Lewicowo-liberalne media i politycy tej opcji nie zmartwili się zbytnio ostrzelaniem kolumny prezydenta Kaczyńskiego w Gruzji. Zagraniczne media dosyć szeroko odnotowały incydent przytaczając czasem stanowisko Rosji odcinającej się od wydarzeń.
„Okupanci, którzy nie mają legalnego, moralnego czy jakiegokolwiek prawa być tam, stacjonują w sercu Gruzji.” – słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego cytuje BBC. „Usłyszeliśmy serię broni maszynowej, jakieś 30 m ode mnie”. Własne korespondencje i materiały agencyjne zamieszczają CNN, „Daily Telegraph”, „New York Times, oraz telewizje Fox News i CBS. „Uważam, że zadaniem kogoś, kto czuje się sojusznikiem Gruzji i reprezentuje państwo UE i NATO, było zobaczyć to miejsce” – zakończył prezydent Kaczyński.
Bronisław Komorowski uznał, że aby z trzydziestu metrów nie trafić w samochód to trzeba bardzo marnego snajpera. Negował oskarżenie strony rosyjskiej za incydent i krytykował ochronę prezydenta Kaczyńskiego. Analogicznie wypowiadał się Józef Oleksy i inni fachowcy przywołani w TVN24. Według mediów moskiewskich cała sprawa to prowokacja prezydenta Saakaszwilego a prezydent Polski został wykorzystany.
„Gazeta Wyborcza” oczywiście już zawyrokowała, że prezydent Kaczyński przesadził w Gruzji. Podobno konflikt gruziński nie jest czarno-biały z uwagi na winę Saakaszwilego. Kilka lat temu „Gazeta Wyborcza” analogicznie pisała o jeszcze niepodległej Czeczenii – głównym problemem miało być łamanie demokracji przez Dudajewa. Dzisiaj porządek panuje w Czeczenii i demokracja pewnie na wyższym poziomie stoi.
Inga Rosińska powiedziała, że nie wiadomo jak zareaguje Unia Europejska. Mamy tutaj problem – jeżeli strzelali Rosjanie to niewątpliwie byli na obszarze w którym ich być nie powinno. To rzuca cień na rzekomy triumf negocjacyjny prezydenta Sarkozego jako przywódcy UE i gwaranta porozumienia z Rosją. Inni komentatorzy sugerują, że Rosja testuje reakcję amerykańskiej administracji a właściwie nowego prezydenta Barracka Obamy. Na razie ta reakcja nie jest znana i nie wiadomo czy będzie – w końcu nowy prezydent rozpocznie urzędowanie w styczniu.
Generalnie prezydent Kaczyński został skrytykowany za nieodpowiedzialność. Polskie lewicowo-liberalne media mogłyby po prostu sięgnąć do starych krytyk „kowboja” Ronalda Reagana. On też prowokował paskudne incydenty z Rosjanami (wtedy jeszcze Sowietami).
Inne tematy w dziale Polityka