Upalne lato pozbawiło Wiosnę Biedronia zielonej świeżości. Zostały suche o kolorze słomy badyle z nielicznymi, anemicznymi poskręcanymi bladozielonymi listkami. Cóż się stało? Pytają sympatycy. Prawdę o inicjatywie Roberta Biedronia wyznaje prof. Magdalena Środa, która osobiście popierała Wiosnę. Nawet wianek z wiosennych kwiatów na tę okoliczność ubrała, a tu co? Nic jak sama mówi- ...Upadek Biedronia można było (od jakiegoś czasu) przewidzieć, głównie z powodu jego prawej ręki niejakiego Anaszewicza. Każdy lider ma jakiś swój cień (swojego demona?), który prowadzi go na manowce. Schetyna ma aż trzech. Właściwie odpuściłam Wiosnę, gdy okazało się, że nie da się oderwać jej projektu od autorytetu wszechobecnego doradcy. I niezależnie od tego jakie błędy popełniał, jak szkodliwe miał pomysły, Biedroń słuchał się go bez zastrzeżeń... Pani profesor odpuściła Wiośnie i potrafi bardzo spokojnie o tym powiedzieć. Więc chyba to prawda. Ja pragnąłbym się skupić na tych demonach wspomnianych przez panią Magdalenę, a właściwie na tych trzech, które Schetyna posiada. Jak jeden demon pogrążył Wiosnę to co te trzy z tą tęczową koalicją zrobią? Strach się nawet domyślać. Swoje rozważania o Wiośnie pani profesor kończy tymi słowami- ...Para Marcin Anaszewicz -Sylwia Spurek pojadą do Brukseli i pewno tam zostaną. Cały wielki, wspaniały projekt okazał się być katapultą dla dwójki karierowiczów. Ile trzeba będzie czekać na coś nowego w polityce?... Pewien dysonans w tym wątku pobrzmiewa- dla dwójki karierowiczów. Dwójki, a ten trzeci złoty, przerośnięty nieco młodzieniec to co? Nie wart już uwagi? Chyba nie, zresztą prawdę o Wiośnie nie tylko pani Magdalena odkryła. Tomasz Sawczuk z „Kultury Liberalnej” jeszcze dalej poszedł- ...Tak, jakby Biedroń osiągnął swój cel, czyli dostał się do Brukseli i już nie przejmował się niczym dalej. Jakby zarządzał masą upadłościową, zamiast kontynuować projekt, który - jak ogłaszał - miał zmienić oblicze tej ziemi... Reasumując prof. Środa powinna o trzech karierowiczach wspomnieć. A sama Wiosna tzn. jej działacze według Elizy Olczyk z tygodnika „Wprost” widzą to tak- ...Uderzające jest to, że część działaczy Wiosny mówi już dziś, że nie po to się angażowali w nowy projekt, by teraz do wyborów iść z PO. (...) Nie wiem, czy Wiosna przetrwa dłużej niż do jesieni... Wiosna, wiosna, wiosna czy to Ty? Chciałoby się zanucić. Teraz już wiemy. Wiosna to byt w stanie dość znacznego rozkładu. Żegnaj wiosno na rok. Robert Biedroń dołącza do grona Janusza Palikota i Ryszarda Petru. Politycznych gwiazd jednej kadencji. Taki polityczny Big Brother sezon trzeci.
Wiosna czy to Ty? Foto/Facebook Magdalena Środa/
