Powstało nieco szumu wokół najnowszej książki Rafała ZIemkiewicza, no i myślę, że jest to szum znacznie bardziej interesujący i płodny niż szum wywołany przez idiotę z UW jego wypowiedzią na temat elektoratu PISu.
Wokół tez ksiązki wywiązała się też debata na łamach tygodnika Do Rzeczy miedzy Ziemkiewiczem a Warzechą.
Warto by taką debatę przeprowadzić w s24. Zanim jednak do takiej debaty by doszło warto by uczesntnicy jej zastanowili się nad metodologią prognozowania przyszłości jaka przy tego rodzaju prognozach jest niezbędna. Najpierw więc metodologia, potem dopiero debata, bo nie warto debatować bez świadomości używanych do debaty narzędzi. Ja przynajmniej zamierzam zastanowić się nad taką metodologią i zachęcam do tego samego.
Książki nie czytałem i nie mam zamiaru na razie czytać, chcę przygotować sobie odpowiedni grunt metodologiczny pod lekturę, żeby nie dać się zasugerować płynnej narracji jaką potrafi stworzyć ZIemkiewicz. To samo doradzam salonowiczom.
Inne tematy w dziale Rozmaitości