Paweł Łęski Paweł Łęski
1630
BLOG

Dlaczego się nie buntowaliście?

Paweł Łęski Paweł Łęski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 114

image

Na zdjęciu urodziny Hitlera, 20 kwietnia 1938 roku, F. Porsche prezentuje makietę Volkswagena.

Nazizm był przedłużeniem tradycyjnego niemieckiego nacjonalizmu? Ideologii rewolucyjnego marksizmu? A może trzeba go tylko uważać za ekspresję "klasycznego" konserwatyzmu?

Sukces narodowego socjalizmu wiązać trzeba na pewno z upokorzeniem wojenną porażką, a patrząc bardziej wstecz z przedwojenną ideą pangermanizmu i antysemityzmu. Ale nie można go również tłumaczyć bez wzięcia pod uwagę światowego kryzysu gospodarczego, demoralizacji klas średnich, jej obyczajowości, wsparciu przez młodzież, znajdującą w tym ruchu środek emancypacji  tradycyjnego niemieckiego społeczeństwa. Zamiary Hitlera zostały ze szczegółami wyjaśnione czytelnikom w Mein Kampf.

Niestety książka nie została poważnie potraktowana przez niemieckie społeczeństwo, przemysłowców, bankierów, dowódców wojskowych. Było już za późno, gdy nagle pojawiły się cechy charakterystyczne odróżniajace nazizm od faszyzmu, takie jak rasizm, uwielbienie dla przywódcy i przemocy ze swoimi dramatycznymi konsekwencjami jak masakry, wykluczanie grup ludności, czy  początkowo przeznaczone dla niemieckiej opozycji, obozy koncentracyjne.

Realny opór lewicy, kościoła, kilku generałów, nie był wystarczający by powstrzymać sukcesy hitlerowców ułatwiane przez politykę "łagodzenia" prowadzoną przez Francję i W. Brytanią. Zaraz po dojściu Hitlera do władzy, polska propozycja zniszczenia nazizmu poprzez wojnę prewencyjną, została odrzucona.

image

"Pomoż mi, zabij mnie" - Europejscy Żydzi, w 1936 roku, protestują na Ellis Island (USA, NY) przeciw ich deportacji do Niemiec. W latach 30. XX wieku, na terenie Stanów Zjednoczonych, za zgodą władzy, prężnie rozwijały się organizacje „wychwalające nazistowskie cnoty” i lobbujące za przeprowadzeniem holokaustu w Europie. Jedną z takich legalnie działających organizacji był Amerikadeutscher Volksbund (German American Bund), utworzony w 1936 r. jako „organizacja patriotycznych Amerykanów rasy niemieckiej”, obsługująca około 20 obozów młodzieżowych i szkoleniowych, a ostatecznie rozrastająca się o setki tysięcy członków w 70 oddziałach regionalnych w całym kraju. Amerykańscy naziści byli widoczni na ulicach, organizowali wiece, spotkania, szkolenia i wydawali publikacje.

20 lutego 1939 r. zorganizowano potężny Kongres Amerykańskich Nazistów. Odbył się w nowojorskim Madison Square Garden. Scena została ozdobiona masywnym obrazem Jerzego Waszyngtona otoczonym amerykańską flagą i gigantyczną swastyką. Madison Square Garden było wypełnione po brzegi. Podczas zgromadzenia oddawano cześć Adolfowi Hitlerowi. 

image

image

image

Na rycinach ilustracje broszur antynazistowskich ręki Paula Webera z 1932 roku i różne rodzaje salutów hitlerowskich. Webera, łączy się z Ernstem Niekischem, niemieckim politykiem związanym z narodową lewicą, eskponującą silne przywiązanie do narodowego bolszewizmu. Część niemieckich artystów przewidywała w 1932 roku katastrofę i chaos, w który Hitler wciągnie świat: Weber, Grosz, Heartfield w szczególności. Na zdjęciu pierwszym salutująca śmierć w uniformie SA, dominuje ponad gorejącym tłumem. Wrony zataczają koła ponad flagami, początek apokalipsy...

image

Brytyjska aukcja malowideł autorstwa Adolfa Hitlera. Jeden z wystawionych obrazów wisiał  na ścianie w gabinecie Zygmunta Freuda.

image

21 marca 1933 roku w Poczdamie, szacunek i respekt przed obliczem marszałka Hindenburga. Hitler porządkuje tradycyjne instytucje.

image

image

Zdjęcie pierwsze, 1938 Karlsbad, wspomnienia Speera: "Nigdy nie zapomnę tego szaleńczego entuzjazmu tłumów". Zdjęcie drugie wkroczenie do Czechosłowacji.

Tak pisze Hannah Arendt:

""Dlaczego się nie buntowaliście?" pełniło w istocie funkcję zasłony dymnej kryjącej owo pytanie, którego nie zadano. Toteż w efekcie końcowym stało się tak, że wszystkie odpowiedzi na pytanie postawione przez pana Hausnera powołanym przezeń świadkom, stanowiły znacznie mniej niż "prawdę, całą prawdę i tylko prawdę". To prawda, że naród żydowski jako całość nie był zorganizowany, nie posiadał terytorium, rządu ani armii, jest także prawdą, że kiedy było to najbardziej potrzebne, nie posiadał własnego rządu na uchodźstwie reprezentującego go wobec Sprzymierzonych (żydowska Agencja Palestyńska pod przewodnictwem doktora Weizmana była w najlepszym razie nędzną namiastką), zapasów ukrytej broni ani wyszkolonej wojskowo młodzieży. Cała prawda przedstawiała się jednak tak, że istniały wówczas żydowskie organizacje, partie i instytucje charytatywne o zasięgu zarówno lokalnym, jak i międzynarodowym. Wszędzie, gdzie żyli Żydzi, istnieli uznani przywódcy żydowscy, i to właśnie oni, niemal bez wyjątku, współdziałali w ten czy inny sposób, z takiej czy innej przyczyny, z nazistami. Cała prawda przedstawia się tak, że gdyby naród żydowski był istotnie nie zorganizowany i pozbawiony przywództwa, zapanowałby chaos, a na Żydów spadłby ogrom nieszczęść, ale liczba ofiar z pewnością nie sięgnęłaby od 4,5 do 6 milionów ludzi. (Według obliczeń Freudigera mogła się uratować mniej więcej połowa, gdyby nie trzymano się zaleceń rad żydowskich. Jest to naturalnie ocena jedynie szacunkowa, dziwnie jednak pokrywająca się z wiarygodnymi raczej liczbami, jakie mamy z Holandii, a zawdzięczam je doktorowi L. de Jongowi, dyrektorowi holenderskiego Państwowego Instytutu Dokumentacji Wojennej. W Holandii, gdzie joodsche Raad, podobnie jak wszystkie władze holenderskie, bardzo szybko stała się "narzędziem nazistów", deportowano do obozów zagłady 103 tysiące Żydów, około 5 tysięcy wysłano zaś do Terezina w zwykły sposób, to jest przy współpracy Rady Żydowskiej. Z obozów śmierci zdołało powrócić jedynie 519 Żydów. W porównaniu z tą liczbą ocalało 10 tysięcy spośród 20-25 tysięcy Żydów, którzy wymknęli się nazistom - co oznaczało, że i Radzie Żydowskiej - i zeszli do ukrycia, a więc znów 40-45%. Przeważająca większość Żydów wysłanych do Terezina wróciła do Holandii.) "

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura