Pogodny Pogodny
454
BLOG

Dzień pierwszy, dzień ostatni

Pogodny Pogodny Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4


Pamiętam jak dziś. Trzymam w ręce dwie niepozorne książeczki, tzw. "tygrysy". Okładki pierwszej już nie pamiętam, ale w oczy kłuje tytuł: "Huzar". Druga to lecące nad jakimiś wzgórzami dwupłatowce  i dołem napis: "Łuny nad Bieszczadami". Jedna i druga z książeczek dotyka spraw powojennych. I o ile w drugiej "kibicowałem" lotnikom, bo ci niszczyli bandy banderowców, to już w pierwszej byłem po stronie bohatera licząc że  uda mu się wymknąć z okrążenia na Zachód. Żałowałem że się nie udało.. Te dwie książeczki tak mi wtedy zapadły w pamięć, a chodziłem wówczas do III kl. szkoły podstawowej, że do dzisiaj pamiętam jeszcze pseudonimy żołnierzy kpt. "Huzara". "Litwin", "Lampart", "Marynarz", "Krakus", "Panek"...W tej drugiej podobał mi się natomiast nieustraszony "Żubryd", który z lotniska w Sanoku chciał porwać samolot.  Tak, tak Żubryd, którego to nazwisko  bezpieka wzięła za pseudo, podczas gdy tak się naprawdę nazywał: Antoni Żubryd  pseudo "Zuch", a może komunistom po prostu było głupio, że facet o takim skromnym pseudonimie stawiał miesiącami ze swoimi ludźmi na baczność UB, bieszczadzkie posterunki  MO i oddziały KBW, dlatego celowo pisano jego nazwisko jako pseudonim aby dodać sobie splendoru?

Zbliża się 1 marca. Tego dnia 1951 bandyci spod czerwonej gwiazdy mordują po sfingowanym procesie ostatni Zarząd IV WiN. Data znamienna, bo ostateczna, chociaż gdzieś jeszcze  walczą do samego końca wspomniany kpt. "Huzar",  por. "Żelazny", "Blady"...

Sprawdzam więc co się stało tego dnia, czyli 1 marca oprócz wymordowania Zarządu IV WiN; biorę więc namiar od roku 1944 po rok 1956 i stwierdzam że... niewiele w ów dzień wydarzyło. Nie mogę uwierzyć, tym bardziej że wertuję Atlas Podziemia Niepodległościowego, pracę na wskroś skrupulatną, w pełni, solidnie udokumentowaną...

1 marca 1947 roku VI Brygada Wileńska AK, konkretnie 2 szwadron "Bartosza" (Walerian Nowacki) rozbraja w miejscowości Fornołów obsadę mostu na Bugu złożoną z żołnierzy KBW. W trakcie rozbrojenia ginie 2 żołnierzy a 30 zostaje rozbrojonych. 

To tyle i aż tyle w paśmie setek zwycięstw i porażek podziemia niepodległościowego w walce z komunistycznym okupantem, a przecież to nie był jedyny pierwszy marca... Szukam więc dalej, może coś będzie, chociaż  "przez ścianę"? Jest, ale również niedużo, a może czegoś nie zauważyłem? 

 3 marca 1945 nastąpiła pacyfikacja wsi Pawłokoma dokonana przez Samoobronę AK i byłe placówki AK z Dylęgowej, Bartkówki, Sielnicy, Bachórza i Dynowa osłaniane przez oddział "Wacława" (Józef Bis) ze zgrupowania "Warta" (150 ludzi). Podczas pacyfikacji zginęło 120-300 Ukraińców.

2 marca 1948 w miejscowości Krupizna oddział "Trybuna" dokonał ataku na Straż Leśną. Zabito 2 strażników.

3-4 marca 1957 w miejscowości Jeziorko Grupa Operacyjna UB-KBW organizuje za sprawą donosu "Zegara" obławę na ukrywającego się oficera ZWZ AK i WiN  ppor. "Rybę" (Stanisław Marchewka). W  trakcie wymiany ognia z napastnikami "Ryba" zostaje zabity.
















Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura