Rafał Trzaskowski w ostatnim czasie wysunął pomysły finansowania walki z rosnącymi kosztami epidemii koronawirusa. Jednym z nich jest blokowanie uruchomionej już inwestycji przekopu Mierzei Wiślanej czy też planowanego CPK. Szkoda tylko, że sam w zarządzaniu finansami za które odpowiada nie okazuje jakiejś szczególnej troski o oszczędzanie. Na przykład bardzo interesuje kandydata na kandydata na urząd prezydenta co lesbijka ma w słoiku. Na tyle to jest ważne, że lekką rączką wydaje na to 24 tys. złotych. Na inne tęczowe inicjatywy też kasa się znalazła - Queerowe gesty i kolektywność - 41 tys. zł, podcast Familia (Matysiakowie LGBTQWERTY) - 30 tys. zł, Archiwum Protestów Publicznych - 50 tys. zł. A w nim piękne i wymowne zdjęcia jak np. dziewczyna z bananem na głowie. Nie można też zapomnieć o finansowaniu Biennale Warszawa zawrotną kwotą 3,6 mln zł., a w związku z tym współfinansowanie odpowiednika zachodniej Antify w „Społecznej Szkole Antykapitalizmu”. Fajne tematy zajęć w tej szkółce mieli- „Własność prywatna to kradzież. Własność wspólna to bogactwo”, „Taktyki miejskie/uliczna gimnastyka, czyli techniki działania grupowego”, „My jesteśmy kryzysem (Kapitału)”. Przedstawiciel partii, która prywatyzowała wszystko nawet szalety, a gdyby były to i domy publiczne podpisuje się pod takim hasłem- „Własność prywatna to kradzież”. Pięknie to brzmi i udowadnia, że dzisiejszej PO czy też KO bliżej do lewactwa niż liberalizmu. Ewolucja się dokonała z „pięknego” liberalnego motyla w lewacką ćmę zmierzchnicę trupią główkę się przemieniła. Te przykłady dobrze ilustrują na czym w swojej polityce skupiałby się Rafał Trzaskowski. Nie przeszkadza to jednak Gazecie Wyborczej oazie liberalizmu, ustami uzdolnionej dziennikarki Dominiki Wielowieyskiej jak punkty kampanii wzmocnić trzeba- ...Teraz pierwszym zadaniem partii jest mobilizacja elektoratu..., a ile z tego elektoratu zostało? Poparcie tylko lewej strony skutecznie odstraszy zarówno centrystów jak i prawdziwych liberałów, a tych z lewej nie przyciągnie mają swoich reprezentantów, których poprą. Tak więc sytuacja kandydata na kandydata nie jest tęczowymi barwami malowana, raczej szarą się pokryła. Dalej ta Pytia gazety tak PO chwali- ...Platforma nie chce, aby osłabł entuzjazm, jaki pojawił się w związku z kandydaturą obecnego prezydenta Warszawy... Żywcem to czasy minionej epoki przypomina kiedy to wyniesiony na stolec władzy towarzysz Edward pytał rozentuzjazmowane tłumy- Pomożecie? Yes, Yes, Yes usłyszał. Przepraszam- Yes, Yes,Yes to Kazek ten od Izabell krzyczał. Edward okrzyk- Pomożemy usłyszał. Za Edwarda angielskojęzyczne wstawki nie były w modzie. Jeżeli już to да, да, да pasuje. Nie wiem czy Rafał Trzaskowski powinien się zbytnio wsłuchiwać w to co na swoich łamach czy portalach pisze ta oskarżana ostatnio o homofobię gazetka. Może powinien na Manifest Komunistyczny postawić? Tam dowie się w końcu jakim pięknym bogactwem jest to dobro wspólne. Chociaż Pytia na końcu ostrzega- ...Nadal Andrzej Duda ma największe szanse na wygraną i to on jest faworytem. Sztab prezydencki jest dla PO groźnym przeciwnikiem... To już nie łyżeczka! Prawdziwa chochla dziegciu wylała się na głowę Rafała Trzaskowskiego. Byłbym zapomniał, zarówno pani Dominika jak i pan Rafał o jednym zapomnieli, aby do prawdziwej kampanii przystąpić podpisy trzeba zebrać i komitet zarejestrować. Tylko tyle, a może aż tyle?
"Prezydent" mniejszości? Foto: Newspix.pl / KRZYSZTOF BURSKI
528
BLOG
Komentarze