Polish joke/ The Jerusalem post:
Autor: LAWRENCE RIFKIN
Mówiąc, że nawet Żydzi "dopuścili się" Holokaustu, polski premier wygłosił bardzo niefortunne stwierdzenie.
Kiedy byłem dzieckiem, pod koniec lat sześćdziesiątych pojawiła się fala polskich dowcipów. Nie wiem dlaczego, ale Polacy byli postrzegani jako głupi w taki sposób, że w żartach o podobnym charakterze Włosi byli gangsterami, a Żydzi byli łobuzami. Jeśli ten stereotyp nadal istnieje, polski premier Mateusz Morawiecki nie zrobił wiele by go rozproszyć w zeszły weekend, kiedy na dorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa powiedział, że obok polskich, rosyjskich, ukraińskich i oczywiście niemieckich "sprawców" Holokaustu byli też "żydowscy sprawcy". To sprawiło, że usiadłem, podobnie jak wtedy, gdy prezydent Donald Trump powiedział, że wśród tych neonazistów, którzy maszerowali w Charlottesville w Wirginii, zeszłego lata, byli "piękni ludzie". O czym on mówił?
POLACY - zmęczyli się słuchaniem o "polskich" obozach koncentracyjnych i "polskich" obozach śmierci. Są to terminy, które łatwo pojawiają się w odniesieniu do takich miejsc jak Auschwitz czy Treblinka. W końcu były w Polsce. Zostały one jednak założone przez nazistów. Ceniona historyk Holokaustu Deborah Lipstadt rozpoczęła w 2007 r. Wpis na swoim blogu:
"W zeszłym tygodniu byłam w Polsce. Wciąż jednak podkreślałam ludziom, z którymi podróżowałam, że błędem jest przedstawiać Polskę jako miejsce niekończącego się antysemityzmu lub padać ofiarą absurdu, a mimo to często słyszę komentarz Żydów, którzy odwiedzają Polskę, "Polacy byli gorsi od nazistów". Wielu ludzi, przede wszystkim żydzi, wierzą w baldakasz, że Niemcy zakładali obozy śmierci w Polsce, ponieważ Polacy byli szczęśliwi, widząc umierających Żydów. Ignorują fakt, że dla Niemców Auschwitz był terenem niemieckim i miał być siedzibą dużej osady niemieckiej. "Pod koniec tego wpisu Lipstadt odniosła się do prawdziwego powodu, dla którego w Polsce było tak wiele obozów:" Auschwitz, Majdanek Sobibór, Treblinka, Chełmno i Bełżec nie były "polskimi" obozami śmierci. Były to niemieckie obozy, które Niemcy umieścili w Polsce, bo tam była największa liczba potencjalnych ofiar. Nie oznacza to oczywiście, że Polska nie miała długiej i trwałej historii antysemityzmu. Ale znowu, podobnie jak Ukraina, Rosja i oczywiście Francja. W rzeczywistości spóźniony George Mosse, wielki historyk europejskiego żydostwa, podobno powiedział, że gdyby ktoś w 1905 roku opisał w proroctwie, czym będzie Holocaust i jak zdziesiątkuje europejskie żydostwo, logiczną odpowiedzią byłoby: " Cóż za hańba dla Francji. "(Pamiętasz Dreyfusa?)" W rzeczywistości, gdy miały miejsce [deportacje z czasów Holokaustu], nie było widać niemieckiego oficera, lub umundurowanego Niemca tylko francuską policję. Niemcy chcieli deportować cudzoziemców to Francuzi przysłali im dorosłych i dzieci. "Ale nie mamy żadnych skrupułów, by odwiedzić Paryż." Paryż ma oczywiście Wieżę Eiffla, wspaniałą kulturę, wspaniałe jedzenie, wspaniałą architekturę, język. Nie słyszałem jeszcze niczego podobnego o Warszawie. Ale co ważniejsze, Francja uczestniczyła w pomocnicywie w tym w czasie wojny, podczas gdy inne kraje europejskie nie, a przynajmniej nie na taką samą skalę. Wśród nich pojawia się Polska.
Morawiecki nie był w próżni. Owszem, mówił po angielsku i chociaż jego angielski nie jest zły, to nie jest jego ojczysty język. Czy miał na myśli kapo? Wszyscy wiemy o tych ludziach, o Żydach i innych więźniach, którzy w zamian za lepsze warunki pomagali nazistom w utrzymywaniu porządku, a w niektórych przypadkach w kierowaniu całymi sekcjami obozów. Do dnia dzisiejszego nazywanie kapo jest jedną z najgorszych obelg, jakie można usłyszeć w różnych sytuacjach. Poza obozami istniały również luźne organizacje, takie jak tzw. 13 z warszawskiego getta. Ciała te zazwyczaj skupiały się wokół osób o przeszłości kryminalnej lub innych o wątpliwej reputacji - typów, których naziści aktywnie poszukiwali, by przedstawić swoją ofertę wśród uwięzionych w zamian za preferencyjne traktowanie, a nawet gotówkę (zwykle przed zabiciem). Aby być absolutnie uczciwymi, jedynymi ludźmi, którzy mają wszelkie prawo do potępienia kapo i członków takich organizacji jak grupa 13, to ci, którzy chodzili tymi samymi drogami i mieli okazję być tacy jak oni, ale to odrzucili. Aby być sprawiedliwym, Polacy mają prawo być oburzeni terminem "polskie obozy". Ale fakt, że posunęli się nawet do zakazania jego używania, można określić jako rodzaj freudowskiego błędu, wzmacniający fakt, że mają o wiele więcej pracy do zrobienia. jeśli mają uczciwie skonfrontować swój udział w wojnie(...)
