Zilbert Zilbert
345
BLOG

Polska powinna zamknąć kwestię roszczeń w sprawie mienia żydowskiego

Zilbert Zilbert Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Przez kilka dni politycznym tematem czołówek dzienników była niefortunna wypowiedź dyrektora amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego Jamesa Comeya, będącą częścią przemówienia jakie wygłosił 16. kwietnia podczas Dni Pamięci obchodzonych w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, w której powiedział, że wspólnikami morderców dokonujących Holokaustu w Europie byli również niektórzy Polacy i Węgrzy. Słowa te oburzyły dużą część polskiej opinii publicznej, polityków oraz media i zostały powszechnie skrytykowane w Polsce. Ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf wysłał do Comeya list "w związku z niedopuszczalną wypowiedzią dyrektora FBI, który w swoim wystąpieniu zasugerował współodpowiedzialność Polaków za Holokaust", a ambasador USA w Polsce Stephen Mull został wezwany do złożenia wyjaśnień w MSZ. W sprawie zabrała również głos Pani Anne Appelbaum- wpływowa amerykańska publicystka żydowskiego pochodzenia, która uznała, iż wysoki urzędnik administracji amerykańskiej jest „niedouczony” w kwestii historii Żydów.

Zaraz potem podniosły się również głosy tłumaczące intencje zawarte w przemówieniu James Comeya czy wręcz bagatelizujące te słowa, wpisujące się idealnie w kontekst odpowiedzi władz amerykańskich i samego Dyrektora FBI na wyrazy oburzenia Polaków (a raczej jej braku), które  to władze w obawie przed reakcją „społeczności żydowskiej” postanowili sprawę oficjalnie przemilczeć.

Nie sądzę, aby Comey wiedział o tym wątku żydowskiej zagłady jaka miała miejsce na naszych ziemiach w czasie II wojny światowej, której sprawcami byli Polacy. Jak szacują różni badacze tego tematu                    (Sz. Datner, A. Żbikowski, B. Elgenking, J. T. Gross) w latach 1939-1946 na ziemiach polskich z rąk Polaków zginęło od 50 tys. do 150 tys. Żydów.   I na nic się tu zdadzą tłumaczenia A.Appelbaum, że okupowana Polska była "obszarem bezprawia”.

Najbardziej znamienna wydaje się w tej całej historii reakcja władz amerykańskich, które w żaden oficjalny sposób nie zechciały odpowiedzieć na polskie zastrzeżenia do dwuznacznego kontekstu wypowiedzi Dyrektora FBI na temat współudziału Polaków w zorganizowanym przez nazistowskie Niemcy Holokauscie (nie biorę pod uwagę tłumaczeń Pana Mulla w MSZ w Warszawie). Co więcej oficjalne pismo FBI w tej sprawie będące odpowiedzią na notę polskiego ambasadora zostało zablokowane przez Departament Stanu. Sprawę bagatelizuje również Prezydent Bronisław Komorowski, który z „wrodzoną sobie swadą” mówi, że nie będzie rozwiązywał sprawy szefa FBI wojną z USA. Widać jednak, że powojenny „rachunek krzywd” nie został jeszcze do końca rozliczony i zamknięty.

Może warto byłoby ostateczne ten rachunek zamknąć. Władze polskie, powinny ostatecznie i raz na zawsze ogłosić jednoznaczne stanowisko będące w tym zakresie wyrazem polskiej racji stanu, kierując je do środowisk żydowskich, Izraela i Ameryki, bez względu na to gdzie nazistowskie obozy śmierci funkcjonowały.

Polska zamyka wszelkie kwestie roszczeń związanych z mieniem żydowskim pozostałym po II wojnie światowej. Nikt kto nie jest bezpośrednim spadkobiercą tego mienia nie ma prawa wysuwać żądań w tej sprawie, gdyż roszczenia takie nie będą uznawane przez polskie władze. A jeśli już ktoś takie wnioski wysuwa, to może to czynić wyłącznie na podstawie polskiego prawa.”

Zilbert
O mnie Zilbert

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura