Rozpędziłem się, chociaż "nie chcem ale muszem", albowiem znalazłem gorsze kwiatki od tych uzbeckich, które Dobra Zmiana zamiast po swoich poprzednikach wyrwać, z uporem maniaka choduje, pielęgnuje aby te z kolejnym rokiem rosły bujniej i owocowały obficiej.
Od początku tego roku Urząd do Spraw Cudzoziemców wydał już wiele tysięcy zezwoleń na pobyt czasowy i stały dla obcokrajowców. Brylują w tej liczbie oczywiście nasi sąsiedzi Ukraińcy, którzy z racji liczby (blisko 1,5 mln) czują sie u nas jak u siebie w domu i pomaleńku kombinują jak ten dom urządzić po swojemu.
Niestety, obok zalewu ukraińskiego wzrosła też niepokojąco liczba wydanych paszportów RP dla obywateli Izraela (3.530), tak ochoczo przygarnianego po obywatelsku również wcześniej przez Platformę. Niebawem dotrze do nas jak napisałem pracownicza brygada Uzbeków w liczbie 3.000, ale żeby nie wydłużać zapraszam do zapoznania się z listą krajów muzułmańskich, których obywatele dostali już zgodę od naszych władz na pobyt czasowy lub stały ( małżeństwa mieszane) w Polsce w roku 2018:
Pakistan - 1421, wspomniany notkę wcześniej Uzbekistan - 1786 (czyli za jakiś czas Uzbeków będzie przebywało w Polsce ok. 5000), Nepal - 1298, Irak - 1176. Bangladesz - 1071, Syria -1059 (1/3 Syryjczyków zaakceptował wojewoda łódzki) oraz Algeria 745 osób.
Wygląda na to że Dobra Zmiana planuje z Polski zrobić europejskie multikulti.
