Klementyna Suchanow, jedna z działaczek Strajku Kobiet, ekspert komisji ds. rosyjskich wpływów pod przewodnictwem Jarosława Stróżyka, pomagała organizować przewóz nielegalnych imigrantów znad granicy z Białorusią - ujawniła Republika. Stacja - na podstawie akt śledztwa ws. przemytu cudzoziemców - pokazała korespondencję Suchanow z inną aktywistką na Signalu. Suchanow nie ma postawionych zarzutów.
Śledztwo ws. przemytu imigrantów w sądzie
Pięć osób odpowiada przed sądem w sprawie dotyczącej nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej. Wśród materiałów dowodowych znalazły się wiadomości wskazujące na zaangażowanie znanych aktywistów: Klementyny Suchanow i Bartosza Kramka. Sprawa dotyczy pomocy udzielanej migrantom z Bliskiego Wschodu oraz organizacji ich transportu przez terytorium Polski. Do akt śledztwa dotarła Republika, która zacytowała wiadomości z Signala wysyłane przez osoby biorące udział w pomocy nielegalnnym imigrantom.
Akt oskarżenia, który trafił do sądu po dwuletnim śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Hajnówce, obejmuje m.in. pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy przez Egipcjanina i rodzinę z Iraku. Jeden z oskarżonych miał dostarczać migrantom jedzenie, ubrania, informacje pomocne w razie zatrzymania, a także oferować schronienie. Cztery pozostałe osoby przewoziły cudzoziemców w głąb Polski.
Suchanow i Kramek pomagali nielegalnym imigrantom?
Według ustaleń śledczych, Klementyna Suchanow i Bartosz Kramek byli powiązani z organizowaniem transportu migrantów z Hajnówki do Warszawy. W aktach sprawy znalazły się wiadomości wysyłane za pomocą SMS i komunikatora Signal. Oto pełny fragment korespondencji między Justyną W. a Klementyną Suchanow:
SMS - JW (25.10.2021, 12:06): "Cześć Klementyna. Tu Justyna W., ja w sprawie granicy (od Bartka). Masz Signala?”
SIGNAL - JW: „Bartek Kramek rozmawiał z Tobą o akcji na granicy. Potrzebujemy wsparcia. Przyjdę do sedna. Trzeba wywieźć 9 osób do Warszawy dzisiaj lub jutro. My jesteśmy we Wrocławiu będziemy w Hajnówce jutro. Wozi się po 1,2 osobach. Potrzebujemy więcej kierowców. Lokale są, kierowców nie ma. A I zapytaj o rekomendację dla mnie Bartka Kramka. I np. Kasprzaka. Żebyś nie miała stresu, że jakaś obca baba pisze. I jak mniemam ty jesteś namierzona przez chujów, to tylko podaj mi proszę kontakt do kogo kto się zgodzi jeździć. I jak przeczytasz to co wysłałam skasuj proszę”
SIGNAL - KS: „Tak to ja jestem na signalu. Sprawdzam możliwości ludzi mogę służyć kontaktem do Afghanki która zna sporo języków przyjechała to niedawno tylko że ma trzy miesięczne dziecko drugie pięć lat więc może na miejscu i w ciągu dnia pomóc”
SIGNAL - JW: „Ok a kierowcy? Jest szansa?”
SIGNAL - KS: „Na razie dostałam odparzenia. Ludzie działają z Granicą, może przez ich wydobyć kogoś?”
SIGNAL - JW: „My właśnie z GG działamy. Z podziemiem podziemia GG. Oni wyciągają ludzi ale nie ma kto wywozić”
GG to skrót od Grupy Granica – nieformalnej organizacji krytykującej działania ówczesnego rządu wobec migrantów.
Bartosz Kramek – jak ustaliła prokuratura – miał pośredniczyć w kontaktach, współpracować z Justyną W. oraz administrować grupą na komunikatorze Signal o nazwie "WAŻNE! Kierowcy".
Proceder był przemyślany. Migranci, głównie z Iraku, byli przewożeni pojedynczo lub w parach, ukrywani pod kocami, a transport realizowano głównie nocą. Kryjówki znajdowały się m.in. w nieoznakowanych domach i lokalu Obywateli RP przy ul. Wolskiej w Warszawie.
Instrukcje dla przemytników
W aktach znalazły się również pełne instrukcje operacyjne, które miały pomóc organizatorom uniknąć wykrycia przez Straż Graniczną. Cytujemy je za Republiką i portalem "Niezależna".
Instrukcja dla gospodarza "dobrego domu"
1. Goście z reguły są bardzo krótko. Potrzebują miejsca gdzie mogą wyspać się, wymyć, zjeść, móc kupić bilet na dalszą drogę i poczekać na transport. Najprawdopodobniej potrzebują nowego ubrania. Jeśli zdarzy się bardzo skomplikowana sytuacja, telefon do koordynatora.
2. Gospodarz jest odpowiedzialny za gościa. Powinien zadbać, żeby nie był widziany przez sąsiadów, a gdy opuszcza dom, powinien, w miarę możliwości, wtopić się w tłum. Gospodarz musi zadbać, żeby gość czuł się bezpiecznie i miał godne warunki.
3. Jeśli pomoc dla gościa przekracza wasze możliwości finansowe, lokalowe, emocjonalne – telefon do koordynatora. Po przeczytaniu tej instrukcji, skasuj ją ze skrzynki, komputera, smartfona, zjedz ją lub spal. Nie rozsyłaj, nie pokazuj postronnym.
Instrukcja dla kierowcy
1. Tankujemy auto przed obiorem pasażera. Sikamy przed wyjazdem (wszyscy), żeby się nie zatrzymywać
2. W celu minimalizowania ryzyka staramy się wozić po jednej lub dwóch osobach. Osoby małoletnie zawsze jadą pod opieka dorosłej (nie zawsze będzie to rodzic). Dzieci w fotelikach zgodnie z przepisami. Prewencyjnie podajemy im Lokomotiv lub Awiomarin
3.Punktem odbioru jest prywatny dom tzw. „dobry dom” – adres i telefon udostępnia koordynator. W sytuacjach awaryjnych wieziemy pasażera do siedziby Obywateli RP przy ul. Wolskiej 46/48 w Warszawie „przechowalnia” - telefon do koordynatora
4. Bywa, że w pasie przygranicznym, przy drogach stoją patrole SG lub Policji obserwujące przez silne lornetki pasażerów jadących z naprzeciwka aut (zdaniem miejscowych SG ma zbyt dużo roboty na samej granicy i takie mobile punkty obserwacyjne teraz należą do rzadkości choć wykluczyć spotkania z nimi się nie da). Dlatego wasz pasażer powinien siedzieć na tylnym siedzeniu. Zalecane jest aby kierowca miał towarzystwo - dodatkowo zasłania i pomaga w komunikacji. Wskazane są przyciemniane szyby lub osłony przeciwsłoneczne – blendy na przyssawkę w sytuacji ryzykownej pasażer niech się położy.
5. Im mniejsze auto tym lepiej. SG zwraca szczególną uwagę na większe auta (zwłaszcza busy).
6. Nie dajcie sobie wmówić, że przewożąc kogokolwiek na terenie kraju uczestniczycie w przemycie! Gdy zostaniecie zatrzymani przez funkcjonariuszy i wyda się, ze wasz pasażer znalazł się na terenie Polski nielegalnie możecie wzruszyć na to ramionami. Najlepiej odmówić składania wyjaśnień. Zabraliście człowieka na stopa, to wasz samochód i macie prawo wozić nim, kogo wam się podoba. W razie konfliktu z władzą dzwońcie do prawnika. Można dla alibi używać aplikacji Blablacar. Wówczas pasażer również musi ją mieć i kupić podwózkę.
7. Może się zdarzyć, że wasz pasażer wyciągnie plik euro prosząc o podwózkę do Niemiec. Przyjęcie tej oferty oczywiście byłoby zakwalifikowane przez sąd jako przemyt.
8. Zazwyczaj przy wyjeździe ze strefy podwyższonego ryzyka, jedzie przed wami czujka i przez telefon ewentualnie koryguje trasę.
9. W razie potrzeby jest funduszu na paliwo. Proszę dać znać koordynatorowi przed wyjazdem.
10. W samochodzie powinno się mieć coś do picia (niegazowane) i jedzenia dla gościa (przekąski), woreczki foliowe (na ewentualne wymioty), ręcznik papierowy lub papier toaletowy, dobrze jakby był koc.
11. NIe zatrzymuj się po drodze! Nie wychodź z samochodu. Jeśli już musi być postój na siku, to tylko daleko od strefy i w ustronnych mopach, nie na ruchliwych stacjach benzynowych. NIkt nie może zobaczyć pasażerów. Cel: przetransportować imigrantów do Niemiec
Organizatorzy dążyli do tego, by imigranci dotarli do krajów Europy Zachodniej, głównie Niemiec. W jednej z wiadomości Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP, napisał: "Jaka ma być puenta takiej akcji? Dla mnie puentą jest pinezka syryjskiej rodziny ze Sztokholmu z podziękowaniami".
Cudzoziemcy byli transportowani m.in. przez Wrocław, Poznań i Zieloną Górę. Trasa była dobierana tak, by uniknąć patroli Straży Granicznej i Policji.
Fot. Klementyna Suchanow, jedna z liderek Strajku Kobiet/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo