Zapiśnik- Jakie matki tacy synowie ...Polakom pomagać nie będziemy...

        Lubin miedziowe zagłębie, ale to miasto nie tylko miedzią żyje. W Lubinie istnieje też, a właściwie dogorywa zakład szwalniczy Lubinex. Kiedyś w lepszych czasach szył dla takich marek jak- Pierre Cardine, Pionier Jeans, Otto Kern, C&A. Znamienite marki, ale to już przeszłość, dzisiaj zakład jest w stanie upadłości. Szwaczki pracujące w upadającym zakładzie chciały nieodpłatnie po godzinach szyć maski ochronne przeciwko koronawirusowi. Chciały, ale chęci to za mało  niemiecki właściciel skwitował sprawę krótko- ...Polakom pomagać nie będziemy... Niemieccy przedsiębiorcy w Polsce ostatnio nie mają dobrej passy, niejaki Hans G. poczuł się przedstawicielem rasy panów i chciał pozabijać wszystkich Polaków. Ten z Lubina nie ma ochoty pomagać. Ale z chęcią korzystają z polskich opiekunek podmywających stare niemieckie tyłki, a i na szparagowych polach też chętnie Polaków widzą. I z przerażeniem reagują na sytuacje, gdy tych Polaków do tej roboty brakuje. Bild o niemieckich szparagach- ...obostrzenia dotyczące zamykania granic z powodu szerzenia się choroby mogą sprawić, że tylko w Nadrenii Północnej-Westfalii  może zabraknąć 5 tysięcy polskich pracowników. (…) plantatorzy szparagów w Niemczech nie mogą znaleźć chętnych do zbiorów wśród samych Niemców, mimo że stawka za godzinę jest często wyższa niż obowiązująca płaca minimalna (obecnie to 9,35 euro)... Mam świetną wiadomość dla Niemców, nasze polskie szparagi są przepyszne nasi plantatorzy z chęcią za odpowiednią cenę je sprzedadzą, a te niemieckie? Niech rosną przynajmniej zielono na polach będzie. Podobnie jest i w innych sektorach jak mówi Kamila Schoell-Mazurek z Polskiej Rady Społecznej w Berlinie- ...Niemieckie landy stojące przed widmem poważnych kłopotów fabryk i szpitali, oferują specjalną pomoc finansową... Ta pomoc to 65 euro dziennie dla pracownika żeby tylko po niemieckiej stronie został. Od  polskich medyków szczególnie uzależniona jest Brandenburgia tam kłopoty z personelem są naprawdę duże, ale to na szczęście nie nasz, a niemiecki problem. Zawsze mogą poszukać tego mitycznego niemieckiego porządku. Może gdzieś wśród pól zielonych szparagów został zapodziany? Kto to wie...