Paweł Łęski Paweł Łęski
646
BLOG

1 lutego zamach na nazistę, który nie był Niemcem.

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 6

Zamach na nazistę, który nie był Niemcem.


image

1 lutego 1944 został przeprowadzony udany zamach żołnierzy oddziału specjalnego Kedywu Komendy Głównej AK „Pegaz” na Franza Kutscherę, Dowódcę SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa.   Po objęciu 25 września 1943 stanowiska w Warszawie, Kutschera z miejsca zastosował niespotykany do tej pory w okupowanej Warszawie terror w stosunku do ludności cywilnej, zwiększono liczbę łapanek, codziennością stały się egzekucje uliczne. Kutschera z pochodzenia Austriak. Członkowie "Dunajskiego Klubu" stanowili nadreprezentację (w stosunku do liczby ludności) wśród personelu obozów zagłady oraz na wyższych stanowiskach w SS - twierdził Szymon Wiesenthal. Szefem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy był Austriak, Ernst Kalltenburnner. Austriakiem był Adolf Eichmann, skazany na karę śmierci w Izraelu. Franz Stangl komendantem obozów w Treblince i Sobiborze...


Ponad 1000 członków SS i policji z Austrii brało udział w pacyfikacji powstania w warszawskim getcie. Jak to mawiają Hitler stał się Niemcem a Beethoven Austriakiem.

image


Akcja Kutschera jest głównym tematem filmu „ Zamach” (1959) w reżyserii Jerzego Passendorfera. Poruszana jest także w filmie „Generał Nil” (2009) w reżyserii Ryszarda Bugajskiego. Ponadtoscena nawiązująca do zamachu została przedstawiona w 41. odcinku serialu telewizyjnego Czas honoru.

image

Jednym z głównych wykonawców wyroku na kacie Warszawy był Zdzisław Poradzki ps. „Kruszynka.” Z nigdzie jeszcze dotąd nie publikowanych zapisków mojej mamy. Rozpoczęła je w 2002 roku i prowadziła aż do śmierci do 2012 roku:  

"Ojciec mój był otwarty na ludzi, życzliwy i religijny. Zabierał nas zawsze z sobą do kościoła. W 1943 r. przed samą Wielkanocą zabrał mnie ze sobą do kościoła "Franciszkanów". Po naszym powrocie do domu przybiegł chłopiec i wręczył mi kartkę, na której jestem proszona o zejście na dół, bo ktoś ma dla mnie pilną widomość. Okazało się, że był to Zdzisław Poradzki, pseudonim "Kruszynka", który brał udział w zamachu na Kutscherę-Gubernatora Warszawy. Zaprosił mnie na spotkanie Wielkanocne, na którym miało być więcej osób. Następnego dnia poszłam na to spotkanie z córką naszej sąsiadki starszą ode mnie o 3 lata. Poszłyśmy do kawiarni na Krakowskie Przedmieście na 1 piętro. Okazało się, że byli to chłopcy i dziewczęta z AK - zgrupowania "Parasol". Siedzieli przy kilku stolikach. Bez żadnej obawy opowiadali o różnych akcjach na Niemców. Jakie było moje zdziwienie, gdy jeden z chłopców powiedział głośno, że na ulicy jest "Olbrzym". Wszyscy skandowali " Chcemy "Olbrzyma" przyprowadzić "Olbrzyma". Przyszedł. Zobaczyłam nie olbrzyma, ale młodego ; ale raczej o niskim wzroście mężczyznę. Dowiedziałam się później, że w obawie o swoje życie zrobili wywiad o nas. Spotkałam się z nim jeszcze kilka razy. Zaproponował mi małżeństwo. Odmówiłam. Po wojnie spotkałam go. Zaprosił mnie do kawiarni Foga. Na jego widok Fog zaśpiewał "Pałacyk Michla". Opowiadał o zamachu na Kutscherę, o walkach na Starówce. Był już wtedy żonaty, miał syna. Spotkałam go jeszcze przypadkiem ze dwa razy, ale był to już inny człowiek . Sprawiał wrażenie zastraszonego, bał się aresztowania. Zbyszek (moje: mój tata) mówił mi, że słyszał kiedyś, jak "Wolna Europa" podało relację jego syna, że "Kruszynka" przebywał wiele lat w więzieniu. Z więzienia wyszedł ciężko chory i zmarł."   To czego nie uwzględniła w pamiętniku a o czym jej, Zdzisław Poradzki - „Kruszynka” mówił, to to, że od jego właśnie strzałów zginął Franz Kutschera i że był on pierwszym człowiekiem, którego zabił. Pisząc o „Olbrzymie” prawdopodobnie miała na myśli "Olbrzymka"-Henryka Humięckiego, również uczestnika zamachu. Franz Kutschera nie pełnił funkcji Gubernatora Warszawy, jak podaje mama, ale jako SS-Brigadeführer i Generalmajor policji był Dowódcą SS i Policji na dystrykt warszawski.  


Po kilku nieudanych zamachach na nazistowskich (bo wszak i Austriakach) przywódcach, z których najważniejszy to zamach na Hitlera (Austriaka, który obywatelstwo niemieckie otrzymał w 1932 roku) z 5 października 1939 roku w Warszawie, przygotowany przez polskich żołnierzy, gdzie na trasie przejazdu führera podłożono około 500 kilogramów materiałów wybuchowych. 20 kwietnia 1943 roku w Krakowie akcji na Friedricha Wilhelma Krügera, dowódcę SS i policji Generalnego Gubernatorstwa, pełnomocnika Heinricha Himmlera do spraw umocnienia niemieckości w Generalnym Gubernatorstwie, Hansa Franka, generalnego gubernatora, w nocy z 29 na 30 stycznia 1944, gdzie specjalny zespół krakowskiego Kedywu w okolicach Szarowa wysadził tory. Wreszcie udana akcja w Alejach Ujazdowskich 1 lutego 1944 roku na Franza Kutscherę. Niemcy trzy razy ogłaszali w mieście żałobę, po zamachu na Igo Syma, po klęsce stalingradzkiej i wreszcie po zabójstwie Kutschery.


Zamach na Hitlera 9 czerwca 1942 roku.

Polskie podziemie przynajmniej dwa razy dokonało zamachu na Hitlera. Pierwszy raz w Warszawie w 1939 roku. 22 lipca 1998 roku Brytyjczycy udostępnili partię dokumentów ze swych tajnych archiwów. Dotyczyły one działań wywiadu brytyjskiego przeciwko Trzeciej Rzeszy w latach drugiej wojny światowej. Mowa w nich była między innymi o podejmowanych przez Wydział Operacji Specjalnych próbach zamachu na życie Adolfa Hitlera. I niejako przy okazji w dokumentach tych wspomniano o brytyjskim wsparciu akcji, którą jesienią 1941 roku przeprowadził polski ruch oporu. Wtedy to – według ujawnionych dokumentów – polscy partyzanci polowali na pociąg specjalny Hitlera pod kryptonimem „Amerika”, który w drodze do i z mazurskiej Kwatery Głównej Führera koło Rastenburga (Kętrzyna) przejeżdżał przez ziemie okupowanej Polski. Do zamachu miało dojść między miejscowościami Freidorf i Schwarzwasser, gdzie zaminowano tor kolejowy. Ładunek odpalono tuż pod kołami lokomotywy, która ciągnęła jednak nie pociąg Hitlera, a puszczony na tę trasę pociąg pospieszny z Königsbergu do Stettina (z Królewca do Szczecina). Według dokumentów brytyjskich, zginęło wówczas 430 Niemców, a naprawa linii kolejowej trwała dwa dni.


 Prawdopodobnie jednak do zamachu doszło 9 czerwca 1942 roku: " 250.000 marek nagrody temu, który udzieli informacji o sprawcach wykolejenia pociągu pospiesznego relacji Königsberg-Berlin 9 czerwca 1942 roku na trasie Dirschau-Konitz. " Donosiło niemieckie ogłoszenie.




There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura