Paweł Łęski Paweł Łęski
326
BLOG

Haaretz/ przykłady antysemityzmu

Paweł Łęski Paweł Łęski Polityka Obserwuj notkę 7

Haaretz/ przykłady antysemityzmu

50 lat później: Żydzi wyrzuceni z Polski raz jeszcze obawiają się o los społeczności żydowskiej

W marcu 1968 r. Masowy exodus polskich Żydów rozpoczął się po fali antysemityzmu wspieranego przez państwo. Dzisiejsza sytuacja przypomina wiele mrocznych czasów, o których woleliby zapomnieć


Ofer Aderet

05:46

W marcu 1968 r., 50 lat temu, kiedy polski reżim komunistyczny rozpoczął antyżydowską kampanię propagandową, Michael Sobelman miał zaledwie 15 lat. Jego matka, która była pół-Żydówką, odeszła kilka lat wcześniej i mieszkał w mieście Sosnowcu ze swoim ojcem, "starym, ocalałym z Holocaustu, zamkniętym w sobie i bardzo smutnym" - mówi Sobelman. Pozostał w Polsce po II wojnie światowej.

Fala protestów studenckich, która rozpoczęła się na Uniwersytecie Warszawskim, rozprzestrzeniła się szybko w całym kraju. Próbując uciszyć krytykę rządu, partia komunistyczna postanowiła podburzyć masy przeciwko Żydom, twierdząc, że prowadzą protesty w ramach "syjonistycznej konspiracji" i rozpoczęła polowanie na czarownice, które obejmowało wydalenie Żydów z partii, miejsc pracy, urzędów państwowych i uniwersytetów


"Byłem wtedy w liceum i czułem wrogą atmosferę w szkole" - mówi Sobelman. Nauczyciel geografii drażnił go, mówiąc: "Biedny, co z tobą? Jedź do Palestyny, to nie będziesz mógł jeść szynki. "

Nawet z perspektywy 50 lat pamięta przemówienie polskiego lidera Władysława Gomułki, w którym wzywał Żydów, którzy zademonstrowali lojalność wobec Izraela - a nie Polski, swojej ojczyzny - natychmiastowo opuścili kraj. Rok wcześniej, po wojnie sześciodniowej, Polska zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Gomułka ostrzegał wówczas: "Nie chcemy piątej kolumny w kraju".

Ojciec Sobelmana zdał sobie sprawę, że Żydzi nie mają przyszłości w Polsce i złożyli formularze do emigracji. Kolejnym Żydem, który opuścił Polskę był prof. Jan Gross, którego dziadek został zamordowany w Oświęcimiu, a którego ojciec jest ofiarą Holocaustu. W 1968 r. Gross był 20-letnim studentem na Uniwersytecie Warszawskim i członkiem grupy młodych żydowskich intelektualistów, którzy podjęli działania na rzecz wolności słowa w reżimie komunistycznym. Jednym z jego przyjaciół był Adam Michnik, późniejszy twórca najważniejszej gazety w Polsce, Gazety Wyborczej. "Byliśmy celem politycznych prześladowań ze strony władz i bardzo szybko zostaliśmy wtrąceni do więzienia" - powiedział Gross.


Po pięciu miesiącach pobytu w polskim więzieniu został zwolniony i wraz z rodzicami wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Decyzję podjęła jego matka. Straciła ojca i pierwszego męża w Holocauście, a teraz martwiła się losem swojego syna. "Musieliśmy zrezygnować z naszego polskiego obywatelstwa i oświadczyć, że chcemy wyemigrować do Izraela, mimo że nie miałem takiej intencji, ponieważ nie miałem tożsamości syjonistycznej" - mówi. Dzięki " dokumentowi w jednym kierunku" rodzina opuściła ojczyznę i przekroczyła ocean, mówi Gross.

Dla jego rodziców, którzy byli starsi i pracowali w zawodach, które nie były bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych, posunięcie było bardzo trudne. Ale dla Grossa decyzja ta była sukcesem, rozpoczął wybitną karierę akademicką na Uniwersytecie Princeton. Dziś jest uważany przez rząd polski za persona non grata, ponieważ prowadził badania nad zbrodniami popełnionymi przez Polaków w okresie Holokaustu.

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka