Było o niezłomnych to teraz w telegraficznym skrócie o upartych. Denis Urubko przegrał z K2. Górska samowolka Rosjanina z polskim paszportem zakończyła się tym, że kiedy wrócił  do obozu usłyszał od kierownictwa wyprawy aby pakował manatki, bo nic tu już po nim. Egoizm przegrał z solidarnością. K2 czeka na swoich polskich pogromców. Urubko co najwyżej może przez swoją niezdiagnozowaną do końca głupotę napić się wódki.
									
		
		
			
	
	Inne tematy w dziale Sport