Współczesna Lewica potrafi zaskakiwać, a właściwie jej liderzy. Tym razem Włodzimierz Czarzasty popłynął, aż miło. Niedawno podczas jednej z wizyt w którejś z telewizorni bronił pewnej swojej wcześniejszej wypowiedzi jakoby Armia Czerwona wyzwoliła Polskę w 1945 roku. Obrona okazała się peanem pochwalnym na cześć niezwyciężonej sowieckiej armii- ...Na terenie Polski zginęło łącznie z obozami 700 tysięcy żołnierzy radzieckich Tereny, które zostały wyzwolone, tereny odzyskane, były wyzwalane przez dwie armie - jedna armia to była armia Wojska Polskiego m.in. przez gen. Jaruzelskiego, akurat tam wtedy koło Szczecina szła, a druga armia to była armia, w której byli żołnierze rosyjscy, radzieccy wtedy, a byli i ukraińscy również... Dobrze chociaż, że towarzysz wymienił jako pierwszą armię m.in. gen. Jaruzelskiego, a nie tą krasnają armię. Chociaż należy pamiętać, że w tym okresie nie było takiego tworu jak armia m.in. gen. Jaruzelskiego. On jeszcze wtedy generalskie wężyki w chlebaku nosił. Nawet jeszcze TW „Wolskim” nie zdołał zostać. Ta kariera przed nim dopiero była. Po zwróceniu uwagi o niestosowność tej opinii dał popis lewackiego populizmu- ...Obserwuję od dwóch dni wylew intelektualnego debilizmu na temat wyzwolenia Polski z okupacji hitlerowskiej. Mam po przeczytaniu wszystkich mądrych i grzecznych uwag takie pytanie. Kto według Państwa wyzwolił Polskę z okupacji hitlerowskiej? Pytam bo to bardzo mnie interesuje... Panie Włodzimierzu Czarzasty przepraszam za ten wylew intelektualnego debilizmu. Nie każdy wie, że ta czerwona armia celowo z małej jednak kogoś wyzwoliła. Tak, wyzwoliła i dała władzę różnym Bierutom, Ochabom, Kiszczakom czy też Jaruzelskim. Może i pan Włodek też profity z tego wyzwolenia, a może zniewolenia czerpał? Któż to wie? Tych niewyzwolonych ta armia po prostu mordowała. Przypomnę w Obławie Augustowskiej- operacja przeprowadzona w lipcu 1945 roku przez oddziały 50 armii sowieckiej i wojsk NKWD oraz wydzielone oddziały LWP i UB. Zatrzymano ponad 7 tysięcy osób, a nie wszystkie z nich wróciły do domów. Po niektórych ślad zaginął. A było to w tak podkreślanym przez pana Włodka roku 1945. Obławę Augustowską nazwano Małym Katyniem. Takie to, to wyzwolenie było.
Pomnik ofiar obławy augustowskiej- Foto /PAP/A. Reszko
