zenjk zenjk
139
BLOG

RZECZYWISTOŚĆ - podstawy rozumienia - Rozdział 4 - wersja 2021-02-22

zenjk zenjk Technologie Obserwuj notkę 0

Rozdział 4

Nauka - Metody

 W tym rozdziale postaram się wskazać ogólne zasady naukowe analizy rzeczywistości.

Nauka według uproszczonej definicji to działalność człowieka zmierzająca do poznania rzeczywistości, praw rządzących jej rozwojem i stworzenia metod wykonywania powtarzalnych czynności.

Wiedza jest to system teorii naukowych o rzeczywistości, a też hipotez, które są w sposób racjonalny i systematyczny włączane do wiedzy naukowej pewnej lub eliminowane - ważny jest tu czynnik czasu, rozwoju i zgodności z rzeczywistością, weryfikacji i falsyfikacji.

 Inne określenia związane: wiedza, mądrość.

Rzeczywistość jest złożona, więc nauka początkowo musi upraszczać, ale w końcu dochodzi do wniosków: "o których się filozofom nie śniło"!

Rzeczywistość, świat, nie wystarczy opisywać, interpretować - trzeba ją doskonalić; świat zmieniają idealiści i tzw. "nienormalni", wariaci - cała reszta jest zajęta swoimi interesami i utrzymaniem się w granicach konwenansu, konwencji.

Nauka powinna służyć praktyce, więc nie wystarczy rzeczywistości poznawać i ją opisywać, ale trzeba ją zmieniać dla dobra człowieka.

Dobrze sprawdzone metody można ująć w formy tj. ustalone formuły, procedury, schematy, standardy, wzorce.

Zgodnie z zasadą jedności nauki: nauki humanistyczne (wszechstronne poznawanie człowieka i jego środowiska oraz postępowania) nie różnią się od nauk ścisłych.

Socjologia powinna odpowiadać na następujące pytania:

1. Jak jest?

2. Dlaczego jest tak, jak jest?

3. Jak być powinno?

4. Jak wychodząc od tego, co jest - osiągnąć to, co być powinno?

Działalność naukowa wyodrębniając w sposób dychotomiczny, tj. przez podział, kolejne elementy rzeczy lub zjawisk wyodrębnia jednocześnie kolejne procesy z nimi związane.

Podobne zjawiska dzieją się w sferze pojęciowej człowieka - pojęcia, jakkolwiek stworzone przez człowieka, zyskują sobie pewną od niego niezależność i ich rozwój następuje przez kolizję z innymi pojęciami i ustalanie się pewnego stanu równowagi pojęciowej.

Wyodrębnianie, rozróżnianie przedmiotów, rzeczy, jednostek, osób, ma długą tradycję - ale rzecz, osoba, jest wytworem historii i otoczenia - najciekawsze dzieje się na styku: 1)przestrzennym: rzecz, osoba - otoczenie, 2)czasowym: przeszłość - przyszłość.

Nauki ścisłe (np. matematyka, nauki techniczne) poznawanie rzeczywistości sprowadzają początkowo do jej upraszczania.

Nauki ścisłe są znacznym uproszczeniem złożonych relacji zachodzących w rzeczywistości, ale drążą ten temat coraz głębiej.

W matematyce formuła x=7 jest to podstawienie (x równa się 7), zatem x ma tylko jedną cechę: wielkość, i ta cecha ma wartość 7 (siedem), w humanistyce podobnie byłaby to definicja (x jest to 7), jednak w rzeczywistości każdy fenomen ma wiele cech - dlatego żadna definicja nie może objąć wszystkich właściwości fenomenu.

Definicja pojęcia jest nieco łatwiejsza i prostsza, bo definicja wyróżnia pewne cechy główne fenomenu pozwalając na dowolność pozostałych cech.

Metoda poznawania rzeczywistości przez człowieka - Metoda analizy rzeczywistości

Metoda ta była stosowana „od zawsze”, ale nigdy nie została ustandaryzowana i zeschematyzowana.

Metoda ta odwołuje się do odwiecznych sposobów poznawania świata, i fizycznych oraz filozoficznych teorii rozumienia rzeczywistości.

Celem jest przedstawienie tej metody z uwzględnieniem aktualnej wiedzy naukowej i filozoficznej.

Rozważając temat metodologii i metod najpierw trzeba go umiejscowić w życiu praktycznym.

Metoda jako ustalony sposób postępowania jest w pewnym stopniu przeciwieństwem dla wolności człowieka i jego naturalnej chaotyczności.

Odpowiednią metodę stosuje się dla osiągnięcia wyznaczonego celu.

Cel ogranicza zakres stosowanych metod.

Trzeba docenić człowieka myślącego jako twórcę reorganizującego elementy rzeczywistości dla ich konkretnego użycia:

• - przeznaczenie i słuszność tego przeznaczenia;

• - skuteczność wykorzystania.

 Cykl myślowy jest następujący:

 - rzeczywistość -> myśl -> rzeczywistość,

 - a tzn. że myśląc konstruktywnie trzeba uwzględniać realia jako podstawę, a produkt pracy umysłowej musi znaleźć zastosowanie w konkretnych realiach: warunkach miejsca i czasu oraz okoliczności.

 W dychotomii natura - kultura zdecydowanie stawiam więc na pierwszeństwo natury, co oczywiście nie zaprzecza możliwości kształtowania natury człowieka przez jego kulturę.

 Człowiek stworzył też pojęcia abstrakcyjne, które mają tylko jedną cechę, i to w maksymalnej wysokości, np. sprawiedliwość jest sprawiedliwa w pełni (na 100%).

 Matematycznie ujmując sprawiedliwość jest punktem na skali, gdzie wszystkie inne punkty są mniej lub bardziej niesprawiedliwe.

 Pojęcia (np. demokracja, sprawiedliwość, wolność, itd.) są tylko ideałami (skrajnościami): w rzeczywistości nie istnieją.

 Pojęcia takie stają się elementami rzeczywistości kulturowej danego człowieka lub danej społeczności.

 Postrzeganie tworzy obraz chaosu rzeczywistości złożonej z wiele różnorakich fenomenów, ale jednocześnie porządkuje ją w pary dychotomiczne, np. dzień i nie-dzień (noc), mężczyzna i nie-mężczyzna (kobieta).

 Jak z tego wynika najprostsze dychotomie tworzy się przez negację (dychotomie platońskie).

 Można też jednak rozważać dychotomie w formie zestawień różnych pojęć, wtedy człowiek sam definiując te pojęcia szeroko lub wąsko oraz analizując ich związki wzajemne odpowiada za ich relacje dychotomiczne, które są podobne jak między fenomenami rzeczywistymi.

 Co więcej można tworzyć abstrakcyjne pojęcia z fenomenów rzeczywistych, np. człowiek rzeczywisty jako konkretna osoba i człowiek abstrakt jako symbol jednostki ludzkiej.

 To, z czym mamy do czynienia w praktyce, to „złote środki” (optymalne stany pośrednie) - właściwe dla danego miejsca, czasu i okoliczności - na całej skali w zakresie pomiędzy skrajnościami w dychotomicznych zestawieniach:

• - pojęciem i jego negacją - np. wolność - niewola, demokracja - dyktatura, itd.;

• - też pomiędzy różnymi pojęciami, np. wolność - odpowiedzialność.

 Rozważmy przykład:

 - dla dychotomii (dualizmu): wolność - niewola (zależności wzajemne):

• - inaczej stan pośredni w tej dychotomii wygląda dla dziecka (zależność od rodziców);

• - inaczej dla pracownika (zależność od pracodawcy);

• - inaczej dla kawalera (zależność od warunków bytowych);

• - inaczej dla męża (dodatkowo zależność od żony);

• - inaczej dla ojca (dodatkowo zależność od dzieci).

 Wchodzą tu też np. dychotomia: wolność - odpowiedzialność, wolność - zależność, itd.

 Pojęcia - cechy, właściwości

 Specyficznym dla człowieka rozróżnieniem jest podział na:

• - dychotomia fenomenów - dychotomia pojęć;

• - dialektyka fenomenów - dialektyka pojęć.

 Konfucjusz twierdził, że ważna jest adekwatność nazw, uporządkowanie nazw, związek nazwy z sednem tego, co ta nazwa określa, i odwrotnie.

 By określić jakie cechy mają pojęcia przyjmijmy za przykład pojęcia zawarte w Konstytucji RP: prawda, sprawiedliwość, dobro i piękno.

 Pojęcia te :

• - są ideami, ideałami, bo zawierają maksymalną wartość cechy do której się odnoszą, np. nic nie jest bardziej prawdziwe niż prawda, itp.;

• - są statyczne, bo nie zawierają w sobie składowej dynamicznej, nie wskazują na możliwość i kierunek zmian;

• - są elastyczne, subiektywne, bo np. definicja prawdy Arystotelesa mówi o zgodności myśli z rzeczywistością, gdzie, i myśl, i postrzeganie rzeczywistości jest subiektywne, zależne od podmiotu, pomijając już zmiany w samej rzeczywistości;

• - żadna definicja pojęcia nie opisuje go całkowicie, bo różne definicje mogą go opisywać z różnych punktów widzenia: jego sedna, funkcji, sposobów zastosowania, sposobu zapisu, itd.

• - niektóre pojęcia mogą być poza tym optymalne, jak optymalny jest "złoty środek" w teorii Arystotelesa.

Dla pojęcia można przyjąć dwa modele matematyczne – np. dla pojęcia prawda:

1. Model jednopunktowy: prawda jako punkt na osi, gdzie punkty coraz bardziej oddalone od punktu prawdy są coraz bardziej nieprawdą, coraz większym kłamstwem;

2. Model dwupunktowy, gdzie odwzorowujemy na osi dychotomię: prawda - nieprawda, jako dwa różne punkty, a zakres pomiędzy tymi punktami obejmuje punkty bliższe lub dalsze od tych skrajności.

Ad 1. Model pierwszy jest intuicyjnie bardziej słuszny, bo prawda jest jedna, a kłamstw mniejszych lub większych można wymyślić wiele.

Przy tym, punktem w tym modelu jest pojęcie pozytywne (prawda), a nie pojęcie negatywne (negacja prawdy).

Ad 2. Model drugi przydaje się, kiedy wiemy na pewno, co jest prawdą, a co nieprawdą - a chcemy ustalić kolejność prawdopodobnych hipotez z zakresu pomiędzy znaną prawdą a znaną nieprawdą (coś jest bardziej lub mniej możliwe).

Humanizm ciągle stara się odzwierciedlić świat: ciągły w przestrzeni, czasie i pod każdym innym względem za pomocą punktowo rozumianych pojęć.

Jest to niewątpliwie przydatne, bo upraszcza i ułatwia zrozumienie rzeczywistości - jest to jednak praca bez końca, którą trzeba rozciągnąć w dwóch kierunkach:

1. zagęszczanie struktury pojęciowej rzeczywistości - czyli więcej pojęć i ich odcieni;

2. rozszerzanie zakresu znaczeniowego pojęć ogólnych - czyli przechodzenie od ich znaczenia punktowego do rozumienia ich jako kompleksów pojęciowych zagadnień.

Świat jest ciągły w przestrzeni, w czasie i pod każdym innym względem, np. w temacie stosunku do innego człowieka istnieje od miłości do nienawiści całe spektrum możliwości - pojmowanie przez odczuwanie pozwala ująć je wszystkie (odtworzyć ciągłą rzeczywistość w ciągłym odbiciu wrażeń), a rozumiejąc je pojęciowo odtwarzamy je w strukturze punktowej rzeczywistości - takie postępowanie jest wymuszone przez użycie języka (słownictwa).

Odpowiednikiem ciągłości rzeczywistości u człowieka jest ciągłość świadomości, wrażeń, jego racjonalno-emocjonalnego stosunku do rzeczywistości.

Dychotomia: rzecz sama w sobie - rzecz jako zjawisko

Dychotomia: rzecz sama w sobie - odbicie w świadomości człowieka

Dychotomia filozoficzna: rzecz jako zjawisko i rzecz w odbiorze (świadomości, odbiciu) człowieka (teoria odbicia) - spostrzeżenie jeszcze przed powstaniem pojęcia.

Spostrzeganie lokalne, szczegółowe - analityczne i globalne - opisowe.

Trzeba zwrócić uwagę na nadużycie językowe, dobrze dostrzegalne z poziomu filologii języka polskiego:

- RZECZOWNIKI - są prawdziwe, np.: prawda, życie, podział, różnica;

• - oszuści dla omamienia i otumanienia człowieka dodają do nich PRZYMIOTNIKI,

I powstają w ten sposób, np.

• - prawdy wiary - które nie są prawdami, ale dogmatami;

• - życie duchowe - które z prawdziwym życiem nie ma nic wspólnego, a nawet z introwertyzmem;

• - podział sztuczny - to w końcu: czy ten podział jest czy go nie ma?!;

• - różnica nieistotna - u statystyka jest to pojęcie ścisłe i obliczane według wzoru, ale propagandziści używają go, by zamydlić człowiekowi oczy;

• - itp., itd.

Dodanie określnika (np. przymiotnika) do rzeczownika sprawia, że często jest to całkiem co innego.

Demagogia i kaznodziejstwo opisując rzecz, cechę, zjawisko "x" często posługują się zwrotami:

• - "prawdziwe x to ...",

• - "naprawdę x znaczy ...",

• - "pełne x to ...",

- jest to stara i znana metoda wmawiania człowiekowi różnych bredni.

Cechy (właściwości) działań człowieka twórczych i odbiorczych:

1. Aktywnych:

- myśl:

myślenie można określić jako kojarzenie w zakresie znanej wiedzy: bez lub z odniesieniem do danych obserwacyjnych;

- mowa:

mówienie jest to jeden ze sposobów przekazywania komunikatów otoczeniu, w tym innemu człowiekowi;

- czyn:

działanie jest to zmienianie otoczenia: bez lub z zamierzonym celem;

2. Pasywnych:

- rozumienie:

rozumienie jest to myślowe odgadywanie myśli innego człowieka;

- wykładnia:

wykładnia jest to interpretacja słowna komunikatów innego człowieka;

- zastosowanie:

zastosowanie jest to wykorzystanie działań innego człowieka.

Dla kompletności analizy trzeba rozważyć też przeciwieństwa tych pojęć (negacje).

1. Aktywnych

- nie-myśl:

niemyślenie jest to metoda na wczucie i współuczestniczenie (natężoną obserwację otoczenia), medytacja;

- nie-mowa:

jest to metoda stosowana dla oczyszczenia komunikacji międzyludzkiej od problemów związanych ze słownym, pojęciowym wyrażaniem siebie;

- nie-czyn:

niedziałanie jest to metoda osiągania celów z minimalnym zaangażowaniem własnym;

2. Pasywnych

- nie-rozumienie:

jest to próba oczyszczenia własnych myśli od wpływu innego człowieka;

- nie-wykładnia:

jest to próba własnej twórczej interpretacji słów innego człowieka;

- nie-zastosowanie:

jest to brak nastawienia na wykorzystanie działań innego człowieka.

oraz optymalne stany pośrednie działań pozytywnych i ich negacji.

Etapy działania praktycznego (wykonywania):

1. Ustalenie celu;

2. Poszukiwanie narzędzi;

3. Realizacja kroków.

Metody myślenia (rozumowania)

Trzeba zrobić pewne zestawienie metod i sposobów, technik myślenia, które człowiek tradycyjnie stosuje i wskazać, jak można poprawić te schematy.

Kolejno zatem myślenie zaczyna się od spostrzegania otoczenia, jego elementów i ich części.

Następnie człowiek dostrzega następstwo zdarzeń i łączy je w procesy, a tzn. że łączy przyczyny ze skutkami i przewiduje przyszłość.

Znaną metodą jest wierzyć we wszystkie otrzymane informacje (wojak Szwejk).

Pozytywną rolę spełnia tu prima-aprilis: nauczyć się odróżniać kłamstwo od prawdy.

Następnie powstaje przeciwieństwo: nie wierzyć w nic (czego się samemu nie sprawdziło).

Przechodzi to w podejrzliwość, i ewentualnie w rozwinięte wątpienie naukowe.

Często stosowaną metodą jest proste porównywanie.

Dla poprawy sposobów rozumowania trzeba zastosować kanony Milla w pewnej uproszczonej postaci.

Kanony Milla są to:

1. kanon jedynej zgodności – dotyczy związków pomiędzy przyczyną a skutkiem danego zjawiska;

2. kanon jedynej różnicy – ma miejsce wtedy, kiedy możemy wskazać warunki konieczne do zaistnienia danej sytuacji;

3. kanon zmian towarzyszących – możemy zastosować wówczas, kiedy zaobserwujemy zmiany w natężeniu zjawiska w zależności od sytuacji towarzyszących;

4. kanon zgodności i różnicy;

5. kanon reszty.

Kanony te są ideałami, które można próbować stosować w warunkach laboratoryjnych, jednak w życiu praktycznym trzeba je uprościć, tzn. stosować w formie pewnej wariacji, wariantu.

Uproszczenie polega tu na poszukiwaniu i znajdowaniu przy systematycznej analizie dwóch zjawisk:

1. głównej cechy podobieństwa obu zjawisk;

2. głównej cechy odróżniającej obu zjawisk;

3. głównej cechy podobieństwa i głównej cechy różnicy przebiegu w czasie obu zjawisk;

4. porównaniu głównej cechy podobieństwa i głównej cechy różnicy obu zjawisk;

5. jedynego podobieństwa lub jedynej różnicy obu zjawisk.

Można tez badać dwustronne związki dwóch powiązanych zjawisk, zależności następstwa zjawisk (warunek konieczny i warunek wystarczający).

Istnieją o wiele bardziej zaawansowane i skomplikowane metody do zastosowań komputerowych, ale tu zależy mi na wsparciu dla rozumowania w życiu praktycznym.

Metoda logiczna - Porównywanie

Porównywanie dychotomiczne dwóch elementów jest najprostszą metodą logiczną, uniwersalnie stosowaną, o której nikt nie mówi, ale którą wszyscy ludzie nagminnie stosują, wręcz uczą jej się od najmłodszych lat w szkole, na matematyce ustalając relację równy (=), większy (>), mniejszy (<).

W rzeczywistości, poza matematyką, nigdy nie ma równości obu elementów.

Metoda ta służy do ustalenia hierarchii ważności w zbiorze dwuelementowym poprzez zestawienie.

Humanistycznym uzupełnieniem dla tej metody są tzw. kanony Milla, które odnoszą się co prawda do następstwa czasowego (związku przyczyna-skutek), lecz mogą być też użyte w ogólniejszy sposób przy wszelkich porównaniach.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kanony_Milla

Metoda ta jest bez wątpienia metodą logiczną, bo wymaga jakiejś dozy logicznego rozumowania, ale kryteria stosowane przy porównywaniu mogą całkiem nie być logiczne, albo mogą być przyjęte emocjonalnie w sposób nieokreślony.

Stąd pochodzi nieokreśloność wyników tej metody.

Z tej przyczyny traktuję z odrazą i politowaniem wszelkich dyskutantów, którzy chętnie porównują postacie historyczne, czy wydarzenia – według mnie takie porównania mają małą wartość merytoryczną, wręcz wskazują na niedojrzałość intelektualną i małą sprawność umysłową człowieka.

Myślenie porównawcze, przekrojowe, syntetyczne wymaga zaangażowania dużych zasobów umysłowych.

Debile i rozumowanie poprzez analogie

Napisałem tu na blogu kilkadziesiąt tekstów na różne tematy.

Po co?

Aby podzielić się wiedzą i wątpliwościami z P.T. czytelnikami.

Pisząc tekst z chęcią wystawiam się na krytykę komentatorów - zawsze liczę na krytykę merytoryczną co do tekstu mojej notki.

Jednak wciąż zdumiewa mnie sposób krytyki, który preferują debile.

Otóż debile nawet nie próbują odnieść się do merytoryki mojego tekstu, lecz zawsze stosują ten sam debilny zabieg: wymyślają podobieństwo tematu mojego tekstu do pospolitej negatywnie ocenianej sytuacji i potępiają mój tekst na podstawie polemiki z tą wymyśloną przez siebie sytuacją.

Takie to jest kojarzenie, asocjacja, porównywanie, analogia.

Takich nieporadnych umysłowo krytyków miałem wielu, aż szkoda wszystkich pamiętać.

Żebym nie był gołosłowny podam tylko dwa przykłady:

1. Do mojej notki na temat archeologii odezwał się krytyk, który przedstawił się jako doktor etnologii, a że nie miał nic sensownego merytorycznego do napisania, więc mój tekst przyrównał do teorii płaskiej ziemi i na tej podstawie potępił;

2. Do mojej notki na temat aborcji odezwał się krytyk, który porównał moje wywody do ubiegania się o odszkodowanie skazanego mordercy i na tej podstawie potępił.

Po prostu brak słów na debili.

I znowu, żebym nie poprzestał na samych narzekaniach, trzeba wskazać jak takie porównywanie humanistyczne powinno prawidłowo przebiegać.

Otóż proste porównywanie to mamy tylko w matematyce, bo tam względnie łatwo ustalić między liczbami relację: mniejszy, większy, równy, bo liczby mają tylko jedną cechę: wielkość.

W zakresie humanistyki (rzeczywistości) podobieństwo nigdy nie jest idealne, porównywanie nigdy nie daje równości dwóch zdarzeń czy sytuacji, bo mają one cechy wspólne, ale mają też wiele cech różnych.

Powtarzam to samo od kilku lat i nic się nie zmienia, kolejni ludzie wciąż brną w rozumowanie poprzez uproszczone analogie, no ile można?!

Co zatem robić, by poprawić lub w ogóle umożliwić porównywanie dwóch rzeczy, zdarzeń albo sytuacji?

Trzeba zastosować kanony Milla!

Co prawda kanony Milla powstały dla znalezienia związku przyczynowo-skutkowego w trakcie badań, ale równie dobrze mogą być wykorzystane przy wszelkich porównaniach.

Metody rozumowania:

1. łatwiejsze >< trudniejsze;

2. mniejsze >< większe;

3. podobieństwo (porównywanie, analogia);

4. rozszerzanie zakresu, sensu na całość;

5. ogół >< szczegół;

6. rozumienie w kontekście.

Metody argumentacji:

1. a contrario - kiedy tylko ty to on nie;

2. a simili - kiedy A1 to z podobieństwa A2;

3. a fortiori - kiedy mniej nie to więcej też nie, lub kiedy więcej to też mniej;

4. a completudine - z zupełności systemu (teorii);

5. a coherentia - ze spójności (braku sprzeczności w systemie);

6. psychologiczna - z pochodzenia;

7. historyczna - z ciągłości czasowej;

8. przez dowód nie wprost - sprowadzenie do absurdu koncepcji przeciwnej;

9. celowościowa - co miało być osiągnięte;

10. ekonomiczna - bez powtórzeń;

11. ab exemplo - konsekwentnie tak samo;

12. systematyczna - z kontekstu i miejsca w systemie;

13. naturalistyczna - z niemożliwości zmiany natury rzeczy.

Marzenia (idee) mają kardynalne znaczenie, kiedy istnieje potrzeba zasadniczych zmian:

1. Marzenia + Realia -> Wizja

2. Wizja + Realia -> Strategia

3. Strategia + Realia -> Taktyka

4. Taktyka + Realia -> Harmonogram

5. Harmonogram + Realia - Działanie

Problem tylko w tym, że często ideolodzy (ideowcy) wdrażają swoje idee bez uwzględniania realiów (rzeczywistości).

Cykle w działalności człowieka często polegają kolejno na:

1. spostrzeżeniu problemu;

2. rozwiązaniu problemu metodami sformalizowanymi, np. matematycznymi lub politycznymi;

3. wprowadzeniu rozwiązania do praktyki społecznej.

Problem arbitralności, konsensualności, kompromisowości, itp. powstaje pomiędzy punktem (2) i (3) powyższego wykazu.

Ważne jest tu rozeznanie:

• które rozwiązanie spośród wielu konkurencyjnych jest optymalne;

• jakie optymalne środki zastosować, by wprowadzić to rozwiązanie w życie, tzn. jak przekonać ludzi, że to akurat rozwiązanie jest właściwe.

 Częściowe (niekompletne) rozwiązanie tego dwustopniowego problemu prowadzi do:

• wprowadzania na siłę rozwiązania, którego optymalność nie została potwierdzona;

• wprowadzania świadomie rozwiązania nieoptymalnego w przewidywaniu oporu społecznego wobec rozwiązania optymalnego, ale społecznie nieakceptowanego.

Dychotomie i droga środka

Każdy problem, każdy temat i każde zagadnienie ma dwie strony - jakby minimum i maksimum.

Zgodnie z "polityką mniejszego zła" przy dychotomii skrajności trzeba wybrać tą, która niesie mniej konsekwencji negatywnych.

Zgodnie z "polityką trzeciej drogi" przy dychotomii skrajności trzeba szukać stanu pośredniego: "złotego środka", który najlepiej (optymalnie) realizuje obie skrajności, jest neutralny, obojętny - i doraźnie taki środek istnieje, ale zgodnie z zasadą, że w rzeczywistości wszystko pozostaje we wzajemnej zależności nawet taki "środek" ma ostatecznie swoje pozytywne i negatywne konsekwencje (zalety i wady).

A najwłaściwsze jest trzymanie się „złotego środka”, optimum pomiędzy tymi skrajnościami, dostosowanego do danego tematu, miejsca, czasu i okoliczności wewnętrznych i zewnętrznych.

Dla dychotomii wyboru decyzji: "tak - nie" w sytuacji idealnej kolejność działań myślowych powinna być następująca:

1. rozważenie wszystkich! warunków;

- dla sztywnych stron:

2. decyzja "tak" tylko wtedy, kiedy wszystkie! warunki są spełnione;

3. w przeciwnym przypadku, kiedy którykolwiek! warunek nie jest spełniony, decyzja "nie";

- dla elastycznych stron:

4. hierarchizacja warunków;

5. decyzja "tak", kiedy podstawowe warunki są spełnione lub większość warunków jest spełniona;

6. w przeciwnym przypadku, kiedy któryś z podstawowych warunków nie jest spełniony lub większość warunków nie jest spełniona, decyzja "nie";

- przy próbie kompromisu;

7. rezygnacja z niektórych warunków i powtórzenie tej procedury.

Aspekty językowe i logiczne jako podstawa istnienia prawa

Dla prawa pierwszorzędne znaczenie ma analiza językowa i logiczna tekstu - mówią o tym poniższe cytaty:

„Wśród metod stosowanych w prawoznawstwie do analizy prawa obowiązującego najbardziej przydatne są metody:

1. językowo-logiczna,

2. socjologiczna,

3. psychologiczna.”

„Metoda językowo-logiczna, określana też jako formalno-dogmatyczna.

Stosujemy ją do badania tekstu prawnego zawierającego różnego rodzaju wypowiedzi prawodawcy (opisowe, dyrektywalne, orzekające).

Metoda ta dominuje w badaniach poszczególnych dyscyplin dogmatycznych prawoznawstwa.

Stosując tę metodę na podstawie analizy gramatycznej tekstu prawnego, zastosowania rozmaitych rozumowań czy przez porównywanie ze sobą różnych fragmentów tekstu, ustalamy sens i znaczenie tych wypowiedzi.

Analizując za pomocą tej metody obowiązujące przepisy prawne nie interesujemy się ani przyczynami ich powstania, ani ich społeczną funkcją czy efektywnością.”

Podobnie przy dokonywaniu wykładni prawa wyróżnia się w pierwszym rzędzie trzy metody, tj.:

4. „językową (gramatyczną),

5. systemową,

6. celowościową.”

„Metoda językowa (zwana tradycyjnie gramatyczną).

Istotą tej metody wykładni prawa jest ustalenie znaczenia normy na podstawie analizy tekstu normatywnego.

Jego analiza językowa, analiza słownego sformułowania przepisu stanowi zawsze punkt wyjścia w procesie wykładni.

Od takiej analizy rozpoczynamy proces wykładni.

Metoda językowa pozwala interpretatorowi na ustalenie znaczenia normy prawnej za pomocą dyrektyw językowych.

Ustalenie znaczenia i zakresu wyrażeń oraz zwrotów użytych przez prawodawcę, szczególnie ze względu na właściwości języka prawnego, jest często trudne.”

Dychotomia i dualizm - opis

1. Zagadnienia wprowadzające

Sprzeczność i przeciwieństwo, o których mówi dialektyka, są to od dawna znane dychotomia i dualizm.

Przy tym:

• - sprzeczność jest zupełnym podziałem całości na dwie rozdzielne przeciwstawne części;

• - przeciwieństwo jest wydzieleniem z całości dwóch odrębnych przeciwstawnych części z pozostawieniem części trzeciej (środowiska), która nie należy do żadnej z tych dwóch części;

• - sprzeczność jest przeciwieństwem;

• - przeciwieństwo nie musi być sprzecznością.

 Tematem tej części tekstu jest podział dychotomiczny, dychotomia, tj. dwudzielność, dwustronność - w szczególności te jej aspekty, które mają znaczenie dla nauk prawnych i rozważań prawniczych.

 Dychotomia będzie mieć ważne znaczenie dla prawa zawsze, dopóki prawo w praktyce mieścić się będzie pomiędzy:

 prawdą i kłamstwem;

 sprawiedliwością i niesprawiedliwością;

 dobrem i złem;

 lub tak, jak w formule G.Radbrucha - ustawowym bezprawiem i ponadustawowym prawem,

 - i innymi tego typu przeciwieństwami.

 Metoda ta w czystej postaci dostarcza jednak niewiele informacji.

 By ująć zjawisko dwustronności kompleksowo trzeba wskazać na cechy dychotomii: podziału dychotomicznego - wykorzystywane w wielu teoriach filozoficznych i naukowych, a też istniejące w rzeczywistości.

 Dla umieszczenia analizowanego z pomocą tej metody pojęcia w systemie (siatce) pojęć uzupełnić ją zatem trzeba o inne powiązane teorie i metody.

 Trzeba tu zwrócić uwagę na znaczenie teoretycznego modelu podziału dychotomicznego na dwa człony - jako jednej z podstawowych metod dla nauk społecznych, uniwersalnej - bo stosowanej też w naukach ścisłych, a też podjąć próbę stworzenia teorii kompromisu - znajdowania pewnego punktu pośredniego: „umiarkowanego stanowiska”, według teorii „złotego środka” Arystotelesa - jako powinności zachowania naukowego obiektywizmu, standardowego sposobu postępowania - nie tylko naukowego - przy takim podziale.

 Radbruch próbował wprowadzić model podziału na trzy pojęcia (trychotomia) , ale ten pomysł nie jest słuszny, np. jego podział wartości podmiotów:

• - osobowości ludzkie indywidualne;

• - osobowości ludzkie zbiorowe;

• - dzieła ludzkie;

 : (Wolność, Społeczeństwo, Kultura);

 - łączy trzy nieporównywalne rzeczy: żywe z martwymi.

 Podział taki ma sens, jeżeli element trzeci - kulturę, uznamy za dychotomiczny stan pośredni: łącznik i sposób porozumiewania człowieka ze zbiorowością i odwrotnie grupy z człowiekiem - kultura nie ma żadnego znaczenia bez człowieka-twórcy i grupy odbiorców, którzy potrafią ją docenić.

 Przy tym kultura to system ograniczeń i samoograniczeń ludzi, a prawo jako system ograniczeń instytucjonalnych też należy do świata kultury.

 Metoda podziału dychotomicznego i dialektyka uwzględniają wpływ wzajemny pomiędzy przedmiotem badań: rzeczą lub pojęciem, a jego otoczeniem i poszczególnymi elementami tego otoczenia, oraz wpływ wzajemny części wewnątrz samego przedmiotu badań.

W języku polskim dychotomie obsługują dwa słowa: bardziej i raczej.

Słowo raczej odnosi się do traktowania obu stron dychotomii rozłącznie i wyboru strony właściwszej z jakiegoś względu.

Słowo bardziej odnosi się do traktowania obu stron dychotomii jako skrajności z pełnym zakresem możliwości pomiędzy nimi i wyboru stanu pośredniego między nimi ze wskazaniem strony bliższej, właściwszej z jakiegoś względu.

 Rys historyczny

 By znaleźć cechy ogólne podziału dychotomicznego słuszne jest przeanalizować historyczne fazy rozwoju tego schematu - przy tym z powodu rozległości zagadnienia ograniczmy się do sytuacji, kiedy podział taki powstawał w sposób wyraźny jako element rozważań filozoficzno-religijnych pomijając sytuacje, kiedy powstawał on przy innej okazji, na marginesie rozważań głównych na inny temat.

 Podział dychotomiczny ma bogatą tradycję historyczną:

 Podział dychotomiczny powstał po raz pierwszy w sposób wyraźny jako świadomie przyjęty schemat rozumienia rzeczywistości, wszechświata, w starożytnej filozofii chińskiej jako nierozłącznie związane i współzależne siły Yin i Yang - opisane w książce „Yijing” („Księga przemian”) - tekst ten jest datowany niepewnie na około XI w. p.n.e.:

• - yin (czerń, księżyc, bierność, uległość, smutek, chłód, zima, żeński aspekt natury, introwersja, noc, woda lub ziemia, liczby parzyste, ale też wszyscy urodzeni w nieparzystych latach);

• - yang (biel, słońce, siła, aktywność, radość, ciepło, lato, męski aspekt natury, ekstrawersja, niebo, ogień lub wiatr, liczby nieparzyste, ale też wszyscy urodzeni w parzystych latach).

Rywalizacja i współpraca tych sił tworzy zmienną, płynną równowagę we wszechświecie, w kosmosie, a więc mają zarazem charakter dialektyczny, co doskonale obrazuje chiński diagram, symbol, znak - taijitu (jedność i równowaga).

Nie tylko obie z tych sił są w opozycji, ale też każda ich poszczególna cecha jest przeciwstawna - yang i yin w każdym elemencie są kontrastowe, konkurujące, rywalizujące, ale nie konfliktowe, współpracujące, przenikające się nawzajem.

W buddyzmie wystąpiły opozycje dobra i zła, prawości i nieprawości, prawdy i fałszu, piękna i brzydoty, przyjemności i bólu.

Ten sam schemat myślowy dwóch przeciwstawnych sił powstaje w wielu religiach: np. w judaizmie i chrześcijaństwie, gdzie dobro i zło istnieje pod postacią anioła i diabła, który jest byłym aniołem - odstępcą, podobnie dychotomia biblijna: niebo - piekło, oraz element pośredni: czyściec (pomysł znacznie późniejszy, 1160 - 1180 r. według Wikipedii).

Ten stan pośredni (czyściec) ma cechy tworu niepasującego do swoich skrajności: według religii twórca świata oraz nieba i piekła jest twórcą materii, więc też przestrzeni i czasu, a niebo i piekło podobnie jak sam twórca funkcjonują poza przestrzenią i czasem - co jest akcentowane przez określenia takie jak: wieczna szczęśliwość, wieczne potępienie.

Jednak czyściec jest w religii określany jako "miejsce" ("stan") czasowego pobytu ("pokuty").

Czynnik czasu nadany stanowi pośredniemu wprowadzony w tym przypadku wnosi zatem dysonans do tej dychotomii.

Ten sam motyw walki dwóch przeciwstawnych sił dobra i zła powstaje w religii manicheizm jako dualizm sił dobra i zła, światła i ciemności, materii i duchowości na bazie wcześniejszych religii staroirańskich: mazdaizm i zaratusztrianizm (zoroastryzm) - święta księga Awesta.

Schemat ten powtarza się w ludowych opowieściach (bajkach), gdzie istnieje zła czarownica i dobra wróżka - świadczy to o jego powszechności i uniwersalizmie.

W europejskiej starożytności metoda podziału dychotomicznego nazwana dialektyką powstaje w myśli filozoficznej Heraklita z Efezu (szkoła jońska) - zauważył on istnienie przeciwieństw, np. „sucho - mokro”, „ciepło - zimno”, „miłość - nienawiść”, itd.

Kwintesencją metody podziału dychotomicznego w jej historycznym rozwoju jest dialektyka Hegla.

Dialektyka Hegla jest najbardziej dojrzałą koncepcją filozoficzną w zakresie metody podziału dychotomicznego, bo wzbogaca dychotomię w bezpośrednie związki z faktami, zjawiskami, rzeczami, odniesienia czasowo-przestrzenne, procesy rozwojowe.

Dialektyka w jej uwspółcześnionej, najnowszej wersji, jej najnowszym rozumieniu, zawiera też wpływy filozofii dalekowschodnich: oprócz heraklitowej płynności też dualistyczne przenikanie dychotomicznych przeciwieństw.

G.W.F.Hegel podjął próbę sformalizowania dialektyki jako metody (XVIII/XIX w.) obudowując ją jednak i obciążając niepotrzebnie zbędnym balastem filozoficznym (idealizm).

Potem przez Marksa, Engelsa i kolejno Lenina, i ich kontynuatorów, metoda przestała być czystą teorią, a za pośrednictwem odmiennej interpretacji (materializm) i zastosowań (materializm dialektyczny i historyczny) stała się narzędziem walki ideologicznej, a później wykorzystana została do stworzenia systemu politycznego (marksizm), a stając się można powiedzieć „obowiązującą religią” skostniała jako ideologia społeczna i ekonomiczna, i przestała ulegać zmianom, nabierać nowych znaczeń.

O fundamentalnym znaczeniu metody podziału dychotomicznego dla kultury świadczy:

1. w starożytnej filozofii chińskiej wyraźne rozgraniczenie pierwotnego jednolitego stanu wszechświata "wuji" od stanu "taiji", w którym doszło do podziału na yin i yang;

2. podobnie w kulturze żydowskiej za początek świata ludzkiego według "Biblii" uznano zjedzenie przez Adama i Ewę owocu z drzewa poznania dobrego i złego, co skazało ich na nieodwracalne wygnanie z raju (holistycznego) - tak, jakby przez poznanie możliwości podziału dwustronnego utracili oni stan pierwotnej szczęśliwości;

3. następnie dychotomia powstała też w micie o Kainie i Ablu, itd.

W erze nowożytnej dychotomię znajdujemy np. u Kartezjusza (Rene Descartes’a - XVII w.) - był on pierwszym myślicielem ery nowożytnej, który stworzył podstawy nowoczesnej metody naukowej.

W osobistych rozważaniach zawartych w „Rozprawie o metodzie” przedstawił on swoją metodę badawczą, która polega na uporządkowanym myśleniu, spostrzeganiu trudności (odrębnych elementów rzeczywistości lub pojęć), ich rozkładzie na najdrobniejsze konieczne (możliwe) części i wyczerpującym badaniu tych wszystkich części.

U Kartezjusza powstaje dychotomiczne przeciwstawienie: „Trzecią mą zasadą było starać się zawsze przemóc raczej siebie niż los i raczej odmienić moje pragnienia niż porządek świata” - nie rozwija on jednak dalej tej dychotomii (zmienianie siebie - zmienianie świata).

W cytacie tym Kartezjusz używając słowa „raczej” wskazuje, że nie jest w rozstrzyganiu tej dychotomii dogmatycznie jednostronny, ale tylko skłania się bardziej ku zmienianiu siebie niż świata - dokonuje w tej sprawie wyboru zgodnie z własnym przekonaniem, ale zmieniania świata nie wyklucza.

Dalej idą jego następcy, np. K.Marks, kiedy stwierdza „Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, by go zmienić.” .

Człowiek chciałby widzieć rzeczywistość jako arenę walki dwóch skrajności, np. dobra ze złem (manicheizm) - jednak zwykle jest to tylko wybór między dwiema szarościami o trochę innych odcieniach.

Dychotomię i dualizm (m.in.) szeroko omawia O.Leszczak w swoim - dostępnym w Internecie tekście: „TYPOLOGIZACJE I KLASYFIKACJE W METODOLOGII HUMANISTYKI (WYMIAR ILOŚCIOWY)” .

Analiza (cechy) rzeczywistości.

Analiza (cechy) struktury pojęciowej opisującej rzeczywistość:

• - rzeczywistość jest ciągła w przestrzeni i w czasie oraz pod każdym innym względem;

• - istnieją zależności pomiędzy rzeczami i pomiędzy pojęciami;

• - u człowieka ciągłości rzeczywistości odpowiada ciągłość świadomości, jego racjonalno-emocjonalnego stosunku do rzeczywistości - w tym do innego człowieka;

• - opis słowny rzeczywistości jest z natury nieciągły, tzn. jest punktowy, bo słowa opisują pewne wyodrębnione zjawiska jako idee, ideały - akcentuje to znane stwierdzenie, że „obraz mówi więcej niż tysiące słów”;

• - przybliżenie ciągłej struktury rzeczywistości następuje poprzez próbę znalezienia stanów pośrednich pomiędzy pojęciami - odpowiednikami rzeczy i zjawisk.

Analiza rzeczywistości powinna obejmować wyodrębnianie i rozważanie rzeczy oraz ich układów.

Analiza ta obejmuje wyodrębnianie i rozważanie pojęć (rozumianych punktowo).

Kolejnym krokiem powinno być badanie związków wzajemnych tychże pojęć - właściwą drogą, metodą do tego celu będzie zastosowanie dychotomii jako najprostszej metody znajdowania zależności między pojęciami.

Jest to analiza neutralna i obiektywna.

Inne rodzaje analizy rzeczywistości, np. z punktu widzenia celowości lub oczekiwań, wprowadzają do systemu analizowanego element woli - wewnętrznej lub zewnętrznej względem badanego zagadnienia (ludzkiej lub transcendentnej), więc zaburzają i zniekształcają wyniki, ich obiektywność, zgodnie z nastawieniem badacza, lub wprowadzają konieczność przyjęcia teorii ewolucji Darwina.

Chodzi mianowicie o teorię rzeczywistości - teorię analizy rzeczywistości (spostrzegania, rozumienia i wyboru decyzji) - w tym analizy rzeczywistości na potrzeby prawa.

Istnieje wiele takich teorii (metod) z różnych okresów historycznych i o różnym poziomie szczegółowości (np. metoda Kartezjusza, dedukcja i indukcja - przechodzenie od spostrzeżeń ogólnych do szczegółów i odwrotnie od danych szczegółowych do stwierdzeń ogólnych, ogólna teoria systemów L.von Bertalanffy'ego i analiza systemowa, badania operacyjne, itd.), ale najstarszą, najbardziej fundamentalną, a zarazem najrzadziej wymienianą jest metoda podziału dychotomicznego na dwa rozłączne człony według przyjętego kryterium, i oddziaływania dwustronnego.

Analiza rzeczywistości – podstawy

Podstawowymi elementami rzeczywistości są rzeczy jako elementy wypełniające przestrzeń, i zjawiska jako elementy wypełniające czas.

Rzeczy wiążą się w układy, a zjawiska wiążą się w procesy.

Podstawowa relacja (związek) między rzeczami lub zjawiskami jest dwustronna.

Taka relacja nazywa się dychotomią: zestawieniem dwustronnym.

W dychotomii dwóch różnych rzeczy natychmiast powstaje oddziaływanie wzajemne, interakcja.

Interakcja może być przeciwstawieniem (konfliktem), współdziałaniem, obojętnym współistnieniem (rzadkie), wymianą wzajemną.

Dychotomia jest binarna, kiedy jest to tylko układ dwóch odrębnych elementów.

W rzeczywistości większość dychotomii jest niebinarna, bo na granicy obu elementów istnieje ciąg stanów przejściowych.

Dychotomia jest fałszywa tylko wtedy, kiedy obie strony zestawienia są identyczne.

Rzeczy działające autonomicznie w rzeczywistości to organizmy: kiedy pozostają w jednym miejscu są roślinami, a zwierzęta poruszają się.

Człowiek jest specyficznym zwierzęciem, bo tworzy nazwy dla rzeczy i zdarzeń (słowa).

Chce on przy tym nazwać różne rzeczy i zjawiska z otoczenia, ale też opisać siebie samego: części własnego ciała oraz stany fizyczne i umysłowe.

Słowa (pojęcia) są pierwszym poziomem analizy (rozumienia) rzeczywistości przez człowieka.

Potrzebny jest odpowiedni układ pojęć, dobór słów odpowiedni do wyczerpującego opisu różnych aspektów danego fragmentu rzeczywistości.

Np.: Konstytucja RP we wstępie (preambule) wymienia pojęcia: prawda, sprawiedliwość, dobro i piękno.

Są to starogreckie ideały.

Następnym poziomem analizy pojęć są dychotomie pojęć (układy dwustronne):

Najpierw dychotomie platońskie: A i nie-A:

Prawda – nie-prawda (kłamstwo);

Sprawiedliwość – nie-sprawiedliwość;

Dobro – nie-dobro (zło);

Piękno – nie-piękno (brzydota).

Potem trzeba wziąć pod uwagę dychotomie wzajemne tych pojęć:

Prawda – sprawiedliwość;

Prawda – dobro;

Prawda – piękno;

Sprawiedliwość – dobro;

Sprawiedliwość – piękno;

Dobro – piękno.

Dla uproszczenia nie uwzględniam tu kolejności tych pojęć, a jedynie ich stosunek wzajemny (interakcje).

Uwzględnienie kolejności wniosłoby do tego stosunku wzajemnego też związek: inicjator – kontynuator.

Dla dogłębnej analizy tych dychotomii potrzebne są ścisłe definicje tych pojęć:

Konstytucja nie zawiera tych definicji, więc znaczy to, że odwołuje się do ich znaczenia potocznego.

Sama dychotomia to analiza statyczna, dialektyka dodaje do tego dynamizm, aspekty zmiany, rozwoju.

Kolejnym poziomem analizy pojęć jest dialektyka pojęć, która uwzględnia zmiany znaczenia pojęć zachodzące z upływem czasu.

Dialektyka jako metoda jest rozszerzeniem dychotomii na zjawiska związane z czasem i rozwojem.

Zmiany są zawsze, ale każda rzecz zmienia się w swoim własnym tempie w kontakcie z innymi rzeczami.

Mechanizmem stabilizacji w tym gąszczu dychotomii jest teoria (operacja) „złotego środka” Arystotelesa lub Horacego, tycząca wyboru stanu pośredniego optymalnego, właściwego ze względu na: oba stany skrajne oraz warunki zewnętrzne dla tej dychotomii.

Może to być też doktryna środka Konfucjusza, która zaleca zachowanie umiaru, równowagi i spokoju, harmonii, unikanie skrajności.

Dychotomie binarne są to takie, które dają tylko dwie możliwości wyboru: jedną albo drugą skrajność.

Dychotomie niebinarne dają do wyboru cały zakres możliwości od jednej skrajności do drugiej.

Ciąg dychotomii binarnych wykorzystywany jest w procesie podejmowania decyzji, kiedy coraz głębiej wchodzi się w problem, zadaje coraz konkretniejsze pytania, aby po kilku odpowiedziach: nie (asertywność), móc wreszcie odpowiedzieć: tak.

Najczęściej stosowaną operacją dla układów binarnych (dwuelementowych) jest porównywanie dla wyboru lepszej możliwości z dwóch danych.

Zastosowanie znajdują wtedy kanony Milla.

Kanony Milla precyzują porównywanie w układach dwustronnych (dychotomicznych).

W rzeczywistości istnieją też układy trójstronne, ale trzeci element ma wtedy odmienne znaczenie w stosunku do dwóch pozostałych: jest katalizatorem, mediatorem, albo sędzią.

Wydaje się, że wszystkie układy wieloelementowe można sprowadzić do dwuelementowych lub trójelementowych.

Założeniem dychotomicznej (dwustronnej) analizy rzeczywistości jest to, że układy rzeczy (i pojęć też) działają jako całość, ale każda ich wyróżniona część (element) oddziałuje wzajemnie z każdą inną częścią wewnątrz układu.

Np. Rodzina:

Części rodziny to: mąż, żona, dzieci, teściowie ze strony męża (A), teściowie ze strony żony (B).

Części te nie są równorzędnie ważne.

Dawniej taki układ był bardziej zwarty: nazwy wsi często są nazwiskami rodów.

W rodzinie panuje naturalna hierarchia elementów (którą aktualnie próbuje się zburzyć, patrz: gender).

Główną dychotomią w rodzinie jest zestawienie: mąż – żona (M-Ż).

 ważna jest trwałość tego podukładu.

Podukład ten powoduje początkowo powstanie dychotomii:

1. Podukład (M-Ż) - teściowie A;

2. Podukład (M-Ż) - teściowie B;

3. Teściowie A – teściowie B.

Dla uproszczenia nie uwzględniam tu wpływu wzajemnego poszczególnych osób w tym układzie.

Te powyższe dychotomie mają wpływ na trwałość podukładu (M-Ż), względem podukładu dychotomicznego (M-Ż) spełniają rolę elementu trzeciego (układ trójstronny).

Następnie po urodzeniu dziecka (dzieci) powstają układy dychotomiczne:

1. Podukład (M-Ż) – dzieci (nadrzędny);

2. Wnuki - teściowie A (podrzędny);

3. Wnuki - teściowie B (podrzędny).

Na potrzeby tej analizy upraszczam sytuację, nie uwzględniam stosunków dwustronnych (interakcji) pomiędzy poszczególnymi rodzicami i poszczególnymi dziećmi, oraz pomiędzy poszczególnymi dziećmi.

Zasada „złotego środka” pozwala na ustalenie stanu stabilnego w każdej poszczególnej dychotomii tego układu.

Uwzględnienie dialektyki pozwala wyjść poza statyczność tych dychotomii i traktować te dychotomie jako dynamicznie zmienne w czasie.

Jest to tylko analiza wewnętrzna układu rodzina, więc nie zawiera analizy:

1. funkcjonowania układu rodzina w szerszych układach, np. społeczeństwo, lub społeczność lokalna;

2. samej potrzeby istnienia układu rodzina w ramach szerszych układów, lub możliwości zastąpienia układu rodzina przez inny rodzaj układu.

Duży dorobek dialektyki Hegla (znacznie uproszczony w formule dialektyki Marksa) często sprowadzany jest jedynie do triady Hegla, tj. schematu rozwoju poprzez syntezę przeciwieństw:

teza + antyteza = synteza;

Wydaje się jednak, że ta formuła jest wyłącznie filozoficzną spekulacją i nie znajduje oparcia w danych przyrodniczych, nie jest to jedyna możliwość rozwoju, rzeczywistość przekonuje, że rozwój następuje też poprzez inne sposoby.

Wydaje się, że wszystkie doktryny „złotego środka”, umiaru, itd. poszukują „drogi środka” w ramach istniejących sprzeczności, a formuła dialektyki Hegla odnosi się bardziej do wyłaniania się nowych idei kulturowych wraz z upływem czasu na zasadzie kwestionowania i negacji aktualnego stanu i wbudowywania ich w dotychczasową kulturę jako trendów wzbogacających, konwergencji.

2. Podział dychotomiczny - przegląd ogólny metody

Z powodu wagi form myślowych i językowych (pojęć, słów) trzeba zastanowić się nad zjawiskiem istnienia logicznych przeciwstawień (dychotomii, opozycji):

1. w rzeczywistości - jako dychotomii fenomenów: rzeczy, zjawisk i organizmów ze szczególnym uwzględnieniem dychotomii ludzi jako najbardziej złożonej;

2. w spostrzeganiu człowieka - jako dychotomii przy wyodrębnianiu rzeczy i samego siebie z (względem) otoczenia;

3. w myśleniu i języku - jako dychotomii pojęć;

4. w sposobie wyboru dokonywanym przez człowieka - jako dychotomii decyzji, np. winny - niewinny.

Są to dychotomie przestrzenne, jednoczesne.

Trzeba tu też uwzględnić dychotomię form następczych, tj. (5.) dychotomie powstające wskutek upływu czasu.

Dla zachowania precyzji, naukowej ścisłości i wskazania odrębnej specyfiki każdej tych dychotomii trzeba badać je osobno, ale oczywiście wnioski mogą być podobne, a też trzeba dokonywać porównań pomiędzy nimi dla wskazania podobieństw i różnic.

Ad 1. Dychotomie w rzeczywistości

Dychotomię uznać można za najszerzej stosowaną metodę rozumienia i porządkowania rzeczywistości.

Rzeczywistość powinna mieć pierwszeństwo przed opisem pojęciowym, tj. użyte słowo powinno odpowiadać zjawisku, ale istnienie kultury często powoduje naginanie rzeczywistości do słów i jej kształtowanie według dostępnych pojęć.

Np. definicja pojęcia prawda Arystotelesa i kolejne próby religijno-filozoficzne redefinicji prawdy.

W rzeczywistości zawsze dochodzi do oddziaływania wzajemnego rzeczy, a wzajemny wpływ pojęć uzależniony jest od używającego ich człowieka, który też bada ich formalne związki logiczne;

W dychotomii istnieje zawsze opozycja, konflikt i współdziałanie - często z przewagą jednej z tych możliwości;

Dla dychotomii par elementów warunki podziału logicznego dychotomicznego przybierają postać:

1. jednoznaczne kryterium podziału zagadnienia na dwa elementy;

2. rozłączność obu elementów;

3. zupełność, czyli pokrywanie przez dwa wydzielone elementy całego zagadnienia.

Jednak dychotomiczna opozycja w ogólności nie musi spełniać tych warunków.

Podział dychotomiczny dotyczy dzielenia na dwie części pewnej całości, a opozycja dychotomiczna jest to stosunek dwustronny - zestawienie dwóch rzeczy, pojęć, które w ogólności nie muszą razem tworzyć łatwo uchwytnej całości.

Od dychotomii wynikającej z podziału logicznego rzeczy lub pojęć w sensie przyjętej definicji, czyli samej możliwości jednoznacznego wydzielenia pary elementów z pewnej całości, trzeba odróżnić problem zbliżony oddziaływań dwustronnych, gdzie nie musi być spełniony warunek tworzenia przez oba człony relacji jednej całości (opozycja).

Dychotomia - dwa człony: współpracujące, obojętne lub przeciwstawne

Przeciwieństwa te mogą być równorzędne lub zależne hierarchicznie albo niehierarchicznie.

Czasem są to wyraźne sprzeczności między skrajnościami, a niekiedy przeciwieństwa między stronami nie są łatwo dostrzegalne - aż do sytuacji par komplementarnych, które pozornie nie mają ze sobą punktów wspólnych.

Istnienie skrajności zakłada całą skalę wartości pośrednich między nimi, ciągłe spektrum stanów, (lub ich gradację (stopniowanie)), a też możliwość znalezienia lepszych i gorszych możliwości w innych warunkach miejsca, czasu lub okoliczności.

Stosunek dwustronny (opozycja) wykazuje też podobieństwo do syntezy Hegla - różnica jest taka, że w układzie dwustronnym jeden antonim, teza (rzecz, pojęcie) nie musi być całkowitą (zupełną, rozłączną) antytezą do drugiego antonimu.

Niektóre definicje zjawiska dychotomii stwierdzają dodatkowo, że oba człony powinny być nie tylko podrzędne względem pojęcia dzielonego, ale też między sobą równorzędne.

Jest to jednak wątpliwe, bo np. podział doby na dzień i noc jest z jednej strony podziałem na pojęcia równorzędne, ale przecież jest tu też pewien aspekt nierównorzędności, bo np. generalnie u człowieka dzień jest przeznaczony na aktywność, a noc na spoczynek.

Dychotomia istnieje w dwóch formach:

1. jako przeciwieństwo dwóch elementów współistniejących (np. lewa i prawa ręka, kobieta i mężczyzna, itd.);

2. jako sprzeczność (dualizm Arystotelesa) dwóch elementów, które „wprowadzają rozdarcie”, są rozłączne (np. byt i niebyt, istnieć i nie-istnieć, duch i ciało, itd.).

Dualizm w rzeczywistości polega na tym, że każde zdarzenie ma skutki pozytywne i negatywne, a też że ma ono dwie skrajnie przeciwstawne możliwości interpretacji, np. człowiek, który wykonał jakąś czynność i opowiada o niej może być opisany jako wyjaśniający ten czyn, czyli dochodzący do prawdy o tym czynie, lub jako tłumaczący się z tego czynu, czyli winny wykonania tego czynu (bo niewinny nie musi się tłumaczyć).

Pojedynczą rzecz można analizować metodami chemicznymi, fizycznymi i filozoficznymi.

Oddają one budowę i strukturę rzeczy oraz jej sedno - wielorakie sensy.

Pojedynczą indywidualną rzecz, zjawisko można badać pod względem składu, budowy, struktury oraz cech, właściwości metodami chemicznymi i fizycznymi, ale też filozoficznymi rozważając, jakie przeciwieństwa istnieją w rzeczy i jakie siły utrzymują ją w całości pomimo istnienia sił dążących do rozpadu.

Dla indywiduów żywych trzeba też rozważyć, jakie wewnętrzne skoordynowane mechanizmy umożliwiają ich życie jako organizmów: roślin lub zwierząt.

Zarówno dla rzeczy, zjawisk, jak i w jeszcze większym stopniu dla organizmów ważny jest sposób istnienia, współ- i przeciwdziałania z otoczeniem.

Zachowanie w tych warunkach ewolucyjnej stabilności zmian wymusza pewnego rodzaju umiar w stosunkach wzajemnych: rzecz (lub organizm, organizacja) - otoczenie.

Poszczególne konkretne zjawiska przyrodnicze wyjaśniają nauki ścisłe: chemia, fizyka i tym podobne, np. fotochemia, genetyka, itd.

Dla zrozumienia jednak ogólnych prawidłowości i reguł procesów przebiegających w rzeczywistości konieczne jest rozważenie filozoficznych i uogólnionych naukowych teoretycznych mechanizmów działających w przyrodzie.

Analiza filozoficzna sił przyciągania i odpychania, wymiany wewnątrz i zewnątrz rzeczy nie stanowi jakiejś odmienności wobec analizy chemicznej i fizycznej, ale pozwala je uogólnić, zinterpretować istnienie świata abstrahując od konkretnych mechanizmów go tworzących i stabilizujących, jednak powstanie i rozwój świata wymaga istnienia, chociażby chwilowej i lokalnej, nierównowagi sił (asymetrii, fluktuacji).

Najszerzej spotykanym zjawiskiem w rzeczywistości jest istnienie dla każdego zjawiska dwóch skrajnych stanów: stanu wysokiego i stanu niskiego - niezależnie od możliwości istnienia wielu stanów pośrednich, z których jeden jest często stanem optymalnym.

I odwrotnie: pewien stan pośredni: czasem nawet nienazwany, lub całe spektrum stanów pośrednich - przejściowych, powstaje, kiedy dwa różne indywidua zaczynają kolidować ze sobą.

Czasem przeciwieństwa nie są wyraźnie wyodrębnione, przenikają się i w obszarze styku na granicy pomiędzy nimi powstaje wskutek ich działania nowy stan współdziałania przeciwieństw, który łagodzi kontrasty w układzie.

Jeżeli przeciwieństwa są wyodrębnione można je harmonizować, szukać kompromisu, kiedy się przenikają obszar wspólny tworzy się samoistnie.

Przeciwieństwa podlegają ewolucji w czasie.

Ad 2. Dychotomie w spostrzeganiu

Człowiek od początku był częścią przyrody - świata, rzeczywistości, a jednocześnie był czymś więcej ze swoją świadomością bycia - istnienia (przestrzeni) i przemijania (czasu).

Z tego wynikała jego aktywność poznawcza nastawiona na coraz lepsze funkcjonowanie w tej rzeczywistości - środowisku.

Początkowo, i w niektórych społecznościach nadal, odbywało się to przez wczuwanie się w rzeczywistość i naturalne w tej sytuacji poszukiwanie opiekuna (opiekunów) transcendentnych - na wzór opieki rodzicielskiej (bóg Ojciec, bogini Matka, albo i cały zestaw bogów na każdą okazję).

Następnie np. w kulturze (religii, obyczajowości) żydowskiej dla opanowania tej groźnej i niezrozumiałej wolności postępowania człowieka w rzeczywistości ustanowiono dokładne i szczegółowe zasady regulujące życie członka tej społeczności, które miały też swoje uzasadnienie z punktu widzenia profilaktyki zdrowotnej (np. rytualne ablucje).

W kulturze europejskiej starożytni Grecy poznawanie rzeczywistości oparli na rozumieniu pojęć (ideałów) określających życie człowieka w odróżnieniu od życia przyrody.

Ten kierunek poznawczy rozwijał się w stronę analizy słownictwa i poszczególnych pojęć opisujących rzeczywistość - badających zjawiska językowe.

Człowiek od zawsze dążył do poznania wiedzy pewnej, tj. wiedzy pod postacią praw porządkujących rzeczywistość.

Wielu ludziom wystarcza jednak wiedza tego rodzaju przekazywana przez kolejne pokolenia pod nazwą obyczaju.

W każdym przypadku jednak wiedza o rzeczywistości powstaje przez wyodrębnienie rzeczy lub zjawiska, i nadanie temu indywiduum nazwy.

W ten sposób powstaje abstrakcyjne pojęcie tej rzeczy, które pozwala uwspólnotowić, zintersubiektywizować wiedzę.

Już wtedy powstaje dychotomiczna struktura rzeczywistości, bo wyodrębniając rzecz otrzymujemy dialektyczną dychotomię przeciwieństw: dana rzecz (zjawisko) - reszta świata.

Taki układ przeciwieństw często (nie zawsze) pozostaje stabilny przez dłuższy czas, więc dostrzegamy w tej dychotomii zarówno siły przeciwdziałania, jak i współdziałania, rozwój w czasie tej sytuacji prowadzi zatem ten układ do przechodzenia przez fazy.

Ad 3. Dychotomie pojęciowe (logiczne)

Podział logiczny dychotomiczny jest jednym z podziałów logicznych i oznacza podział danego pojęcia na dwa podrzędne człony (części, grupy, kategorie, klasy), które muszą spełniać określone warunki, a mianowicie:

1. jednoznaczności, a więc podział musi być dokonany według jednej zasady, jednego kryterium;

2. rozłączności, czyli nie mogą się zakresy wydzielonych dwóch pojęć przecinać, krzyżować;

3. zupełności, a więc człony podziału muszą tworzyć całość dzielonego pojęcia.

Szczególnym przypadkiem podziału dychotomicznego jest istnienie opozycji: przeciwstawnych par pojęć, rzeczy - np. dychotomii platońskiej: cecha A i nie-A, itp.

Dychotomię pojęć najłatwiej można uzyskać przyjmując jako drugą stronę przeciwieństwa zanegowane pojęcie pierwotne, np. prosty - nie-prosty, mały - nie-mały.

Powstaje tu operacja negacji logicznej (matematyczna).

Ten szeroko rozumiany aspekt negacji (przeciwstawienia) można dostrzec w każdym innym rodzaju dychotomii pojęć, rzeczy, itd.

Dychotomie powstałe przez zestawienie pojęcia i jego negacji spełniają warunki podziału logicznego, bo są rozłączne i sumują się do całości zagadnienia, a stosunki dwustronne dwóch różnych pojęć mogą nie spełniać warunku sumowania się do całości wyraźnie uchwytnej.

Pojęcia przeciwstawne istnieją w różnych dychotomiach zależnie od kryterium danego zagadnienia (pod jakim względem), np. sprawiedliwość: według kryterium „stopień sprawiedliwości” jest: sprawiedliwość - niesprawiedliwość, a według kryterium „zgodność sprawiedliwości z ustawą”: sprawiedliwość - prawo.

Np.: - sprawiedliwość - to np. tzw. "święte prawo własności";

- niesprawiedliwość - w tym przypadku to kradzież;

- jako formy pośrednie można potraktować wszelkie formy wyłudzenia własności, w tym zakupu po cenie obniżonej wskutek oszukańczej wyceny;

- prawo jest też w opozycji do tak rozumianej sprawiedliwości, bo np. w stosunku do nieruchomości przewiduje ze względów praktycznych instytucję zasiedzenia: w tym zasiedzenie cudzej nieruchomości w dobrej wierze - 20 lat posiadania, a zasiedzenie w złej wierze - 30 lat posiadania, kiedy posiadacz wie, że przebywa w cudzej własności.

Pojęcia nie istnieją odrębnie od rzeczywistości - pojęcia wyrażają rzeczywistość, są zintersubiektywizowanym sposobem rozumienia i opisywania rzeczywistości.

Pojęcie intersubiektywność odnosi się do wspólnych opinii, ocen i sądów.

Np. sądy powszechne zostały ustanowione obiektywnie dla osądzania przestępczych i nagannych czynów człowieka względem obowiązującego prawa - zgodnie z tym prawem.

Subiektywna jest ocena przez danego człowieka skuteczności aktualnego działania sądów, a intersubiektywność przejawia się tu, kiedy ocena taka jest wyrażana lub nawet tylko podzielana przez grupę ludzi.

Ocena taka może być słuszna albo niesłuszna.

Nasila się tendencję przechodzenia od pojęcia obiektywności (prawdy obiektywnej) do pojęcia intersubiektywności (prawdy uwspólnotowionej – sondaże opinii).

Ma to swoje korzenie w starożytności, kiedy Protagoras z Abdery stwierdził, że to "człowiek jest miarą wszechrzeczy", a tzn. tezę bliską solipsyzmu poznawczego: tylko ja decyduję, co jest dla mnie prawdziwe, co jest moją prawdą.

Jest to charakterystyczne i pożądane otwarcie się na rzeczywistość innego człowieka, jego sposób widzenia i odczuwania świata, bez narzucania mu jednego, obowiązującego modelu tego świata.

Do tej pory, by spotkać inny sposób pojmowania świata należało zmienić państwo, a przynajmniej środowisko - aktualnie wystarczy dostrzec (i zbadać) inność w najbliższym człowieku, sąsiedzie, itp.

Ad 4. Dychotomie wyboru i decyzji

Prawo w szczególności nie może odejść od wydawania wyroków, tj. dwustronnej oceny czynów i zdarzeń, i jest tak nie tylko w prawie zinstytucjonalizowanym, ale też dla wszelkich zasad i reguł porządkujących współżycie ludzi.

Powstaje tu problem warunków i granic:

1. warunek wystarczający (dostateczny) - warunek konieczny;

2. warunki graniczne (warunki brzegowe).

Zagadnienie graniczne w matematyce jest poprawnie postawione, jeżeli:

1. przy określonych warunkach granicznych istnieje rozwiązanie tego zagadnienia;

2. rozwiązanie to jest jednoznaczne;

3. rozwiązanie to zależy w sposób ciągły od zadanych warunków granicznych (jest stabilne).

W odniesieniu do dychotomii w prawie oznaczałoby to, że

Ad 1. jakiś kompromis (stan pośredni) między danymi skrajnościami, przeciwieństwami istnieje i jest możliwy do osiągnięcia;

Ad 2. kompromis jest możliwy do zrozumienia i zaakceptowania przez obie zaangażowane strony;

Ad 3. istnieje możliwość porównania różnych wariantów rozwiązania, kompromisów i wyboru tego, który usatysfakcjonuje obie strony.

Przy tym w prawie nie jest wymagane znalezienie rozwiązania najlepszego (optymalnego), ale tylko spełnienie warunków wystarczających i koniecznych (wstępnych i następczych) ugody, umowy w danej chwili, bo to, co zostanie uznane przez wszystkie zainteresowane strony za satysfakcjonujące w danych warunkach i w danej chwili już za moment może okazać się niewłaściwe.

Są przy tym warunki łączne (wszystkie razem muszą być spełnione koniecznie) i warunki osobne (spełnienie każdego pojedynczego wystarczy).

Problem warunków w prawie omawia T.Filipiak - są to:

• - warunek zawieszający - warunek rozwiązujący, zależnie, czy ziszczenie warunku prowadzi do powstania skutku prawnego, czy ustania skutku prawnego;

• - warunek dodatni - warunek ujemny, jako zdarzenie, które ma nastąpić albo zdarzenie, które nie może nastąpić;

• - warunek zależny od woli strony dokonującej czynności prawnej - warunek niezależny od woli strony.

Ad 5. Dychotomie czasowe, następcze

Dychotomia powstaje dialektycznie, kiedy z dużej ilości dotychczasowych zjawisk, rzeczy wyłania się z upływem czasu nowa jakość.

Tak więc czas ma tu podwójne znaczenie:

1. pozwala wyłonić się z ilości nowej jakości - stworzyć dychotomię;

2. pozwala reagować i przenikać się obu przeciwstawnym stanom.

W szczególności chodzi tu o takie dychotomie, które mają ważne znaczenie dla następujących dziedzin:

• - etyki i prawa;

• - administracji i organizatoryki (nauka o metodach organizacji);

• - polityki i socjologii;

• - ekonomii i finansów.

 Np. Są to dychotomie:

• - prawda - kłamstwo (fałsz);

• - sprawiedliwość - niesprawiedliwość;

• - dobro - zło (dobrze - źle, dobry - zły);

• - winny - niewinny;

• - wina - kara;

• - moralny - niemoralny;

• - tak - nie;

• - jest - nie ma (brak) (coś - nic, wszystko - nic);

• - zalety - wady;

• - zysk - strata;

• - popyt - podaż.

Metoda podziału dychotomicznego i jej znaczenie w rozumieniu rzeczywistości

Rozważania te zacząć trzeba od przyjętych przez starożytnych ideałów - sposobów i celów kształtowania rzeczywistości.

W kulturze starożytnych Chin przyjęto jako ideał zasadę zachowania równowagi (kosmicznej) - co doprowadziło do odkrycia akupunktury jako metody leczenia, przywracania równowagi w organizmie i feng-shui jako metody życia w zgodzie z warunkami naturalnymi (równowaga wewnętrzna i zewnętrzna).

W kulturze europejskiej starożytni Grecy oparli kulturę na punktowo przyjętych pojęciach: prawda, sprawiedliwość, dobro i piękno.

Aktualnie mamy je we Wstępie do Konstytucji RP.

Posłużyły one m.in. do dychotomicznego uporządkowania świata (prawda - nieprawda (fałsz, kłamstwo), sprawiedliwość - niesprawiedliwość, dobro - niedobro (zło), piękno - niepiękno (brzydota)) - pozwoliło to na usystematyzowanie rzeczywistości według tych pojęć, ale nie na modelowanie jego rozwoju w czasie z uwzględnieniem jego ciągłości.

Katalog tych ideałów rozrastał się z czasem.

Np. chrześcijaństwo dodało "miłość bliźniego swego" - rozumiejąc ją jednak specyficznie, np. przez działanie Świętej Inkwizycji - palenie na stosie "czarownic" i zabijanie uczonych głoszących idee niezgodne ze scholastycznie rozumianą „Biblią”.

Rewolucja francuska (1789 r.) dodała wolność, równość, braterstwo - szeroko podpierając się jednak w praktyce szafotem.

Metoda podziału dychotomicznego i dialektyka pozwala spojrzeć na te ideały w sposób całościowy - stworzyć z tych punktowych pojęć pewien spójny obraz rzeczywistości, a nawet pewnego rodzaju działający model systemu - znaleźć zależności i związki poszczególnych pojęć i zbadać ich dynamiczne funkcjonowanie, tj. rozwój w czasie stworzonej z nich struktury.

Chodzi tu o zauważenie i zaakcentowanie, że rzeczywistość nie jest punktowa, ale ciągła, przynajmniej w makro-skali - tak więc, by z modelu punktowego (pojęciowego) rzeczywistości opartego na przyjętych ideałach przejść do modelu ciągłego rzeczywistości trzeba znaleźć i zastosować odpowiednie mechanizmy filozoficzne.

Spójny obraz świata ex-post można łatwo uzyskać rozwiązując kompleksowo konkretny problem społeczny, kiedy po fakcie pojęcia językowe służą do szczegółowego opisu faz rozwiązywania tego problemu - opis jest tu dokładnym i wiernym w szczegółach odzwierciedleniem wcześniejszych doświadczeń zmysłowych.

Spójny obraz samej rzeczywistości ex-ante w opisie powinien jednak zawierać mechanizmy łączenia pojęć i budowy opisowej struktury świata z wielu różnych pojęć.

Umiejętność analizy rzeczywistości jest ważnym elementem w europejskim kręgu kulturowym.

Dokonuje się to zwykle przez wyodrębnianie (tworzenie) nowych pojęć precyzujących zjawiska kulturowe.

Ważne jest zestawienie metod filozoficznych i naukowych przydatnych do porządkowania tej wielości pojęć i znajdowania zależności pomiędzy nimi.

Podział dychotomiczny jest nie tylko zjawiskiem czysto językowym, gdzie pojęcia mają swoje przeciwieństwa, np. tak - nie, odpowiada też spostrzeganiu i przyswajaniu (percepcji i recepcji) rzeczywistości przez człowieka, np. dychotomie: duży - mały, gruby - cienki, wysoki - niski, itp.

Podział dychotomiczny, tj. podział typu „tak - nie” na dwa rozłączne człony według jakiegoś kryterium, jako metoda jest godny zainteresowania, bo jest najbardziej elementarną metodą spostrzegania, podziału i wyboru stosowaną świadomie przez człowieka - i to zarówno w życiu praktycznym, w naukach społecznych i ścisłych, a nawet w sposób instynktowny (dążenie do słońca) przez inne organizmy, a całkiem nieświadomie istnieje w przyrodzie nieożywionej.

Dwustronność jest też cechą samej rzeczywistości ze względu na dominację oddziaływań dwustronnych w rzeczywistości.

Podobne dychotomie są w dziedzinie prawa.

U człowieka powstaje często jako sytuacja podejmowania decyzji - wyboru jednej z dwóch sprzecznych możliwości.

Czasem żadna z tych dwóch skrajności nie jest właściwa - i trzeba szukać kompromisu (rozwiązania umiarkowanego) między nimi uwzględniając zarówno cechy charakterystyczne konkretnej sytuacji, jak i ogólne wskazówki, co do znajdowania stanu pośredniego między skrajnościami.

W teorii decyzji wyróżnia się logikę rezultatu i logikę kontekstu.

Obie są celowe, tj. logika rezultatu za cel stawia sobie efektywne osiągnięcie zamierzonego skutku końcowego, a logika kontekstu ponad skutek końcowy przedkłada realizację współdzielonych wartości danego środowiska.

Są to w oczywisty sposób stanowiska skrajne i rzeczywista użyta logika powinna uwzględniać zarówno dążenie do skutku końcowego, jak i osiąganie tego bez przekraczania przyjętych zasad, tj. racjonalność materialną i proceduralną.

Przy tym ta struktura dychotomiczna rzeczywistości ujawnia się już w chwili powstania każdego pojęcia jako dychotomia: pojęcie (określające rzecz lub zjawisko - element rzeczywistości) - reszta świata.

Wiele zjawisk - szczególnie ze sfery powinności Kanta (kultury), nie ma swoich odpowiedników pojęciowych, słownych, lub nie są one popularne, powszechnie znane.

Dostrzegamy to rozważając np. odcienie znaczeniowe synonimów, np. efekt, rezultat, skutek, wynik, i słowne odpowiedniki znaczeniowe w innych językach, kiedy nawet precyzyjne tłumaczenie nie może oddać całej głębi myśli cudzoziemca, jego kulturowo uwarunkowanej wypowiedzi, wielości skojarzeń zawartych w jego wypowiedzi.

Synonimy - też nie są identyczne znaczeniowo, mieszczą pomiędzy sobą różnice odcieni - szczególnie łatwo to zauważyć między odpowiednikami pojęciowymi w różnych językach.

W życiu praktycznym wielorakich kultur narodowych - nawet europejskich - istnieje wiele zjawisk rzeczywistych, które nie mają swoich odpowiedników pojęciowych (słownych, językowych): istnieją tylko praktycznie w danej, konkretnej kulturze i w ogóle są trudne nawet do opisowego przetłumaczenia innym kulturom - sam język nie potrafi uchwycić wielości odcieni znaczeniowych.

W dychotomii oba człony są powiązane relacją związku koniecznego, np. dobro rozpoznajemy po tym, że jest odmienne od zła, prawo nie może istnieć bez bezprawia, życzliwość jest wyjątkiem od nieżyczliwości, itd. - ogólnie tam gdzie powstaje fakt oceniany przez człowieka pozytywnie, tam też istnieją fakty oceniane negatywnie w tej samej grupie faktów.

Pojęcia w dychotomii są przeciwstawne, a jednocześnie dopełniają się - tworzą całość ze względu na jakieś kryterium lub cechę.

Przeciwieństwa te nie mogą istnieć samodzielnie - są wzajemnie od siebie zależne, jednocześnie współdziałają i rywalizują ze sobą.

Dana całość dzieli się na dwa przeciwieństwa według przyjętego kryterium - bardziej lub mniej wyraźnego.

Podział według różnych kryteriów będzie wyodrębniał różne dychotomie przeciwieństw.

Między tymi przeciwieństwami istnieje spektrum stanów pośrednich, a co najmniej jeden stan (punkt, płaszczyzna) pośredni - jeden spośród nich jest optymalnym stanem stabilności i równowagi.

Obie skrajności łączy zatem:

1. kryterium ich wydzielenia z całości - w sposób logiczny, umowny (relacja);

2. stany pośrednie, spektrum, być może ciągłe przejście - w sposób rzeczowy.

W odwrotnym kierunku dla dowolnych dwóch pojęć, rzeczy, można szukać (znaleźć) kryterium je wiążącego (może nawet wielu) i spektrum stanów pośrednich pomiędzy nimi - w tym jednego - granicznego (optymalnego), które zapewnia zachowanie równowagi w tym dwustronnym układzie.

Jeżeli wskutek podziału pojęcia według jakiegoś kryterium otrzymuje się więcej niż dwa człony znaczy to, że kryterium podziału jest zbyt szerokie - trzeba je zawęzić: jest to o tyle ważne, że następnym krokiem może być próba znalezienia stanu pośredniego (kompromisu) między znalezionymi dwoma skrajnościami (harmonizacja sprzeczności).

Zawsze można tak ustalić kryterium podziału, by otrzymać podział dychotomiczny danego zbioru elementów (czyli w rzeczywistości dualizm procesów).

Szczególną uwagę trzeba zwrócić na dychotomie w przestrzeni i czasie - oznaczają one odpowiednio zróżnicowanie i rozwój.

Istnienie stanów pośrednich w tych sytuacjach oznaczałoby np. krzyżowanie gatunków oraz rozwój ewolucyjny z zachowaniem ciągłości zmian.

W dychotomii powinna istnieć równowaga obu stron - a w każdym razie przypadki braku równowagi powinny być dobrze uzasadnione.

Często spotyka się jednak brak równowagi, asymetrię w tej sprawie, opartą na rozwiązaniach przyjętych intuicyjnie, np. w dychotomii: nagradzać - karać.

Eksperymenty psychologiczne wykazują, że karanie stwarza osobowości skłonne do ucieczki, a nie do przedstawiania i obrony swoich racji.

Nie uwzględnia się przy podziale dychotomicznym istnienia wielości stanów pośrednich, wielości związków znaczeniowych, a też istniejącego w rzeczywistości oddziaływania fizycznego i chemicznego rzeczy, który można też rozumieć w sposób logiczny jako wpływ wzajemny pojęć.

Nie jest to wystarczające dla uzyskania spójnego działającego obrazu świata, tj. jego modelu myślowego, który pozwoli lepiej funkcjonować człowiekowi w zgodności z rzeczywistością.

Konieczne jest znalezienie zależności między pojęciami - przejście od punktowego (pojęciowego) modelu świata do ciągłego modelu lepiej korelującego z ciągłością samej rzeczywistości.

Potrzebne są zatem takie mechanizmy filozoficzne, które pozwolą ustalić zależności między pojęciami i wypełnić luki pomiędzy nimi.

Najlepszym przykładem różnicy w traktowaniu dychotomii w nauce i w rzeczywistości jest przeciwstawienie między nauką i religią: nauka dąży do stworzenia prawa naukowego, dlatego dla naukowca (też filozofa) jest to wybór albo - albo, tj. albo racjonalizm, materializm i wiara w możliwości człowieka, albo wiara w cuda, misteria i mistycyzmy, objawienia.

Człowiek jednak w rzeczywistości potrafi łączyć obie te skrajności, sprzeczności, wybierając pewną drogę pośrednią zarówno w poglądach, jak i w konkretnym działaniu.

Przykład potoczny:

Człowiek stara się rozróżnić "ziarno od plew" (lepszą z dwóch możliwości od gorszej) i stawia "bogu świeczkę i diabłu ogarek" (zabezpiecza się na oba skrajne zagrożenia) - równoważy ryzyka: "dobre szanować i złego nie drażnić".

W Polsce aktualnej dominującym jest przeciwieństwo, przeciwstawienie między tradycją i rozumem.

Tradycja skłania się do przestrzegania dotychczasowych zasad, zamykania uszu, oczu i rozumu na nowoczesność, nowe idee, pomysły, też potrzebę nowych praw.

Rozum dąży do przodu, odkrywa nowe - wyraża świadomość i wiarę w przyszłość, nadzieję, że jutro będzie lepiej.

Realizuje się tu inna dychotomia: rozum i czucie, jako porozumienie wzajemne i poczucie wspólnoty.

Dychotomia: tradycja - rozum, gdzie tradycja nakazuje ustanawiać i kontynuować obyczaje i zwyczaje, a rozum każe szukać nowych skuteczniejszych rozwiązań starych problemów, ewolucyjnych lub rewolucyjnych względem dotychczasowej tradycji.

Rzeczywistość to obszar walki rozumu z wolą - rozum posługuje się wiedzą i logiką, a wola doświadczeniem (tradycją) i siłą - czy da się przetworzyć tą walkę we współdziałanie?

Różne pokolenia, różne czasy, zmagały się z różnymi naczelnymi problemami - aktualnie problemem i polem walki jest zmaganie się między rozsądkiem i tradycją - przykład wielu ludzi wskazuje, że można dostatnio żyć dzięki tradycji i przystosowaniu, nawet na szczytach władzy można lekceważyć tzw. "zdrowy rozsądek" wychwalając porządkujący wpływ tradycji i wychowanie do posłuszeństwa, ale zmierza to do rewolucji.

Tradycja utożsamiana z zasadami, tzw. wartościami i autorytetami jako element statyczny moralności, oraz rozum, rozsądek jako element dynamiczny moralności.

Spokój i umiarkowanie mówi:

- autorytety i zasady (dogmaty) to statyczny element moralności,

- rozum (rozsądek) i aktualizowana wiedza to dynamiczny element moralności.

Same zasady prowadzą do sztywniactwa, a sam rozum poprzez spryt prowadzi do cwaniactwa.

Konieczna jest zatem droga pośrednia - umiar, tj. połączenie zasad moralnych z rozsądnym podejściem do życia - mniej skrajności (w jedną lub drugą stronę), a więcej „złotego środka”.

Dychotomię w pewien sposób modyfikuje stosunek obu stron: tzn. czy są to człony równorzędne, czy pozostają do siebie w stosunku zależności hierarchicznej (np. kierownik – pracownik) lub niehierarchicznej (np. wynajmujący – najemca), a zatem: czy stany pośrednie są poza układem, czy wewnątrz układu zależności.

Utrzymanie stabilności w dychotomicznym układzie równorzędnym wymaga zachowania obustronnej równowagi, np. w polityce międzynarodowej wojna jako podważenie stabilności, a utrzymanie stabilności w dychotomicznym układzie hierarchicznym wymaga ograniczenia aktywności stron, tj. wykluczenia prób naruszania układu zależności, np. w polityce państwowej rewolucja jako podważenie stabilności.

Rewolucja łamie warunki, narusza ciągłość.

Rewolucja wyzwala wszelkiego rodzaju skrajności.

Rewolucja (kataklizm, ale też katastrofa, kiedy nowe nie może się już zmieścić w starych strukturach) jest konieczna, kiedy siły oporu przed postępem są zbyt mocne - musiały być mocne, by poprzednia faza weszła w życie i ustabilizowała się, ale aktualnie jest już przeżytkiem.

Rewolucja to często bunt małej grupy zapaleńców robiony dla milczącej większości, która ani tej dodatkowej wolności nie potrzebuje, ani nie potrafi z niej skorzystać.

Postęp dokonuje się wbrew, przeciw - szkole, kościołowi, urzędom, itp., itd. - zakłóca spokój i rutynę - szkoły powinny uczyć różnić się w sposób kulturalny, uzgadniać poglądy.

Twórcza negacja, asertywność jest siłą napędową wszelkiego rozwoju.

Postęp polega zawsze na naruszeniu stanu równowagi (stabilizacji), powstaniu nierówności.

Postęp techniczny wywołuje wygodnictwo i ideowe poprzestawanie na małym.

Postęp to kolejne: 1)zmiana treści, 2)doskonalenie formy, i następna zmiana treści.

Rozwój jest procesem ciągłym, ale składa się często z szeregu nie powiązanych ze sobą działań.

Rozwój, zmiana bierze się z różnicy opinii, poglądów - gdzie takich różnic nie ma powstaje stagnacja, zastój.

Rozwój, zmiany są nieuchronne – człowiek starszy tylko dwie drogi: 1)stanąć na czele pochodu młodych, 2)zostać przez nich zepchnięty na bok.

Rozwój techniczny powinien być ukierunkowany szczególnie na te miejsca, gdzie praca człowieka jest najtrudniejsza do zniesienia (szkodliwa, niebezpieczna, upokarzająca, męcząca, monotonna, itd.), na zastępowanie materiałów szkodliwych dla zdrowia tym, co podlega naturalnemu rozkładowi, może być ponownie wykorzystane.

Najlepiej jest, kiedy obie strony mają wspólny cel, a nie tylko to, że celem jest druga strona nawzajem.

Wspólnota celu wprowadza do dychotomii całkowicie nową jakość.

Ocena zagrożenia publicznego, ochrona bezpieczeństwa społecznego i porządku prawnego powinna być połączona ze zwiększeniem wpływu społecznego na prawo: aktualne i stanowione .

Przecież odbycie kary przez przestępcę nie oznacza, że przestał on być zagrożeniem dla otoczenia.

Dychotomie tworzone przez prawo:

definicje prawne - X musi mieć wszystkie cechy wskazane, bo inaczej nie jest X.

(Definicje - definiowanie: X jest to [pojęcie ogólniejsze][cechy szczegółowe].)

Tak, jak rzeczywistość jest ciągła - tak trzeba przyjąć, że i dychotomie istniejące w rzeczywistości, a zatem i w sferze pojęciowej, są tylko widomym znakiem istnienia skrajności (odrębnych indywiduów), jednak powiązanych całym spektrum stanów pośrednich.

Dychotomia w rzeczywistości powstaje wtedy, kiedy można dostrzec dwie wyraźne skrajności, a obszar przejściowy na styku tych skrajności jest możliwy do pominięcia, tj. gęstość zmian w obszarze przejścia jest duża lub duża.

To, że świat istnieje w miarę stabilnie przy jednokierunkowym działaniu sił rozpadu i rozkładu świadczy na rzecz jego immanentnego dualizmu, tj. istnienia i działania też sił tworzenia i wzrastania.

Rzeczywistość jest ciągła, więc widoczna w danej chwili dychotomia w przestrzeni lub w czasie może być rozumiana jako dualizm, tj. płynna i elastyczna zgodność lub opozycja dwóch przeciwieństw, które właśnie ze względu na tę ciągłość i płynność są skrajnymi stanami na skali tegoż przeciwstawienia, tzn. zawierają całe spektrum stanów pośrednich między sobą.

Pojęcia zatem jako odzwierciedlające tą rzeczywistość - jakkolwiek mówią o konkretnych stanach tej rzeczywistości - też przy odpowiednim ich zagęszczeniu powinny ujmować wielość stanów pośrednich pomiędzy każdymi dwoma spośród nich.

Opozycja (przeciwstawienie) przechodzi w dychotomię (wydzielenie), które w działaniu praktycznym (procesie) jest dualizmem (przenikającą się współzależnością), np. siły konkurencji i siły spójności.

Dychotomia nie jest czymś różnym od dualizmu, ale jest tylko spostrzeżeniem, że dualizm w danej chwili przejawia się jako dychotomia, czyli wyraźny podział dwuczłonowy.

Np. obywatel podlega dualistycznej władzy: samorządowej i państwowej (rządowej), a sama ta władza może być rozumiana jako dychotomiczna.

Dualizm dopuszcza kolizje wewnątrz danego zagadnienia, a dychotomia preferuje raczej współistnienie.

Władza (rząd, samorząd) - obywatel: dualizm i dychotomia władzy.

Dualizm rodzi dwa rodzaje problemów:

1. Zgodna współpraca, a potrzeba zachowania pewnego stopnia przeciwstawienia dla utrzymania stabilności;

2. Całkowite przeciwstawienie, a konieczność chociażby minimalnej współpracy.

Dualizm rodzi zatem potrzebę rozwiązywania konfliktu.

Wniosek:

Sednem życia jest dualizm, a nie widoczna w danej chwili dychotomia i dogmatyczne trzymanie się jednej strony życiowych opozycji, a też reguła, a nie zasada: harmonia i równowaga, a nie skrajności.

Dychotomia pojęć (punktowych) jest tylko ułomnym odzwierciedleniem ciągłego stosunku między rzeczami.

Ważną sferą działania prawa jest tworzenie i aktualizacja definicji zjawisk prawnych - przy tym, niektóre z nich są w miarę stałe, ale definicje pojęć ogólnych wymagają dostosowywania do zmian w rozumieniu sytuacji.

I jest to słuszne, bo skoro świat się zmienia, trzeba tworzyć nowe pojęcia dla jego opisu lub dostosowywać, wzbogacać o nowe treści pojęcia dotychczasowe.

Ważne jest w tej sytuacji rozważanie pojęć przeciwstawnych do pojęcia precyzowanego.

Tak jest np. z pojęciem demokracja, gdzie powstaje dychotomia: demokracja - prawa mniejszości.

Pojęcie: demokracja, pierwotnie oznaczało, że:

1. opinii wszystkich ludzi trzeba wysłuchać;

2. każdy człowiek ma swoją opinię, którą trzeba uwzględnić;

3. decyduje wola większości.

Aktualnie zmienia się definicję demokracji, by można w niej było uwzględnić też opinie mniejszości (być może wielu), z którymi powinna się liczyć demokratyczna większość.

Jednak samo zmienianie definicji demokracji nie jest właściwym rozwiązaniem problemu.

Lepiej jest stworzyć dychotomiczne przeciwstawienie:

- demokracja - prawa mniejszości,

i systematycznie badać, na ile prawa mniejszości są uwzględniane przez większość, tj. w jakim stopniu prawa mniejszości modyfikują wolę większości.

Problem dwustronności istnieje zawsze, w zakresie uznaniowych decyzji co do wyboru wielkości kary, a też w zakresie swobodnej oceny przez sąd, organy wymiaru sprawiedliwości i administracji publicznej, np. kwestia konstytucyjna uznania stopnia rozwoju dziecka jako podstawa do uznania jego wolności do posiadania poglądów - art.48 ust.1 Konstytucji RP.

Dychotomia powstaje też, kiedy prawo usiłuje bronić dwóch przeciwstawnych interesów - np. jasno określić gdzie sięga interes państwa, a gdzie zaczyna się interes obywatela.

Dychotomia:

1. binarna, jakościowa - np. dychotomia orzeczeń: winny - niewinny;

2. współmierna, ilościowa - np. art.288 par.1 k.k. dychotomia wymiaru kary z zakresu: minimalnego i maksymalnego („widełki”).

Dla prawa ważna jest stabilna jednoznaczność.

Jednoznaczność w dziedzinie prawa osiąga się poprzez:

1. aktualne (aktualizowane) definicje pojęć prawnych;

2. ustalanie (aktualizowanie) zasad i norm prawnych.

W zmieniającej się rzeczywistości aktualizowanie to:

1. uzupełnianie;

2. nowe interpretacje.

Dualizm w prawie powstaje też wszędzie tam, gdzie prawodawca dopuszcza wyjątki od zasady, np. słowami "chyba, że".

Dychotomia - podział na dwa człony równorzędne, hierarchicznie albo niehierarchicznie zależne lub drugi człon wyodrębniający się z upływem czasu przez powstanie antytezy w stosunku do dotychczasowej tezy wskutek przesytu, przekory i polaryzacji stanowisk, np. wyodrębnianie kolejnych gałęzi prawa z prawa prywatnego (cywilnego).

Zajmijmy się dalej hierarchią i zawieraniem się rzeczy i pojęć, bo zarówno hierarchia, jak i zawieranie tworzy stosunek podporządkowania między elementami.

Stosunek dwustronny wykracza poza ścisłą definicję dychotomii logicznej, bo ani nie musi być to podział wyczerpujący danej całości, ani w pełni rozdzielny, np. stosunek części do całości.

Porządek równorzędny rzeczy i pojęć nie tworzy tzw. "wartości", bo wszystko jest ważne.

Hierarchia stworzeń żywych z punktu widzenia człowieka jest ustalona, ale możemy dowolnie przyjąć hierarchię w innych zakresach, dla jednych nadrzędny będzie "człowiek", dla innych "społeczeństwo", dla jeszcze innych "kultura", np. UE podjęła zadanie stworzenia takiej hierarchii wartości poprzez ustanowienie "Karty praw podstawowych UE", gdzie wszystkie wymienione prawa człowieka są w pewnym stopniu równorzędne, porównywalne (Godność człowieka, Wolności, Równość, Solidarność, Prawa obywatelskie, Wymiar sprawiedliwości, też ograniczenia), ale z racji kolejności poszczególnych artykułów najważniejsza jest godność człowieka.

Rzeczywistość jest kontinuum czasoprzestrzennym, np. dzień płynnie przechodzi w noc i odwrotnie noc w dzień, a na ich granicy istnieje całe spektrum stanów przejściowych - znaczy to, że w rzeczywistości dychotomia nie istnieje, zawsze jest to dualizm, tj. w układach dwustronnych zawsze istnieje całe spektrum stanów pośrednich, a tzn., że układ dwustronny (zbiór układów) przechodzi w strukturę i system.

Uwzględniając fakt, że rzeczywistość z fizycznego punktu widzenia jest czasoprzestrzenią podział dychotomiczny może dotyczyć dwóch elementów współistniejących (podział przestrzenny), ale też wydzielania się drugiego elementu z upływem czasu (podział czasowy).

Rzeczywistość jest czasoprzestrzenią, więc podział dychotomiczny dotyczy nie tylko elementów jednoczesnych, ale za dychotomię można uznać też stany następcze.

Czy stany następcze są też dualizmem?, czy oddziałują na siebie wzajemnie?

Stany przeszłe wpływają naturalnie na stany przyszłe, a stany przyszłe wpływają na stany przeszłe jedynie w postaci tzw. polityki historycznej, tj. wtedy, kiedy historia jest interpretowana z punktu widzenia zwycięzców.

Związki dwustronne:

• - przymus fizyczny;

• - religijno-obyczajowy;

• - przyczynowo-skutkowy – następstwo czasowe + wynikanie;

• - równorzędny;

• - hierarchiczny (nadrzędności-podrzędności, decyzyjny);

• - niehierarchiczny (podległość niestrukturalna);

• - ekonomiczny;

• - polityczny;

• - psychiczny;

• - i inne typy związków.

 Problem dwustronności obejmuje:

• - problem granicy między oboma członami, tj. optymalnego ich wydzielenia (analiza, definicja);

• - problem zjawisk powstających na styku (granicy) obu członów;

• - problem określenia zakresu (dziedzin, tematów) opozycji i konfliktu między oboma członami;

• - problem "złotego środka", tj. optymalnego udziału obu członów w ich współdziałaniu (kompromis);

• - problem związków łączących oba człony, tj. określenie ich relacji wzajemnej i próba stworzenia z nich jakiegoś typu całości (synteza);

• - problem kierunku zmian stosunku między oboma członami.

 Rozważając związki i zależności wzajemne w dychotomii można też rozważyć obustronną relację wynikania, jak też odwrotność i przeciwieństwo tej dychotomii:

• np. dla dychotomii: prawo - sprawiedliwość;

• odwrotność: sprawiedliwość - prawo;

• przeciwieństwo: brak prawa - brak sprawiedliwości;

• i odwrotność przeciwieństwa: brak sprawiedliwości - brak prawa.

 Zależności te są jednak bardziej skomplikowane niż w matematyce, bo np. tam gdzie nie działa prawo państwowe ludzie sami zaczynają ustanawiać własne prawa lokalne.

• Inny przykład: władza - wolność;

• odwrócenie: wolność - władza;

• przeciwieństwo: brak władzy - brak wolności;

• odwrócenie przeciwieństwa: brak wolności - brak władzy;

- władza musi istnieć (chociażby poprzez prawo), więc wolność musi ustąpić (zostać ograniczona), w odwróceniu zatem: wolność powinna wyrażać się w możności swobodnego wyboru władzy, w przeciwieństwie: brak władzy równa się chaosowi wolnościowemu (swawoli), a brak wolności równa się władzy narzuconej.

Rozważmy zatem, skąd się biorą te przeciwieństwa, jak powstaje ich dychotomia i dualizm:

Jeżeli są to dwie żywe istoty - tego samego lub różnych rodzajów - w procesie rozwoju mogą kolidować nawet na odległość lub wypełniają całą dostępną przestrzeń i w końcu zaczynają kolidować ze sobą przez fizyczny kontakt w procesie wzrostu (według odpowiedniej funkcji matematycznej: wzrost w zależności od poprzedniego stanu albo od czasu - krzywa wzrostu).

Jeżeli są to dwa martwe przedmioty ich kolizja powstaje w trakcie fizycznego kontaktu.

Jeżeli są to pojęcia kolizja następuje w trakcie używania przez człowieka.

Najciekawsze zjawiska powstają tam, gdzie przeciwieństwa się stykają i w najbliższych okolicach punktu (powierzchni) styku, który według pojęć matematycznych można nazwać punktem osobliwym - co prowadzi do kolejnej, poniższej teorii.

3. Teoria „złotego środka” Arystotelesa

Rzeczywistość jest ciągła w przestrzeni, czasie i pod każdym innym względem - a filozofia - przynajmniej europejska - operuje modelem rzeczywistości opartym na ustalonych pojęciach (ideałach) jako na pewnego rodzaju aksjomatach.

Jest to z jednej strony słuszne, bo pozwala analizować poszczególne wyróżnione aspekty rzeczywistości - z drugiej strony jednak widząc atrakcyjne szczegóły przestaje się mieć pogląd na całość - punktowy, pojęciowy model rzeczywistości zaczyna przysłaniać rzeczywistość samą.

Przydatne i potrzebne jest zatem znalezienie filozoficznego mechanizmu, który ułatwi przejście z powrotem od zanalizowanych szczegółów: pojęć, do ciągłego modelu rzeczywistości.

Takim odpowiednim mechanizmem jest teoria "złotego środka" Arystotelesa, która pozwala rozważyć zależności wzajemne pojęć w dychotomiach, zagęścić ich strukturę, znaleźć stany pośrednie i przejściowe w punktowym, pojęciowym modelu rzeczywistości.

Rzeczywistość jest czasoprzestrzenią, więc pojęcie "złotego środka" w odniesieniu do tejże rzeczywistości będzie odnosiło się zarówno do optymalnego stanu pośredniego powstającego pomiędzy rzeczami lub pojęciami jednoczesnymi, jak i do stanu pośredniego pomiędzy zjawiskami następczymi czasowo.

W procesach rozwojowych takim „złotym środkiem” jest idea konkretnej zmiany, która z konieczności realizuje się w życiu praktycznym jako pewien twór nieidealny.

W dychotomiach pojęć nie zachodzi - znana z logiki formalnej - zasada wyłączonego środka.

Arystoteles doktrynę „środka” rozwinął w ramach rozważań etycznych, jednak w każdej dziedzinie można i trzeba znaleźć odpowiedni „środek”.

Cnota jest to „usposobienie zachowujące środek”.

Cnota taka wynika z rozumu człowieka i nie wystarcza do szczęścia człowieka, bo jako istota cielesna potrzebuje on też zaspokojenia warunków zewnętrznych, które od niego nie zależą.

Jest to postawa unikająca rozwiązań skrajnych, a skłonna do uznania cząstki prawdy, która w nich tkwi.

Np. dychotomia: sprawiedliwe (prawne) i słuszne.

Tatarkiewicz uważa, że sam arystotelizm - stworzony przez niego wielotematyczny system filozoficzny i naukowy - jest filozofią doktryny środka.

Cnota to zjawisko pośrednie między skrajnościami, z których każda jest wadą,

np. hojność jest zjawiskiem pośrednim między rozrzutnością i skąpstwem,

odwaga między skłonnością do ryzyka (zuchwalstwem) i tchórzostwem,

szacunek dla samego siebie między próżnością i kompleksem niższości,

skromność między bezwstydem i nieśmiałością.

Celem do którego trzeba zmierzać jest zrównoważona osobowość - i tą właśnie jest szczęście.

Wybór wartości bliższych skrajności zależy od temperamentu danego indywidualnego człowieka.

Zrównoważona osobowość, równowaga wewnętrzna to np. właściwy stosunek pomiędzy introwersją i ekstrawersją, między pracą i zabawą.

Arystoteles cnotę pojmował jako tzw. „złoty środek” nierówno oddalony od swych skrajności, w różnych dziedzinach usprawnień - czasem bliższy niedomiarowi (np. męstwo), kiedy indziej nadmiarowi (np. umiarkowanie).

Doktryna środka - słuszna miara pomiędzy „za dużo” i „za mało”.

Teoria „złotego środka” Arystotelesa w szczególności mówi o zachowaniu równowagi między fizycznością i duchowością, psychiką, człowieka.

Arystoteles uważał, że zbyt skrajne czy rygorystyczne podejście do moralności zwykle ma fatalne skutki.

Człowiek w swoim postępowaniu powinien kierować się „złotym środkiem”, który jest określany przez jego rozum, bo jest to droga do osiągnięcia szczęścia, najwyższego dobra, które jest celem ostatecznym człowieka, ale kultywować też umiejętności panowania nad żądzami, poprzez silną wolę, odwagę i rozsądek.

Jego działanie ma być umiarkowane, ale ma jednocześnie przynosić mu przyjemność.

Umiar Arystotelesa można rozumieć jako znajdowanie, dostrzeżenie istnienia, stanów pośrednich między skrajnościami.

Podobnie twierdził w swoich dziełach literackich Horacy.

Według Arystotelesa nie w każdym postępowaniu można odnaleźć „złoty środek”, do takich czynów zalicza: cudzołóstwo, kradzież, zabójstwo — tu nie ma średniej miary, są to czyny niegodziwe.

Dychotomia lub dualizm dotyka większości zagadnień i zawsze jest godne zalecenia rozważenie zalet i wad obu skrajnych rozwiązań problemu - i wybranie któregoś z rozwiązań pośrednich, np. przy problemach: porządku, bezpieczeństwa, ryzyka, i wielu innych.

Przy tym przeciwieństwa w takich dychotomiach są dwóch rodzajów:

1. współmierne, stopniowalne lub ciągłe: np. gruby - cienki (grubszy - cieńszy), tu stan pośredni będzie miał cechy ilościowe;

2. binarne, niestopniowalne: np. tak - nie, tu stan pośredni będzie miał cechy jakościowe, np. „nie wiem”.

Stopniowanie w rzeczywistości obejmuje:

1. stopniowanie w przestrzeni (bliższy - dalszy);

2. stopniowanie w czasie (uprzedni - następny).

3. stopniowanie abstrakcyjne (pojęciowe, językowe, słowne);

Powstaje tu fizyczne (matematyczne) pojęcie miara, współmierność, które odpowiada humanistycznemu pojęciu kryterium łączącego obie strony dychotomii.

Jak z powyższego wynika:

- "złoty środek" to dla danych okoliczności jeden ze stanów pośrednich z całego zakresu możliwości pomiędzy danymi skrajnościami, jest to rozwiązanie umiarkowane realizujące obie te skrajności w możliwie optymalny sposób w danej sytuacji - jest zatem ideałem postępowania w danych warunkach.

"Złoty środek" - jak sama nazwa wskazuje - jest to stan pośredni w dychotomicznym układzie elementów realizujący obie skrajności w sposób optymalny w danych warunkach.

"Złoty środek" - założenie: jest jedno optimum w danych warunkach pomiędzy badanymi skrajnościami i jest ono uchwytne - chociażby intuicyjnie - w ramach dobrej woli, wiedzy i doświadczenia życiowego decydenta.

„Złoty środek” – elementy składowe:

1. Układ elementów dwustronny (dychotomia) przeciwstawnych według pewnego kryterium;

2. Sytuacja (otoczenie, środowisko) wpływające na ten układ jako całość, oraz na każdy z tych dwu elementów z osobna;

3. Wzajemne dopasowywanie się tych dwu skrajności kształtujące relację pomiędzy oboma powyższymi elementami;

Cechy, które powinno mieć rozwiązanie problemu, by można je było nazwać „złotym środkiem”:

• - „złoty środek” jest jedną z możliwości z zakresu pomiędzy dwoma skrajnościami;

• - „złoty środek” ma optymalną wartość w danej sytuacji, w idealny sposób wyraża oba stany skrajne, realizuje stan umiarkowany ograniczony oboma skrajnościami, stan równowagi - nie musi być to wartość najwyższa lub najniższa.

 Domyślnie zatem można przyjąć, że:

• pomiędzy skrajnościami mieszczą się inne możliwości - być może jest ich dużo (spektrum);

• możliwości te mają różną wartość użytkową w danej sytuacji, ale da się wybrać najlepszą z nich.

 Dla większego zbliżenia tej teorii do rzeczywistości trzeba przyjąć, że stanów pośrednich może być wiele: różnych zależnie od sytuacji, ale zwykle tylko jeden stan optymalny: „złoty środek” - zależny od problemu (tematu), miejsca, czasu, okoliczności (aspektów, warunków) wewnętrznych i zewnętrznych sytuacji, itd.

 Zdarza się, że te pośredniki i stopniowania są uchwytne tylko intuicyjnie lub intelektualnie, ale nie mają odpowiadającego im określenia słownego (pojęcia), tj. są osiągalne praktycznie i definiowalne jedynie opisowo - "złoty środek" dla danych dwóch skrajności nie musi być nazwany, tzn. może nie mieć osobnej nazwy - często ma cechy stanu pośredniego, równoważącego: dorozumianego.

 Ten stan pośredni jest elastyczny, zmienny w czasie w zależności od sytuacji, warunków wewnętrznych i zewnętrznych, tzn. nie jest w tej samej mierze ustalony, jak obie ze skrajności.

 Rozważanie pojęć we wzajemnych związkach, dychotomiach różnego rodzaju, jest skuteczną metodą dla znalezienia nie tylko stanów pośrednich łączących je, ale też wielorakich zależności między nimi.

 Ten „złoty środek” trzeba rozumieć szeroko - też jako pewien stan pośredni zapewniający równowagę i stabilność ewolucyjną dla danej dychotomii, a też wyznaczający w niej granicę pomiędzy skrajnościami.

 Można przytoczyć wiele przykładów, że tego typu konstrukcje są często spotykane w rzeczywistości i w nauce:

• - w moralności - teorię „złotego środka” Arystotelesa;

• - w polityce - zalecenie Konfucjusza, by zachować umiar w każdej sprawie;

• - w matematyce - poszukiwanie „złotej proporcji”, podziału symetrycznego lub podziału harmonicznego - szczególnych punktów podziału odcinka;

• - w fizyce - poszukiwanie środka ciężkości, środka masy - punktu równowagi pręta (bryły sztywnej);

 - zwykle chodzi o poszukiwanie jakiegoś punktu środkowego pomiędzy skrajnościami, który ma zapewnić zachowanie harmonii, równowagi, doraźnej stabilności w układzie.

 Humanistyczną interpretację zyskują tu takie matematyczne pojęcia jak:

• - oś (podziału);

• - symetria;

• - proporcja;

• - równowaga;

• - harmonia;

• - optimum.

 Trzeba zauważyć, że w procesie poszukiwania „złotego środka” obie przeciwstawne strony dychotomii zachowują swoją tożsamość, ich opozycja nie znika, jest to raczej optymalny stan równowagi sił „tu i teraz” niż stały punkt stabilności układu dwustronnego.

  „Biblia” - zaleca odmiennie: „Obyś był zimny albo gorący!” - a nie „letni”: tzn. skrajny, a nie umiarkowany, i jeszcze „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”

 Całkiem podobny radykalizm prezentuje np. marksizm odżegnując się od eklektyzmu, kompromisu i konwergencji względem innych teorii społecznych.

 Marksizm rozwijając schematy dialektyczne, ale negując eklektyzm, kompromis i konwergencję popełnił błąd rewolucyjnej zaciekłości i zapału.

 Można powiedzieć, że "złoty środek" to eklektyzm, kompromis.

 Według fizyki mechaniczny opór jest tym większy im większy jest nacisk - podobnie działa opór społeczny, a pokonywanie go przemocą powoduje wzrost zaciekłości po drugiej stronie konfliktu i podstępność, niejawność działania.

 Polaryzacja (dychotomia) powstaje tu samoczynnie w odpowiedzi na jakiekolwiek działanie.

 „Złoty środek” można dostrzec też w procesie zmian w ekonomii: małe nakłady dają duże efekty, ale następne duże nakłady w małym stopniu skutkują efektami (zasada 20 - 80, tj. 20% nakładów daje 80% efektów).

 W wielu aspektach prawa polskiego i UE teoria „złotego środka” realizowana jest poprzez zasadę proporcjonalności, która odnosi się do wyboru rozwiązania optymalnego - jednak nie tylko do układów dychotomicznych, ale też wieloczłonowych.

 Zasada proporcjonalności pozwala i usprawiedliwia np. ograniczenie wartości społecznych i praw politycznych czy obywatelskich w związku z obowiązkiem zachowania państwa i należytą troską o jego suwerenność .

 W praktyce społecznej wystąpią zatem następujące fazy:

• - porozumienie;

• - negocjacje;

• - kompromis.

 W procesie poszukiwania kompromisu zmianie mogą ulec też początkowe stanowiska stron - negocjacje mogą objąć obszary nie ujęte lub nie dostrzeżone w pierwotnej alternatywie.

 W historii filozofii przyjmuje się, że Hegel był najwybitniejszym z arystotelików.

 4. Podsumowanie

 Dychotomia lub dualizm wydają się podstawowymi schematami dla uporządkowania logicznego, formalnego, abstrakcyjnego, zarówno rzeczy, zjawisk, rzeczywistości, jak i pojęć, tzn. myślowych, ludzkich odpowiedników rzeczywistości, a nawet procesów - schematy te wydają się zatem podstawą dla stworzenia działającego modelu humanistycznego, społecznego rzeczywistości przy uwzględnieniu, że podobne schematy działają w zakresie nauk ścisłych, np. fizyki, chemii, itd.

 Szeroko rozumiana teoria "złotego środka" Arystotelesa pozwala zauważyć, że pomiędzy obiema skrajnościami pochodzącymi z dychotomicznego przeciwstawienia istnieje całe spektrum stanów pośrednich, z których jeden powinien być optymalny.

 Synteza Hegla łączy dwie skrajności bez dodawania i odejmowania jakichś elementów, a kompromis, "złoty środek" to próba uzgodnienia dwóch stron za wszelką cenę - dopasowania nawet kosztem zmiany skrajnych stanowisk początkowych:

• synteza - priorytet ma połączenie danych skrajności,

• "złoty środek" - priorytet ma połączenie skrajności nawet za cenę konieczności ich dopasowania.

Skoro zatem „złoty środek” zyskuje interpretację praktyczną jako kompromis przechodzi ze statusu teorii do statusu metody.

Dialektyka - opis

1. Zagadnienia wprowadzające

Według Z.Ziembińskiego rozwój w społeczeństwie następuje przez współdziałanie lub przez walkę indywiduów, w szczególności ludzi, grup społecznych, społeczeństw, narodów, klas społecznych, itd. w trakcie rywalizacji o zaspokojenie własnych potrzeb.

Pomija on teoretycznie możliwy rozwój w trakcie neutralnego współistnienia.

Znaczy to, że nawet równowaga obojętna w układzie dwóch indywiduów jest wynikiem wzajemnego oddziaływania - stanem napięcia dwóch wzajemnie zależnych sił.

Przy tym zależności nie muszą by proste: współdziałanie i walka może istnieć w rozmaitych konfiguracjach w różnych zakresach przestrzennych, czasowych i tematycznych.

Przestrzeń i czas są atrybutami materii - nie istnieją samodzielnie jako zjawiska, ale tylko jako miary zmiany położenia, ruchu, rozwoju sytuacji.

Można przypomnieć tu znane twierdzenia, że nowe dyscypliny naukowe (pojęcia) powstają na pograniczach znanych wcześniej nauk (pojęć), a poznane pojęcia wyznaczają granice świata człowieka - subiektywne możliwości poznawcze i rozumienia.

Metody poznawania rzeczywistości (świata), pojmowania, rozumienia, analizowania.

Metody poznania rzeczywistości w ogólności są dwóch rodzajów (dualizm poznania):

1. intuicja organiczna (instynkt) i intuicja-iluminacja (objawienie);

2. intelekt - empiryzm i racjonalizm.

Metody z grupy (1) człowiek odziedziczył po swoich zwierzęcych przodkach.

Prawo wykorzystuje w swoim działaniu metody z grupy (2), ale musi określić swój stosunek do metod grupy (1).

Czyni to poprzez tworzenie specjalnych obszarów prawa, np. prawo wyznaniowe.

Prawo (normy, system prawny) odrzuca: cuda, zjawiska paranormalne i parapsychologiczne, psychotronikę, jednak przez zasadę swobody zawierania umów nie wkracza np. w umowy różdżkarskie (poszukiwanie żył i cieków wodnych) i wykorzystywanie jasnowidzów w sprawach przestępstw, itp.

Metody te dzielą się na naukowe i pozanaukowe:

- naukowe to:

1. metody nauk ścisłych - chemii, fizyki, biologii, itp.;

2. metody nauk humanistycznych i społecznych;

3. metody filozofii;

- pozanaukowe to:

1. metody wewnętrzne - parapsychologia, psychotronika, itp.;

2. metody zewnętrzne - astrologia, itp.

Życie jest procesem, stawaniem się, więc metody wydają się ważniejsze od konkretnych rozstrzygnięć - nawet norm i zasad prawnych.

Przy tym odpowiednia metoda potrzebna jest w każdej fazie:

1. - spostrzegania (percepcji - ujmowania);

2. - poznawania (recepcji - przyjmowania, przyswajania);

3. - pojmowania (nie tylko rozumienia!);

4. - stosowania;

- rzeczy i pojęć w rzeczywistości.

Jest to wielofazowy dwustronny proces przejścia:

1. od rzeczywistości do statycznego pojęcia umysłowego - abstrakcja;

2. od pojęcia do dynamicznego procesu w rzeczywistości - zastosowanie.

Wszystko w rzeczywistości powstaje pewną metodą - może nawet wieloma metodami.

Nie wystarcza jednak zastosować odpowiednią metodę - potrzebna jest też heurystyka, tj. obserwacja w każdej fazie wykonywania procedury jej skutków i korygowanie jej samej dla aktualnych warunków.

Pojęcie metoda dotyczy wykonywania rzeczy i czynności powtarzalnych (ustalonych sposobów), a rzeczy jednorazowe, wyjątkowe powstają poprzez szereg pomysłów dotyczących ich treści i formy, np. Konstytucja RP w przeciwieństwie do zwykłych ustaw.

Zauważmy odrębność pojęć metoda, cel metody i wynik metody, tj. metoda jako sformalizowany sposób dążenia do ustalonego celu, i wynik metody jako osiągnięte rozwiązanie, które nie koniecznie jest zgodne z celem użycia tej metody - może też nie być rozwiązaniem jedynym.

Racjonalny dobór metody nie daje też gwarancji racjonalności rzeczowej wcześniej ustalonego celu użycia tej metody.

Tak więc dobiera się metodę do zamierzonego celu, a związek metody z jej wynikiem jest bardziej ścisły (mocniejszy) niż związek wyniku metody z zamierzonym celem.

Sposób osiągnięcia zamierzonego celu obejmuje zatem:

1. racjonalny wybór lub odkrycie prawidłowej metody;

2. dokładne wykonanie tej metody dla osiągnięcia wyniku (wyników) metody;

3. skorygowanie wyniku metody - optymalizacja tego wyniku pod kątem pierwotnego celu, tj. konkretnych warunków wewnętrznych i zewnętrznych sytuacji, w których cel ma zostać osiągnięty.

Odkrycia ważne powstają przy wykorzystanie fantazji, instynktu, intuicji, irracjonalności, marzeń, nagłych skojarzeń, pomysłów, niejasnych wyobrażeń, podświadomości, przeczuć, zgadywania, itp. - logikę stosuje się dopiero na etapie uzasadniania i interpretacji, i to czasem tak skutecznie, że cały proces twórczy znika, zostaje sprowadzony do logicznego wynikania.

Np. prawidłowy proces życiowy człowieka polega na:

1. ustaleniu racjonalnego celu życiowego i podziale go na cele cząstkowe;

2. osiąganiu celów cząstkowych przy pomocy odpowiednich, racjonalnie dobranych metod - zgodnie z poprzednim wykazem;

3. korygowanie głównego celu życiowego przez cykliczny powrót do punktu (1) tego wykazu.

Podstawy filozoficzne prawa

Nauki ścisłe same badają swoje własne podstawy filozoficzne, a prawo (nauki prawne) przyjmuje samo przez się pewne podstawy filozoficzne z samego swojego istnienia, mimo istnienia dyscyplin nazywanych "filozofią prawa" lub "filozofią prawa naturalnego".

Założenia filozoficzne istnienia i tworzenia prawa aktualnie przyjmowane, tj. według aktualnego stanu nauk przyrodniczych:

• - obiektywne istnienie świata materialnego;

• - istnienie dwustronnej komunikacji (przepływ informacji) na linii świat - człowiek, w tym człowiek - człowiek;

• - wzajemne kształtowanie (oddziaływanie, zależność) na linii świat - człowiek;

• - prawa człowieka jako podstawa etyczna prawa.

Jak widać zatem dychotomia: świat (rzeczywistość) – człowiek, powstaje tu od początku (ex-tunc).

Wyklucza się też, a przynajmniej oddaje pod krytyczny osąd człowieka, istnienie tzw. "cudów".

Badacz, racjonalny obserwator-eksperymentator, stosuje następujące metody:

1. w naukach empirycznych:

a. obserwacja;

b. eksperyment;

c. pomiar naukowy;

2. w naukach formalnych:

a. wnioskowanie;

b. dowodzenie;

c. tłumaczenie;

d. sprawdzanie;

3. w analizie prawa obowiązującego:

a. metoda językowo-logiczna;

b. metoda socjologiczna;

c. metoda psychologiczna;

d. metoda historyczna;

e. metoda aksjologiczna;

f. metoda statystyczna;

g. metoda komparatystyczna.

Prawo jest nauką o charakterze mieszanym - swoim obszarem zainteresowania obejmuje:

1. zakres empirii - bo ocenie prawnej podlegają działania i zdarzenia stwierdzone i istniejące w rzeczywistości oraz przewidywane, które mogą wystąpić;

2. zakres nauk formalnych - w szczególności logiki, stosowany do wyjaśniania zależności pojęć prawnych;

3. zakres analizy obowiązującego prawa w sensie de lege lata i de lege ferenda.

Badacz bada świat, rzeczywistość.

Rzeczywistość jest uchwytna dla badacza w pojęciach jako obraz obiektów w przestrzeni trójwymiarowej (teoria odbicia).

Czas jest uchwytny dla badacza jako ciąg i następstwo tych obrazów przestrzennych - proces zmian.

Z fizyki wiadomo jednak, że wymiar czasowy jest równoważny wymiarom przestrzennym rzeczywistości.

W związku z tematem tego tekstu trzeba uzupełnić zatem ten wykaz metod badawczych o jakąś teorię tego, co badacz zobaczy - drugą stronę zagadnienia, tj. metodę analizy rzeczywistości na potrzeby nauki prawa z formalnego punktu widzenia.

Prawo zostało stworzone dla aktywnego kształtowania stosunków społecznych, tzn. nie jest to przedmiot abstrakcyjny - ma bezpośrednie przełożenie na rzeczywistość, więc jakiś zarys poglądu na procesy rzeczywiste jest konieczny.

Taki model teoretyczny powinien być oparty na filozofii i zawierać maksymalnie sformalizowane wskazówki - minimum zaleceń - jasne i zrozumiałe dla każdego człowieka, tj. czyniące zadość zasadzie, że „Nie można powoływać się na nieznajomość prawa” („nieznajomość prawa szkodzi”).

Taką teorią rzeczywistości jest dialektyka Hegla.

Chodzi o taką interpretację dialektyki (reinterpretacja dialektyki), która byłaby przydatna dla analizy rzeczywistości w kontekście prawa.

Reinterpretację dialektyki jako metody analizy rzeczywistości na potrzeby prawa opierana jest tu na analogiach z zakresu fizyki, chemii, biologii i innych nauk o procesach przebiegających w przyrodzie.

Dialektyka jest tu punktem wyjścia do przypomnienia i rozszerzenia tej metody formalnej na inne obszary przyrody, nauki, techniki i prawa.

Celem nie jest analiza metody dialektycznej w tej postaci, w jakiej została ona stworzona i sformalizowana - chodzi o uwspółcześnienie tej metody i zaprezentowanie jej możliwości na szerokim materiale przykładowym z wielu gałęzi nauki - w szczególności z zakresu prawa, i ukazanie jej jako metody formalnej analizy rzeczywistości.

Schemat formalny sytuacji w interpretacji dialektycznej jest podobny lub wręcz identyczny dla różnych rzeczy, zjawisk, zdarzeń, pojęć, ale elementy materialne są odmienne, też łańcuch związków przyczynowo-skutkowych jest odmienny.

W ten właśnie sposób można przy użyciu znanych filozoficznych metod ustalić metody analizy i badania rzeczywistości w zakresie dyscyplin szczegółowych, np. zagadnień prawnych i prawniczych oraz zarządzania zasobami ludzkimi lub finansami.

Teorie (metody) rodzą się w głowach ich twórców, potem podlegają przemyśleniom i dyskusjom, a w pewnym chwili osiągają stan gotowości do formalizacji, tzn. ustalenia w schematach.

Teoria jest uproszczonym obrazem praktyki bez wszystkich tych ubocznych elementów, które powstają w rzeczywistości i rozmywają, zaciemniają surowy przebieg procesów - w szczególności bez namiętności, uczuć i emocji, które powinny być jednak ujęte odrębną teorią.

R.Tokarczyk w książce „Filozofia prawa” odnośnie metody dialektycznej stwierdził: „Wydaje się, że duże możliwości tkwiące w metodzie dialektycznej nie zostały dotychczas, w dostatecznym przynajmniej stopniu, wykorzystane przez badaczy filozofii prawa” .

2. Studium dialektyki

Dialektyka to słowo często używane przez starożytnych greckich filozofów - oznaczała zwykle coś w rodzaju ambiwalencji, dysjunktywności, dyskursywności.

Odnosiło się ono do metody prowadzenia dyskusji.

Wł.Stróżewski przeprowadza pełniejszą analizę rozumienia tego pojęcia przez starożytnych .

Dialektyka zatem już od czasów swojego powstania akcentuje dwustronność - w dyskusji, przeciwstawność i sprzeczność jako drogę do porozumienia lub jedności.

Przy tym brak tu (nie istnieje?) stan końcowy - jest ciągły proces "do" ("ku"), który powoduje wystąpienie przerywających stanów "od", przezwyciężanych przez kolejny proces "do".

Hegel sformalizował dialektykę w postaci filozoficznych praw rozwoju - oparł ją o wcześniejsze spostrzeżenia Heraklita - szczególnie pierwotne „Panta rhei - Wszystko płynie” i „Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki”, co później próbowano ulepszyć: „Nawet jeden raz nie można wejść do tej samej rzeki” („Kratylos”).

Nauka, wiedza, wychowanie zważa głównie na to, co jest stałe i niezmienne - nawet twierdzenia typu "wszystko płynie" (panta rhei) przekazywane są jako ustalone pewniki - czy jest to właściwe?

Prawa w dialektyce opisują stałe relacje, więzi, związki, zależności, prawidła przemian, rozwoju, reguły przejść fazowych, zasady przejścia między stanami rzeczy:

• - rozwój przez sprzeczności;

• - konflikt treści i formy;

• - przechodzenie ilości w jakość i odwrotnie;

• - przerwanie ciągłości;

• - przejście możliwości w konieczność.

Dialektyka dotyczy rozwoju rzeczywistości zmysłowej (środowiska), ale też przestrzeni pojęciowej, tj. formy i treści pojęć opisujących tą rzeczywistość.

Dla zachowania porządku najpierw przytoczę poglądy wcześniejsze (przed-heglowskie) w tej dziedzinie badania i myślenia (Model I):

1. zasada tożsamości rzeczy - raz wydzielona z otoczenia rzecz pozostaje stała i niezmienna;

2. odosobnienie rzeczy - każdą rzecz wydzieloną z otoczenia można traktować (badać) odrębnie i niezależnie od innych elementów otoczenia;

3. wieczne i niezmienne podziały - brak możliwości zmiany układu stosunków między rzeczami;

4. przeciwstawienie przeciwieństw - pewnego rodzaju strach przed sprzecznością, stały układ przeciwieństw.

Model I jest uproszczeniem stosowanym dla lepszego rozpoznania poszczególnych elementów rzeczywistości, bo pozwala skupić się na pojedynczej rzeczy bez uwzględniania jej współdziałania z otoczeniem jako układem, systemem - daje wyniki, które w pierwszym przybliżeniu dobrze opisują indywidualnie istniejące przedmioty - ich cechy.

Jest on wystarczający do opisu rzeczy w spoczynku i w ruchu mechanicznym (zmiana położenia w przestrzeni).

Do badań wystarczy tu metoda Kartezjusza i tzw. ogląd fenomenologiczny.

Prawa dialektyki Hegla (Model II):

1. pierwsze prawo: zmiany dialektyczne - dostrzeżenie rozwoju, ewolucji w czasie, czynnika czasu jako wpływającego na zasadnicze zmiany rzeczy;

2. drugie prawo: oddziaływanie wzajemne - procesy rozwojowe oddziałują wzajemnie na siebie, nie istnieje stan ostateczny, końcowy rzeczy;

3. trzecie prawo: sprzeczność jako immanentna cecha rzeczy - konflikt interesów jako formalne źródło rozwoju;

4. przemiana ilości w jakość, czyli prawo postępu skokami - rzeczy zmieniają się ewolucyjnie (powoli) ciągle wskutek wielu różnych czynników - przy znacznym (znaczącym) nagromadzeniu tych zmian dochodzi do rewolucyjnej (gwałtownej) zmiany formy, postaci lub stanu tych rzeczy;

5. prawo potwierdzenia i zaprzeczenia zaprzeczenia - przeobrażania rzeczy w kolejnych fazach rozwojowych we własne przeciwieństwa, wyrażane przez triadę Hegla, ale tu lepsza - bardziej odpowiednia dla rozwiązań szczegółowych - jest nowsza teoria cykli rozwojowych, o której wspominam dalej.

Model II uwzględnia czynnik czasu, systemowości i rozwoju - rozbudowy i komplikacji struktur rzeczy.

Są różne sformułowania praw dialektyki.

W nowszym sformułowaniu prawa dialektyki:

1. prawo przechodzenia zmian ilości w jakość i odwrotnie;

2. prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw;

3. prawo zaprzeczenia. (prawo negacji negacji -> triada Hegla)

Lub:

1. prawo przechodzenia zmian ilościowych w jakościowe;

2. prawo jedności i walki przeciwieństw;

3. prawo negacji negacji (podwójnej negacji).

Jak widać w nowszych ujęciach:

1. - pierwszym prawem stało się rozwinięte stare prawo 4.;

2. - drugim prawem jest rozwinięte złożenie starych praw 1. + 2. + 3.;

3. - trzecim prawem jest stare prawo 5.

Przy tym rozwój tych praw poszedł kolejno w kierunku:

1. - prawo pierwsze - cykliczny rozwój poprzez kolejne przechodzenie zmian ilościowych (ewolucyjnych) w jakościowe (rewolucyjne) i odwrotnie;

2. - prawo drugie - dostrzeżenie postępujących w miarę rozwoju trudności w wyodrębnianiu przeciwieństw, ich ewolucyjny rozwój, mieszanie, zmiany związków i proporcji między przeciwieństwami, płynność ich stosunków;

3. - prawo trzecie - utożsamiono z triadą Hegla.

Teoria cykli rozwojowych wynika z wszystkich tych praw.

2.1. Prawo przechodzenia zmian ilości w jakość i odwrotnie

Trzeba zwrócić uwagę na pojęcia wzrost i postęp: świat przyrodniczy i społeczny zmienia się powoli w sposób ciągły - jest to ewolucja zgodnie ze schematem triady - po przekroczeniu jednak pewnego progu zmian ilościowych dochodzi do gwałtownej zmiany jakościowej (rewolucji).

Świat istnieje stabilnie, bo przeciwstawne pary sił go tworzące pozostają w stanie równowagi (nietrwałej, metastabilnej).

Ewolucja to powolne przemieszczanie tego punktu równowagi stabilnej w układzie wielu przeciwdziałających sobie par sił wskutek powolnych zmian w układzie sił, a rewolucja to nagły przeskok do innego punktu równowagi stabilnej, kiedy poprzedni punkt równowagi już traci cechy stabilności.

Z takiego punktu widzenia rewolucja nie jest czymś niezwykłym, anormalnym, ale naturalnym następstwem ewolucji w jej najwyższym punkcie natężenia, tj. kiedy ewolucja wychodzi poza punkt w którym system może się samo-stabilizować, przekracza granicę odporności systemu na zmiany.

Rewolucja jest zatem nieunikniona, a nawet jako rewolucja naukowa lub techniczna - jest pożądana.

Za twórcę koncepcji rewolucji naukowych uważa się Thomasa Kuhna:

cykl: - okres nauki normalny - kryzys - rewolucja - okres nauki normalny.

Reguła przekory (chemia) mówi, że układ w stanie równowagi, na który działa jakiś bodziec usiłuje mu przeciwdziałać, zneutralizować go (ewolucyjnie) - powstaje równowaga dynamiczna dwóch przeciwnych procesów (sprzężenie zwrotne ujemne), a zmiana gwałtowna (rewolucyjna) zachodzi, kiedy układ nie może już zaadaptować się do zbyt silnego czynnika zewnętrznego.

Rewolucja nie jest czymś odmiennym od ewolucji, ale jak wynika np. z chemii do rewolucji dochodzi wtedy, kiedy system nie ma już możliwości się samo-stabilizować, tj. przystosować do zmian, i musi przeskoczyć do innego stanu systemu.

Według fizyki gwałtowne zmiany jakościowe:

1. są skokiem z niskiego poziomu danego zjawiska, które już wcześniej zachodziło, np. parowanie zachodzi w każdej temperaturze dodatniej, ale jest nie widoczne dopóki woda nie zacznie wrzeć;

2. ten gwałtowny skok wymaga inicjatora, np. chmury ciężkie deszczem mogą przemieszczać się na duże odległości, dopóki nie ma w nich jakichś zanieczyszczeń skutkujących gwałtownym skraplaniem pary wodnej - ulewą.

Ad 1. wynika z tego, że można z aktualnych drobnych oznak przewidzieć przyszłą rewolucję;

Ad 2. można nawet przez pewien czas uniknąć, odroczyć rewolucję, jednak prowadzi to do bardziej gwałtownego przebiegu danego zjawiska - dlatego lepiej po przewidzeniu danego problemu podjąć stopniowe kroki dla jego rozwiązania niż odwlekać jego wystąpienie z całą ostrością.

Aktualny stan rzeczywistości jest opisywalny przez dwa rodzaje wskaźników:

1. wszystkie parametry aktualnego stanu w danym miejscu;

2. wszystkie parametry trendów, tendencji, dążeń - a to znaczy, że stan następny wynika ze stanu aktualnego - nie tylko przy rozwoju ewolucyjnym, ale też nawet jeżeli dochodzi do rewolucji, czyli jest przewidywalny z określonym stopniem prawdopodobieństwa.

Rozwój społeczny dokonywany jest przez człowieka - jest można powiedzieć dziejową koniecznością, prawem (prawidłowością), które ludzie realizują jakby niezależnie od swojej woli przymuszeni warunkami ekonomicznymi (potrzebami).

Człowiek żyjąc i podejmując działanie jednocześnie tworzy historię, dzieje.

Człowiek tworzy historię ex-post - wynikającą z jego działań, ale też ex-ante - prowokując wystąpienie pewnych pożądanych zdarzeń (planowych i przypadkowych).

Teoria filozoficzna determinizmu historycznego mówi, że każde zdarzenie historyczne jest optymalne w ciągu historycznym, a tzn. w pełni określone i nieuniknione, konieczne ze względu na aktualny stan rzeczy określony przez wszystkie warunki wcześniejsze w czasie i przestrzeni.

Znaczy to, że lepszą historię można kreować tylko w przyszłości poprzez tworzenie lepszych warunków aktualnie.

A to znaczy, że nie można mieć do nikogo pretensji historycznych, bo to Ty nie zadbałeś o to, by poprawić warunki, dane na podstawie których podjął on decyzję o konkretnym zdarzeniu.

Logika dziejów polega na tym, by w maksymalnie możliwym stopniu uwolnić człowieka od przymusu innego człowieka pozostawiając pod wpływem tylko przymusów przyrodniczych - ograniczeń naturalnych.

Koncepcję rewolucji w rzeczywistości można uszczegółowić następująco:

1. Powstaje nowa idea - jest świeża, czysta i jasna, nowa idea jest wdrażana w życie: następuje okres szybkich i gwałtownych zmian (rewolucja, tj. to, czego ludzie boją się najbardziej) - nowa idea walczy ze starymi ideami, które są bronione przez dotychczasowe struktury prawne i instytucjonalne;

2. Idea w trakcie wzrostu i postępu w rzeczywistości zmienia się zgodnie z prawem Kopernika - Greshama (pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy), tj. idea ulega degeneracji (gorsza jej interpretacja wypiera lepszą), bo spośród wielu ludzi zaangażowanych w nią nieliczni próbują ją umocnić prawem, przepisami, a wielu próbuje ją obejść (ewolucja);

3. W pewnej chwili dochodzi do tego, że ta idea funkcjonuje już tak źle (wielu ludzi cierpi w milczeniu), że potrzebna jest całkiem nowa idea, bo dotychczasowej już nie da się naprawić (rewolucja).

- I ten cykl powtarza się od początku.

Np.: Badacze zbierają fakty o jakimś zjawiska, jest dużo nowych nieuporządkowanych spostrzeżeń.

W trakcie poszukiwania poprawnej teorii tego zjawiska powstaje wiele interpretacji tych faktów.

Stopniowo z dużej ilości tych hipotez naukowcy wybierają właściwą teorię (ilość przechodzi w jakość).

Pozwala ona wyjaśnić te fakty i przebieg zjawiska w czasie, a też przewidywać, jak takie zjawiska będą przebiegać w przyszłości.

Nie jest to być może ostateczna teoria tego zjawiska, ale jest to pewien punkt przełomowy.

Następnie teoria ta ulega upowszechnieniu (jakość przechodzi w ilość), i w końcu ktoś znajduje (odkrywa) lepszą teorię niż poprzednia (ilość znowu przechodzi w jakość) - świadczy to o roli aktywnego, twórczego człowieka w historii.

I ten cykl rozwojowy powtarza się od nowa.

Pojedynczy odkrywcy czasem mówią o olśnieniu przy odkryciu właściwego rozwiązania, ale w życiu społecznym fazy narastania ilości i powstawania jakości (i odwrotnie) raczej przenikają się i nakładają, harmonijnie przechodzą jedna w drugą i odwrotnie.

2.2. Prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw

Prawo jedności przeciwieństw stwierdza, że przeciwieństwa istnieją w rzeczy jednocześnie i ujawniają się jedno lub drugie w pewnych warunkach lub czasie (dualizm - „dwa w jednym”) - przykład: energia jądrowa jako niewyczerpane źródło pożytecznej energii i jako niszczycielska bomba atomowa.

Stąd wynika np. relatywizm moralny rzeczy (coś może być dobre i złe jednocześnie, użyte przez człowieka w dobrym i złym celu), a zatem potrzeba zasad (aksjomatów, dogmatów), np. zasada poszanowania życia - wszelkiego życia, lub zasada, że sprawa powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki (tj. w rozsądnym czasie), zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego, itd.

Zmiany dialektyczne to wszelki ruch: w przestrzeni, a też w czasie.

Obejmują one ruch mechaniczny w przestrzeni, ale też zmiany, przeobrażenia, przejścia przez fazy, stadia rozwojowe w miarę upływu czasu - związane ze zużywaniem się, zmianami formy, postaci, cech materialnych i właściwości użytkowych, interakcję z otoczeniem rzeczy, stany przejściowe, pośrednie.

Szczególnie dotyczy to samoistnych (auto-dynamicznych) przeobrażeń, jak dojrzewanie roślin, zwierząt - zachodzących bez udziału człowieka.

Opisują to słowa: nietrwałość, tymczasowość, stawanie się.

Oddziaływanie wzajemne i wpływ w toku kolejnych przeobrażeń i przemian powoduje, że w procesie rozwoju rzeczywistości właściwie nie ma rzeczy statycznych - są tylko stany stabilne rozmaitych powiązanych ze sobą procesów rozwojowych różnych elementów rzeczywistości.

Istnieją związki przyczynowo-skutkowe.

Dychotomia: przyczyna - skutek

W rzeczywistości często badacz zna skutek, a poszukuje przyczyn zjawiska.

Po ustaleniu przyczyn można takie zjawiska wywoływać lub im zapobiegać.

Znalezione przyczyny mogą być jednak obarczone błędami.

Związek przyczynowo-skutkowy - powiązanie czasowe poprzez wynikanie.

Z ciągłości przestrzennej i czasowej rzeczywistości wynika nieistnienie w niej izolowanego następstwa czasowego - takie następstwo jest zawsze związkiem przyczynowo-skutkowym.

Izolowane i wyabstrahowane układy elementów i procesów badają nauki ścisłe, ale przy przejściu od wyników tych nauk do rzeczywistości trzeba uwzględniać jej szczególne właściwości.

Dychotomia: cel - skutek

Człowiek wyznacza sobie cel i do niego dąży - skutek tego działania może jednak różnić się od zamierzonego celu.

Ta różnica jest zatem błędem wyniku wywołanym przez czynniki wewnętrzne i zewnętrzne względem podmiotu.

Cele człowieka - pomijając ich zróżnicowanie tematyczne - są też dychotomiczne ze względu na ich horyzont czasowy:

1. dla jednych ludzi celem jest końcowy skutek życia, wynik osiągany na koniec procesu,

2. dla innych ludzi celem jest szczęśliwe przeżycie każdej chwili życia, co nie wyklucza myślenia perspektywicznego - trzeba np. dbać o zdrowie, by przyszłe chwile też były szczęśliwe.

Cele pośrednie to np. cele sportowca, który poświęca aktualny wysiłek i wytężoną pracę, by osiągnąć sukces za parę lat, lub podobny cel rodziców, którzy poświęcają się dla wychowania dziecka, by mieć pomoc i wyrękę na starość.

Wzrost i postęp oraz zmiany poszczególnych elementów rzeczywistości nie są równomierne - każdy z nich ma swoje własne tempo przemian - i stąd bierze się ich sprzeczność, przeciwstawność, konkurencja w dostępie do, z natury ograniczonych, zasobów środowiska.

Sprzeczność dialektyczna polega na tym, że przeciwieństwa współistnieją w rzeczy i wskutek ich walki rzecz ulega zmianom, przechodzi przez fazy rozwojowe - rzeczy przeobrażają się we własne przeciwieństwa.

Dotyczy to w szczególności organizmów i ich grup: roślin, zwierząt, ludzi, pól, stad i społeczeństw (społeczności), i systemów skomplikowanych w przyrodzie.

By dobrze odbijać ciągłość i zmienność, płynność, elastyczność świata przeciwieństwa te powinny też być zmienne w czasie, przenikać się i zmieniać układ relacji.

Określoność świata wymaga, by te przeciwieństwa można było wyraźnie wyodrębnić w danej chwili, ale zmienność i ciągłość świata wymaga dynamicznej zmienności, płynności tych przeciwieństw.

Wraz z upływem czasu zmieniają się same przeciwieństwa, ale też proporcje, relacje, stosunki między nimi.

W rzeczywistości pojęcia sprzeczność, przeciwieństwo, przeciwstawienie, opozycja mówią o istnieniu konfliktu, dychotomii stanowisk, ale ani nie określają wartości logicznej (prawda, fałsz) obu stron, ani nawet nie wskazują, że strony muszą mieć przeciwną wartość logiczną - nie mówią, która strona ma rację.

Oprócz konfliktu muszą jednak istnieć jakieś zjawiska (siły), które utrzymują układ obu stron w stanie dynamicznej równowagi procesów - chociażby chwilowo.

Dialektyczne prawo sprzeczności jest humanistycznym odpowiednikiem trzeciego prawa Newtona znanego z fizyki, które mówi, że akcji (sile) odpowiada równa jej, ale przeciwnie skierowana siła reakcji - która utrzymuje (przywraca) stabilność (równowagę) układu rzeczy, tj. układ pozostaje w równowadze, ale siły nie znoszą się wzajemnie, pozostają w napięciu.

Stabilność świata zgodnie z fizyką zapewnia równowaga pomiędzy odpychaniem i przyciąganiem różnego rodzaju w przyrodzie, a przeciwdziałanie, sprzeczność daje jedynie impuls rozwojowy.

I na wyższym poziomie myślenia (meta-myślenie), tj. myśleniu o sprzeczności między dwoma elementami, jeżeli ona powstaje to powinna powstać dychotomia: przeciwieństwo - zbieżność (różnice - podobieństwa), dla tych elementów.

Sprzeczność jest to dychotomiczne przeciwstawienie skrajności, a przenikanie się przeciwieństw to dualizm.

Usunięcie, brak sprzeczności równa się brakowi zmian, rozwoju.

Znaczy to, że świat idealny jest niemożliwy - jest utopią: zawsze musi być jakiś brak, potrzeba i dążenie do jego zaspokojenia.

2.3. Prawo zaprzeczenia - triada Hegla: teza + antyteza = synteza

Triadę dialektyczną przypisywaną Heglowi skonstruował J.G.Fichte - nie ma ona jednak u niego charakteru dynamicznego - stosuję zatem nazwę tradycyjną, bo triada ta u Hegla nabiera nowych właściwości.

Pierwotnie synteza Hegla dotyczyła rozwoju rzeczywistości poprzez samoistne powstawanie antytez do istniejących tez, tj. do aktualnej rzeczywistości, i łączenie tezy z antytezą, ale można ją rozumieć szerzej jako tworzenie nowych całości lub nawet tylko relacji, względnie trwałych związków między rzeczami lub odpowiadającymi im pojęciami, tj. w dychotomiach - Kant określa to jako powiązania.

Synteza jest przeciwieństwem podziału dychotomicznego (analizy dialektycznej), który prowadzi do wyodrębniania części rzeczy lub pojęcia - prowadzi ona z powrotem do utworzenia całości zagadnienia.

Metoda triady (teza+antyteza=synteza) powstała dla wyjaśnienia logiczno-materialnej budowy świata (w oparciu o idealizm).

Dobre pomysły mają jednak taką cechę, że zaczynają żyć własnym życiem.

Rozważmy, jak działa metoda triady: teza+antyteza=synteza - synteza ta staje się tezą dla tworzenia z kolejną antytezą następnej syntezy, i tak dalej na kolejnych poziomach tworzenia struktury (hierarchii) syntez - jest to działanie odwrotne dla szukania sprzeczności (wydzielania przeciwieństw) w samej rzeczy i wprost zgodne z poszukiwaniem przeciwieństwa na zewnątrz rzeczy, z którym może ona utworzyć następną syntezę.

Synteza może utworzyć się sama zgodnie z prawami doboru naturalnego Darwina, lub zostać stworzona przez człowieka jako kombinacja rzeczy lub łączenie pojęć.

W procesie syntezy dialektycznej zostają pokonane sprzeczności między tezą i antytezą, a jednocześnie struktura końcowa wzbogaca się o elementy rozmaitości, można powiedzieć: element pozytywny zawarty w tezie łącząc się z elementem negatywnym - swoją własną negacją - zawartym w antytezie staje się znów elementem pozytywnym, jednak już bogatszym w doświadczenie wskutek przezwyciężenia sprzeczności, przeciwieństwa.

Jednak rozwijając ten schemat Hegel dość automatycznie odwrócił schemat wynikający z jego dialektyki, tj. analizę danego zagadnienia na dwa człony (dychotomię sprzeczności dialektycznych).

Schemat powstawania syntezy jako symetryczny do analizy dialektycznej jest poprawny teoretycznie według definicji symetrii, jednak według nauk przyrodniczych w rzeczywistości nie ma idealnej symetrii.

Z tej przyczyny w zastosowaniu do rzeczywistości trzeba uzupełnić go o schemat, kiedy z dwóch sprzeczności nie można poprawnie stworzyć syntezy, a jedynie można szukać kompromisu, równowagi między tymi przeciwieństwami, skrajnościami - harmonizować sprzeczności.

I tu właśnie znajduje swoje miejsce teoria „złotego środka” Arystotelesa.

W rzeczywistości złożenie operacji: podziału dychotomicznego na przeciwieństwa i syntezy Hegla nie prowadzi do stanu początkowego.

Synteza taka nie przechodzi też w odwrotnym kierunku przez ciąg stanów poprzednio wiodących do podziału.

Jest to spowodowane wpływem czynnika czasu i dynamiczną zmiennością otoczenia.

Trzeba ująć osobno:

1. syntezę jako operację łączenia - działanie zakończone powstaniem całości, nowego bytu;

2. syntezę jako pewne abstrakcyjne skojarzenie przeciwieństw w relację, związek, zależność logiczną.

Synteza (całość) w rzeczywistości to więcej niż matematyczna suma części.

Całość w rzeczywistości to suma części, plus ich uporządkowanie w przestrzeni i czasie, plus współdziałanie między nimi, bo powstaje tu skutek synergii opisywany w teorii organizacji formułą „2+2=5” (lub „2+2=3” - przy złej organizacji pracy).

Całość posiada nowe cechy, których nie posiadają poszczególne części - mają one jednak w sobie pewne potencjalne możliwości.

Całość posiada cechy, których nie mają jej części - nawet kiedy jest czysto mechanicznym zestawieniem.

Powstaje tu dychotomia: całość - część.

Synteza może dotyczyć też dialektycznego wyłaniania się nowej jakości z dużej ilości z upływem czasu, gdzie jednocześnie musi dochodzić do jakiegoś rodzaju koegzystencji, współistnienia, nawiązania relacji między nową jakością a dotychczasowym otoczeniem.

Synteza może dotyczyć dwóch elementów współistniejących (połączenie momentalne), ale może też dotyczyć procesu łączenia rozciągniętego w czasie, a też pozwala połączyć relacją stany początkowe ze stanami końcowymi (związek następczy).

Proces rozwoju przez syntezę:

1. teza, czyli twierdzenie;

2. antyteza, czyli przeczenie;

3. synteza, czyli zaprzeczenie przeczenia, dzięki któremu zachowane zostaje to, co słusznego zawierały poprzednie dwa zdania antytetyczne (-> triada).

Synteza - dwóch członów równorzędnych, hierarchicznie albo niehierarchicznie zależnych lub powiązanych czasowo.

Metoda triady (synteza) daje się zastosować naukowo, na co najmniej dwa sposoby:

1. w ten sposób powstają nowe odmiany produktów przez kojarzenie w jednej rzeczy pożądanych cech z różnych nawet odległych genetycznie odmian - np. kojarzy się sztucznie nie tylko różne odmiany jabłek, ale też jabłko z gruszką, a dobór naturalny Darwina przez kolejne przypadkowe kojarzenie wzmacnia cechy organizmów żywych takie, jak odporność na dane środowisko, co wpływa na długość życia;

Ten sam sposób rozumienia przez analogię można zastosować do przeciwieństwa (i zbieżności pewnych cech, lub przestrzennej i czasowej) np. przy pojęciu przestępstwa podobnego (art.115 par.3 k.k.), kradzieży z włamaniem (art.279 k.k.), rozboju (art.280 k.k.).

2. przez kojarzenie metodą triady powstają różne systematyki, np. klasyfikacja organizmów roślinnych i zwierzęcych Linneusza (XVIII w.), gdzie do jednej grupy (gromady, klasy, rzędu, rodziny, rodzaju, gatunku, odmiany, formy, itd.) zbierane są rzeczy odmienne, a jednak podobne ze względu na jedną cechę lub cechy, właściwości, później hierarchicznie grupy niższe łączone są w coraz wyższe - łącząc w jednej hierarchicznej strukturze organizmy coraz bardziej odległe od siebie cechami budowy.

Podobny sposób rozumienia można zastosować do kodeksów prawnych i konstytucji, gdzie kolejne artykuły opisują odmienne, a jednak zbliżone od siebie zagadnienia, a podobne pod pewnym względem zagadnienia łączone są kolejno w rozdziały, działy, tytuły i księgi.

Ten sposób rozumienia Konstytucji i ustaw wskazuje, iż nie są to tylko nieskoordynowane wykazy przepisów i norm prawnych, ale mają swoje uporządkowanie istotne prawnie, np. kolejność zagadnień i artykułów w Konstytucji.

Wszelka klasyfikacja podaje tylko stany wyraźnie odrębne cechami, właściwościami, i z samej swojej istoty tworzy spektrum stanów pośrednich między każdą sąsiadującą parą wymienionych stanów.

Poszczególne rzeczy mają swój czas istnienia: początek i koniec, ale procesy rozwojowe trwają nadal i zmierzają w kierunku komplikowania struktur - nie jest to tylko wzrost fizycznej entropii (ujednolicenie, homogenizacja).

Tak, jak materia w sensie fizycznym nie ginie - może zmienić swoją postać: atomy i fale, tak i ewolucja się nie kończy.

Materialnym źródłem rozwoju są geny, komórki rozrodcze i składniki pokarmowe, organy, narzędzia, itp.

Kolejne fazy to narodziny (powstanie), życie (istnienie), śmierć (schyłek), i znów od początku.

Można określić to jako rozwój kołowy, cykliczny, spiralny.

Kolejne cykle nie prowadzą jednak do powrotu do tego samego początku, ale są tylko częściowym powrotem, a częściową kontynuacją - następny cykl zaczyna się już z innego, wyższego poziomu rozwoju.

W dialektyce określa się te fazy jako fazy: potwierdzenia, zaprzeczenia i następnego zaprzeczenia.

Faza potwierdzenia to faza pełnego wykształcenia pojedynczego elementu, później dochodzi do jego częściowego zniszczenia (faza zaprzeczenia) i z pozostawionego zarodka tworzy się następna faza rozwojowa, która znów ulega zniszczeniu (zaprzeczeniu).

Przypomina to nieco hinduską reinkarnację.

Podobnie „Biblia”: „Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.” .

2.4. Inne formuły dialektyki

Dialektykę w sensie starożytnych Greków prawo wykorzystuje, kiedy służy ona dla wywodów prawniczych na sali sądowej jako uzupełnienie logiki formalnej (dialektyki w sensie średniowiecznym) i efektów retorycznych - do przekonywania, wyprowadzania wniosków, dowodzenia i odpierania zarzutów (analiza i dedukcja).

Dialektyka w sensie najnowszym jako ogólna teoria rozwoju rzeczywistości (prawa!) jest dostrzegalna wtedy, kiedy przed prawem powstają nowe, nieprzewidziane problemy, przeciwności, np. potrzeba osądzenia zbrodniarzy wojennych po II wś.

Dialektykę w sferze poznawczej stosuje się, kiedy rozważa się zjawiska (w tym prawo) w ich rozwoju - poprzez przeciwności.

Dialektyki dla przekształcania rzeczywistości (w tym prawa) używa się wówczas, kiedy np. de lege ferenda przewiduje się przeszkody i przeciwieństwa przy wprowadzaniu nowych rozwiązań (w tym prawnych) i podejmuje się odpowiednie działania, by tym problemom zapobiec.

Trzeba jednak też poszukiwać i znajdować sprzymierzeńców i okoliczności korzystne dla postulowanych zmian.

Dialektyczne prawo przechodzenia ilości w jakość i odwrotnie dostrzec można jako sposób rozchodzenia się nowych rozwiązań prawnych: prawo nie reaguje natychmiast na nowe problemy społeczne, ale stara się rozwiązywać je w ramach dotychczasowych norm prawnych, dopiero kiedy ilość przypadków danego typu jest znacząca przystępuje się do ich uregulowania z pomocą nowej normy generalnej i abstrakcyjnej, i to często za pomocą kopiowania (przystosowania) podobnej (porównywalnej) normy zagranicznej lub międzynarodowej - np. porównaj art.40 Konstytucji RP odnośnie tortur z podobnie sformułowanym art.4 Karty praw podstawowych UE.

W ten sposób ilość (spraw danego typu) przechodzi w jakość (nową ustawę), a nowa jakość przechodzi w ilość (ulega upowszechnieniu) prowadząc do harmonizacji prawa w różnych państwach.

Dialektyczne prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw istnieje jako dualizm, widoczny np. jako dualizm władzy rządowej i samorządowej w terenie - przy czym widać ich jedność celową i konkurencyjność, bo obie korzystają z tego samego budżetu państwowego, a samorząd jako strona słabsza może sięgnąć nawet do środków sądowych dla obrony swoich uprawnień - i konieczność znalezienia optymalnego sposobu współżycia (modus vivendi).

Dialektyczne prawo negacji negacji wynika ze znanej obserwacji, że żeby coś uzyskać, osiągnąć (wzrost, postęp) trzeba coś poświęcić (zanegować stan dotychczasowy), nie ma nic za darmo - w postaci czasu, starań, wysiłku, podjęcia ryzyka, itd.

Dialektyczny aspekt społeczeństwa: np. jeżeli społeczeństwo (jedność) chce kogoś (człowieka albo grupę ludzi) obdarzyć nagrodą lub zasiłkiem to wszyscy pozostali członkowie tegoż społeczeństwa muszą się złożyć na tę nagrodę lub zasiłek: powstaje przeciwstawienie między fundatorami i beneficjentami.

F.Engels wyróżnił trzy prawa dialektyki jako podstawowe:

1. prawo przechodzenia ilości w jakość i odwrotnie;

1. - fakty poznaje wielu badaczy (rozchodzą się ilościowo),

2. - powstaje teoria (zmiana jakościowa),

3. - teoria rozchodzi się wśród badaczy (zmiana ilościowa),

4. - ktoś formułuje nową lepszą teorię (zmiana jakościowa), itd.

w prawie:

1. - wzrasta ilość przypadków danego typu uciążliwych społecznie przestępstw (ilość),

2. - formułowane jest prawo, które ma zapobiegać i karać te przypadki (jakość),

3. - wskutek rozwoju technicznego powstają i narastają możliwości popełniania przestępstw danego typu w inny sposób (ilość),

4. - prawo jest precyzowane i uzupełniane (jakość), itd.

2. prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw;

w prawie np. kodeksy, uwzględniając ich nazwy (cywilny, karny, itd.), są swoimi przeciwieństwami też ze względu na sposób regulowania zawartych w nich spraw, jednak w konkretnej sprawie sądowej często trzeba korzystać z wielu kodeksów, ustaw.

3. prawo negacji negacji;

założeniem prawa jest osobne rozpatrywanie popełnionego przestępstwa i osobno jego sprawcy: negacja czynu danego człowieka nie prowadzi do jednoczesnej negacji tego człowieka, kara ma prowadzić do powrotu tego człowieka do normalnego społeczeństwa, a nie do jego całkowitego potępienia, kara ulega zatarciu z czasem pozwalając temu człowiekowi na nowy początek.

Ale jest tu niebezpieczeństwo: Co zrobić z człowiekiem, który odbyły karę, ale nadal stanowi zagrożenie dla życia społecznego? Czy można i w jaki sposób zapobiec recydywie?

- a ponadto tzw. kategorie dialektyczne - np.:

- część i całość;

Np.: ustawa i system prawa.

- to, co proste i to, co złożone;

Np.: przepis prawny i norma prawna.

- tożsamość i jedność;

Np.: tożsamość państwa polskiego w historycznym rozwoju i świadomość jego jedności w różnych okresach historycznych.

- konieczność i przypadkowość;

Np.: potrzeba wprowadzania regulacji prawnych w dziedzinach, które nie wymagały wcześniej takich kompleksowych regulacji (kazuistyka).

- przyczyna i skutek.

Np.: związek przyczynowo-skutkowy jest relacją powszechnie zauważaną, ale przyroda jest systemem, więc każde zdarzenie wcześniejsze wpływa na zdarzenia późniejsze, w przypadku człowieka bardziej tu trzeba zwrócić uwagę na wolną wolę sprawcy i zdarzenia wcześniejsze, które były konieczne do wystąpienia skutku.

Kategorie dialektyczne są to dychotomie w przestrzeni i w czasie - ujmując je rozwojowo dostrzegamy ich dualizm, np. całość i część: w prawie np. wtedy, kiedy przy danej sprawie trzeba skorzystać z wielu kodeksów (karnego, cywilnego, rodzinnego, itd.), by ustalić status prawny uczestników postępowania.

W.I.Lenin wymienił 16 elementów dialektyki, m.in.:

1. - „wszechzwiązek i rozwój rzeczy";

2. - „wewnętrznie sprzeczne tendencje";

3. - „walkę przeciwieństw";

4. - „połączenie analizy i syntezy";

5. - „przechodzenie jednej jakości w inną";

6. - „współistnienie";

7. - „współzależność";

8. - „przyczynowość";

9. - „negację negacji";

10. - „walkę treści z formą";

11. - „przechodzenie ilości w jakość i vice versa".

Każdy element tego wykazu można analizować z osobna pod względem jego zawartości treściowej i interpretacji znaczenia dla prawa, ale nie jest to właściwe, bo jest to raczej luźna lista spostrzeżeń odnośnie rzeczywistości niż kompletna jej analiza.

A oto kilka luźnych wniosków wynikających z tej listy:

- „wszechzwiązek i rozwój rzeczy" - rzeczywistość jest systemem, gdzie zmiany z upływem czasu każdej rzeczy z osobna dają skutek zmiany całego systemu;

- „wewnętrznie sprzeczne tendencje" - wprowadzanie prawa ogranicza wolność;

- „walka przeciwieństw" - każda rzecz zmieniając się w czasie wchodzi w konflikt z innymi rzeczami;

- „połączenie analizy i syntezy" - po to wyróżnia się cechy danego rodzaju nagannego postępowania, by ująć je syntetycznie w prawie i ograniczyć jego powstawanie (dekonstrukcja i rekonstrukcja);

- „przechodzenie jednej jakości w inną" - walka z substancjami psychoaktywnymi w sporcie nigdy się nie kończy: zakazanie jednej powoduje powstanie następnej;

- „współistnienie" - współistnienie wielu ustaw w prawie;

- „współzależność" - w prawie wiele ustaw, które w danym przypadku wpływają na zaostrzenie lub złagodzenie kary (aż do całkowitego uniewinnienia);

- „przyczynowość" - przyczyna główna i przyczyny uboczne;

- walka treści z formą - ustalone formy są konieczne, ale to co stałe (formy) nie może zdominować tego, co powinno być zmienne (treści).

W ujęciu I.W.Stalina, metoda dialektyczna składa się z czterech praw:

a. wszystko w rzeczywistości jest ze sobą powiązane i naturę trzeba rozpatrywać jako jedną całość;

b. wszystko w rzeczywistości znajduje się w nieustannym ruchu, podlega zmianom i rozwojowi;

c. w toku rozwoju rzeczywistości zmiany jakościowe powstają wskutek gromadzenia się zmian ilościowych;

d. we wszystkich zjawiskach natury zawarte są wewnętrzne sprzeczności, a treścią rozwoju jest ich walka.

- np. walka wewnętrznych sprzeczności - marksizm, a szczególnie marksizm w wersji leninowsko-stalinowskiej, akcentował aspekt walki wewnątrz systemu jakby nie dostrzegając i nie doceniając konieczności współżycia i współpracy w systemie dla jego trwałości, stabilności, równowagi.

Aktualnie prawa dialektyki zwykle sprowadza się do trzech następujących:

1. prawo przechodzenia zmian ilościowych w zmiany jakościowe — prawo wyjaśniające mechanizm zmian rozwojowych rzeczywistości - stanowiąc przejście od stanów jakościowo niższych do jakościowo wyższych, wszelki rozwój dokonuje się przez stopniowe narastanie zmian ilościowych i przechodzenie ich w zmiany jakościowe;

2. prawo jedności i walki (ścierania się) przeciwieństw — prawo sprzeczności dialektycznych, wskazujące na źródło rozwoju i stwierdzające, iż we wszystkich zjawiskach i procesach przyrody, nie wyłączając społeczeństwa i świadomości, istnieją przeciwieństwa, sprzeczności, które oddziałując wzajemnie na siebie powodują wszelką zmianę;

3. prawo zaprzeczenia zaprzeczenia (negacji negacji) — tłumaczące ogólny przebieg rozwoju; zakłada ono więź między starą a nową jakością: powstawanie nowej jakości nie polega na unicestwieniu starej, ale tylko na zlikwidowaniu pewnych jej elementów i przejęciu tych, które są zdolne do życia w jakościowo nowej strukturze.

Powstaje tu pojęcie totalności - powszechność zmiany, a też różnica między sprzecznościami antagonistycznymi i nieantagonistycznymi.

Dialektyka:

• - istnienia;

• - poznania;

• - postępowania moralnego i społecznego człowieka.

Stróżewski wymienia następujące przykładowe grupy dychotomii dialektycznych w procesie twórczym:

I. Elementy twórczej sytuacji dialogowej

1. twórca - dzieło;

2. twórca - odbiorca;

3. twórca - twórca;

II. Czynniki wyznaczające ontologiczne uwarunkowania procesu twórczego

1. determinizm - indeterminizm;

2. konieczność - wolność;

3. konieczność - przypadkowość;

4. konieczność - możliwość;

5. realność (faktyczność) - irrealność;

6. dynamiczność - statyczność;

7. istnienie - nieistnienie (byt - niebyt);

III. Postawy podmiotowe

1. poddanie - dominacja;

2. swoboda - rygor;

3. bezpośredniość - pośredniość;

IV. Sposoby czynnych zachowań się podmiotowych

1. spontaniczność - kontrola;

2. akceptacja - odrzucenie;

3. improwizacja - kalkulacja;

4. stwarzanie - odkrywanie;

5. wartościowanie - ocenianie;

6. obmyślanie - wykonywanie (intencja - realizacja);

V. Idee kierownicze

1. wartościowość - a-wartościowość;

2. nowatorstwo - perfekcjonizm;

3. nowatorstwo - tradycjonalizm;

4. artyzm - anty-artyzm;

5. estetyzm - anty-estetyzm;

6. estetyczność - pozaestetyczność;

7. estetyczność - nadestetyczność;

VI. Najważniejsze odmiany jakości, ujawniające się w trakcie tworzenia

1. nowe - stare;

2. doskonałe - liche;

3. naturalne - „sztuczne”;

4. oryginalne - wtórne;

5. udane - nieudane;

6. wartościowe - bezwartościowe.

Przytaczam ten wykaz w całości, bo jest on inspirujący dla poszukiwań dychotomii w zakresie prawa - obejmuje całą gamę rozmaitych pojęć.

Jak widać dychotomia dialektyczna obejmuje zarówno interakcję wzajemną podmiot - przedmiot, jak i sytuację między dwoma podmiotami, a też dychotomie całkiem odmiennego typu.

Np. style artystyczne powstają przez łączenie (syntezę) lub poszukiwanie punktu pośredniego tych skrajności, np. w muzyce style muzyczne powstają przez łączenie tego, co oryginalne (nowe) z tym, co już znane (wtórne, stare) (VI.1.,VI.4.), podobnie style architektoniczne, itp.

- przy tym przesada we wprowadzaniu elementów nowych prowadzi do wyjścia poza styl, a przesada w cytowaniu elementów starych to naśladownictwo aż do plagiatu włącznie.

Poszczególne utwory muzyczne łączą na zasadzie kontrastu np. części szybkie i wolne lub partie orkiestrowe i solowe, instrumentalne i wokalne, rygorystyczne i improwizowane, itp. - w różnych proporcjach.

W administracji styl określają: procedury (formy), formularze, standardy (np. ubioru), wzorce (np. umów) i inne elementy stałe stosunku urzędnik - petent (klient, obywatel, przełożony, podwładny, współpracownik).

2.5. Krytyczne podsumowanie praw dialektyki

Każde z praw dialektyki prowadzi do innego modelu procesu rozwoju:

1. według przechodzenia zmian ilościowych w jakościowe:

- rozwój przez narastanie pozytywnych doświadczeń aż do zmiany metody;

2. według jedności i walki przeciwieństw:

- rozwój przez ciągłe ścieranie się przeciwieństw - wypracowywanie kierunku zmian na bieżąco;

3. według schematu triady:

- rozwój przez wbudowanie negatywnych doświadczeń w dotychczasową metodę - częściowe negowanie dotychczasowego dorobku.

Ziembiński wymienia tylko dwie koncepcje rozwoju w socjologii:

1. przez współdziałanie dwóch stron;

2. przez walkę przeciwieństw.

Dialektyka Hegla to sposób współżycia (konflikt) z agresorem wewnętrznym i zewnętrznym.

1. - symbioza, koegzystencja, kooperacja;

2. - pasożytnictwo;

np.:

agresor wewnętrzny:

• - mąż pijak skłonny do przemocy;

• - atak własnego układu immunologicznego na organizm;

 agresor zewnętrzny:

• - bandyta na ulicy;

• - atak bakterii, wirusów i innych patogenów na organizm.

Odwołując się do praw dialektyki Hegla w ich oryginalnej postaci trzeba zauważyć, że nie w pełni nadają się one do zastosowania w stosunku do człowieka i społeczeństwa - np.:

- rozwój przez sprzeczności:

Według socjologii rozwój następuje nie tylko przez sprzeczności (konflikt, ścieranie się, walkę), ale też przez współpracę korzystniejszą w społeczeństwie.

- konflikt treści i formy:

Treść może być w konflikcie z formą, ale znamionuje mistrza zmieszczenie własnych treści w formie zadanej.

- przechodzenie ilości w jakość i odwrotnie:

Jak wynika z teorii dialektyki Hegla w społeczeństwie istnieją dwa rodzaje rozwoju:

• - - wzrost ilościowy (więcej);

• - - postęp jakościowy (lepiej).

Wzrost (ilościowy) i postęp (jakościowy) zachodzą w społeczeństwie synchronicznie, harmonijnie.

- przerwanie ciągłości:

Jest to oczywiste i wręcz konieczne w społeczeństwie: np. konsekwentne narastanie konfliktu doprowadza jedynie do wojny: np. odwet, zemsta (vendetta).

- przejście możliwości w konieczność:

Dialektyczne prawo przejścia możliwości w konieczność u organizmów dobrze naświetla darwinizm stwierdzając, że w toku ewolucji organizmu organy nieużywane zanikają, tak więc u organizmów potomnych pozostają ostatecznie tylko organy konieczne i wykorzystywane dla jego istnienia, tj. te których może i koniecznie musi użyć aktualnie.

Dialektyka Hegla jest teorią rozwoju rzeczywistości.

Wymaga ona jednak krytycznej modyfikacji w zastosowaniu do rozwoju ludzkości, bo według Hegla źródłem tego rozwoju jest sprzeczność, konflikt przeciwieństw, a z socjologii (Ziembiński) wiadomo, że rozwój następuje przez walkę, ale też przez współpracę przeciwieństw.

W danym konkretnym przypadku dochodzi do wyboru pewnej drogi pośredniej pomiędzy konfliktem i współpracą ("złoty środek") - zależnie od problemu (tematu) , miejsca i czasu, okoliczności wewnętrznych i zewnętrznych sytuacji.

Dialektyczny rozwój przez przeciwieństwa w stosunkach międzyludzkich jest bliski powrotu do idei T.Hobbesa "wojny wszystkich ze wszystkimi" w pierwotnym stanie natury.

W tej teorii jest przesadne, nieproporcjonalne zwrócenie uwagi na konflikt przeciwieństw - częsty w przyrodzie nieożywionej i organicznej, a zbyt małe na ich współpracę dla osiągnięcia wspólnego celu - pożądaną w społeczeństwie.

Dialektyka opierając się na obserwacjach przyrodniczych zbyt duże, nieproporcjonalne znaczenie przypisuje opozycji, przeciwieństwu, sprzeczności, a w odniesieniu do społeczeństwa powinna większą wagę położyć na współdziałanie dla osiągnięcia wspólnych celów.

W dialektyce zbyt dużą wagę przykłada się do przeciwieństwa, przeciwstawienia i sprzeczności między skrajnościami w dychotomii dialektycznej - co najmniej równie ważne jest znaczenie współistnienia i współdziałania między nimi, tj. sił utrzymujących spójność takiego układu.

I nawet więcej - sił przyciągających, do-centrycznych w stosunku do sił odpychających.

Dialektyka zbyt dużą wagę przykłada do sprzeczności jako jedynej siły rozwojowej - jest to może charakterystyczne dla czystego egoistycznego kapitalizmu nastawionego wyłącznie na zysk.

Z punktu widzenia demokracji i formalno-fizycznego równie duże znaczenie powinno mieć współdziałanie osiągane przez posunięcia organizatorskie, i tu duże pole do aktywności ma państwo w roli sprawiedliwości dystrybutywnej Arystotelesa.

Tradycyjna dialektyka Hegla zbyt dużą wagę przykłada do sprzeczności, przeciwieństwa i konfliktu jako motoru rozwoju świata - może jest to właściwe w przypadku zmian samoistnych w przyrodzie - jednak w społeczeństwie bardziej znacząca (i ciągle rosnąca) powinna być współpraca dla osiągania wspólnych celów.

Dialektyka najbardziej nadaje się do samoistnych zmian w przyrodzie, a do społeczeństwa stosuje się dlatego, że:

1. człowiek dążąc do swojego celu nie zawsze ogranicza się do działań racjonalnych, rozsądnych;

2. decyzje grup, zespołów i w jeszcze większym stopniu grup niezorganizowanych mogą być nie całkiem rozsądne - kierowane apodyktyczną wolą lub ułomnym kompromisem, lub nie całkiem przewidywalne.

Dialektyka w przyrodzie działa samoistnie poprzez mechanizmy znane z nauk ścisłych (chemii, fizyki, itd.), dialektyka w społeczeństwie działa poprzez zobiektywizowaną, uśrednioną wolę wielu jednostek - tłumu, grup, partii, klas społecznych.

Dialektykę jako ogólne prawidła rozwoju świata najlepiej odnosić do samoistnych zmian w przyrodzie.

Dialektyka w stosunku do indywidualnego człowieka stosuje się nie do jego działań kierowanych rozumem i wolą, którymi celowo przekształca rzeczywistość, ale do wielości motywacji (ideologicznych, obyczajowych, uczuciowych, emocjonalnych, itd.), instynktów i intuicji, które nim powodują.

Dialektyka w stosunku do społeczeństwa oznacza, odbija wielość i różną siłę oddziaływań poszczególnych jednostek (grup) na aktualne zdarzenia.

Dialektyka reprezentuje te procesy w rzeczywistości, które nie są pewne, nie są w sposób konkretny powiązane ze sobą.

Przy tym jedni ludzie próbują opisać prawidłowości rządzące tymi procesami, a inni ludzie starają się te procesy sami tworzyć i prowokować - uczciwymi lub nieuczciwymi metodami.

Ludzkość aktualnie powoli dochodzi do wniosku, że bardziej opłacalny jest "rozwój przez współpracę" niż "rozwój przez przeciwieństwa", ale tu właśnie jest potrzebne wzmocnienie roli prawa, bo każdy człowiek z samego faktu urodzenia ma naturalną skłonność do stawiania własnego "ja" na pierwszym miejscu - co jest absolutnie zrozumiałe, a nawet konieczne, ale prowadzi właśnie do nadmiernej konkurencji, rywalizacji.

Prawo zatem powinno, musi, w szerszym zakresie regulować i wyważać równowagę pomiędzy objawami pożądanej konkurencji, a nadmiernego egoizmu.

Dialektyka w przyrodzie działa wyłącznie poprzez przypadki (mutacja - przypadkowa), ale nie popełnia błędu (selekcja - uwarunkowana otoczeniem).

W społeczeństwie działającym poprzez konkretnych ludzi celowo - błąd, czyli wyznaczenie błędnego celu, niezamierzone odstępstwo na drodze do celu (pomyłka), lub oszustwo - są zjawiskami, które trzeba przewidywać.

Dialektyka obejmuje też dychotomię wzbogacając ją jednak o skutek skali: wielość różnych dychotomii, systemowość, i aspekt rozwoju w czasie.

Przy tym pojęcie dychotomia, tj. układ dwuczłonowy, dwustronny, ujmuje bardziej formalne i statyczne przeciwstawienie rzeczy, pojęć, a pojęcie sprzeczność dialektyczna, opozycja, wskazuje na szersze rozumienie przeciwstawianych elementów jako dualizmu procesów rozwojowych - uwzględnia ich płynność i elastyczność, ale też ciągłość.

Trzeba zaznaczyć, że prawa dialektyczne nie są samodzielnymi prawami rozwoju świata, ale są tylko uogólnionym sposobem działania chemicznych i fizycznych praw naukowych w przyrodzie - są prawami filozofii rzeczywistości.

Skoro zatem z fizyki i dialektyki wiadomo o powszechnej współzależności i wpływie wzajemnym rzeczy i pojęć w rzeczywistości znaczy to, że jest ona systemem, gdzie każde dwa zjawiska pozostają w jakimś związku, relacji słabszej lub silniejszej.

A to znaczy, że synteza dwóch indywiduów - procesów rozwojowych rzeczy lub pojęć, których stosunek wzajemny zmienia się z upływem czasu (dualizm) - w postaci ich relacji względem siebie (opozycja) istnieje już w chwili ich wyodrębnienia z całości wskutek podziału dychotomicznego.

Dialektyka jest ciągle otwarta i dynamicznie wzbogaca się wraz z odkrywaniem treści obiektywnych.

Dialektyka - jedność i walka wewnętrzna przeciwieństw, proces równoważenia energetycznego, równoważenie sił w naprężeniu, napięciu, działaniu.

Symbioza uzupełnia dialektykę jako metoda harmonijnego współżycia przeciwna walce na śmierć i życie.

Pozytywne treści proste dialektyki:

• - rzeczywistość jest jednością, systemem elementów (monizm + pluralizm);

• - elementy te są powiązane wzajemnymi zależnościami (dychotomia (podział na dwa elementy) obserwowana w danej chwili okazuje się dualizmem (wpływu i przenikania wzajemnego tych elementów w trakcie procesu kolejnych przemian));

• - w obszarze styku tych dwóch elementów tworzy się zagęszczenie stanów przejściowych, gdzie powinien znaleźć się też optymalny stan równowagi obu tych elementów;

• - życie jest procesem (stawaniem się) - kolejnym następstwem zjawisk i zdarzeń;

• - dotyczy to każdego z elementów rzeczywistości, a zatem modelem rzeczywistości jest sieć elementów, które ciągle drgają wokół swojego położenia równowagi;

• - przy przypadkowej, dużej zmianie w konfiguracji tych elementów dochodzi do zasadniczej zmiany stanu całego systemu;

• - życie człowieka jako jednostki jest okresowym elementem tego procesu;

• - człowiek nie mieści się w podstawowym schemacie dialektyki, bo dialektyka najlepiej realizuje się poprzez przypadki, przemiany uchwytne statystycznie - a człowiek jest zdolny zmieniać rzeczywistość w sposób celowy.

(konieczność realizuje się przez przypadki?)

Tak więc za ważne dla metody dialektycznej uznaję następujące metody:

1. dialektyka Hegla;

2. metoda syntezy triadą Hegla wraz z relacją dwustronności (dychotomią), dualizmem i cyklami, rytmami;

3. metoda podziału dychotomicznego;

4. metoda "złotego środka".

Ad 1. dotyczy:

• - całej rzeczywistości jako systemu i każdego z jej elementów z osobna: rzeczy i pojęć, ale też związku każdego elementu w tej rzeczywistości z każdym innym elementem (dychotomia elementów + dualizm procesów rozwojowych);

• - jednoczesnych i następczych czasowo;

• - równorzędnych i zależnych (nadrzędności, zawierania).

Ad 2. dotyczy:

• - rzeczy współistniejących jako połączenie momentalne lub zachodzące z upływem czasu;

• - pojęć jako tworzenie pojęcia zbiorczego z dwóch pojęć składowych;

• - słabszej lub silniejszej relacji aż do utworzenia nowej całości.

Ad 3. dotyczy:

• - rzeczy i pojęć;

• - jednoczesnych i następczych czasowo;

• - równorzędnych i zależnych.

Ad 4. dotyczy:

• - rzeczy - jako zjawiska dziejące się na ich styku;

• - pojęć - jako stan optymalnie realizujący obie skrajności (kompromis, umiar).

Metody analizy (dekompozycji) rzeczywistości

Istnieje wiele metod naukowego rozkładu rzeczywistości na prostsze części dla lepszego jej zrozumienia.

Np. jest to:

• - metoda chemii rozkładu na pierwiastki i związki chemiczne;

• - metoda fizyki rozkładu na siły działające;

• - metoda biologii rozkładu na organy ciała;

• - i inne tym podobne metody.

 Metodą fizyki jest też wskazanie, że zjawiska dzieją się w czasoprzestrzeni, tj. w układzie czterowymiarowym: trzy wymiary przestrzenne i jeden wymiar czasowy.

 „Metoda Kartezjusza

 W „Rozprawie o metodzie” zawarł on podstawowe zasady metodologiczne:

• Nie uznawaj niczego za prawdę bez oczywistych powodów.

• Dziel większe problemy na maksymalnie dużą liczbę mniejszych.

• Zaczynaj od rzeczy prostych a potem przechodź do złożonych.

• Bądź pewien, że znasz wszystkie problemy związane z zagadnieniem.

• Działaj krok po kroku.

• Sprawdzaj sądy zaczynając od najprostszych”

 Metoda Kartezjusza przydaje się do badania składu lub budowy rzeczy.

 Dla badania znaczenia rzeczy w układzie właściwszy będzie podział dychotomiczny: eksplorowany w sposób statyczny (skrajności, pośredniki („złoty środek”), syntezy), ale rozumiany w sposób dynamiczny, tj. uwzględniający rozwój w czasie (dialektykę).

 Jednak najciekawszą i najpełniejszą jest metoda filozoficzna zwana dialektyką.

 Jej początkiem było dostrzeżenie przez człowieka podziałów dychotomicznych w przyrodzie: „Dualistyczne postrzeganie świata jest tak stare jak ludzkość.”, „Można założyć, że już na początku dziejów ludzkości znaczenie miała świadomość własnego "ja" jako przeciwieństwa otaczającego świata.”, „Pary przeciwieństw:[…] dzień - noc, mężczyzna - kobieta, życie - śmierć, niebo - ziemia, góra - dół, słońce - księżyc.”

 Podobny dychotomiczny sposób porządkowania rzeczywistości wystąpił:

• - w kulturze chińskiej (yin-yang);

• - w chrześcijaństwie (raj-piekło);

• - w buddyzmie;

• - a w kulturze europejskiej wprowadził go Heraklit z Efezu, który zauważył istnienie przeciwieństw, np. „sucho - mokro”, „ciepło - zimno”, „miłość - nienawiść”, itd.

 Następnym krokiem w rozwoju tej metody jest dialektyka Hegla, która według definicji obejmuje:

• - rozwój przez sprzeczności;

• - konflikt treści i formy;

• - przechodzenie ilości w jakość i odwrotnie;

• - przerwanie ciągłości;

• - przejście możliwości w konieczność.

Z definicji wchodzi tu też wcześniejsza dychotomia, bo dla istnienia sprzeczności, konfliktu - konieczne są (co najmniej) dwie strony.

Marksizm prawa dialektyki zapisywał następująco (według różnych źródeł):

A.

1. Pierwsze prawo: zmiany dialektyczne - dostrzeżenie rozwoju, ewolucji w czasie, czynnika czasu jako wpływającego na zasadnicze zmiany rzeczy;

2. Drugie prawo: oddziaływanie wzajemne - procesy rozwojowe oddziałują wzajemnie na siebie, nie istnieje stan ostateczny, końcowy rzeczy;

3. Trzecie prawo: sprzeczność jako immanentna cecha rzeczy - konflikt interesów jako formalne źródło rozwoju;

4. Przemiana ilości w jakość, czyli prawo postępu skokami - rzeczy zmieniają się ewolucyjnie (powoli) ciągle wskutek wielu różnych czynników - przy znacznym (znaczącym) nagromadzeniu tych zmian dochodzi do rewolucyjnej (gwałtownej) zmiany formy, postaci lub stanu tych rzeczy;

5. Prawo potwierdzenia i zaprzeczenia zaprzeczenia - przeobrażania rzeczy w kolejnych fazach rozwojowych we własne przeciwieństwa, wyrażane przez triadę Hegla (teza+antyteza=synteza), ale tu lepsza - bardziej odpowiednia dla rozwiązań szczegółowych - jest nowsza teoria cykli rozwojowych.

B.

I. Prawo przechodzenia zmian ilości w jakość i odwrotnie;

II. Prawo wzajemnego przenikania się przeciwieństw;

III. Prawo zaprzeczenia. (prawo negacji negacji -> triada Hegla)

C.

I. Prawo przechodzenia zmian ilościowych w jakościowe (od zmian ilościowych do zmian jakościowych);

II. Prawo jedności i walki przeciwieństw;

III. Prawo negacji negacji (podwójnej negacji).

Jednak powyżej zdefiniowana dialektyka wymaga uzupełnienia o jeszcze jedną, ale od dawna znaną teorię:

- chodzi mianowicie o teorię „złotego środka” Arystotelesa - szeroko rozumianą.

Pojęcia wymyślone przez człowieka są jedynie ideałami: demokracja, równość, sprawiedliwość, itd. - nie istnieją w rzeczywistości.

W rzeczywistości mamy do czynienia jedynie z pewnymi optymalnymi stanami pośrednimi pomiędzy: sprawiedliwością i niesprawiedliwością, demokracją i brakiem demokracji (dyktaturą), równością i brakiem równości (podporządkowaniem), itd.

Te stany pośrednie to właśnie „złote środki” optymalne dla danego miejsca, czasu i okoliczności, które zapewniają pewnego rodzaju stabilność w systemie społecznym (rzeczywistości).

Całkiem podobnie ustala się równowaga, stan pośredni pomiędzy pojęciami, np. demokracja i równość, demokracja i sprawiedliwość, itd.

Wniosek:

Metody wskazane można stosować względem fenomenów (rzeczy, zjawisk) oraz pojęć.

Stany pośrednie (chwilowe, optymalne „tu i teraz”), a nie pojęcia, opisują rzeczywistość.

Chodzi o zjawiska, które dzieją się pomiędzy, na styku.

Zarys teorii analizy rzeczywistości według dialektyki

Rzeczywistość - synteza fizycznej materii i dzieł intelektu człowieka (kultury intelektualnej i materialnej).

Kolejne fazy metody dialektycznej w zastosowaniu do analizy rzeczywistości obejmują:

Dialektyka rzeczy (sfera natury)

- I statyka (dychotomia)

1. prawidłowe spostrzeganie i wyodrębnianie rzeczy z otoczenia;

2. dostrzeganie ich trwania w czasie mimo zachodzących zmian pewnych cech;

3. spostrzeganie podziałów, związków i zależności, przeciwieństw i więzi wewnątrz rzeczy i pomiędzy rzeczami;

- II dynamika (dualizm)

4. spostrzeganie zmiany stanu rzeczy z upływem czasu (formy, postaci, cech, właściwości, itp.);

5. spostrzeganie oddziaływania wzajemnego rzeczy w trakcie procesu zmian;

6. spostrzeganie, jak w procesie zmian przekształcają się przeciwieństwa, sprzeczności i związki w rzeczy i pomiędzy rzeczami;

7. spostrzeganie, jak przeciwieństwa współżyją ze sobą: np. symbioza (huba, jemioła), pasożytowanie (pasożytnictwo) - istnienie sił odśrodkowych i dośrodkowych, oraz w jaki sposób dochodzi do kompromisu - przeciwstawienie i współpraca;

8. spostrzeganie, kiedy narastanie zmian ilościowych skokowo przechodzi w zmianę jakościową i odwrotnie;

9. spostrzeganie powstających w trakcie rozwoju rzeczy różnego rodzaju cykli i rytmów.

Dialektyka pojęć (sfera człowieka)

I statyka (dychotomia)

1. prawidłowe przypisywanie pojęć rzeczom i ich definiowanie;

2. dostrzeganie ich trwania w czasie mimo zachodzących zmian formy i treści pojęć i ich desygnatów, oraz związków wzajemnych pojęć i desygnatów;

3. spostrzeganie podziałów, związków i zależności, przeciwieństw i więzi wewnątrz pojęć i pomiędzy pojęciami;

II dynamika (dualizm)

4. spostrzeganie zmiany formy i treści pojęć z upływem czasu;

5. spostrzeganie wpływu wzajemnego pojęć w trakcie procesu zmian;

6. spostrzeganie, jak w procesie zmian przekształcają się przeciwieństwa, sprzeczności i związki w pojęciach i pomiędzy pojęciami;

7. spostrzeganie, jak przeciwieństwa współżyją ze sobą znaczeniowo i składniowo (semantyka, syntaktyka), oraz w jaki sposób dochodzi do kompromisu - przeciwstawienie i współpraca;

8. spostrzeganie, kiedy narastanie zmian ilościowych w pojęciu skokowo przechodzi w zmianę jakościową i odwrotnie;

9. spostrzeganie powstających w trakcie rozwoju pojęcia różnego rodzaju cykli i rytmów, co do formy i treści pojęcia oraz jego desygnatów.

Tekst ten nie stawia sobie za zadanie wyczerpującego przedstawienia tych punktów - a jedynie zarysowanie istnienia faz istotnych za pomocą przykładów.

Dla dalszego ciągu rozważań najważniejsza będzie zmienność rzeczywistości: jej ciągły wzrost i postęp oraz ciągłe powstawanie sprzeczności i przeciwieństw, które w jakiś sposób muszą jednak ze sobą współistnieć i współdziałać.

Dialektyka i dychotomia w naukach ścisłych a zastosowania prawne

1. Zagadnienia wprowadzające

Rzeczywistość jest wspólnym obszarem zainteresowania prawa i fizyki oraz innych szczegółowych nauk fizycznych, podobnie chemii, więc stosowanie metod fizyki, chemii, i w konsekwencji matematyki w prawie jest uzasadnione.

Rzeczywistość nie jest czystą, prostą matematyką, gdzie można abstrahować od otoczenia i procesów wewnętrznych i zewnętrznych.

Trzeba tu zająć się pewnymi związanymi z tematem dychotomii wynikami nauk ścisłych, tj. przede wszystkim matematyki, fizyki i chemii, oraz innych nauk przyrodniczych - zarówno tymi, które już są wykorzystywane przez prawo, jak i tymi, które po odpowiednim przystosowaniu mogą mieć zastosowanie w naukach i praktyce prawnej.

Zestawienie zależności dwustronnych istniejących w naukach ścisłych, jak też różnych metod poszukiwania optimum, maksimum, itp., i powiązanie ich z humanistyką, może dać impuls do bardziej ilościowego, a nie tylko jakościowego, spojrzenia na dychotomiczne i optymalizacyjne zależności w dziedzinie prawa i tego rodzaju rozumienia sytuacji prawnych - są tu jednak potrzebne: rozumowanie przez analogię i reinterpretacja, uogólnienie, wzorów matematycznych, fizycznych, chemicznych, itd. dla odmiennej dziedziny zastosowań.

Uzyskamy przy tym skutek syntezy nauk społecznych i ścisłych zgodny z triadą Hegla, tj. realizację postulatu jedności nauki.

Temat ten jest szeroki, więc chodzi raczej o jego zasygnalizowanie niż całościowe przedstawienie.

Twierdzenia w naukach humanistycznych i społecznych formułowane są na podstawie szeroko rozumianej praktyki, empirii - trzeba zatem spróbować je uzasadnić przy pomocy metod używanych w naukach ścisłych wykorzystując ich izolację, wyabstrahowanie od wielości czynników poza-układowych.

Stosując matematykę w naukach społecznych trzeba zauważyć, że matematyka zajmuje się modelami (elementami i układami) abstrakcyjnymi i izolowanymi, a nauki humanistyczne operują na złożonym konkrecie społecznym, który jest systemem ciągłym, elastycznym, powiązanym wzajemnie i dynamicznym, tj. rozwijającym się w czasie procesem, czego dowodzi globalizacja.

Analogii w naukach społecznych i humanistycznych trzeba szukać w matematyce, fizyce, chemii, biologii, technice, bo są to nauki ścisłe - dociekania spekulatywne na bazie filozofii, psychologii, historii prowadzą do wniosków uproszczonych, sprzecznych i mitów.

Nie znaczy to, że prawo nie ma własnych specyficznych metod (np. sylogizm prawniczy), ale tam gdzie istnieją analogie do nauk ścisłych, a szczególnie do ich metod, prawo powinno być z nimi zgodne.

W tekście tym starano się odpowiedzieć na pytanie - "Czy można zrozumieć rzeczywistość?".

Przyrodoznawcze nauki ścisłe: fizyka, chemia, biologia, itd. przy pomocy swoich precyzyjnych matematyczno-technicznych metod już dawno wypowiedziały się pozytywnie w sprawie tradycyjnego pytania filozoficznego o możliwość poznawalności świata - wycinkowego rozumienia poszczególnych zjawisk, ale w naukach społecznych nadal brak takiej kompleksowej teorii, metody.

W tej części tekstu:

1. przytoczono wybrane dwustronne metody nauk ścisłych, które znajdują lub mogą znaleźć zastosowanie w naukach humanistycznych i społecznych;

2. próbuje się przy ich pomocy uzasadnić stwierdzenia przytoczone poprzednio.

Ważne jest potwierdzenie wyżej podanych twierdzeń nauk humanistyczno-społecznych przy pomocy precyzyjnych metod nauk ścisłych i ewentualne wskazanie ich ograniczonego zakresu obowiązywania, tj. granic w przestrzeni, czasie, tematach i okolicznościach, oraz ewentualnego wiązania nie na zasadzie konieczności, ale prawdopodobieństwa.

Humanistyczna interpretacja teorii nauk ścisłych

Nauka - ze swoją tendencją do abstrahowania od cech indywidualnych na rzecz cech grupowych, typowych - gubi (poświęca) rzeczywistość na rzecz ideałów.

W naukach humanistycznych i społecznych ze szczególną uwagą trzeba traktować wyniki nauk ścisłych (matematyki, fizyki, chemii, biologii, itd.), i podejmować próby ich interpretacji w sensie społecznym, bo w humanistyce istnieją te same zjawiska, jak w innych naukach, wzbogacone jednak o możliwości porozumienia między ludźmi utrudniane przez problemy psychiczne i umysłowe oraz rozbieżne interesy.

W naukach humanistycznych lub społecznych znacznie trudniej znaleźć zależności liczbowe - często trzeba poprzestać na relacjach typu "większy - mniejszy", "ważniejszy - mniej ważny", ale same zjawiska wykazują często duży stopień podobieństwa.

Można by nawet podjąć wysiłki dla ujednolicenia terminologii.

Dialektyka jest szczególnie użyteczna w tej sytuacji, bo obejmuje zarówno aspekt abstrakcyjny (matematyczny, logiczny), jak i aspekt konkretno-realny (chemia, fizyka) prawa.

Pełna analiza prawa metodami matematycznymi jest jednak skomplikowana i bezcelowa, jeżeli nie dałaby nowego spojrzenia na zależności prawne.

W poniższym zestawieniu wybranych metod nauk ścisłych pominięto dokładne definicje z zakresu tych nauk, a zajęto się dla uproszczenia tylko opisową i humanistyczną interpretacją tych metod.

Spekulatywny uniwersalny model Hegla sprzeczności dialektycznej i przeciwieństw można porównać do matematycznego modelu skali liczbowej, gdzie skrajne elementy skali, tj. plus i minus nieskończoność odpowiadają przeciwieństwom Hegla, a zero na skali liczb jest elementem pośrednim - poszukiwanym elementem kompromisowym.

Można porównać też do chemicznego modelu reakcji dwóch związków chemicznych, która to synteza:

1. zachodzi lub nie zachodzi;

2. jeżeli zachodzi to z mniejszą lub większą szybkością zależnie od warunków zewnętrznych;

3. do zajścia reakcji może być potrzebny element trzeci (uczestniczący, ale niezmieniający się) - katalizator, tak jak mediator przy mediacji lub sam sąd w procesie cywilnym - od niedawna też w karnym.

Można porównać też do fizycznego modelu działania dwóch sił przyłożonych do jednego punktu materialnego ciągnących w przeciwnych kierunkach - podobnie jak działają prokurator i adwokat lub adwokaci przeciwnych stron w czasie procesu sądowego.

W tekstach humanistycznych zawsze warto uwzględniać precyzję języka matematycznego w danej dziedzinie, np. "A albo B" oznacza wybór tylko jednej możliwości z dwóch danych, a "A lub B" oznacza A albo B albo obie (A i B).

Uwzględniając rzeczywistość trzeba przyjąć, że zagadnienie ma zawsze parzystą ilość stron, najczęściej dwie (lewą i prawą) lub rzadziej cztery (jak kierunki świata) - aspektów, czyli punktów widzenia, cech problemu, może być dowolnie wiele.

2. Logika

Logika rzeczywistości, którą tu się zajmuję, jest trochę szersza od logiki matematycznej, więc uważam za konieczne rozważenie podobieństw i różnic między nią a niektórymi dwustronnymi relacjami w naukach ścisłych dla rozszerzonego spojrzenia na wzajemne związki.

Logika prawnicza jest rozszerzeniem logiki matematycznej, bo oprócz zagadnień logiki formalnej (abstrakcyjnej) obejmuje ona też odniesienie do rzeczywistości.

Dychotomia w tym przypadku oznacza tworzenie i ustalanie wartości zdań złożonych na podstawie wartości dwóch zdań składowych.

Jeszcze nie została rozwinięta, sformalizowana sfera matematyki, która ujmowałaby dialektyczne aspekty rzeczywistości - częściowo w tym kierunku skłania się rachunek prawdopodobieństwa i logika wielowartościowa, w szczególności trójwartościowa: prawda - nie wiem - fałsz, która przyjmuje w odmienności od dwuwartościowej logiki Arystotelesa: prawda - fałsz, wiele stopni prawdopodobieństwa na, być może ciągłej, skali: prawda - fałsz.

Dla logiki Arystotelesa istnieje zasada wyłączonego środka (Trzeciego wyjścia nie ma - Tertium non datur), która pasuje do ocen typu tak - nie, prawda - fałsz, winny - niewinny, itd., ale jest to podejście uproszczone do orzekania, bo często przestępczy czyn sprawcy wynika w jakiś sposób z warunków, w których się wychował, otoczenia, w którym żył, zatem przypisywanie winy w pełnym zakresie tylko jemu nie oddaje całej złożoności sytuacji.

Logika Arystotelesa znajduje zastosowanie w rzeczywistości do orzeczeń sądowych i działania przełączników dwustanowych.

Zbliżona, ale bardziej skomplikowana, jest logika głosowania uchwał przez organy kolegialne.

W zasadzie chodzi tu też o uzyskanie podziału dychotomicznego głosów członków organu, bo istnieje tu zasada majoryzacji, tj. wola większości decyduje wbrew woli mniejszości, a uchwała podjęta większością głosów - na zewnątrz traktowana jest tak, jakby była podjęta jednomyślnie.

Istotny jest jednak sposób traktowania głosów nieważnych i wstrzymujących się:

• zwykła większość - głosów "za" powinno być więcej niż głosów "przeciw", głosy nieważne i wstrzymujące się nie są brane pod uwagę;

• bezwzględna większość - głosów "za" powinno być więcej niż 50% całości głosów, przy tym głosy nieważne i wstrzymujące się zalicza się do głosów "przeciw";

• większość kwalifikowana - większość jeszcze wyższa niż 50% - np. 2/3 - skrajnym przypadkiem takiej większości jest jednomyślność.

 Dochodzi tu problem głosów oddanych, obecnych i całego składu organu:

• głosy oddane - liczy się tylko głosy oddane, osoby niegłosujące traktuje się, jak nieobecne, a wstrzymujące się, jakby głosowały "przeciw";

• głosy obecne - większość oblicza się odnosząc się tylko do osób obecnych na posiedzeniu organu;

• cały skład - większość oblicza się od ogólnej liczby członków organu.

 Są to zasady ogólne które można modyfikować, jeżeli dopuszcza to konkretna ustawa, umowa lub statut odpowiedniego organu.

 Dla zapobieżenia nieprawidłowościom ważne może być określenie kworum, czyli liczby osób lub reprezentowanej części kapitału, która musi wziąć udział (jest wymagana dla ważności) w posiedzeniu lub akcie głosowania.

 Logika matematyczna (logika formalna) powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie analizy argumentacji, ale w związku z tym, że rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana, więc trzeba zastosowania zasad dialektyki, by zbliżyć badacza zjawisk przyrodniczych i społecznych do naukowo użytecznych wyników.

 Sama logika też stara się wzmocnić swoje kompetencje w tym zakresie poprzez przejście od logiki dwuwartościowej Arystotelesa (tak - nie, 1-0) do logiki trójwartościowej (tak - nie wiem - nie), gdzie "tak" i "nie" mają tak jak wcześniej wartości "1","0", a "nie wiem" ma wartość ułamkową z przedziału (0,1) odpowiadającą matematycznemu prawdopodobieństwu, tj. opisuje całą szerokość przedziału wartości od „prawie na pewno tak” przez „raczej tak”, „pół na pół” i „raczej nie” aż do „prawie na pewno nie”.

 Logika ustala wartość logiczną zdania złożonego z dwóch zdań prostych:

 symbol logiczny spójnik nazwa zdania złożonego

 ∧ ew. • i koniunkcja

 ∨ lub alternatywa

 ¬ ew. ~ nieprawda, że... negacja (zaprzeczenie)

 ⇒ jeżeli..., to... implikacja

 ⇔ ew. ≡ wtedy i tylko wtedy, kiedy równoważność

 Wartości zdań w klasycznym (dwuwartościowym) rachunku zdań:

• - 1 - „prawda”;

• - 0 - „fałsz”;

 - w logice wielowartościowej (trójwartościowej) dodaje się:

• - N - „nie wiem”, które ma wartość ułamkową prawdopodobieństwa zdarzenia zawartą w przedziale (0,1).

 Jest to rachunek logiczny (abstrakcyjny) - odnosząc go do rzeczywistości trzeba przyjąć założenie, że:

• wiemy, co jest prawdą, co jest fałszem, a co jest nie wiadome;

• są to wartości stałe - przynajmniej w tym zakresie czasowym, który jest badany.

 Tabelki wartości zdań złożonych przy różnych operacjach logicznych:

 Negacja (zdanie i jego negacja):

 Zdanie Negacja

 1 0

 0 1

 N N

 Zdanie zanegowane ma wartość przeciwną do danego.

 Dla zbliżenia tego wykazu do rachunku prawdopodobieństwa ściślej moglibyśmy przyjąć, że matematycznie wyznaczona negacja dla (N) ma wartość (1-N).

 Koniunkcja (1.zdanie, 2.zdanie, zdanie złożone):

 1.zdanie 2.zdanie Koniunkcja

 0 0 0

 0 1 0

 1 0 0

 1 1 1

 N N N

 N 0 0

 0 N 0

 N 1 N

 1 N N

 Koniunkcja jest prawdziwa, kiedy oba zdania składowe są prawdziwe.

 Mogą tu wystąpić spójniki między członami złożenia „i”, „oraz”, „też”, itp.

 Dla koniunkcji logika prawnicza w odróżnieniu od logiki matematycznej przyjmuje, że pierwsze zdanie składowe jest jednak nieco ważniejsze niż drugie.

 Podobnie jest z zawartymi w normatywnych aktach prawnych wykazami punktów, które powinny mieć kolejność zgodną z hierarchią ważności wymienianych zagadnień.

 Alternatywa (lub) (1.zdanie, 2.zdanie, zdanie złożone):

 1.zdanie 2.zdanie Alternatywa (lub)

 0 0 0

 0 1 1

 1 0 1

 1 1 1

 N N N

 N 0 N

 0 N N

 N 1 1

 1 N 1

 Alternatywa (lub) jest fałszywa, kiedy oba zdania składowe są fałszywe.

 Dla alternatywy (lub) logika prawnicza w odróżnieniu od logiki matematycznej przyjmuje, że pierwsze zdanie składowe jest jednak nieco ważniejsze niż drugie.

 Alternatywa (albo) (1.zdanie, 2.zdanie, zdanie złożone):

 1.zdanie 2.zdanie Alternatywa (albo)

 0 0 0

 0 1 1

 1 0 1

 1 1 0

 N N N

 N 0 N

 0 N N

 N 1 N

 1 N N

 Alternatywa (albo) jest prawdziwa tylko wtedy, kiedy jedno ze zdań składowych jest prawdziwe.

 Dla alternatywy (albo) logika prawnicza w odróżnieniu od logiki matematycznej przyjmuje, że pierwsze zdanie składowe jest jednak ważniejsze niż drugie.

 Np. art.24 par.1 zd.3 k.c. używa (błędnie) spójnika „lub” tam, gdzie zgodnie z logiką matematyczną powinien być użyty spójnik „albo” wykluczający (zgodnie z intencją prawodawcy) możliwość jednoczesnego spełnienia obu stron alternatywy.

 Implikacja (1.zdanie, 2.zdanie, zdanie złożone):

 1.zdanie 2.zdanie Implikacja

 0 0 1

 0 1 1

 1 0 0

 1 1 1

 N N N

 N 0 N

 0 N 1

 N 1 1

 1 N N

 Implikacja jest fałszywa, kiedy ze zdania prawdziwego wynika zdanie fałszywe.

 Równoważność (1.zdanie, 2.zdanie, zdanie złożone):

 1.zdanie 2.zdanie Równoważność

 0 0 1

 0 1 0

 1 0 0

 1 1 1

 N N N

 N 0 N

 0 N N

 N 1 N

 1 N N

 Równoważność jest prawdziwa, kiedy oba zdania składowe mają taką samą wartość logiczną.

 Przy każdej z tych operacji logicznych wartość zdania złożonego zawierającego zdanie składowe o wartości logicznej „nie wiem” (badanego) można ustalić rozważając dwa przypadki zdań, tj. kiedy za „nie wiem” przyjmiemy „prawda” oraz „fałsz”: jeżeli dla obu takich zdań ich wartość logiczna jest jednakowa to przyjmujemy tą wartość jako wartość zdania badanego, a kiedy wartość logiczna tych obu zdań jest odmienna, tj. „prawda” i „fałsz” albo „fałsz” i „prawda” to wartością logiczną zdania badanego jest „nie wiem”.

 Humanistyczna interpretacja:

 Jak wynika z logiki matematycznej mechanizmy dwustronne nauk społecznych powinny obejmować:

• - syntezę (triadę Hegla), tj. koniunkcję;

• - wybór, tj. alternatywę;

• - wynikanie (związek przyczynowo-skutkowy (procesy)), tj. implikację;

• - i tożsamość, tj. równoważność.

Logika trójwartościowa w przeciwieństwie do dwuwartościowej logiki Arystotelesa pozwala wprowadzić niepewność i prawdopodobieństwo do opisu świata, uwzględnić w analizie rzeczywistości jej niepełny determinizm - jest to zatem cenny instrument nauk ścisłych odpowiadający dialektyce jako metodzie filozoficznej.

W języku polskim dla zapisu implikacji stosuje się dodatkowo dwie konstrukcje zdaniowe:

1. A więc B;

2. B bo A.

Logika nieformalna: stwierdzenie uważamy za prawdziwe, jeżeli przy posiadanym stanie wiedzy założenie jego prawdziwości jest bardziej racjonalne, niż założenie fałszywości.

Dialog jako forma ustalania prawdziwości zdań (dialog jako gra): jaki dialog?, jaka argumentacja?. Brak pewności wyniku.

Logika rozważa też inne dwustronne związki odnoszące się do przestrzeni i czasu - dychotomie:

• - A - nie A (negacja rozumiana znacznie szerzej niż w matematyce);

• - Każde (wszystkie) – żadne (nikt, nic), pośredniki: większość, mniejszość, niektóre, pewien (istnieje);

• - Zawsze - nigdy - pośredniki: często, rzadko, czasem, kiedyś;

• - Wszędzie – nigdzie;

• - Większe - mniejsze, pośrednik: równe;

• - Ważne - nieważne (ważniejsze - mniej ważne);

Humanistyczna interpretacja:

Logika tego typu ma bezpośrednie związki z rzeczywistości, więc nie jest tu potrzebne jakieś specjalne dostosowanie.

Przykład praktyczny:

- kolejność norm prawnych zawartych w akcie normatywnym (konstytucji, ustawie, kodeksie, itd.) ma znaczenie w przypadku ich konfliktu, np. godność i wolność człowieka (pacjenta) - art.30 i art.31 ust.2 Konstytucji RP ma pierwszeństwo przed sumieniem lekarza, który wykonuje swoje obowiązki zawodowe - art.53 ust.1 tejże Konstytucji.

3. Wybrane dwustronne relacje w naukach ścisłych

Relacja matematyczna

Temat, którym się tu zajmę można nazwać z matematycznego punktu widzenia problemem relacji.

Najważniejszymi relacjami są relacje dwuargumentowe.

Przy tym relacja dychotomiczna (dwustronna) w sensie matematycznym jest relacją dwuargumentową.

Operacja negacji logicznej (matematycznej) wobec przyjętego elementu wyznacza ściśle drugi człon relacji dwuargumentowej, a operacja „złotego środka” wobec przyjętej pary elementów wyznacza ściśle trzeci człon relacji trójargumentowej.

Operacja osiągania „złotego środka” Arystotelesa tworzy zatem relację trójargumentową

Zasadą rzeczywistości jest, że żaden element rzeczywistości nie istnieje poza nią - poza systemem, więc zależność dwustronna w rzeczywistości jest zawsze wzajemna.

Przy tym jest to zależność typu „każdy z każdym”, tj. każdy element rzeczywistości jest w relacji z każdym innym elementem z osobna, i jeszcze więcej: elementy rzeczywistości mogą tworzyć związki: układy, które będą wpływać jako całość na inne elementy, oraz na inne podobnie utworzone układy.

Każdy element rzeczywistości uczestniczy w wielu różnych układach, więc oddziaływania wzajemne są skomplikowane i wielokierunkowe.

Humanistyczna interpretacja:

W dziedzinie prawa relacje:

1. są zwrotne, bo np. osoby fizyczne i osoby prawne działając bezpośrednio lub przez swoje organy mogą wpływać na własny stan prawny, przy uwzględnieniu zasad ubezwłasnowolnienia częściowego i całkowitego osób fizycznych oraz podobnych zasad dla osób prawnych, ich członków i organów według k.c. i k.s.h.;

2. są symetryczne, kiedy osoby są wobec siebie równorzędne, a są asymetryczne, kiedy osoby są w zależności hierarchicznej lub niehierarchicznej (ale nie antysymetryczne, tzn. układ podwładny - zwierzchnik wiąże obie strony stosunku zależności);

3. nie są przechodnie, bo np. prawo nie daje możliwości dochodzenia długu od dłużnika mojego dłużnika, podobnie z bezpośrednim wydawaniem poleceń służbowych przez zwierzchnika pracownikowi podległego kierownika;

4. są spójne - wiążą każdego człowieka z każdym, z tym, że przekraczając granice polskiego systemu prawnego trzeba uwzględniać też uregulowania prawa międzynarodowego (umowy wielostronne), prawa systemu prawnego państwa pobytu (lub kontrahenta) oraz umowy wzajemne obu państw - prawo międzynarodowe w systemie państwa wiąże na zasadach szczególnych w zależności od rodzaju umowy i sposobu ratyfikacji, a pewne osoby, grupy osób, zawody (sędziowie, policjanci, niepełnosprawni, górnicy, itd.) ze względu na swoje cechy lub pełnioną funkcję korzystają z uprawnień szczególnych (np. immunitet).

Relacje dwustronne w innych naukach

Podział dychotomiczny w ramach nauk ścisłych ma nieco inne właściwości - wybiegające poza podaną wcześniej definicję humanistyczną podziału logicznego dychotomicznego - mogą one jednak wzbogacić dialektyczny sposób rozumienia rozwoju rzeczywistości:

1. zgodnie z matematyczną teorią zbiorów - ogólnie biorąc dwa przeciwstawne człony (zbiory) nie muszą spełniać podanych wyżej warunków podziału logicznego dychotomicznego - mogą np. częściowo się przecinać lub zawierać, oraz nie pokrywać całości zagadnienia;

2. zgodnie z fizyką może dochodzić do skutków fizycznych - np. mieszanie ciał, wyrównywanie temperatury, itp.;

3. zgodnie z chemią – dychotomia może zmieniać zależności, bo pierwiastki, związki chemiczne mogą mieszać się strukturalnie, wchodzić ze sobą w różnego rodzaju reakcje.

Skala liczbowa:

1. plus i minus nieskończoność - odpowiadają przeciwieństwom Hegla (skrajności), to sprzeczne stanowiska stron;

2. pełny zakres liczb - reprezentuje ciągłe spektrum możliwości znalezienia stanu pośredniego, umiarkowanego, ugody w danej sprawie;

3. zero - to „złoty środek”, rozwiązanie optymalne harmonizujące sprzeczne żądania stron, kompromis, punkt równowagi.

Pytanie: czy np. pojęcie sprawiedliwość lepiej matematycznie (geometrycznie) ująć jako:

1. punkt na linii, gdzie pozostała część linii oznacza niesprawiedliwość, przy czym punkty bliższe i dalsze od tej idealnej sprawiedliwości oznaczają rozwiązania nadal niesprawiedliwe, ale bardziej i mniej sprawiedliwe względem ideału sprawiedliwości?;

2. dychotomię sprawiedliwość - niesprawiedliwość, pewne dwa punkty (skrajności - końce pewnego odcinka) na liniowej skali, gdzie można wskazać bliższe i dalsze punkty pośrednie pomiędzy skrajnościami jako bardziej i mniej sprawiedliwe względem tego punktu idealnej sprawiedliwości, które nie są ideałem, ale nie są też niesprawiedliwością?;

3. w praktyce ze względu na trudności zdefiniowania, co jest sprawiedliwością w danej chwili - sprawiedliwość zamiast punktu reprezentować jako pewien odcinek na skali liniowej?;

4. a może jeszcze inaczej?.

Interpretacja punktowa sprawiedliwości zakłada, że potrafimy dokładnie zdefiniować, co jest sprawiedliwe i uwspólnotowić tę definicję.

Ujęcie sprawiedliwości - jak powyżej:

Ad 1. w formie punktu na linii - w pewien sposób absolutyzuje pojęcie sprawiedliwość, które już nie może się zmienić - bo musiałoby trafić tam, gdzie aktualnie jest niesprawiedliwość, a to można byłoby nazwać relatywizmem moralnym.

Ad 2. ujęcie sprawiedliwości jako punktu na liniowej skali w formie dychotomii skrajności pozwala zarówno sprawiedliwości, jak i niesprawiedliwości swobodnie zmieniać położenie: tak na wspólnej skali liniowej, jak i względem siebie w miarę potrzeby (np. nowych odkryć naukowych) - jedynym warunkiem jest to, by sprawiedliwość była dobrze określona i nie pokrywała się z niesprawiedliwością;

Każda z wymienionych reprezentacji jest równie dobra, równorzędna, zależnie od aktualnego sposobu rozumienia sprawiedliwości:

- kiedy rozważamy ideał sprawiedliwości to punktowe przedstawienie tego ideału jest najlepsze;

- kiedy rozważamy pojęcia to dychotomiczne punktowe przedstawienia sprawiedliwości i niesprawiedliwości jest najlepsze;

- kiedy rozważamy praktykę i różnice w przestrzeni i czasie rozumienia sprawiedliwości to jej przedstawienie jako odcinka na skali liniowej ze względu na pewne różnice w rozumieniu i definiowaniu sprawiedliwości jest najlepsze.

Przybliżenia

Trzeba przenieść do nauk społecznych - a szczególnie prawa jako najbardziej nastawionego na ścisłość wypowiedzi, pojęcia matematyczne:

1. aproksymacja;

2. interpolacja;

3. ekstrapolacja.

Ad 1. Aproksymacja - proces określania rozwiązań przybliżonych na podstawie rozwiązań znanych, które są bliskie rozwiązaniom dokładnym w sensie ściśle sprecyzowanym.

Byty skomplikowane zwykle aproksymuje się bytami prostszymi.

Często stosowana w przypadku szukania rozwiązań dla danych uzyskanych metodami empirycznymi, które mogą być obarczone błędami.

W humanistyce odpowiadałoby to procesowi definiowania pojęć.

Definicja nie jest zatem tylko jedna, powinna opisywać pojęcie skomplikowane przy pomocy pojęć wcześniej poznanych i to możliwie najprostszych.

Definicja określa tylko podstawowe cechy rzeczy - cechy nieistotne lub mniej istotne mogą być różne, a równość matematyczna (=) odnosi się do idealnej identyczności pod każdym względem, w każdym aspekcie.

Np.: relacja równości, sprawdzenie identyczności lub podobieństwa dwóch obiektów - w rzeczywistości obiekty nigdy nie są identyczne.

Relacja matematyczna (arytmetyczna): podstawienie lub porównanie, w formule X = [a], gdzie [a] jest dowolną liczbą, np. 7, (X = 7).

Jest to operacja, która przypisuje lub porównuje pojedynczą cechę: wielkość do zmiennej X.

Humanistycznym odpowiednikiem i analogiem tej operacji jest tworzenie definicji (definiowanie), które w tym przypadku określone byłoby jako: X jest to [a] (X jest to 7).

Pomijając abstrakcyjny charakter takiej definicji związany z nieokreślonością liczby 7 na gruncie humanistyki - ten wzór definiowania dla rzeczywistości jest zbyt skromny, np. medal sportowy posiada wiele cech, które równie dobrze mogą być podstawą jego definicji, tj. ma jakąś postać fizyczną (krążek na wstędze), ma estetyczny wygląd (grawerowany awers i rewers), ma skład chemiczny (stop metali szlachetnych), ma cel nadania (wyróżnienie za zdobyty rekord), ma ewentualnie jakieś konsekwencje prawne (łącznie z towarzyszącymi dokumentami może dać sportowcowi uprawnienie do emerytury sportowej), itd.

Jak widać humanistyczne definiowanie odpowiada raczej matematycznemu procesowi aproksymacji (przybliżenia).

Porównywanie prowadzi do humanistycznej operacji poszukiwania cech wspólnych, podobieństw i analogii.

Inne podobne relacje dwustronne: X > [a], X < [a] - rozumiane jako stwierdzenie faktu większości, mniejszości lub jako problem (zapytanie), czy taka relacja większości, mniejszości zachodzi między danymi elementami.

Ad 2. Interpolacja - metoda polegająca na wyznaczaniu w danym przedziale spektrum stanów pośrednich.

Często stosowana jest ona w naukach doświadczalnych, gdzie dysponuje się zwykle skończoną liczbą danych do określenia zależności między wielkościami.

W humanistyce odpowiadałoby to procesowi poszukiwania stanów pośrednich dla danych dwóch pojęć.

Ad 3. Ekstrapolacja - prognozowanie wartości pewnych stanów poza zakresem, dla którego mamy dane, przez dopasowanie do istniejących danych.

W humanistyce odpowiadałoby to procesowi poszukiwania związków między pojęciem (pojęciami) danym i innymi pojęciami z danego zakresu zagadnień - w szczególności wpływu danego pojęcia na całą strukturę pojęciową z danego zakresu i wzajemnie wpływu całej struktury na dane pojęcie.

Wynikanie twierdzeń zależnych:

• a=>b - proste tw. (jeżeli a to b) <=> (jest równoważne)

• -b=>-a - przeciwstawne tw. (jeżeli -b to -a)

• b=>a - odwrotne tw. (jeżeli b to a) <=> (jest równoważne)

• -a=>-b - przeciwne tw. (jeżeli -a to -b).

 Są to dwuargumentowe wzorce rozumowania zaczerpnięte z logiki matematycznej, ale przydatne też w logice prawniczej.

 Symetria w rzeczywistości to matematyczna:

• - symetria środkowa (względem punktu);

• - symetria osiowa (względem linii);

• - symetria płaszczyznowa - przesunięcia, obroty, odbicia.

Można by tu wspomnieć też związane z dwustronnością pojęcia matematyczno-fizyczno-informacyjne, tj. z zakresu nauk ścisłych: symetria, asymetria, antysymetria, złamana symetria, przy tym całkowita symetria zdarza się rzadko i istnieje głównie w teorii (matematyce), a w rzeczywistości najczęściej spotyka się mniejsze lub większe odstępstwa od identyczności stron.

Podobnie znane z matematyki ekstrema: minimum i maksimum - jako wartość największa i najmniejsza, i optimum jako wartość najlepsza w danym miejscu, czasie i okolicznościach (warunkach).

Asymetria - spektrum stanów poczynając od braku całkowitej symetrii aż do braku jakiejkolwiek symetrii.

Antysymetria - uogólniona symetria, gdzie w obrazie symetrycznym pewna cecha lub cechy zostaje w sposób regularny zamieniona na przeciwną.

Symetria w humanistyce to idealna równowaga, równa uwaga dla obu stron.

Rozkład normalny

Dla podziału dychotomicznego znaczenie może mieć też pojęcie rozkład normalny ("krzywa dzwonowa (Gaussa)") pochodzące z rachunku prawdopodobieństwa i statystyki.

Rozkład ten jest często spotykany w naturze, w opisie zagadnień przyrodniczych, przemysłowych, medycznych, społecznych, itp.

Mówi on, że jeżeli jakaś wielkość (cecha, zmienna losowa) jest sumą lub średnią wielu drobnych losowych czynników, to niezależnie od rozkładu każdego z tych czynników, jej rozkład będzie zbliżony do matematycznego rozkładu normalnego, tj. wartości skrajne (odstępstwa od średniej) zdarzają się rzadko, np. większość ludzi dla danego wieku i płci ma wzrost (wagę i poglądy) przeciętne.

Dokładniej: norma w populacji losowej jest wartością znaną - przynajmniej teoretycznie, ale nieistniejącą (ideał).

Duże odchyłki od normy zdarzają się rzadko, ale symetrycznie na plus – elita, i na minus - przestępcy: (0,1%), średnie odchyłki: (2,2%) i małe odchyłki: (13,6%).

Cała reszta populacji jest bliższa normie, ale też niejednakowa, tj. po około: (34,1%) na plus i na minus od normy.

Symetria rozkładu zmiennej losowej ciągłej odbija i akcentuje rolę symetrii w układach dwustronnych w przyrodzie.

Humanistyczna interpretacja:

Interpretacja parametrów matematycznych rozkładu byłaby tu następująca:

1. wartość oczekiwana to „złoty środek” Arystotelesa (norma);

2. odchylenie standardowe to parametr określający stały (regularny) stopień rozrzutu odchyleń od normy, tj. odchyłek od tego „złotego środka”.

Wnioskowanie

Trzeba tu wspomnieć też o dwóch odwrotnych typach rozumowania:

1. dedukcja - od ogółu do szczegółu (wnioskowanie), od pojęć do zdarzeń - pewne;

2. indukcja - od szczegółu do ogółu (wnioskowanie), od zdarzeń do pojęć - nie pewne, tym bardziej prawdopodobne im więcej przypadków szczegółowych potwierdza wniosek końcowy.

Prawdopodobieństwo hipotez

Innym zjawiskiem z fizyki, które pozwala poczynić podobne spostrzeżenia jest procedura badań fizycznych prowadzonych z wykorzystaniem metod matematycznych:

1. naukowcy zakładają pewną hipotezę i starają się ją udowodnić doświadczalnie poprzez wielokrotne pomiary;

2. jeżeli jej prawdziwość zostanie potwierdzona - trzeba ją przyjąć;

3. jeżeli zostanie ona uznana doświadczalnie za fałszywą - trzeba ją odrzucić.

W innych przypadkach przechodzimy do operacji negowania możności tej hipotezy:

1. jeżeli ta hipoteza zostanie oceniona, uznana: nie można jej przyjąć, to równa się to - trzeba ją odrzucić;

2. jeżeli jednak ta hipoteza zostanie oceniona, uznana: nie można jej odrzucić, to przy pomocy odpowiednich metod statystycznych można badać i opisywać różne parametry rozkładu zbioru wyników uzyskanych w pomiarach doświadczalnych wskazujących m.in. na prawdopodobieństwo prawdziwości tej hipotezy, czyli wiedzie to do wprowadzenia niepewności (prawdopodobieństwa) do określonego w pojęciach prawda - fałsz świata.

Dychotomia: konkret - abstrakcja

Za konkret zwykle uznaje się rzeczy i zjawiska bezpośrednio dostępne zmysłom, a za abstrakcje w szczególności twory matematyczne.

Z punktu widzenia prostoty definicji jednak właśnie np. liczba jest konkretem, bo jest w zupełności określona przez swoją definicję: jest to twór posiadający jedną cechę: wielkość.

Rzecz jako twór pochodzący z rzeczywistości posiada ogromną - być może nawet nieograniczoną - ilość cech, i w związku z tym definiowana jest jako pojęcie przez analogię: np. wskazanie szerszej grupy przedmiotów, do której należy dana rzecz i podanie cechy wyróżniającej daną rzecz w ramach tej grupy.

Np. dla człowieka niewidomego rzecz, której nie może dotknąć jest abstrakcją, a twory matematyczne: liczby, figury geometryczne, itd. są konkretem, bo łatwo je może sobie wyobrazić po zbadaniu przykładowego modelu rękami.

Spektrum stopni pośrednich objawia się w tej dychotomii w procesie abstrahowania poprzez pomijanie cech ubocznych, mniej ważnych i zacieśnianie definicji pojęcia do cech najważniejszych.

Prawidłowa definicja może być dobrą podstawą do działalności wynalazczej, bo uświadamia do czego tak naprawdę dana rzecz służy, jakie powinna mieć cechy minimalne, ważne z punku użytkowego.

Porządek i kolejność

• - para nieuporządkowana;

• - para uporządkowana (kolejność);

Kolejność w parze dychotomicznej w ogólności nie ma znaczenia, ale w rzeczywistości ma znaczenie:

1. kolejność w przestrzeni ze względu na bliskość (odległość);

2. kolejność w czasie ze względu na nieodwracalność czasu;

3. kolejność logiczna - bo człowiek ma małe możliwości zajmować się wieloma problemami jednocześnie, np. kolejność zagadnień w akcie prawnym (ustawie).

Fizyka - dwie siły ciągnące w przeciwnych kierunkach:

W fizyce wyróżniamy dwa przypadki:

1. siły działają w ramach jednej całości - nieco upraszając:

a) do siebie - ściskając całość (kolaps), np. "czarna dziura";

b) od siebie - rozrywając tę całość;

2. dwie siły są związane z dwoma różnymi elementami:

a) działają przeciw sobie - kolizja;

b) działają od siebie - zanikanie związku elementów wraz z upływem czasu;

c) działają równolegle w tym samym kierunku i zwrocie - związek elementów jest trwały i przechodzi razem przez fazy rozwojowe z małymi zmianami układu wzajemnego.

By utrzymać rzeczywisty układ fizyczny dwustronny elementów w stanie względnej stabilności muszą istnieć zarówno siły "od siebie", jak i "do siebie", a żadna z nich nie może przekroczyć pewnej wartości granicznej dla danego układu - najlepiej jest, kiedy każda ze stron reaguje siłą "do siebie", kiedy po drugiej stronie wystąpi siła "od siebie", nie muszą być to jednak reakcje natychmiastowe (tolerancja, relaksacja).

Analogie prawne - żądania stron zwykle są sprzeczne, ale sąd (prawo) dążąc do orzeczenia końcowego wymusza na stronach zgodne wnioski, np. uzgodnienie żądania zawieszenia postępowania (procesu).

Strony przed sądem mają równe uprawnienia, ale nie równą siłę argumentu, więc sąd przestrzegając prawa musi jednocześnie elastycznie reagować, dostosowywać się dynamicznie do sytuacji stwarzanej przez kolejne wnioski stron.

Dualizm w fizyce to możliwość dwojakiego opisu materii:

1. jako cząstek;

2. jako fal.

A zatem istnieją dwie równoprawne możliwości rozumienia materii.

Jakie rodzi to analogie prawne: może prawo nieubłagane, ale rozumiejące?!

Synteza chemiczna dwóch elementów (pierwiastków, związków):

Chemiczne łączenie elementów przebiega z różną szybkością: czasem wybuchowo w sposób gwałtowny, a czasem proces łączenia bez użycia katalizatora i w normalnych warunkach temperatury i ciśnienia może trwać całe wieki bez widocznych zmian.

Wydzielanie elementów chemicznych dokonuje się poprzez działanie, np. wysoką temperaturą lub odpowiednimi bakteriami.

1. zachodzi lub nie zachodzi - interpretacja prawna: to arbitralna decyzja sądu;

2. jeżeli zachodzi (szybkość) - interpretacja humanistyczna: to wybór stanowiska umiarkowanego (ewolucji), lub gwałtowny przebieg procesu (rewolucja);

3. potrzeba katalizatora - interpretacja: to różnego rodzaju udział wymiaru sprawiedliwości i sądu w wykonywaniu prawa, w przyrodzie nie ma fazy stanowienia prawa - prawo jest dane z natury.

Swoboda

Są prawa przyrody obowiązujące bezwzględnie zawsze (zasady).

Są prawa przyrody obowiązujące prawie zawsze - tzn. reguły obowiązujące w większości przypadków.

W miarę wzrostu wolności (swobody) w danym układzie, kiedy prawo przyrody obowiązuje w ponad 50% przypadków - statystycznie prawidłowość (prawo przyrody, konieczność) realizuje się przez przypadki.

Warunki

W dychotomicznym układzie warunków dla pozytywnej decyzji czasem muszą być spełnione oba warunki łącznie (koniecznie), a czasem w innym przypadku wystarczy, że jest spełniony jeden z nich.

Odpowiada to układowi elektrycznemu:

1. prąd płynie w obwodzie, kiedy oba elementy połączone szeregowo przepuszczają prąd;

2. prąd płynie w obwodzie, kiedy chociaż jeden element z dwóch połączonych równolegle przepuszcza prąd.

4. Inne pojęcia

Do prawa można zaadaptować z fizyki pojęcie:

• - bezwładność - jako przewidywanie przebiegu danej sprawy przy minimalnej ingerencji prawników stron;

• - opór - jako przewidywanie konkretnych przeszkód prawnych w danej sprawie;

• - stopień swobody - jako zmienna niezależna przy danym zdarzeniu prawnym, która może przybierać wartości od minimum do maksimum w sposób ciągły lub skokowy (dyskretny);

• - więzy - jako ustalenia pewnego faktu prawnego, który ogranicza swobodę kształtowania sytuacji dla danego zdarzenia prawnego.

 Sprzyjałoby to wprowadzenia pewnego wstępnego rodzaju automatyki (informatyki) do wymiaru sprawiedliwości.

 Operacje na przedmiotach rzeczywistych:

• - operacje na rzeczach, do których odnosi się pojęcie: np. rzeczywistej wodzie (przekształcenia fizyczne, chemiczne, prawne, itp.);

• - operacje na pojęciach: np. woda (formalne przekształcenia logiczne, np. negacja, itp.);

• - operacje na materialnych i niematerialnych sposobach wyrażenia pojęć: np. słowo "woda" (cztery litery, sposób zapisania, wygląd znaków, itp.), sposób wymowy, dźwięki, symbole, gesty.

Prawa naukowe (fizyczne, chemiczne, itp.) są niezmienne lub wolno zmienne - jak się przypuszcza co do stałych fizycznych - ale z punktu widzenia człowieka zmieniają się, bo wskutek odkryć technicznych znaczące okazują się granice (ograniczenia przyrodnicze), które wcześniej nie były ważne, np. prędkość światła w próżni jako maksymalna prędkość przekazywania sygnału w przyrodzie - ma to ważne przełożenie na prawo, bo np. wraz z przyśpieszeniem komunikacji globalnej prawo musi przewidzieć nowe możliwości popełniania przestępstw, np. z wykorzystaniem Internetu.

Przydatna okazuje się interpretacja społeczeństwa jako zbiorowiska ludzi na wzór fizyczny, tj. sieć atomów drgających wokół swojego własnego stanu równowagi – każdy człowiek wnosi do wspólnoty coś od siebie na swoją własną miarę: człowiek współpracuje ze zbiorowością, ale jest w opozycji do grupy w zakresie realizacji własnego interesu.

Wniosek:

W naukach ścisłych: matematyce, fizyce, chemii, biologii i innych bardziej szczegółowych naukach, istnieje wiele gotowych formuł, które po odpowiednim przystosowaniu i interpretacji mogą wnieść duży wkład do nauk humanistycznych i społecznych, do zrozumienia dychotomicznych zależności istniejących w rzeczywistości.

Interakcje dwustronne (konflikty) w układach rzeczywistych ludzkich - rozwiązywane są na trzy nie całkiem rozłączne sposoby:

1. autokratyczne (apodyktyczne) lub konsensualne ustanawianie zasad (siłowych, obyczajowych, prawnych, itp.), tj. wybór jednej z dwóch przeciwstawnych skrajności;

2. kompromis ( „złoty środek” Arystotelesa), tj. wybór jakiejś wartości pośredniej między oboma skrajnościami wskutek negocjacji, a więc ustanowienie zasady kompromisowej;

3. synteza (Hegla), tj. złożenie obu skrajności w pewną dynamiczną całość - bez ustanawiania zasad.

Dla nauki (filozofii, prawa, itp.) powstają zatem pytania:

• - który z tych mechanizmów jest najwłaściwszy?

• - w jakich sytuacjach?

• - czy można znaleźć ogólne zalecenia ich stosowania?

• - czy może ich stosowanie jest uzależnione wyłącznie od cech konkretnej sytuacji?

• - kolejność ich stosowania w przypadkach wątpliwych, itd.

W nauczaniu trzeba działać kompleksowo: też lekarsko (farmacja, psychologia) po to, by rozpoznać przyczyny problemów i zwiększyć możliwości ucznia.

W nauczaniu zbyt dużą uwagę przykłada się do pamięciowego opanowania materiału zamiast przygotowywać ucznia do samodzielnego prowadzenia postępowania badawczego - uczyć go metod działania, które będzie mógł wykorzystać w rzeczywistości, systematycznej eksploracji otoczenia, ale nie w sposób formalny, opisowy, ale w trakcie używania praktycznego.

W nauczaniu zbyt dużą uwagę przykłada się do zdawania egzaminów, a zbyt małą do tego, by tę wiedzę uczynić sposobem życia ucznia.

Sytuacja= podmiot (jego działanie)+ otoczenie (środowisko)= części+ ich cechy stałe+ ich stany chwilowe+ ich stosunki, relacje, zależności, związki.

Dostrzeganie problemu: po co stosujesz daną rzecz, urządzenie, zjawisko? - jaki jest cel jej używania?, czy postępując inaczej możesz to samo osiągnąć łatwiej?, wykonaj schemat sytuacji, wymyśl rozwiązanie idealne, alternatywne, i wskaż jego zalety w porównaniu ze stanem aktualnym.

Proces formułowania i rozwiązywania problemów praktycznych: dostrzeżenie sytuacji problemowej i zainicjowanie problemu> wyjaśnienie i sformułowanie problemu> przygotowanie projektu rozwiązania> praktyczna realizacja rozwiązania problemu> wykorzystanie rozwiązania i analiza wyników.

Proces postępowania badawczego: podejmowanie problematyki> formułowanie problemu> uzasadnianie problemu> analiza problemu> przygotowanie badań> przeprowadzenie badań> opracowanie danych> opis materiału badawczego> wnioskowanie statystyczne> sformułowanie rozwiązania problemu> refleksja nad rozwiązaniem.

Proces badania: sformułowanie problemu> budowa modelu> badanie modelu> opracowanie rozwiązania na podstawie modelu> wypróbowanie i sprawdzenie rozwiązania> wprowadzenie rozwiązania w życie (użycie, wdrożenie, wykorzystanie, zastosowanie)> sprawdzenie, kontrola wyników.

Proces dowodzenia naukowego: ustalenie problemu badawczego> wysunięcie hipotez> ustalenie szczegółowej problematyki badawczej> ułożenie planu pracy> ustalenie przedmiotu, zakresu i metodologii badań> weryfikacja wybranych technik badawczych (badania próbne)> korekta planu pracy i metod> ułożenie instrukcji dotyczącej przebiegu badań> zbieranie materiału> opracowanie zebranych materiałów> werbalizacja> pisanie pracy> przygotowanie aneksu - załączników do pracy> techniczne wykonanie pracy> krytyczna samoocena wykonanej pracy - ostateczna korekta.

Proces decydowania: ustalenie stanu faktycznego> uzasadnienie stanu faktycznego> zestawienie możliwych wariantów rozwiązania problemu> wybór wariantu optymalnego.

Proces czynności: obserwacja> przemyślenie> wykonanie.

Proces działania praktycznego: obserwacja> konceptualizacja> abstrakcja, generalizacja, idealizacja> wnioski, uogólnienie> konkretyzacja> weryfikacja> aplikacja.

Proces rozwiązywania problemów: odkrycie problemu> badanie sytuacji problemowej> wytwarzanie pomysłów> weryfikacja pomysłów.

Proces sytuacji problemowej: odczucie trudności> jej wykrycie i określenie> stworzenie hipotez możliwego rozwiązania> wyprowadzenie wniosków z tych hipotez> dalsze obserwacje i eksperymenty.

Proces sytuacji problemowej: orientacja> przygotowanie> zabezpieczenie> kontrola> korekcja> zapobieganie> wytwarzanie> zakończenie> sprawdzenie.

Proces sytuacji problemowej: preparacja> inkubacja> olśnienie> weryfikacja.

Proces sytuacji problemowej: wytwarzanie pomysłów, ich ocena i akceptacja.

Proces tworzenia pomysłu: ogólny kierunek poszukiwań> pomysły cząstkowe> ostateczny pomysł.

dedukcja - indukcja

Dedukcja - rozumowanie z definicji i aksjomatów> pewne założenia szczegółowe> opis.

Indukcja - rozumowanie z cech konkretnych> ogólne twierdzenia.

Wyniki właściwie prowadzonej dedukcji zależą od przyjętych jako podstawa aksjomatów, a wyniki indukcji zależą od typowości przebadanych przypadków szczegółowych i nie są pewne - stosowanie rachunku prawdopodobieństwa i statystyki matematycznej udoskonala rozumowanie indukcyjne.

Proces działalności: emocje, uczucia> aktywność poznawcza> wiedza> wola> twórcza działalność.

Proces tworzenia dzieła: pierwsza wersja projektu> doskonalenie (poprawianie szczegółów, usuwanie niedokładności).

Testowe metody znajdowania związku przyczyna-skutek: 1)jedyna różnica (co się zmieniło), 2)jedyna zgodność (co pozostało stałe), 3)zmiany towarzyszące (w miarę zmian A zmienia się i B), 4)reszta ( kiedy jest "AB", to musi być "C").

Nauka = aksjomaty, pojęcia, definicje, zjawiska, prawa, reguły, równania, teorie, twierdzenia, zasady, stany, stałe, miary, jednostki, skale, układy, metody, aparatura, przyrządy, mierniki, zastosowania.

Nauką jest wiedza - sztuką jest nauka w procesie wykorzystywania przez człowieka (np. medycyna jest nauką - leczenie jest sztuką).

Nauki o rzeczywistości (np. fizyka) to głównie teorie i koncepcje - cały stosowany aparat matematyczny jest sprawą drugorzędną (być może inspirującą, nasuwającą nowe pomysły, bo formuły matematyczne mogą być różne), która wchodzi w zakres umiejętności.

Nauki społeczne (np. historia, socjologia) są instrumentami manipulacji człowiekiem i społeczeństwem.

Naukowiec, pisarz, poeta gubią ważne treści posługując się słowami, pojęciami, terminami - słowa kłamią; jeszcze gorzej, że do słów dopasowuje się i tworzy treści, które powinny zdaniem ogółu istnieć (np. miłość) - standardowe treści, które istnieją tylko dlatego, bo istnieją odpowiadające im słowa.

Nauka jest to ciąg czynności podejmowanych przez człowieka dla nabycia wiedzy pewnej.

Nauka jest nastawiona na tworzenie twierdzeń uogólnionych (praw).

Nauki:

1. budują wiedzę przez znajdowanie kolejnych faktów i ich uogólnianie (np. botanika, historia), lub;

2. opisują ten sam fragment wiedzy z odmiennych punktów widzenia (np. fizyka cząstek i fal), lub;

3. zmieniają pewne założenia i budują odmienne światy (np. geometria Euklidesowa i Bolyai-Łobaczewskiego), lub;

4. tworzą całkiem nowe teoretyczne światy przyjmując dowolne założenia i konsekwentnie je rozwijając (np. filozofia).

Nauki:

1. znajdują obiektywne prawidłowości, zależności, zasady, identyczne u każdego badacza np. fizyka, lub;

2. znajdują rozwiązania dla aktualnych i przyszłych problemów w dużym stopniu zależne od punktu widzenia samego badacza i warunków, w których działa (dobór tematów i ich opis) np. historia, pedagogika, itd.

Hipotezę (przypuszczenie, założenie, teorię) czyni bardziej prawdopodobną, ale nigdy pewną, wiele przykładów potwierdzających - jeden przykład przeciw obala ją, a przynajmniej ogranicza zakres stosowania - sprawdzanie może dowieść, że hipoteza nie jest fałszywa, ale nie dowiedzie jej prawdziwości.

Wiedza i inteligencja (mniejsza lub większa) jest wspólna wszystkim ludziom, więc pozwala ukryć siebie, swoją osobowość - uczucie charakteryzuje ciebie jako człowieka, więc kto ujawnia swoje uczucia nie może pozostać obojętnym, poza sytuacją.

Wiedza jest potencjalną siłą.

Wiedza jest ważna, ale ważniejsze jest potrafić ją zastosować.

Wiedza nie zawsze służy znalezieniu rozwiązania właściwego, ale zawsze poszukiwaniu.

Wiedza nieaktywna jest bez wartości - tworzy tylko osobowość człowieka.

Wiedza pełna obejmuje teorię i umiejętności+ praktykę (domysły, intuicje, przeczucia, itp.).

Wiedza ścisła - twardy grunt faktów.

Wiedza, przemyślność zabija spontaniczność.

Metoda nauczania samodzielnego myślenia, własnych wypowiedzi: zawsze przy okazji powtarzania materiału pytaj: "..., dlaczego się z tym nie zgadzasz?".

Metoda, sposób wykonywania czegoś jest odmienny niż wygląda to w opisie - opis zwykle obejmuje tylko najważniejszą część z elementów, które mogą powstać w trakcie wykonywania.

Metody ilościowe (matematyczne) są ważną pomocą przy rozwiązywaniu życiowych problemów, ale zarówno na etapie podejmowania problemu, jak i przyjęcia rozwiązania i podjęcia decyzji są nieprzydatne, bo wtedy ważna jest wyważona ocena sytuacji przez ciebie.

Metody sprzątania: 1)mnie najbardziej odpowiada metoda systematyczna: kolejno wzdłuż trasy, ale są też metody efektywnościowe: 2)sprzątanie kolejno tam, gdzie jest najwięcej śmieci, 3)sprzątanie w miejscach najbardziej widocznych, 4)sprzątanie tam, gdzie ludzie pracują - najszybsze jest grabienie na kupki.

By znaleźć jakieś niezależne kryteria ocen sięgnąłem do filozofii chińskiej - jest tam teoria, która mi odpowiada - jest to teoria dwóch sił yang i yin,

• - yang to siła męska, aktywna, jasna;

• - yin to siła żeńska, bierna, ciemna;

- siły te współpracują i rywalizują ze sobą jednocześnie i dopiero z tego ich działania wyłania się jakiś skutek, a najważniejsze jest zachowanie harmonii.

W Europie jest właściwie podobna teoria dwóch czynników (dobro - zło), ale bardziej nastawiona na jednostronny wybór na zasadzie białe - czarne (chociaż przecież istnieje i zasada wyboru "złotego środka") lub w wersji ludowej powiedzenie, że każdy kij ma dwa końce albo mówienie o dwóch stronach monety.

Teza+antyteza=>synteza - to jest reguła heurystyczna - za tezę można przyjąć dowolne zdanie skojarzyć go z twierdzeniem przeciwnym pod jakimś względem i stworzyć jakąś syntezę, tj. udawać twórcę, poza tym pełna synteza nie zawsze jest możliwa, a nie o to chodzi w tej starochińskiej teorii dwóch sil - wzięła się ona zapewne z obserwacji rodziny (męża i żony), ale ma zastosowanie bardziej ogólne - chodzi o to, ze każde pojęcie stworzone przez człowieka można interpretować jako wynik działania dwóch sprzecznych sil, które jednocześnie współpracują i konkurują, a najwłaściwsze jest kiedy jest zachowana miedzy nimi jakaś harmonia i równowaga - chodzi o dwie rzeczywiste przeciwne siły, a nie teoretyczne rozważania.

Jaki jest cel nauk humanistycznych?

Celem takim może być:

1. lepsze funkcjonowanie człowieka i jego organizmu w aktualnej rzeczywistości;

2. lepsze funkcjonowanie człowieka we współpracy ze środowiskiem przyrodniczym i społecznym;

3. wytyczanie kierunku zmian dla lepszej przyszłości ludzkości;

4. tworzenie klimatu ogólnokulturalnego i intelektualnego.

Źle jest, kiedy wyłącznym celem naukowca-humanisty staje się ostatni punkt tego wykazu.

Tak więc niewłaściwe wydają mi się teksty niektórych naukowców poświęcone wyłącznie analizie poglądów pewnych dawniejszych np. filozofów - bez wskazania konkretnego ich znaczenia dla teraźniejszości lub przyszłości.

Styl bezosobowy pisania tekstów naukowych

Styl bezosobowy pisania tekstów naukowych zwykle jest wymagany przez promotorów.

Oznacza on pisanie tekstów przez bezokoliczniki (np. trzeba stosować), a w ostateczności w 3. osobie liczby mnogiej (np. zauważmy).

Jednak we Wstępie i we Wnioskach pisanie we własnym imieniu jest dopuszczalne, a nawet konieczne.

Ja sam polemizuję w ogóle przeciwko temu stylowi bezosobowemu.

Wzorcem w tej sprawie jest „Rozprawa o metodzie” Kartezjusza - od niego zaczęła się Nowożytność (pierwsza połowa XVII wieku, jest tłumaczenie polskie), gdzie Autor pisze właśnie osobowo i od siebie, we własnym imieniu.

Bierze za to, co pisze pełną odpowiedzialność: jako człowiek, jako naukowiec i jako filozof.

Nie ukrywa siebie za zwrotami bezosobowymi.

Widać, że jemu autentycznie zależy na przedstawieniu własnych przemyśleń (prawdy subiektywnej) i na dotarciu do czytelnika ze swoimi przemyśleniami, tezami i wnioskami.

Nie przechwala się wcale jaki jest mądry.

Pisze w sposób prosty i omowny.

Przedstawia swoje własne kolejne rozważania prostym językiem na prostych przykładach.

Istnienie świata wyprowadza z własnego istnienia podmiotu (badacza): "Myślę więc jestem" (Cogito ergo sum).

Ujmuje kolejne zagadnienia z punktu widzenia własnego - własnej myśli, i dochodzi do wniosku, że jedynie myśl jest całkowicie w mocy człowieka.

Najbardziej przekonuje do stylu pisania „od siebie” to właśnie, że wtedy autor bierze na siebie pełną odpowiedzialność za staranność przy wyszukiwaniu materiałów, za solidność wykonania pracy, za wykonanie całości i każdego z poszczególnych elementów.

Pisanie stylem bezosobowym ma swoje zalety, jest typową manierą naukową, ale styl „od siebie” też ma niebagatelne walory, bo wtedy przedstawiając swój punkt widzenia autor wchodzi jakby w polemikę z przyszłym czytelnikiem, wystawia na krytykę swój warsztat naukowy.

Styl (konwencję) pisania bezosobowego stworzono dla zespołów naukowych, gdzie elementy ich pracy są skutkiem wspólnego wysiłku, i gdzie w zasadzie trudno wskazać konkretnego autora.

Można przyjąć, że stosując konwencję bezosobową autor akcentuje: nie krytykujcie mnie samego, ale moje dzieło.

Tym niemniej ta konwencja niezmiernie ułatwia dwa rodzaje naukowej nieuczciwości:

1. Brak autoryzacji własnych pomysłów - w przypadku ich krytyki ze strony środowiska naukowego zawsze można stwierdzić „to nie ja, to nie moje”;

2. I drugie znacznie gorsze: wstawienie części obcego opracowania do swojego tekstu, i „zapomnienie” o podaniu przypisu.

Szczególnie podejrzewam jest to wykorzystywane przez profesorów wyższych uczelni, gdzie najłatwiej jest skorzystać z pomysłu i wykonania podległego licencjata, magistranta, doktoranta.

W przypadku konwencji bezosobowej zaciera się granica między tym, co w tekście jest własnym wkładem autora, a co pochodzi ze źródeł naukowych i od uznanych autorytetów - i czasem recenzent atakuje i krytykuje nie własne „wypociny” autora tekstu, ale tezy od dawna uznane naukowo, co wystawia go na pośmiewisko czasem nawet całego środowiska naukowego.

Tak, że jestem za pełnym powrotem do pisania tekstów naukowych „od siebie” w przypadku pojedynczych autorów.

Poza tym - jednak Nauczyciel powinien być dla swoich uczniów Mistrzem, Guru - i brać osobistą odpowiedzialność za swoje słowa ustne czy pisane, powinien się do tego przygotowywać od samego początku kariery naukowej.

Innymi aspektami tego tematu jest to, że

1. Tekst, nawet jeśli jest zadany przez kogoś: piszesz sam dla siebie, koniecznością jest przyjąć jako zasadę, że nikt inny może się twoim tekstem nie zainteresować;

2. Jeżeli chcesz się upewnić, że tekst jest zrozumiały i jasny: daj go do przeczytania znajomemu, częste jest pomijanie przez autora wyjaśnień, które dla niego są oczywiste, ale czytelnik ich nie zna przecież.

Język polski i czasoprzestrzeń

Tekst ten jest wstępem i zarysem do analizy problemu miejsca i czasu w języku polskim, ale nie wyczerpuje tematu, jest niekompletny, niedopracowany z powodu rozległości tematu.

Rozmaite rodzaje zagadnień życia praktycznego i nauki mają własne bogate słownictwo.

Czasem są to nawet słowa identyczne, ale mają całkiem inne znaczenie.

Są jednak w języku dziedziny uniwersalne.

Takimi są:

1. Słowa określające miejsce i czas;

2. Słowa określające przynależność;

3. Słowa określające zależności zdarzeń.

Ad 1. Słowa określające miejsce i czas wskazują to:

1. dokładnie i konkretnie, albo

2. względnie w stosunku do innych zdarzeń.

Konkretne miejsca to poczynając od najbardziej ogólnych: wszechświat, kosmos, nazwy gwiazdozbiorów, galaktyk, gwiazd, planet, dalej nasza Galaktyka („droga mleczna”), układ słoneczny, słońce, nazwy planet naszego układu, Ziemia („w rzeczywistości”), nazwy kontynentów i oceanów, mórz, nazwy państw, Polska, nazwy odrębnych utworów geologicznych, gór, wyżyn i nizin, nazwy miast i wsi, osiedli, ulic i placów, domów, pomieszczeń, itd.

Konkretny czas to: istnienie świata (od „wielkiego wybuchu” - „big bang”), od powstania Ziemi, prahistoria (pradzieje), starożytność („BC”), nasza era („CE”), konkretny wiek, rok, życie konkretnego człowieka, też ogólnie „w rzeczywistości” jako w czasie mojego życia albo w czasie życia człowieka, zwierzęcia, rośliny, istnienia życia na ziemi, itd.

Ciekawsze są słowa określające miejsce i czas względem innych zdarzeń.

Dla miejsca są to: tu – tutaj, tam, koło, obok, przy, blisko, daleko, pobliski, odległy, rozległy, nigdzie, wszędzie itd.

Znacznie więcej takich słów względnych jest dla czasu:

• aktualnie – obecnie – teraz: określa moment bieżący, przy tym zależnie od kontekstu może dotyczyć także krótkiego lub dłuższego okresu czasu;

• bywa – zdarza się, wydarza się: określa zdarzenia sporadyczne;

• czasem – czasami: określa zdarzenie możliwe;

• często – rzadko, wraz ze stopniowaniem: częściej – rzadziej, najczęściej – najrzadziej: określa zdarzenia cykliczne;

• dalej – następnie - potem: określa kolejne zdarzenie w procesie;

• dawno – niedawno: określa czasową odległość wstecz od momentu bieżącego;

• ewolucja – rewolucja: określa spokojny albo burzliwy przebieg procesu;

• jednoczesny – równoczesny: określa zdarzenia równoległe;

• jeżeli – jeśli: określa warunkowe następstwo;

• kiedy – gdy: określa następstwo bezwarunkowe;

• moment – chwila;

• na ogół – zwykle - powszechnie: określa naturalny przebieg procesu, zdarzeń;

• nadal – ciągle, trwa, wciąż: określa kontynuację procesu;

• najpierw – ostatnio;

• nigdy – zawsze;

• odmiana – zmiana: określa przejście do innego zdarzenia;

• ówczesny – współczesny: określa zdarzenia dawne i bieżące;

• początek – koniec: określa okres procesu;

• podczas, tymczasem: określa zdarzenie równoległe;

• powstaje – pojawia się - występuje: określa przebieg procesu od jego początku;

• poprzednio – następnie – kolejno: określa zdarzenia w ciągu zdarzeń;

• późno – wcześnie: określa punktualność, terminowość;

• proces, procedura: określa ciąg zdarzeń;

• przeszłość – teraźniejszość – przyszłość: określa czas względem momentu bieżącego;

• przypadek – wypadek – wyjątek - w razie: określa przewidywane zdarzenie negatywne;

• rozwój – postęp – zastój – regres: określa zmiany z czasem (więcej, lepiej) albo (mniej, gorzej);

• sytuacja: określa miejsce, czas i okoliczności zdarzenia;

• wtedy: określa odniesienie do danego momentu;

• itd.

Nie ma słów, które jednocześnie wskazywałyby na miejsce i czas, chyba że w odniesieniu do innych zdarzeń: w czasie, w trakcie.

Ad 2. Słowa określające przynależność:

• ma – posiada;

• jest, są – istnieje;

• składa się;

• zawiera;

• itd.

Ad 3. Słowa określające zależności zdarzeń.

• dlatego, że;

• po to, by;

• itd.

Ważne dla tego tematu może być słowo „prawie” z zakresu języka matematyki.

Wagę słowa „prawie” opisuje przykład:

„Wszystko” - oznacza nieskończoną ilość rzeczy.

„Prawie wszystko” – oznacza „wszystko” z wyjątkiem skończonej ilości rzeczy.

„Prawie wszystko” jest zatem nadal nieskończoną ilością rzeczy, bo skoro od nieskończonej ilości rzeczy odjęliśmy skończoną ilość tychże rzeczy to nadal pozostaje nieskończona ich ilość.

Nauka, humanistyka, często służy do wmówienia człowiekowi, że rzeczywistość nie jest taka, jaka jest!

Nauka generalnie popełnia jeden błąd, i jest to właściwie przestępstwo przeciw prawdzie: nie konfrontuje swoich tez z rzeczywistością!

Mnie samemu nie podobają się teorie naukowców, którzy tworzą je jako wykazy nieuporządkowane, i może nawet niekompletne, połączone mało czytelną myślą przewodnią.

Ja nie narzekam - ja konstatuję, komentuję i kontestuję.

Taka drobna, ale ważna uwaga terminologiczna:

- tradycyjnie w wielu książkach naukowych i filozoficznych, a nawet prawniczych, używa się pojęć: duch, duchowy;

- jestem jednak za precyzyjniejszym określaniem w tych przypadkach: intelekt, psychika, świadomość, umysł, poczucie tożsamości, rozum, mózg, idea, istota, sens, sedno.

Człowiek jako gatunek i ewolucja

Człowiek już aktualnie jest w stanie przejąć od przyrody odpowiedzialność za kształtowanie drogi ewolucyjnej własnego gatunku.

Pierwszą pożądaną modyfikacją genetyczną będzie eliminacja układu pokarmowego, trawiennego i wydalniczego.

Jeżeli przestawimy się na karmienie dożylne pokarmem sztucznym rozkładającym się w krwioobiegu do wody i dwutlenku węgla wydalanej jako pot i w układzie oddechowym będzie to właściwy kierunek zmian.

Wiara (psychika) czyni cuda.

Na cuda nie ma co liczyć, cudem jest to, że jesteś ty i rzeczywistość, świat - na wszystko inne musisz sam zapracować.

Jest takie twierdzenie "nie potrzebuje wierzyć ten, kto wie", ale to nieprawda - dawniej wystarczała wiara w cuda, a aktualnie trzeba wierzyć w wiele stwierdzeń naukowych, których nie można skontrolować samemu.

Naturą człowieka jest bezmyślność i wiara w cuda, objawienia, myślenie wymaga pracy, wysiłku (ale i spokoju), dlatego logika i racjonalizm pozostanie domeną elit intelektualnych, które do swoich racji muszą umieć przekonać większość.

Przestrzeń i czas

Jest taka mania wśród popularyzatorów nauki: nie podawać swoich założeń.

Jest to tradycyjne podejście typu: „koń jaki jest każdy widzi”, tzn. że ostatecznych podstaw nie trzeba wymieniać, bo każdy człowiek je zna.

Jest to coś, jak kryterium oczywistości prawdy u Kartezjusza.

Nie ustrzegłem się tego błędu i ja przy stwierdzeniu:

„Rzeczywistość jest to czasoprzestrzeń czterowymiarowa: trzy wymiary przestrzenne i jeden czasowy”

Cóż to jest jednak ta przestrzeń?, cóż to jest ten czas?

Na pewno nie są to rzeczy czy zjawiska, bo te dzieją się właśnie w czasoprzestrzeni.

Można przyjąć, że przestrzeń i czas jest to pole potencjałów, gdzie zmiana położenia przedmiotów i ciał wywołuje zmiany rozkładu potencjału.

Uwzględniając przestrzeń i czas są tu ważne dwa czynniki:

1. Zmiana położenia w przestrzeni;

2. Szybkość tej zmiany w czasie.

A może są już lepsze hipotezy w tym zakresie?

Stosownie do konstrukcji czasoprzestrzeni jej badanie prowadzi się w trzech krokach:

1. Cechy określone liczbowo, jednowymiarowe: miara i waga;

2. Zmysł geometryczny pozwala badać stosunki i proporcje przestrzenne;

3. Procesy czasoprzestrzenne.

Chińszczyzna – hipoteza astrologiczna

Starożytna nauka chińska opierała się przede wszystkim na obserwacji – podobnie arystotelizm.

Jest tu odmienność w porównaniu do starożytnej nauki żydowskiej i islamskiej, dla której najważniejsze było myślenie i słowo, a które swoje tezy formułowały apriorycznie, czyli rozumowo, bez odwoływania się do obserwacji, doświadczenia.

Kultura europejska choruje na to od setek lat - chodzi o przyjmowanie twierdzeń i teorii abstrakcyjnych nie opartych na żadnych rozsądnych uzasadnieniach praktycznych.

W nauce odeszliśmy daleko o prostego czucia rzeczywistości na rzecz wysublimowanych teorii, które jako ideologie prowadzą do tworzenia anty-ludzkich systemów społecznych, ekonomicznych i politycznych.

Te wszystkie nieszczęścia są właśnie konsekwencją przyjęcia starożydowskiego, a nie starochińskiego i arystotelesowskiego modelu rozwoju wiedzy.

Choruje na to nawet szkolnictwo polskie, gdzie dominuje metoda wykładu wiedzy książkowej, a nie obserwacji i eksperymentu, doświadczenia.

Np. w medycynie stosujemy wydumane mocne środki farmakologiczne zamiast łagodnych ziołowych.

Chcę tu sformułować pewną teorię opartą na wiedzy starochińskiej, która wydaje mi się prawdopodobna.

Chodzi o astrologię – wiem, jest to temat dawno wyśmiany w modelu nauki, który chcąc-niechcąc musieliśmy przyjąć.

Starożytna nauka chińska uważała jednak przyrodę za system, a człowieka za ważną część tego systemu.

Hipoteza moja zatem zakłada, że ciało człowieka, a w szczególności układ krwionośny z ciągłym ruchem, obiegiem, krwi jest czułym odbiornikiem i przekaźnikiem (może nawet transformatorem, wzmacniaczem) kosmicznych fal grawitacyjnych.

W momencie narodzin człowieka (zwierzęcia, rośliny), to jest powstania odrębnego układu biologicznego tego rodzaju, dochodzi do związanej z tym zmiany rozkładu i przepływu fal grawitacyjnych w przyrodzie.

Oczywiście są to zmiany słabe, ale tam gdzie nie ma innych czynników mogą być znaczące.

A co Ty P.T. Czytelniku o tym sądzisz?

Zakończenie

Samoistna zmienność rzeczywistości, w tym przyrody ziemskiej, przebiega według praw dialektyki, ale wymaga uwzględnienia stabilizowania w układach.

Dialektyka, jako rozwój przez syntezę przeciwieństw, jest najgłębszym mechanizmem działania samej natury.

Dialektyka, tj. podejście dychotomiczne i systemowe wraz z rozwojem w czasie, jest metodą formalną (schematem), która wykracza jednak poza czyste związki logiczne - stworzoną przez filozofię, ale użyteczną też dla nauki.

Skoro dialektyka sprawdza się w tak wielu sytuacjach spotykanych w naturze i technice to jedynie człowiek wraz z jego świadomością i niedookreślonymi aktami woli opartymi na rozmaitych podstawach ideologicznych może wprowadzić zmiany w naturalny przebieg procesów, odmienić ciąg zdeterminowanych przez ten formalny schemat zdarzeń.

Człowiek, który jest całkiem nową jakością w przyrodzie, działając z powodów irracjonalnych modyfikuje i zakłóca surowe prawa przyrody - jeszcze bardziej komplikuje funkcjonowanie systemu przyrodniczego, ale - przynajmniej na razie - nie ma dostatecznej mocy sprawczej, by te prawa całkowicie zdewastować, dlatego np. demokracja (demokracja + kształtowanie stosunków między większością a mniejszościami w państwie), kapitalizm i liberalizm, tj. systemy ekonomiczno-polityczne ukierunkowane na twórczy udział osób w systemie społecznym, są aktualnie najlepszym rozwiązaniem.

Dla człowieka i społeczności (grup) trzeba zatem zastosować też bardziej specyficznie ukierunkowaną metodę analizy zachowania i postępowania, tj. humanizm, który obejmuje badanie moralnych i intelektualnych cech i postaw człowieka, w tym tak wyjątkowych dla gatunku ludzkiego, jak intuicja i wyobraźnia (fantazja) - całościowe ujmowanie człowieka wymaga jednak uwzględnienia nie tylko jego cech umysłowych, ale też sprawności fizycznych.

Podział dychotomiczny na dwa przeciwstawne pojęcia według jakiegoś kryterium często powstaje zarówno w rzeczywistości, jak i w szczególności w prawie - i to na tyle często, że jest on standardową właściwością rzeczywistości (czyżby była to binarna struktura logiczna rzeczywistości?), a uwzględnienie tego w nauce wraz z innymi powiązanymi teoriami może stać się metodą obowiązkową, która pozwoli na lepsze pozycjonowanie, lokalizowanie pojęć w systemie wiedzy.

Jest to metoda cenna i specyficzna o tyle, że pozwala sprawdzić, czy badane, przedstawiane zagadnienie jest ujęte w sposób kompletny, wyczerpujący - bo według reguł formalnych przy odpowiednio wąskim kryterium zawsze muszą być dwie strony tematu, skrajności na skali przeciwieństwa i ewentualnie jakaś możliwość znalezienia kompromisu, punktu równowagi między nimi lub możliwość stworzenia pewnego rodzaju syntezy.

Temat ten jest szeroki i wymaga dalszych badań i uzupełnień - w szczególności porównawczych w ramach różnych dyscyplin naukowych w powiązaniu z naukami ścisłymi i dotychczasowym stanem prawnym w różnych kulturach - z natury rzeczy nie można go zamknąć w ramach krótkiego tekstu.

Na czym zatem polega koncepcyjny i nowatorski charakter tego tekstu, skoro wszystkie wymienione metody już wcześniej istniały? - w czym tu odkrywczość?

Odpowiedź brzmi: jej nowość tkwi w szczególnym doborze metod, ich interpretacji i zastosowaniu do dwustronnej analizy rzeczywistości zmysłowej i pojęciowej człowieka.

1. Co to jest?

2. Czego to dotyczy?

3. Co to mówi?

1. co autor rzeczywiście chciał powiedzieć?

2. jak powiązane jest to z nim samym?

3. jakie ma to znaczenie dla człowieka i społeczeństwa?

Nauka Poprawnego Myślenia

Serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym do czytania do poduszki i do rozreklamowania najszerzej jak się da KSIĄŻKĘ:

- starą (PRL) a dobrą (autor przed wojną skończył Sorbonę) - odtrutkę na powszechne ZDURNIENIE społeczne:

--- Narcyz Łubnicki - Nauka Poprawnego Myślenia

Ostatnio mam wrażenie, że raczej jestem żyty niż sam żyję - że sprawy praktyczne angażują mnie w takim dużym zakresie, że już na życie własne nie zostaje czasu.

Że załatwiam sprawy, które są konieczne - wymagania organizują mi życie bez reszty.

Jestem żyty przez obowiązki, które muszę wykonać, by przeżyć do następnego dnia, tygodnia i miesiąca, roku.

Wola (wewnętrzna maszyna) zaplanowała mi życie i aktualnie tylko dyscyplinuje mnie do wykonywania kolejnych kroków.

Mam coraz większe uznanie dla hinduizmu, buddyzmu, który wysoko ceni motyw samodoskonalenia i zdobywania doświadczenia, mądrości, coraz lepszego rozumienia otoczenia - co nie przynosi jednak korzyści w tzw. życiu doczesnym, a wręcz przeciwnie: "im szersze masz horyzonty tym gorsze perspektywy" - jest to tylko postęp na drodze do nirwany.

Przeszłość-przyszłość-teraźniejszość

Dialektyka Hegla jest wspaniała, właściwie niezgłębiona w swoim bogactwie skojarzeń.

W historii filozofii przyjmuje się, że Hegel był najwybitniejszym z arystotelików.

Dziwi zatem brak w filozofii Hegla teorii Arystotelesa zwanej „złotym środkiem”, który jest też w poezji Horacego, oraz jako doktryna środka u Konfucjusza: umiarze, równowadze i spokoju, harmonii.

Teoria „złotego środka” u Arystotelesa dotyczyła zachowania umiaru na drodze dążenia do szczęścia przez człowieka, unikania skrajności w dychotomii: moralność a żądze cielesne, tj. wyboru pewnego stanu pośredniego, który jest optymalny w danych warunkach.

Jednak pewne czyny według Arystotelesa są niedopuszczalne: cudzołóstwo, kradzież, morderstwo.

„Złoty środek” można jednak rozumieć znacznie szerzej jako teorię kompromisu, porównania i uzgodnienia stanowisk dwóch stron (układ dychotomiczny), proces ustalania się stabilizacji i równowagi w układzie przeciwieństw, uniknięcia eskalacji konfliktu przez rezygnację z radykalnych postulatów

Jest możliwe, że Heglowi zabrakło czasu (zmarł w czasie zarazy) na ujęcie teoretyczne tego tematu, wbudowanie go w swoją teorię.

Możliwe jest jednak też, że celowo nie podjął tego zagadnienia, bo bardziej odpowiadał mu sztywny wybór jednej możliwości z danej alternatywy, dychotomii przeciwieństw, i ślepy upór w dążeniu do realizacji wybranej opcji (tak działa przyroda), niż kompromis, szukanie porozumienia, harmonizowanie sprzeczności, uwzględnianie racji obu stron (co powinno zachodzić między ludźmi).

Marks, jego kontynuator i można powiedzieć translator teorii na praktykę, okazał się niestety mało pojętny i twórczy, i też nie włączył teorii „złotego środka” do swojej dialektyki opartej na dialektyce Hegla.

Trzeba jednak zaznaczyć, że wola porozumienia musi dotyczyć obu stron konfliktu, kompromis nie będzie możliwy, kiedy tylko jedna strona czyni ustępstwa na rzecz ugody – kultura umiaru (ludzka) przegrywa, kiedy jest w konflikcie z kulturą siły, wymuszenia (przyrody).

Kompromis zwany „złotym środkiem” zwykle stosuje się do dwóch stron istniejącego konfliktu.

 ciekawe jest jednak zastosowanie tego schematu do dychotomii: przeszłość–przyszłość

W przeciwstawieniu przeszłość-przyszłość, punktem styku (punktem osobliwym) jest teraźniejszość - przesuwający się po osi czasu w fizycznej czasoprzestrzeni punkt przestrzenny, w którym dokonuje się życie.

Teoria „złoty środek” Arystotelesa w zastosowaniu do czasu, tj. dychotomii „przeszłość-przyszłość” sugeruje, że to, co dzieje się „tu i teraz” , tj. w tym momencie, jest optymalnym zdarzeniem w ciągu historii, tj. zdarzeniem koniecznym ze względu na znaną przeszłość i nieznaną przyszłość.

A to znaczy, że teraźniejszość jest w pełni zdeterminowana nie tylko przez przeszłość, ale też przez przyszłość (potencjalną).

Przy tym przeszłość jest określona dokładnie, kolejność czasowa zdarzeń została skonkretyzowana i zamknięta na zmiany, a przyszłość jest pełna możliwości ograniczona tylko maksymalną szybkością światła w próżni, we wszechświecie, tzn. nie może się zdarzyć nic, co nie jest osiągalne przy ruchu z tą maksymalną prędkością, poza granicami dostępności.

Inaczej mówiąc przyszłość (potencjalna) jest konieczna ze względu na przeszłość i teraźniejszość.

Gwałtowne i nagłe zmiany (rewolucje) zdarzają się rzadko, więc najbliższa przeszłość zwykle determinuje teraźniejszość i konsekwentnie teraźniejszość determinuje najbliższą przyszłość (ewolucja).

Byłoby to bliskie determinizmu, gdyby nie wola człowieka.

Wola człowieka, czyli plan: świadomy zamiar i następujący po nim czyn.

Tylko wola człowieka może zmienić to, co dzieje się „tu i teraz”, więc zmienia też przyszłość.

Dla człowieka uwzględnić trzeba planowanie strategiczne i taktyczne (długo- i krótkoterminowe).

Program działania powinien posiadać dwie strony:

1. plan rozwiązania dotychczasowych problemów.

2. plan działań rozwojowych,

Najlepiej jest, kiedy oba te plany są powiązane ze sobą (synteza).

Przy tym: to Ty sam kreując wolnym wyborem optymalną teraźniejszość z uwzględnieniem zamkniętej przeszłości i szerokich planów na przyszłość sprawiasz, że teoria "złotego środka" ma tu zastosowanie.

Gdzie tu jest rola nauki?

Nauka pozwala człowiekowi podejmować lepsze plany, zamiary, a więc osiągać lepszą przyszłość.

Triadę „przeszłość-teraźniejszość-przyszłość” można porównać do zamka błyskawicznego.

Teraźniejszość to punkt osobliwy w czasoprzestrzeni (suwak zamka).

Przeszłość to ten zamek za punktem „tu i teraz” (suwakiem), gdzie upływ czasu został już skonkretyzowany, obie strony zamka są połączone i wyznaczają dokładny i niemożliwy już do zmiany ciąg zdarzeń, które już zaszły.

A przyszłość to dwie kątowo rozwarte strony tego zamka (otwartego), które obejmują zakres możliwych ze względu na maksymalną szybkość światła w próżni zdarzeń, im dalej w przyszłość tym więcej możliwych zdarzeń.

Taki tok historii można nazwać: logika dziejów.

Zgodnie z moją teorią: teraźniejszość jest to optymalny „złoty środek” między znaną przeszłością i nieznaną przyszłością, teraźniejszość jest zdeterminowana przeszłością i przyszłością (tj. planami na temat tejże przyszłości).

Nie można zmienić przeszłości, nie można zmienić teraźniejszości, można zmienić jedynie przyszłość.

Inaczej mówiąc, jeżeli wcześniej nie zadbałeś o lepszą przyszłość to aktualnie masz to do czego dopuściłeś, a jeżeli nadal nic nie zrobisz, to sprawy potoczą się same w tym samym kierunku siłą bezwładu, inni ludzie wyznaczą twoją przyszłość.

Kiedy przesadnie zajmujesz się sporami między teraźniejszością a przeszłością tracisz przyszłość.

Dla człowieka zgubą jest przesadne myślenie o wieczności, sensie istnienia, o początku, gra w słowa, retoryka - zamiast kontemplowania rzeczywistości teraźniejszej i dbania o lepszą przyszłość.

Kłamstwo

Oglądałem ostatnio na youtube wykład profesora Matczaka na temat kłamstwa:

https://www.youtube.com/watch?v=Rt3fy0VUL_M

Jestem tym mocno zdziwiony, a nawet zbulwersowany, nie udało mi się niestety dotrwać do końca tych bredni profesorskich wygłaszanych z nieomylnością, ex-cathedra.

Przede wszystkim nie dostrzegłem tam wskazania, że kłamstwo (tzw. „niewinne kłamstwo”) jest początkiem wszelkiego zła.

Druga sprawa ważna: duża część wykładu została zilustrowana zachowaniami bobra (sygnalizacją niebezpieczeństwa), bez wskazania, że świat ludzki jest zdecydowanie odmienny od świata przyrody, form niższych (zwierząt) - w świecie niższym zwierząt, roślin i nieożywionym, nie ma moralności osobistej i etyki społecznej.

Zwierzęcy darwinizm zamiast kultury ludzkiej!

Czyżby te matactwa służyły celowemu wprowadzaniu studentów w błąd?!

Oczywiście podejście profesora może być takie: „definicję kłamstwa doczytacie sobie sami z encyklopedii”, ale erudycja, oczytanie, to zdecydowanie za mało, kiedy nie ma wskazania podstawowych punktów orientacyjnych podanego przeze mnie typu właśnie, nadmiar wiedzy i zagadnień pobocznych raczej zaciemnia i rozmywa temat zamiast go wyjaśniać i tłumaczyć.

Sformułowaliśmy sobie zatem powyżej zasadę: NIE KŁAM!

Czym jest zasada?

Jest to abstrakcyjny ogólny postulat, przejawiający się w życiu praktycznym najczęściej jako reguła z mnóstwem wyjątków.

Zajmijmy się zatem tymi wyjątkami:

Jeżeli posiadasz moralność osobistą będącą odbiciem etyki społecznej, hierarchię wartości, i zostałeś postawiony w sytuacji, kiedy przewidujesz, że powiedzenie przez ciebie prawdy wywoła gorsze następstwa i nie możesz uchylić się od odpowiedzi, kłamstwo jest wyborem mniejszego zła, koniecznym ze względu na okoliczności, sytuację, warunki.

1. kłamstwo nie jest przestępstwem;

2. kłamstwo w swoim własnym interesie, dla zysku, też nie jest przestępstwem (jest tylko moralnie wątpliwe, haniebne);

3. dopiero kłamstwo w swoim interesie na szkodę innego człowieka (oszustwo) jest przestępstwem.

Przy okazji trzeba wskazać, że milczenie (zamiast kłamstwa) jest o wiele głębsze, bogate w znaczenia, niż jakiekolwiek słowa.

Dialektyka Hegla a komunizm

Opinia potoczna i powszechna przypisuje odpowiedzialność za zbrodnie komunizmu ideologii opartej na dialektyce Hegla.

W tekście tym chciałbym przedstawić jakaś szczątkową argumentację polemizującą z tym poglądem.

1. Filozofia Hegla zalicza się do idealizmu niemieckiego z całym bagażem odwołania się do ducha jako pewnej abstrakcyjnej mocy sprawczej.

2. Filozofia Hegla została wprowadzona do myśli powszechnej w materialistycznej interpretacji Marksa i w formie tej funkcjonuje w globalnym obiegu publicznym. Ta interpretacja, uproszczona dla ideologizowania prostego człowieka, rzeczywiście może być podejrzana, bo przenosi i stosuje do świata ludzi w czystej postaci procesy zachodzące w przyrodzie: tworów nieożywionych, roślin i zwierząt.

3. Filozofia Hegla swoje rozważania zaczyna od abstrakcyjnych idei wyizolowanych z przyrody i człowieka, a nie od człowieka rzeczywistego, właściwie przedmiotem analizy w tej filozofii jest człowiek niemiecki: zdyscyplinowany i podporządkowany, wszystkie inne kategorie ludzi zatem, które nie spełniają tego kryterium minimalnego, to podludzie, wymagający wytępienia lub reedukacji.

4. Filozofia Hegla pomija cały dorobek humanizmu, nie wyodrębnia wyraźnie człowieka od świata przyrody, rozumiem przez to, że przez człowieka i dla człowieka procesy funkcjonujące w przyrodzie powinny zostać zmodyfikowane z uwzględnieniem jego wyjątkowych cech i możliwości, np. mowy. Mam tu na myśli np. sposób rozwiązywania konfliktów i proces ustalania kompromisu (istniejący u Hegla tylko w formie sztywnego schematu teza+antyteza=synteza) w przyrodzie przebiegający w sposób siłowy, mniej lub bardziej gwałtowny, w porównaniu do takiej samej sytuacji konfliktowej i kompromisu między ludźmi, gdzie siła nie powinna być głównym argumentem, a nawet cwaniactwo nie jest miło widziane (spryt zdecydowanie różni się od cwaniactwa).

Z Feuerbacha tylko: „poszukiwanie prawdy w dialogu”, jest cenne, ale to już wychodzi poza myśl Hegla!

Feuerbach

Człowiek wybitny raczej nie ma szczęścia do równie wybitnych potomków lub uczniów.

Feuerbach był uczniem Hegla – giganta filozofii, według mnie tylko jedno zdanie z jego filozofii jest godne zauważenia i przetrwania: „poszukiwanie prawdy w dialogu”.

Jest to ważne uzupełnienie abstrakcyjnego idealistycznego systemu filozoficznego Hegla.

Byłoby to genialne, gdyby nie było niemieckie w swojej istocie.

Feuerbach zgodnie ze zdyscyplinowanym duchem niemieckim nie przewiduje tego, o czym wspomniał Talleyrand: „słowa służą do ukrycia myśli”.

Człowiek z innych kręgów kulturowych dopiero może zauważyć, że „poszukiwanie prawdy w dialogu” wymaga dobrej woli od obu stron dysputy.

Szerokiego opracowania tematu erystyki, sporu, zestawienia metod argumentacji: lecz na drodze do zwycięstwa w dyskusji, a nie do prawdy, dokonał inny gigant filozofii: Schopenhauer.

Natura i kultura – podział dychotomiczny

Typowym sposobem wydzielenia elementów życia człowieka jest podział na naturę i kulturę.

Przy tym za naturę przyjmuje się wszystko, co dotyczy człowieka jako organizmu.

Za kulturę przyjmuje się wszystko, co dotyczy innych zakresów bycia i działania człowieka, w szczególności społecznych.

U Kanta podział ten jest nazwany inaczej: podziałem na sferę bytu i sferę powinności (być może nazewnictwo takie było związane z niemiecką kulturą, niemieckim poglądem na rzeczywistość).

Podział ten nie jest podziałem binarnie rozłącznym, wręcz przeciwnie kultura obejmuje sposoby zaspokajania potrzeb naturalnych człowieka: np. sposób zdobywania pożywienia, sposób jedzenia, sposób wydalania, sposób rozmnażania, itp.

Kultura jest pewnego typu nadbudową nad naturą, wynika z natury, i w przeciwną stronę modyfikuje naturę.

Chcę się tu zająć tematem podziału dychotomicznego, traktując podział na naturę i kulturę tylko jako wygodny przykład.

Są dwa typy dychotomicznego podziału całości:

1. Podział abstrakcyjny, idealny;

2. Podział praktyczny, realny.

Ad 1. Podział idealny (myślowy, matematyczny) prowadzi do wyodrębnienia dwóch części rozłącznych i wyczerpujących całość, które następnie można by idealnie połączyć odtwarzając powrotnie całość.

Ad 2. Podział realny tworzy dwie części, które natychmiast zaczynają oddziaływać na siebie nawzajem, ich powtórne połączenie nie byłoby idealne, a praktycznie musiałaby pozostać widoczna linia podziału.

W rzeczywistości w skali człowieka (makroskali) podział dychotomiczny zawiera pewne cechy podziału realnego, ale też pewne cechy podziału idealnego: podział idealny jest pewnego typu wzorcem, modelem myślowym dla podziału realnego.

Podział binarny na dwie rozłączne części jest tylko wyjątkiem od innego typu podziałów na dwie części.

Człowiek jest przyzwyczajony do podziałów binarnych, wyraźnie rozłącznych, można powiedzieć sztywnych: w czasie i przestrzeni.

Gdzie dochodzi do takiego wydzielenia, wyraźnego ustalenia stanu:

• w przyrodzie w danym miejscu i czasie;

• przy podjęciu decyzji przez człowieka.

Przykład z naturą i kulturą pokazuje jednak, że realne podziały dychotomiczne nie dają dwóch osobnych bytów całkiem rozłącznych.

Te dwa byty pozostają w układzie wzajemnych zależności oddziaływają na siebie nawzajem, wpływają na siebie, mieszają się, być może zachowując pewne cechy swojej tożsamości (wbrew Heglowi, który uważał, że dochodzi też do zupełnej zmiany stosunków, odwrócenia zależności).

Elastyczność jest zatem ważnym czynnikiem wszystkich rzeczywistych podziałów, sztywne trzymanie się zasad pozwala zachować tożsamość, ale nie powinno utrudniać kompromisów w pozostałych tematach.

W temacie podziału na wady i zalety częstą radą jest, by własne wady wykorzystać jako zalety, np. lenistwo doprowadziło do wynalezienia maszyn, które wykonują pracę zamiast człowieka.

Moje inspiracje:

Laozi 604 pne – 500 pne

Budda (Buddha) 563 pne-483 pne

Heraklit 540 pne-480 pne

Konfucjusz (Confucius) 551 pne-479 pne

Sokrates (Socrates) 470 pne-399 pne

Platon (Plato) 424 pne-348 pne

Arystoteles (Aristotle) 384 pne-322 pne

Ostroróg Jan 1436-1501

Machiavelli Niccolo 1469-1527

Erazm z Rotterdamu 1467-1536

Kopernik Mikołaj 1473-1543

Decjusz Ludwik 1485-1545

Rej Mikołaj 1505-1569

Modrzewski Andrzej Frycz 1503-1572

Kochanowski Jan 1530-1584

Montaigne Michel de 1533-1592

Bodin Jean 1530-1596

Klonowic Sebastian Fabian 1545-1602

Łukasz Górnicki 1527-1603

Groicki Bartłomiej 1519-1605

Zamoyski Jan 1542-1605

Goślicki Wawrzyniec 1530-1607

Francis Bacon 1561-1626

Siemek Kasper _-1642

Grotius Hugo 1583-1645

Gostkowski Wojciech 1550-1650

Kartezjusz Rene 1596-1650

Opaliński Krzysztof 1609-1655

Opaliński Łukasz 1612-1662

Kożuchowski Stanisław 1620-1671, 1670-1744, 1712-1776

Hobbes Thomas 1588-1679

Fredro Andrzej Maksymilian 1620-1679

Colbert Jan Baptysta 1619-1683

Łyszczyński Kazimierz 1634-1689

Domat Jean 1625-1696

Locke John 1632-1704

Delamare Nicolas 1639-1723

Dunin Karwicki Stanisław 1640-1724

Meslier Jean 1664-1729

Wolff Christian 1679-1754

Monteskiusz Karol 1689-1755

Leszczyński Stanisław 1677-1766

Justi Johann Heinrich, von 1717-1771

Konarski Stanisław 1700-1773

Lengnich Gotfryd 1689-1774

Załuski Józef Andrzej 1702-1774

Hume David 1711-1776

Wolter 1694-1778

Rousseau Jan Jakub 1712-1778

Diderot 1713-1784

Smith Adam 1723-1790

Skrzetuski Wincenty 1745-1791

Kaunitz Wenzel, von 1711-1794

Beccaria Cesare 1738-1794

Naruszewicz Adam 1733-1796

Ładowski Remigiusz 1738-1798

Popławski Antoni 1739-1799

Moreau Jacob Nicolas 1717-1803

Kant Immanuel 1724-1804

Poczobutt Odlanicki Marcin 1728-1810

Nax Ferdynand 1736-1810

Łopaciński J. 1747-1810

Kołłątaj Hugon 1750-1812

Stroynowski Hieronim 1752-1815

Potocki Jan 1761–1815

Sonnenfels Joseph, von 1732-1817

Napoleon Bonaparte 1769-1821

Wybicki Józef 1747-1822

Hardenberg Karl August, von 1750-1822

Ricardo David 1772-1823

Dołęga-Chodakowski Zorian (Czarnocki Adam) 1784-1825

Ossoliński Józef Maksymilian 1748-1826

Staszic Stanisław 1755-1826

Surowiecki Wawrzyniec 1769-1827

Szaniawski Franciszek Ksawery 1768-1830

Stein Karl, von 1757-1831

Hegel Georg 1770-1831

Chaptal Jean Antoine 1756-1832

Sieyes Emmanuel-Joseph 1748-1836

Mill James 1773-1836, 1806-1873

Sperański Michaił 1772-1839

Gerando Joseph Marie, de 1772-1842

Berg Guenther Heinrich, von 1765-1843

Węgrzecki Stanisław 1765-1845

Bonnin Charles Jean 1772-1846

Drucki-Lubecki Franciszek Ksawery 1779-1846

Godula Karol 1781-1848

Macarel Louis Antoine 1790-1851

Krysiński Dominik 1785-1853

Mickiewicz Adam 1798-1855

Kiriejewski Iwan 1806-1856

Comte Auguste 1798-1857

Schopenhauer 1788-1860

Wolański Tadeusz 1785-1865

Skarbek Fryderyk , hr. 1792-1866

Cormenin Louis Marie 1788-1868

Cegielski Hipolit 1813-1868

Trentowski Bronisław Ferdynand 1808-1869

Lubomirski Jerzy Henryk 1817-1872

Mohl Robert, von 1799-1875

Gołuchowski Agenor, hr. 1812-1875

Fredro Aleksander 1793-1876

Chłapowski Dezydery Adam 1788-1879

Marks (Marx) 1818-1883

Zieleniewski Ludwik 1819-1885

Batbie Anselme 1828-1887

Stein Lorenz, von 1815-1890

Gneist Rudof, von 1816-1895

Engels 1820-1895

Oczapowski Józef Bogdan 1840-1895

Okolski Antoni 1838-1897

Czartoryscy 1700 – 1900 XVIII/XIX

Sarwey Otto, von 1825-1900

Kleczyński Józef 1841-1900

Wilde Oscar 1854-1900

Laferriere Edouard 1841-1901

Spencer Herbert 1820-1903

Kasparek Franciszek 1844-1903

Rembowski Aleksander 1847-1906

Sternegg Theodor Inama, von 1843-1908

Gumplowicz Ludwik 1838-1909

Twain Mark (Langhorne Clemens Samuel) 1835-1910

Ejsmont Franciszek Maria Kandyd 1848-1910

Dareste Rodolphe-Madeleine Cleophas de la Chavanne 1824-1911

Jellinek Georg, Walter 1851-1911, 1885-1955

Głowacki Aleksander (Prus Bolesław) 1847-1912

London Jack (London John Griffith) 1876-1916

Weber Max 1864-1920

Mayer Otto 1846-1924

Fayol Henri 1841-1925

Reymont Władysław Stanisław 1867-1925

Duguit Leon 1859-1928

Hauriou Maurice 1856-1929

Doyle Arthur Conan 1859-1930

Stier Somlo Fritz 1873-1932

Bata Tomasz 1876-1932

Adamiecki Karol 1866-1933

Buzek Józef 1873-1936

Jastrow Ignaz 1856-1937

Grabski Władysław 1874-1938

Saint-Exupery Antoine de 1900-1944

Keynes John Maynard 1883-1946

Hemingway Ernest 1899-1961

Broniewski Władysław 1897-1962

Kwiatkowski Eugeniusz 1888-1974

Laun Rudolf, von 1882-1975

Łubnicki Narcyz 1904-1988

Hayek Friedrich August, von 1899-1992

Friedman Milton 1912-2006

Wschodnie sztuki walki

W odpowiedzi na mój tekst dotyczący dwustronnej analizy rzeczywistości KUNGALU pisze:

„Ja używam lepszych narzędzi do analizy, trzeba odpowiedzieć sobie na 3 pytania:

1) Dlaczego widzę to co widzę?

2) Dlaczego i które rzeczy się zmieniają?

3) Dlaczego i które rzeczy pozostają niezmienne?”

Według mnie jednak ta metoda trzech pytań nie jest analizą rzeczywistości, lecz służy do doraźnej orientacji w tej rzeczywistości.

Przywodzi mi ona na myśl filozofię stojącą za wschodnimi sztukami walki.

Mam tu na myśli sztuki walki japońskie i chińskie.

Obie te sztuki uważają, że do pokonania przeciwnika trzeba wykorzystać jego własną energię.

Sztuka japońska mówi:

• „Ustąp żeby zwyciężyć”,

• „Pchaj kiedy przeciwnik ciągnie, ciągnij kiedy przeciwnik pcha”.

Sztuka chińska (kung-fu) jest bardziej finezyjna.

Opiera się ona na obserwacji i przewidywaniu, oraz reakcjach instynktownych, wyćwiczonych perfekcyjnie.

Dla walki dwóch rywali A i B, kiedy przeciwnik A wyprowadzi cios (obojętnie ręką, nogą, głową) impet jego energii ciągnie go w kierunku tego uderzenia, B z doświadczenia może ocenić kierunek tego ciosu, jego czas trwania i zasięg.

B ma do wyboru trzy możliwości:

- Przyjąć cios i wykorzystać energię przeciwnika do nadania własnemu ciału impetu w pożądanym kierunku;

- Zablokować lub odbić cios przeciwstawiając mu własną siłę;

- Uchylić się (unik), najlepiej w tym kierunku, który będzie wstępem do kontrataku.

Odporność na cios, wytrzymałość, jest tu podstawą.

A musi przewidzieć każdą tych powyższych reakcji i starać się wykorzystać impet nadany mu przez B do zadania następnego ciosu z zachowaniem stabilnej postawy, w czym pomaga ogólna sprawność fizyczna i siła mięśni.

Doraźna analiza rzeczywistości jest tu oparta o analizę przepływów energetycznych: wykorzystanie impetu jednej strony przez drugą stronę i na odwrót.

Rzeczywistość (fizyka) a matematyka

Rzeczywistość jest obszarem, który dla człowieka pierwotnego był zupełnym chaosem.

Dla zrozumienia istniejących i powstających tu fenomenów stworzył on rosnący obszar wiedzy o rzeczywistości, który nazwał fizyką (i chemią).

Fizyka zatem obejmuje opis fenomenów powstających w rzeczywistości i stale istniejących związków między tymi fenomenami (praw fizyki).

Z fizyki wyodrębniony jest obszar wiedzy o organizmach roślinnych pod nazwą biologii i o organizmach zwierzęcych pod nazwą zoologii.

Językiem opisu w zakresie tych nauk jest matematyka, która ujmuje związki między fenomenami w postaci liczbowej i logicznej jako relacje.

Matematyka tak jak każdy język posługuje się w swoich dociekaniach ideałami, które nie istnieją w rzeczywistości, a nawet takimi, które nie są określone na gruncie samej matematyki.

Np. w matematyce:

• - zbiór liczb rzeczywistych jest ciągły, a to znaczy, że między każdymi dwoma liczbami tego zbioru znajduje się jakaś inna liczba tego zbioru, a to nie jest zgodne z pojęciem ciągłość w fizyce, tj. w rzeczywistości;

• - rachunek różniczkowy i całkowy posługuje się pojęciem cząstka nieskończenie mała (dt), które nie ma odpowiednika w rzeczywistości;

• - na gruncie samej matematyki nie jest określona teoretycznie wymyślona i przydatna do obliczeń liczba: pierwiastek z (-1) (liczba urojona);

• - paradoksy ruchu Zenona z Elei to rozważania czysto logiczne dla których rzeczywistość dostarcza tylko fabuły.

 W fizyce:

• - ciągłość jest o wiele dziwniejsza, bo w skali mega mamy próżnię kosmiczną wypełnioną polami sił grawitacyjnych i falami elektromagnetycznymi, w skali makro każdy rodzaj próżni wytworzony na ziemi zawiera jednak śladowe ilości atomów, a w skali mikro np. atom to głównie próżnia wypełniona polem sił: maleńkie jądro i elektrony krążące po oddalonych orbitach;

• - za cząstkę nieskończenie małą uważano kiedyś atom, ale aktualnie daje się on zanalizować na cząstki jeszcze mniejsze, gdzie jednak od opisu trzeba używać całkiem innego, niezwykłego języka matematycznego;

• - fizyka sama też tworzy swoje ideały, np. ciało doskonale czarne;

Czy w rzeczywistości dla skali mega lub makro są możliwe rzeczy do tej pory nieznane?

Można tak założyć, a dla skali mikro ciągle powstają nowe zaskakujące doniesienia.

Model rzeczywistości

Człowiek budowę obiektywnego modelu rzeczywistości zacząć musi od subiektywnego spostrzeżenia fenomenu, tj. rzeczy lub zjawiska, zdarzenia, przy pomocy zmysłów (teoria odbicia) dla utworzenia pojęcia tego fenomenu.

Im więcej zmysłów zaangażuje w poznawanie fenomenu tym więcej informacji uzyska.

Dla zobiektywizowania własnych doświadczeń zmysłowych musi własne pojęcie tego fenomenu nazwać i je zdefiniować (termin), by mógł podzielić się swoimi spostrzeżeniami z innym człowiekiem i uzgodnić ewentualne różnice w spostrzeżeniach.

W ten sposób zbuduje jednak sobie tylko model strukturalny (odtworzy we własnym umysłowym obrazie strukturę) rzeczywistości, tj. układ rzeczy, przedmiotów, wraz z jakąś uproszczoną wizją zależności między nimi.

Dla bardziej dogłębnego poznania rzeczywistości (tego fenomenu) musi zastosować systematyczną metodę badawczą.

Człowiek zawsze stosuje dwa rodzaje analizy fenomenu:

1. mechaniczną (zmysłową): analizę niszczącą lub nie niszczącą;

2. analizę logiczną, która tyczy pozycjonowania fenomenu (poprzez jego pojęcie) w sferze własnej wiedzy poprzez świadome i podświadome jego kojarzenie.

W ten sposób poznamy jednak tylko formę (kształt) fenomenu i jego treść (materię) oraz związki, relacje z innymi fenomenami (statyka).

Model rzeczywistości powinien jednak od początku uwzględniać też czynnik czasu i zmiany (trwałości) (dynamika).

Problem z filozofią i wszelkimi pokrewnymi naukami bierze się stąd, że nauki pod wpływem ideologii uciekają od perspektywy: człowiek do człowieka, w stronę rozwarstwienia ludzi i zarządzania grupami ludzkimi.

W tzw. "naukach społecznych": psychologia, socjologia, nawet pewne dziedziny ekonomii - wiele doświadczeń i teorii udaje się w warunkach kontrolowanych, eksperymentalnych, klinicznych - ale po przejściu do skali życia rzeczywistego trzeba uwzględnić tyle czynników ubocznych, że doskonała teoria okazuje się fantazją i mitem.

np. pojęcie NAUKA - dwie strony tego pojęcia to np. strona bierna WIEDZA i strona czynna INTELIGENCJA, ani sama wiedza (zasób wiadomości), ani inteligencja (umiejętność wyboru ważnych tematów) nie dają same nauki - dopiero ich współdziałanie jest w praktyce skuteczne np. przy zdawaniu egzaminu.

Znajomość metod jest ważna, ale nie może ona odsunąć na drugi plan pomysłowości, inwencji, inteligencji, sprytu.

Teoria ewolucji Darwina

Trzeba tu wskazać na te podstawowe punkty darwinizmu, które przyjmuję w tym tekście.

Nie sięgam dalej w przeszłość niż do powstania Ziemi.

Ziemia powstała 4,5 mld lat pne - powstała przez skoncentrowanie materii kosmicznej przez przewagę siły grawitacji nad siłą rozpraszania w ruchu obrotowym jako kula wrzącej lawy, która stygnie z upływem czasu.

Ponieważ ciągle zachodzi odpływ ciepła z Ziemi skorupa ziemska jest już wychłodzona.

W materii gwiezdnej, która pierwotnie tworzyła Ziemię dochodziło do wielu rozmaitych reakcji chemicznych

1. Pierwsze życie na ziemi powstało 4 mld lat pne - bakterie, potem wirusy, itd., może jakieś organizmy jednokomórkowe, później coraz bardziej złożone organizmy.

2. Pierwszy człowiek powstał na ziemi 4 mln lat pne.

3. Człowiek rozumny (homo sapiens) powstał 200 tys. lat pne.

4. Człowiek podwójnie rozumny (homo sapiens sapiens), tzn. człowiek współczesny, powstał 40 tys. lat pne.

Ewolucja materii ziemskiej w kierunku powstawania, coraz bardziej złożonych związków chemicznych dwa razy została przerwana przez zmiany rewolucyjne:

1. Przy przejściu od materii nieożywionej do form roślinnych.

2. Przy przejściu do form zwierzęcych, a w kolejnych etapach rozwoju do człowieka.

Trzeba zauważyć, że rewolucje te nie prowadziły do wyginięcia form wcześniejszych, lecz do dalszego konkurencyjnego rozwoju wszystkich tych form jednocześnie.

Ewolucja działając poprzez ślepy dobór naturalny swój „cel” (lepsze przystosowanie potomków do zmiennych warunków środowiska) osiąga przez tworzenie form i organów nadmiarowych, które wyginą w niekorzystnym dla nich otoczeniu (selekcja), podobnie jak zbędne formy i organy dotychczasowe.

Przetrwają najlepiej przystosowani, a nie najsilniejsi czy najinteligentniejsi.

Jednocześnie z formami materialnymi zachodzi rozwój świadomości, wolności osobistej.

Prospektywnie można przyjąć, że będzie dalej zachodziła ewolucja samego człowieka i form społecznych tworzonych przez niego.

Wydaje się, że wszystko zmierza w kierunku wzięcia przez samego człowieka odpowiedzialności za dalszy rozwój swojego gatunku i świata, za przyszłość.

Teoria Darwina ma ciekawe i bardzo daleko idące wnioski.

Ogólnie biorąc teoria Darwina twierdzi, że w przyrodzie powstają coraz bardziej złożone struktury: poczynając od przyrody nieożywionej, przez rośliny, zwierzęta - aż do człowieka jako szczytowej formy zwierzęcej obecnie, w odpowiedzi na potrzebę przystosowania do coraz bardziej zmiennych warunków środowiskowych.

Ciekawym wnioskiem z tego jest:

1. Struktury pośrednie nie zanikają, lecz nadal się doskonalą: rośliny, zwierzęta, człowiek;

2. Jedyną właściwą podstawą budowy szerszych struktur społecznych jest człowiek, a to znaczy, że budowa państwa od góry, jak faszyzm czy komunizm jest bzdurą.

Też monarchia czy wszelka inna władza i prawo może pochodzić tylko od człowieka, obywatela, a w żadnym razie nie może być niezależna, autonomiczna od swoich członków.


zenjk
O mnie zenjk

spokojny - zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie