Nie ma wątpliwości , że tzw. „konkurencja podatkowa” czyli działalność gospodarcza w szarej strefie zabija idee wolnego rynku i konkurencji. Traci na tym budżet państwa – traci na swoje życzenie. Skoro Państwo ustala takie reguły , które są absurdalne w swojej wymowie i wprost zachęcają do ich obchodzenia, gdy podatnik nie widzi korelacji między faktem płacenia podatku a służebną działalnością Państwa , gdy prawne regulacje dodatkowo potęgują naturalne obawy przed „pójściem na swoje” nie dziwota , że wpływy podatkowe muszą maleć. A jeśli na to nakłada się kryzys to już krok od swego rodzaju samo nakręcającej się spirali ucieczki w szarą strefę i fiskalnej opresji.
Kolejną odsłoną tej spirali zbrojeń aparatu fiskalnego jest projekt pozwalający na jak to się ładnie proponuje „oględziny w domu podatnika” ... ot takie „pokaż lekarzu co masz w garażu”... Ciekawe czy oględziny będą się odbywać o godzinie 6.00 rano...
Po raz kolejny widać , że w „trosce o budżet” czyli mówiąc wprost : ze strachu przed podjęciem bolesnych , niebezpiecznych politycznie reform strukturalnych całości finansów publicznych JVR nie ma żadnych oporów.
Przypomina to średniowieczna praktykę „pana feudalnego” który celowo nie dbał o jakość lokalnej drogi gdyż obowiązujące prawo mówiące, że „co spadło to przepadło” pozwalało rekwirować wszystko co spadło z przejeżdżających przez jego teren wozów. Wystarczy zatem tak prawo skomplikować, tak zagmatwać, tak stworzyć wzajemnie wykluczające się interpretacje, tak utrudnić podatnikowi dostęp do informacji by potem czerpać już pełnymi garściami... Niestety najczęściej od tych , których nie stać na renomowane kancelarie prawnicze.... Do czasu panie minfinie , do czasu....
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka