ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
156
BLOG

Sejmik Śląski - bitwa o marszałka

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 4

 Przy nikłym zainteresowaniu mediów ogólnopolskich waży się sytuacja w Sejmiku Województwa Śląskiego – w piątek 22.06 br. będzie głosowany wniosek o odwołanie marszałka Janusza Moszyńskiego (także PO). Jeżeli śląscy liderzy PO nie wyrzucą marszałka, którego sami wcześniej powołali, Donald Tusk będzie miał kolejny problem – dużo większy niż odwołana konferencja programowa w Gliwicach.

 

 W poczuciu PO Województwo Śląskie stanowiło zawsze ich teren -  to z Kongresem Liberalno-Demokratycznym w przeszłości zawierał koalicje bardzo wpływowy Związek Górnośląski. Wiele lokalnych środowisk dominujących w samorządach także w dużych miastach traktowało liberałów jako naturalnych zwolenników populizmu samorządowego (wszystko co samorządowe musi być lepsze, wszystkie należy decentralizować i przekazywać niżej). Hasła regionalizacji Polski harmonizowały z reanimowanym przy lada okazji wspomnieniem przedwojennej autonomii Województwa Śląskiego. PO w porównaniu z PiS miała i ma potężną przewagę w samorządach, zwłaszcza pod względem ilość prezydentów i burmistrzów.

 

 Pierwszą oznaką zmiany klimatu było zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych w 2005 r. Przewaga 0,03% głosów nad PO dała PiS dwóch posłów więcej. Zabawnie wyglądały podziękowania posła Tomczykiewicza dla wyborców z Województwa Śląskiego. Katowicka Gazeta Wyborcza opublikowała wybiórczo prawdziwy artykuł „Śląsk Platformy się nie boi” udowadniając, że  porażka jest sukcesem, bo ... PO ma na Śląsku największą liczbę posłów po Mazowszu (z uwagi na liczbę posłów z Województwa Śląskiego można to napisać o każdej partii). Dla potrzeb doraźnej publicystyki w artykule pominięto wyniki w okręgach Częstochowa i Bielsko-Biała (w tym Śląsk Cieszyński) a zaliczono Sosnowiec.

 

 Po sukcesie w wyborach samorządowych PO do uzyskania większości w Sejmiku wspólnie z PiS brakowało jedynie jednego głosu. Media donosiły o próbach wyciągania radnych z PiS czy LiD. W końcu zawarto koalicję ... bez umowy. Jedynym przedstawicielem PiS w zarządzie województwa został wicemarszałek Grzegorz Szpyrka, gdy PO uzyskała aż trzech.

 

 Marszałek Janusz Moszyński okazał się za mało uległy wobec lidera śląskiej PO posła Tomasza Tomczykiewicza. Z powodu walki o władzę w strukturze PO w Katowicach doszło do wymiany zarządu i lidera – z nieprzychylnej Tomczykiewiczowi posłanki Elżbiety Pierzchały na Adama Matusiewicza, bliskiego współpracownika jeszcze z czasów Unii Polityki Realnej. Gliwicka PO podjęła próbę organizacji konferencji programowej wspólnie z byłym liderem PO Maciejem Płażyńskim jak i krytycznym wobec kierownictwa partii Andrzejem Olechowskim. Marszałka Moszyńskiego jak i prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza zawieszono a konferencję zablokowano. Marszałek zresztą wisi do dzisiaj jako jedyne trofeum liderów śląskiej PO.

 

 Tomasz Tomczyklewicz przyjął dość dziwną taktykę załatwienia sprawy. Gdy do odwołania Moszyńskiego potrzebne były mu głosy PiS on uznał za stosowne ... zaatakować śląski PiS pod pretekstem, że załatwiliśmy za mało dodatkowych funduszy unijnych dla regionu. Rzekomo nie stało to w sprzeczności z wcześniejszymi stwierdzeniami, że żadnych dodatkowych pieniędzy dla Śląska nie będzie. Przychylna PO prasa rozpisuje się o rzekomo przesądzonych losach marszałka Moszyńskiego i już zawartym porozumieniu PO-PiS. I tak już chyba ze trzy miesiące to trwa. Podjęto rozmowy, poczyniono pewne ustalenia, które miały dopiero iść do oceny, po czym ogłaszano, że gąska jest już w ogródku PO.

 

 Liderzy śląskiego PiS i radni Sejmiku staja przed kluczową na najbliższe lata decyzją – czy ratować marszałka Moszyńskiego ocenianego jako kompetentnego polityka czy zawrzeć porozumienie z PO. Zdaniem wielu polityków śląskiego PiS po odwołaniu marszałka Moszyńskiego grozi Śląskowi powielenie sytuacji z Warszawy czyli koalicja z LiD. Były marszałek i były prezydent Sosnowca Michał Czarski jak i liczni postkomuniści zaludniający instytucje podległe samorządowi Województwa Śląskiego. Probierzem stosunku PO do postkomunistów jest utrzymywanie przez przewodniczącego Sejmiku Piotra Zienca (PO) na stanowisku dyrektora biura Sejmiku Śląskiego Sławomira Brodzińskiego, byłego przewodniczącego rady miasta Będzina i byłego radnego SLD. Koalicje PO-LiD funkcjonują m.in. w Sosnowcu i Siemianowicach Śląskich.

 

 Zresztą wczoraj po raz pierwszy oficjalnie padłow  mediach, że PO porozmawia takzę z LiD. A lokalna telewizja wymieniłą PSL w obu koalicjach.

 

 Dzisiaj zapadnie decyzja co do losów śląskiego samorządu. I być może decyzja odsyłająca PO jako głównego rozgrywającego na Śląsku do historii.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka