zapluty antyeuropejczyk zapluty antyeuropejczyk
309
BLOG

"Kupowanie uczciwości" to przyznanie się do bezsilności.

zapluty antyeuropejczyk zapluty antyeuropejczyk Polityka Obserwuj notkę 11

                  Chodzi mi oczywiście o finansowanie partii politycznych z budżetu. Argument za takim rozwiązaniem jest w zasadzie jeden – politycy musza być opłacani z budżetu by , szukając źródeł finansowania, nie być na liście płac biznesu i różnego rodzaju lobbies ...

                 Czy zdajecie sobie sprawę co to w rzeczywistości znaczy ? Znaczy to , że jakaś grupa zawodowa dostaje od nas kasę by nie  łamała prawa !!!  Co więcej – to opłacanie się potencjalnym przestępcom wcale nie gwarantuje uczciwości w działaniu partii politycznych (z resztą nie tylko u nas ) . Co gorsza , taki system finansowania powoduje coś na kształt „negatywnej selekcji”  wśród członków tej czy innej partii a z samej partii robi coś w rodzaju „funduszu emerytalnego” ich członków. Trzeba być wyjątkowym nieudacznikiem (patrz np. śp. AWS) by raz dorwawszy się do cycka budżetowych subwencji nie utrzymać się w parlamencie.

              Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy , który mnie intryguje – zwolennicy finansowania partii z budżetu twierdzą , że idea jest jak najbardziej słuszna tylko trzeba zwiększyć kontrolę na partiami i sposobami wydatkowania funduszy otrzymanych z budżetu... Cholera – najpierw przyznali partiom budżetowe pieniądze bo uznali , że Państwo jest bezradne i nie uchroni nas przed polityczna korupcją a teraz nie przeszkadza im to w twierdzeniu , że politycy sami siebie skutecznie skontrolują. Otóż nie skontrolują. „Łatwe” pieniądze, również  budżetowe, zawsze prowadzą do patologii. 

To ja - ortograficzny abnegat : Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku. W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904 W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka