Poza Województwem Śląskim niewiele osób dostrzega trwający w koalicji spór o wiceministra górnictwa. Tymczasem bitwa jest zażarta i z użyciem mediów i czynników zewnętrznych. Ostatnia taka bitwa rozgorzała przy okazji prywatyzacji Banku Śląskiego – tylko, że tym razem idzie o większe pieniądze.
Sprawa wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo to jeden z elementów decydujących o trwałości koalicji rządzącej jak i pozycji śląskiej PO. Poprzedni wiceminister Eugeniusz Podstolski (PSL) odszedł z rządu kilka miesięcy temu. Wtedy lider śląskiej PO poseł Tomasz Tomczykiewicz zażądał oddania tego stanowiska śląskiej organizacji liberalnych populistów wskazując jako kandydata aktualnego wojewodę Zygmunta Łukaszczyka. To zarazem pokazuje jak wielką wagę przywiązuje się do najważniejszej branży w naszym regionie.
W okresie PRL górnictwo jako kuźnia „wielkoprzemysłowej klasy robotniczej” czyli ostoji socjalizmu było oczkiem w głowie. W rządzie było ministerstwo ds. górnictwa, karty górnika i specjalne sklepy z nieco lepszymi towarami. Po 1989 r. górnictwem najczęściej zarządzali … PSL-owcy. Z lat 90-tych pamiętam efektowne obrazki wicepremiera Pawlaka w mundurze górniczym i z kuflem. To zarazem pokazywało jak spadła ranga branży, przedstawianej zwykle jako deficytowa i nieustannie restrukturyzowanej. Jednak ostatnio górnictwo podobno jest rentowne i walka o stanowisko jest ostrzejsza.
Wicepremier Waldemar Pawlak zgłosił kandydaturę Joanny Strzelec-Łobodzińskiej na funkcję wiceministra pół roku temu. I aż sześć miesięcy premier Donald Tusk nie mógł podpisać stosownej nominacji. To poniekąd korzystanie ze wzorów premiera Waldemara Pawlaka z lat 1993-1994 gdy lider PSL używał przeciwko koalicjantowi faktu, że to on trzymał długopis do podpisu pod nominacją. Zapewne z tamtego okresu Waldemar Pawlak pamięta także naciski większego koalicjanta i opowieści mediów o „nadpremierze Aleksandrze Kwaśniewskim”. W końcu w ubiegłym miesiącu podano jeden merytoryczny argument – jako prezes firmy Energetyka Polska S.A. (powstał z połączenia 4 firm w ramach konsolidacji rynku) wybrała nazwę istniejącej już firmy Tauron. Właściciel firmy bliźniaka żądał milionowego odszkodowania. Nowe władze firmy wybrały rejestrację nowej nazwy firmy jako mniej skomplikowane i tańsze rozwiązanie.
Nominacja dla nowego wiceministra nie jest jeszcze podpisana. Czy to nastąpi czy też władze liberalnych populistów przeprowadzą kolejną wojenkę w ramach rzekomo stabilnej koalicji ? Śląscy posłowie PO podobno byli zaskoczeni gdy poinformowano na komisji o powołaniu wiceministra Dariusza Bogdana. Przypadkiem pewnie śląska prasa odkryła nepotyzm w PSL i zaatakowano lidera tej partii Marka Ormańca. W szeregach PO jak powszechnie wiadomo nepotyzm nie istnieje.
Jak poważnie politycy PO traktują Województwo Śląskie pokazało odrzucenie pomysłu Kazimierza Kutza w sprawie autonomii. Jednak chyba kanonizacja Barbary Blidy i doprowadzenie aby górnicy chodzili ze świętą posłanką czy nawet reaktywacja autonomii byłoby łatwiejsze niż oddanie kontroli nad górnictwem śląskiej PO. W sprawie górnictwa Kazimierz Kutz milczy, chociaż gdy za rządów PiS resortem górniczym kierowały osoby z zewnątrz, protestował.
Inne tematy w dziale Polityka