Paweł Łęski Paweł Łęski
290
BLOG

To miała być krótka wojna

Paweł Łęski Paweł Łęski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3


Jeżeli w zamkniętej przestrzeni umieścimy organizmy, które mają tendencję do rozrastania się, to nastąpi eksplozja. Europa w XIX wieku była taką przestrzenią, składającą się z państw mających aspiracje bycia światowymi hegemonami. I WŚ to właśnie ta eksplozja. Szczątki tych aspiracji porozrzucane po całym świecie stworzyły zaczątki kolejnych potęg.

Tego rodzaju obrazy przedstawiające wojnę obficie wykorzystywano w celach propagandowych, znajdowały poczesne miejsce w salonach wystawienniczych. Żołnierze francuscy z 1914 roku w swoich czerwonych spodniach stawali się łatwym celem dla piechoty niemieckiej. W zasadzie każda z walczących w I wojnie światowej armii, pod wpływem narzekań i próśb żołnierzy, w ciągu kilku lat zdążyła swoje uniformy zmodernizować. Nakryciem głowy na polu bitwy stał się hełm, co przedtem nie było oczywiste.


Państwa przystępując do I WŚ stając naprzeciw siebie miały swoje słabe i mocne strony. Choć można powiedzieć, że większość z nich przygotowywała się do konfrontacji od dłuższego czasu. Po stronie aliantów stała przewaga demograficzna, dostęp do surowców i dróg handlowych. Ale możliwości militarne były różne. Wielka Brytania zrezygnowała z obowiązkowej służby wojskowej i mogła na front wysłać jedynie skromny korpus ekspedycyjny. Miało to i dobrą stronę, gdyż później ruch rewolucyjny nie ogarnął w tak wysokim stopniu armii brytyjskiej jak pozostałe wojska uczestniczące w konflikcie. Kolosalny rosyjski potencjał ludzki potrzebował długiego czasu mobilizacji. Armia francuska poddana reorganizacji pod dowództwem generała Joffre, szefa sztabu od 1911, posiadała wiele słabości: dysponowała legendarną siedemdziesiątkąpiątką ale brakowało jej artylerii ciężkiej i broni maszynowej. Piechota dobrze uzbrojona ale słabo wyekwipowana bez hełmów i w czerwonych pantalonach stawała się łatwym celem dla wroga.


image


Francuskie działo I WŚ 75 mm model 1897 jest jedną z najbardziej znanych armat wszechczasów. Używana do 1945 roku. Zawiera w sobie wszystkie najnowsze osiągnięcia artylerii końca XIX. Ta synteza, spełniła stare marzenie artylerzystów, prowadzenia ognia ciągłego. To dzięki tym cechom była nazywana "królem dział".


Działo 75 model 1897, z wystawy w muzeum armii, Hotel Inwalidów. Praktyczny zasięg 6500 m. Szybkostrzelność 20 pocisków na minutę.


Stanie się symbolem francuskiej potęgi militarnej, była przedmiotem kultu patriotów francuskich, który to entuzjazm doprowadzi do zaniedbania modernizacji artylerii cieżkiej. Błędu, który trudno będzie szybko naprawić podczas I wojny światowej. Mimo, że 75 jest najlepszym działem polowym w tym czasie, to okaże się mniej użyteczna w wojnie pozycyjnej, gdzie potrzeba artylerii ciężkiej, aby dokonywać ostrzału okopanych żołnierzy. W armii francuskiej w 1940 r. była nadal w służbie. Jednak jej czas został przekroczony w wojnie mobilnej, zbyt powolna przy użyciu w trakcji samochodowej. Podczas drugiej bitwy o Francję w rękach Wehrmachtu i Wolnych Francuzów przeżyje drugą młodość.


image

Żołnierze niemieccy z pocztówki 1914 roku. Kolor mundurów bardziej przystający do nowoczesnego pola walki. Hełm często zaopatrzony był w płócienny pokrowiec w kolorze grynszpanu. Kiedy grupa żołnierzy wybiega z okopu, chcąc zaskoczyć linię wroga, albo skrada się nocą pod obsadzone wzgórze – skuteczność kamuflażu decyduje o życiu i śmierci. Lub raczej o skali nieuchronnych strat.


image

Podlegający mobilizacji legioniści w większości stawiali się w umundurowaniu ćwiczebnym organizacji strzeleckich lub szaroniebieskich mundurach piechoty austriackiej. Mundury tego typu zastępowano od 1915 r. umundurowaniem o charakterystycznym, maskującym kolorze „feldgrau". Barwa mundurów legionowych została upamiętniona w jednej z najbardziej znanych polskich pieśni wojskowych „Piechota".


Państwa Centralne, nazwa sojuszu pochodzi od centralnego położenia w Europie Niemiec i Austro-Węgier, które były otoczone ze wszystkich stron państwami Ententy. Początkowo to Niemcy i Austro-Węgry dźwigały ciężar wojny, prezentowały geograficzną spójność, łatwość w koordynacji działań, działały pod jednym dowództwem. Niemiecka armia cieszyła się reputacją najsilniejszej na świecie, dowodzonej przez zawodowych oficerów o wysokich kwalifikacjach, żołnierzy wyszkolonych i poddanych ostrej dyscyplinie. Korzystała z ciężkiej artylerii, nowoczesnej broni maszynowej. Piechota posiadała hełmy, mundury w kolorach maskujących feldgrau. A w końcu armia pod dowództwem generała von Moltke przygotowywała się do wojny od dłuższego czasu.

image

Do grudnia 1914 r. armia rosyjska liczyła 6553 tys. żołnierzy. Mieli jednak tylko 4652 000 karabinów. Wskazano: „Niewyszkolone oddziały zostały skierowane do bitwy bez odpowiedniej broni i amunicji. A ponieważ armia rosyjska miała około jednego chirurga na każde 10 000 żołnierzy, wielu rannych jej żołnierzy zmarło od ran, które zostałyby opatrzone na froncie „Z personelem medycznym rozłożonym na 500-kilometrowym froncie prawdopodobieństwo, że rosyjski żołnierz otrzyma jakąkolwiek opiekę medyczną, było bliskie zeru”.

Ze względu na sojusz francusko-rosyjski Niemcy musiałyby przeciwstawić się wojnie na dwóch frontach, więc w planie Schlieffena przyjętego przez Moltkego przewidywano na początek zniszczenie armii francuskiej zanim rosyjska zostanie zmobilizowana. Nie przewidziano, że Rosjanie wbrew niemieckiej logice mogą zaatakować Prusy Wschodnie przed ukończeniem mobilizacji. Zapewne również gdyby Niemcy wcześniej zaatakowały Rosję mogły liczyć na niemrawe działania strony francuskiej a to ze względu na silnie działajacy we Francji ruch pacyfistyczny.


A więc przez Belgię Niemcy zamierzali uderzyć na Francję odpychając aliantów w kierunku wzgórz Wogezów i Jury. Wiktoria w kilka tygodni a później zwrot w kierunku Rosji. Francuzom znany był ten plan ale nie doceniano sił przeciwnika na froncie zachodnim i myślano o jednoczesnej wojnie skoordynowanej ze stroną rosyjską. Plan XVII zakładał szybką ofensywę w kierunku Alzacji i Lotaryngii skoordynowanej z ofensywą rosyjską na Prusy Wschodnie. 


Wszystkie więc strony konflktu liczyły na krótkotrwałe starcie zbrojne.

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura