Seria artykułów o prof. Grabowskim/The Jerusalem Post:
Przedwojenne kara maksymalna za obrażanie narodu polskiego pod koniec lat trzydziestych to trzy lata, dokładnie tak, jak określa współczesnej ustawodawstwo polskie".
Maksymalny czas więzienia w Polsce przed II wojną światową za obrazę narodu polskiego wynosił trzy lata - tyle samo co w nowym kontrowersyjnym "ustawie o obozie śmierci" - powiedział w poniedziałek wybitny polski historyk. Spotkanie na konferencji prasowej w Tel Awiwie, Prof. Jan Grabowski pokazał małej grupie dziennikarzy wycinek z warszawskiej gazety z 1936 roku. Artykuł dotyczył Żydówki, która została relegowana z Uniwersytetu Warszawskiego za sprawą nacjonalistycznych Polaków, wyjaśnił: "W trakcie wyrzucania krzyczała:" Polskie zwierzęta. "Pobili ją, ale to ona została aresztowana przez policję i przez dwa miesiące była więziona za obrażanie narodu polskiego" - kontynuował Grabowski. "Przedwojenna maksimalna kara za obrażanie narodu polskiego pod koniec lat trzydziestych to trzy lata, dokładnie tak, jak przewidziano we współczesnym polskim ustawodawstwie. Skąd pochodzą przykłady?
Jego zdaniem nowe prawo raczej nie zostanie wdrożone: "Pod względem prawnym to nonsens. " Ustawodawstwo, prawdopodobnie, mam nadzieję, nigdy nie zostanie wdrożone - ale będzie zawieszone ponad głowami "- powiedział. Prawo, jak wyjaśnił, może zniechęcić absolwentów historii lub dziennikarzy, do zagłębiania się w powiązane z Holocaustem tematy z obawy przed utratą miejsc pracy. "To efekt zamrożenia, który będzie długotrwałą spuścizną tego ustawodawstwa, niezależnie od tego, co stanie się z jego realizacją "- powiedział.
Sam Grabowski był przedmiotem śledztw kryminalnych dotyczących jego pracy nad zbrodniami polskimi przeciwko Żydom w czasie Holokaustu.
Historyk twierdzi, że z jego badań wynika, że ponad 200 000 Żydów zostało zabitych bezpośrednio lub pośrednio przez Polaków podczas II wojny światowej. Jego najnowsza książka "Polowanie na Żydów: zdrada i morderstwo w okupowanej przez Niemców Polsce, bada los Żydów, którzy uciekli z gett i próbowali przetrwać, wtapiając się w społeczność polską". Większość z nich zginęła - mówi Grabowski, wierzy, że najnowsza ustawa jest związana z jego pracą i innymi historykami, którzy ujawnili polskie zbrodnie przeciwko Żydom podczas Holokaustu, twierdzi, że niewielka grupa historyków, których jest częścią, miała wpływ na ustawodawstwo Nie był zaskoczony przepisami. Grabowski przebywa w Izraelu, by wziąć udział w konferencji poświęconej pamięci o Holokauście, zorganizowanej przez Centrum Organizacji dla Ocalonych z Holokaustu we współpracy z Instytutem Shaloma Hartmana i Yad Vashem. Konferencja odbywa się we wtorek i środę w oddziale Yad Vashem "Beit Wolyn" w Givatayim. Będzie dotyczyła sposobu, w jaki pamięć o Holokauście powinna być utrwalona w następnych pokoleniach. "Naszą rolą jest walka o prawa ocalałych, aby mogli zakończyć swoje życie z godnością. Ważne jest dla nich także upamiętnienie "- powiedziała Colette Avital, przewodnicząca Centrum Organizacji dla Ocalonych z Zagłady. "Naszym zadaniem jest zastanowić się nad tym, jakie przesłanie zostawiamy za sobą", powiedziała, podkreślając, że wraz ze spadkiem liczby osób, które przeżyły Holocaust, odpowiedzialność ta będzie coraz bardziej ciążyła na przyszłych pokoleniach. "Gdy Holokaust staje się coraz bardziej odległy, pamięć o Holocauście staje się niezwykle ważna "- powiedział prof. Michał Govrin z Instytutu Hartmana. "Zagłada jako punkt zwrotny pojawia się w niemal każdej współczesnej dyskusji w Izraelu -o polskim prawie, o irańskim zagrożeniu, o uchodźcach, o napięciach między aszkenazyjczykami i Mizrahi, o powstaniu antysemityzmu na świecie, i tak dalej. W wielu przypadkach pamięć o Holokauście pogłębia rany podziału w izraelskim społeczeństwie. "Instytut ujawni narzędzie , które ma na celu zachęcenie Izraelczyków do" znalezienia swojego miejsca i dodania głosów do wspólnej opowieści o Holocauście"na różnych forach.
