżenia opłat za automaty. Jednak SLD podjęło i zrealizowało pomysł AWS o uregulowaniu szarej strefy hazardu. Straszenie SLD wizją rozmycia sprawy poprzez rozpoczęcie śledztwa od tamtych czasów może okazać się bronią obosieczną. Biznesmeni z Kongresu Liberalno-Demokratycznego spotykali się z różnymi dziwnymi ludźmi.
   Zgodnie ze znanym powiedzeniem właściwym narzędziem pracy dobrego menedżera jest palec wskazujący. Mam wątpliwości czy przypadkiem sekretarz generalny nie zasugerował kolegom partyjnym stojącym niżej w hierarchii załatwienia sprawy swojego kolegi, także kibica Śląska Wrocław. W swoim czasie wydał dyspozycje, bynajmniej nie przez telefon a teraz może z czystym sumieniem oświadczyć, że nic o sprawie nie wiedział.
   Jeżeli premier Donald Tusk spróbuje poświęcić Grzegorza Schetynę partia może tego nie przetrwać. Pytanie jednak czym miałyby się różnić takie frakcje PO – bo na pewno nie stosunkiem do afery hazardowej. Prezes Kaczyński oświadczył w „Kropce nad i”, że premier ma już problem bo każdy prokurator musiałby zbadać wątek przecieku. 
   Charakterystyczne, że przedstawiany jako opozycja do Schetyny poseł Palikot w „Teraz my” bronił swego sekretarza generalnego jak Wołodyjowski twierdzy Kamieniec Podolski. Ba, nawet wzywa do aresztowania Mariusza Kamińskiego, padają słowa o zagrożonej demokracji. Po prostu interesy z lobbystami pokroju pana S. to najwyraźniej standardowe postępowanie środowisk partii liberalnych populistów. By żyło się lepiej – a jak.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka