Po wczorajszych impresjach z konwencji PiS , dziś kolej na porażające wrażenia po konwencji SLD. Proszę się skupić bo będzie pewne niedomówienie , które przez klawiaturę mi nie przejdzie...
Pan G. Napieralski stwierdził iż za rządów PO (cytuje z pamięci) "każda publiczna instytucja jest dziadowska" . Przynajmniej z nazwy publiczną instytucją jest również ... , no wiecie, lupanar. Pal licho czy p. Grzegorz ma racje czy nie, ale skąd czerpał o tym wiedzę ... Nie z sondaży bo one jak wiadomo o kant potłuc... Zostaja osobiste doświadczenia... Proszę zwrócić uwagę na kwatyfikator ogólny w ocenie wypowiedzianej przez pana Przewodniczącego.... I co Wy na to ? Chłop na schwał... Ach ta młodość...
Powiecie , że sie czepiam..Ale ja naprawdę chciałem dobrze.. Wziąłem zeszyt 16-to kartkowy , nowy długopis i siadłem przed TV by pisac co pan Grzegorz da mi po wyborach "za darmo"... Kartek w zeszycie brakło, długopis się wypisał, więc nie będę tutaj o tym pisał bo po prostu nie jestem w stanie.... Usłyszałem , że deficyt spadnie ale to chyba dowcip był ..Kazdy polityk ponoć jakiś dowcip w swoje wystąpienie wpleść musi...
PS
Oczywiście konwencje SLD słuchałem tendencyjnie i bez nalezytego zrozumienia.
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka