Kluczowy podejrzany ws. RARS bez aresztu. "To może być przełom"

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 26
Mecenas Adam Gomoła poinformował w mediach społecznościowych, że Paweł K., kluczowy podejrzany zatrzymany przez CBA w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w RARS, ma opuścić areszt. Decyzja Sądu Okręgowego jest prawomocna, a prawnik mówi o przełomie w sprawie.

Paweł K. - rola wokół RARS według prokuratury

Paweł K., właściciel agencji PR-owej, został zatrzymany w styczniu razem z Anną W., byłą dyrektor biura premiera Mateusza Morawieckiego i trafił do tymczasowego aresztu. K. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi do 12 lat więzienia. 

Dodatkowo - według prokuratury - odpowie za powoływanie się na wpływy i pośrednictwo w załatwianiu zamówień publicznych na dostawę maseczek chirurgicznych. Według prokuratury żądał za to korzyści majątkowych o wartości ponad 600 tys. zł i 1,6 mln zł. To jedna z kluczowych spraw dotyczących zamówień z wykorzystaniem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. 

Anna W. wyszła na wolność kilka tygodni temu, na fali medialnego oburzenia w związku z aresztem w sytuacji, gdy wychowuje niepełnosprawnego syna. Okazuje się, że teoretycznie mury aresztu powinien opuścić Paweł K. Mecenas Adam Gomoła zwrócił się bezpośrednio do Prokuratury Krajowej w mediach społecznościowych, ujawniając, że sąd prawomocnie orzekł, iż podejrzany ma przebywać na wolności.   


"To może być prawdziwy przełom"

- Jeszcze w lutym, na konferencji prasowej, prokurator Korneluk przekonywał, że wyjaśnienia skruszonego Pawła Szopy, współpodejrzanego w tzw. "aferze RARS", zostały pozytywnie zweryfikowane przez prokuratorów i CBA, a w konsekwencji uznane za szczere - napisał Gomoła. 

- Byłoby wskazane, aby Prokuratura Krajowa odniosła się w tym zakresie do niedawnego, prawomocnego postanowienia katowickiego sądu okręgowego, uchylającego środek przymusu zastosowany względem Pawła K., jednego z podejrzanych w tej sprawie, który nadal przebywa w areszcie, choć w przekonaniu obrony brak ku temu podstaw - dodał adwokat. 

- Wiążę mnie tajemnica śledztwa, więc powiem tylko, że może to być prawdziwy przełom w prowadzonym postępowaniu - zakończył Gomoła. 

- Zdaje się, że mamy bardzo istotny przełom w śledztwie... to co było dla obrony oczywiste od samego początku, stało się jasne dla Sądu Okręgowego w Katowicach (nie pierwszy już raz zresztą, ale zdaje się, że tym razem Sąd nie był już tak "delikatny" dla prokuratora...). Warto też przy tej okazji wspomnieć, że część mediów przejrzało tę sprawę znacznie wcześniej - podkreślił inny z mecenasów, Krzysztof Wąsowski, odnosząc się do śledztwa wokół RARS. 

 


Fot. zdjęcie ilustracyjne/CBA 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj26 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo