zetjot zetjot
105
BLOG

Destrukcja więzi społecznych, osamotnienie i myślenie, które boli

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 9

Moja koncepcja przestrzeni społecznej akcenmtuje rolę relacji społecznych w konstrukcji prawidłowego systemu społecznego. Towarzyszy tej koncepcji krytyka systemu liberalnego z jego konsumpcjonistyczną gospodarką, prowadzącego do rozpadu społecznego.

Dane z rozmaitych dziedzin te tezy potwierdzają. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że liberalizm bazuje na indywidualizacji, lecz w toku ewolucji ideowej indywidualizm przekształcił się w partykularyzację, której najbardziej wymownym dowodem jest polityka tożsamości najbardziej widoczna w ideologii LGBT. Do tego doszły skutki cyfryzacji i pojawienia się mediów tzw. społecznościowych, które pozamykały użytkowników w bańkach tę partykularyzację pogłębiających.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ukryta-epidemia-najbardziej-dotyka-mlodych-mezczyzn,nId,6542015

Do samotności trzeba dorzucić prytłoczenie hałasem informacyjnym na wielką skalę, co też wiąże się z nowymi technologiami wywołujące niepokój i osamotnienie prowadzące do lęków u kobiet, które albo nie mogą znależć partnerów do związków, albo w tych związkach czują się  niepewnie, co wpływa na decyzje o dzieciach.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ginekolozka-ciezarne-maja-dzis-w-sobie-wiecej-leku-niz-rados,nId,6542077

Oczywiście, rozpad nie dotyczy tylko kobiet. Rozprzężenie, wywołane dewolucją liberalizmu, doprowadza do rozpadu umysłowości każdego, stąd to powszechne wariactwo i świrowanie, szczególnie głośno objawiające się w sferze politycznej.Pojawia się pytanie: czy w zbiorowościach poddanych rozbiciu, partykularyzacji łatwiej jest znależć element o cechach  nam odpowiadających czy trudniej ? Matematyka nie pozostawia tu żadnych złudzeń.

Parę tygodni temu opublikowałem notkę "Czy myślenie nie boli?"

https://www.salon24.pl/u/zetjot/1274688,jak-uniknac-myslenia

Dzisiaj przeglądająć tygodnik Sieci znalazłem w felietonie Zybertowiczów zatytułowanym "Wypędzeni z siebie", informację o eksperymencie socjologicznym, : którego wyniki opublikowano w czasopismie "Science" w r. 2014. Ktoś przeprowadził badania dokładnie wedle mojej koncepcji. Cytuję

"Psycholog Timothy Wilson wraz z grupą badaczy na podstawie 11 badań psychologicznych [pokazał, że zdecydowana większość ludzi nie czuje się dobrze we własnych głowach. Woleliby robić coś, nawet autodestrukcyjnego, niż nie robić nic ( a dokładniej: niż zmagać się z własnym wnętrzem).

Podczas kilku eksperymentów proszono badanych o samotne siedzenie od 6 do 15 minut w laboratoryjnych pokojach, bez telefonu komórkowego, materiałów do czytania czy przyborów do pisania, pozostawiając im do dyspozycji jedynie świat swoich myśli. Potem mieli powiedzieć, czy podobało im się to doświadczenie i czy mieli trudności z koncentracją.

Uczestnicy eksperymentu w wieku  17-77 lat nie lubili spędzać samotnie nawet krótkich okresów czasu, w którym nie mieli nic do roboty poza myśleniem. To dotyczyło także grupy, która miała przez kilkanaście minut nic nie robić siedząć we własnych domach. Ci ostatni przyznawali, że trochę oszukiwali, np. słuchając radia. Badani zdecydowanie woleli wykonywać "czynności zewnętrzne", takie jak słuchanie muzyki, oglądanie filmu, czytanie lub korzystanie ze smartfona niż pozostawanie wewnętrzu swoich głów.Mówili oni, że trudno im się skoncentrować i że ich umysły błądzą, choć nic nie konkurowało o ich uwagę."

/.../

Timothy Wilson raczej nie widzi związku między szybkim tempem wspólczesnego życia a niechęcią do "wizyty" w swojej głowie. Uważa, że urządzenia technologiczne,  jak choćby smartfon, mogą być odpowiedzią na ludzkie pragnienie, by zawsze mieć coś do zrobienia.

Ale czy to jest uniwersalne ludzkie pragnienie, czy raczej narzucone nam przez cywilizację techniczną ? Jak to było w dawniejszych epokach, np. w średniowieczu ? A jak jest dzisiaj, np. w tradycyjnych kulturach czarnej Afryki ?

Okazuje się więc, że, tak jak zakładałem, myślenie jednak boli i badani wolą niegroźną dawkę szoku elektrycznego niż siedzenie w ciszy.  Wpływ systemu okazuje się zgubny: jednostki, które, jak wynika z badań, nie cierpią samotności, na samotność czy osamotnienie zostają skazane przez wadliwy system..

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo