AndMan AndMan
664
BLOG

Zapiśnik- Jak to towarzysz Rosati dawnych partyjnych manifestacji czar odkrył...

AndMan AndMan Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

     Często się zdarza, że jakieś współczesne wydarzenia powodują falę nostalgicznych wspomnień. Takie swoiste deja vu dotknęło pod wpływem protestów kobiet jak również spieszonego „zmotoryzowanego” marszu narodowców Dariusza Rosatiego, z tym, że cała szuflada wspomnień się politykowi wysypała- ...40 lat temu organizowanie obchodów Św. Niepodległości przeciw promoskiewskiej władzy wymagało trochę więcej odwagi niż udział w dzisiejszej imprezie narodowców, której celem jest głównie atak na własne, demokratyczne państwo. Chwała tamtym bohaterom... Tylko którym bohaterom ta chwała? Tym co protestowali, czy też tym co pacyfikowali? Trochę nie dopowiedział pan Rosati tej kwestii. Nie dziwię się głupio dawnym towarzyszom podpaść, ale chwalić otwarcie taż nie można bo wśród nowego towarzystwa wrzask by się podniósł. Tak więc nieborak między sierp, a młot swoją głowę wsadził. Efekty nie mogą być dobre. Przypomnę więc może te protesty które zarówno ja jak i pan Rosati pamiętać powinien. Rok 1968 protesty zaczęły się w marcu zdjęciem z repertuaru Teatru Narodowego spektaklu Dziadów w reżyserii Kazimierza Dejmka. Ta decyzja była jedną z tych, które spowodowały protest studencki- 8 marca 1968 roku na dziedzińcu UW rozpoczął się więc rozgoniony później przez „aktyw robotniczy”, milicję i ORMO. To wtedy pojawiło się powiedziane milicjant wali pałą bo mu płacą aktywiści i ormowcy dla przyjemności. Pan Dariusz w partii od 1966 roku działał. Pytanie tylko po której stronie w wypadkach roku 68 się znalazł? Może po stronie aktywistów broniących osiągnięć ludu pracującego miast i wsi. Później były wypadki grudniowe roku 70, radomskie roku 1976 i wreszcie sierpień roku 80. Warto ponowić pytanie, po której stronie stał pan Rosati? Myślę, że partyjne CV najlepiej to zobrazuje- W latach 1962–1973 należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej, a od 1964 do 1973 był członkiem Zrzeszenia Studentów Polskich, sprawując funkcję wiceprzewodniczącego Rady Uczelnianej ZSP SGPiS. W latach 1966–1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej był nawet sekretarzem Komitetu Uczelnianego PZPR na SGPiS. Jak dobrze pamiętam hasło sztandar wyprowadzić padło z ust Mieczysława F. Rakowskiego 29 stycznia 1990 roku- Proszę o powstanie towarzyszek i towarzyszy! Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić! Jak widać towarzysz Rosati trwał przy nim do końca. Chwała takim bohaterom!

 

AndMan
O mnie AndMan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo