Jako podatnik nie z Warszawki żadam od państwa polskiego zamknięcia możliwości spuszczania ścieków z Warszawy do Wisły.
Niech sobie radzą sami a nie ciągle na koszt całej Polski.
Może Trzaskowski porozstawiać w całym mieście totoje i zamknąć wodę w kranach albo cokolwiek byle nie spuszczać do Wisły.
Gdzie całe rzesze ekologów?
Pewnie też robią k...e w Warszawie:-)