Jest taka okładka malarsko zrobiona, Thelonious Monk, płyta Underground, rok 1968. Vive La France i de Gaulle na ścianie. Pianista – partyzant przy instrumencie, karabin przewieszony przez plecy, w ustach papieros, zarost, niechlujny szyk bojownika, przy klawiaturze otwarta butelka wina, na pianinie kilka innych, już pustych, wszędzie walają się winogrona i granaty, broń i chleb, radiostacja, mapy, parafernalia oporu. Wnętrze jakiejś wiejskiej szopy, zasłane sianem, zza głowy muzyka wygląda wielki łeb rogacizny.
Jeszcze związany wróg w kącie, w mundurze czarnym, obok mało chwalebnie udrapowana wrogowi zabrana flaga ze swastyką, w drugim planie zgrabna dziewczyna w berecie, z bronią w ręku, pasem z amunicją przewieszonym przez pierś, wolność alegoryczna wiodąca lud na barykady.
Obraz na tyle sugestywny, że – pal sześć muzykę - niektórzy uwierzyli w uczestnictwo Monka we francuskim ruchu oporu podczas wojny.
Film Emira Kusturicy, Underground, z roku 1995. Partyzanci siedzący w piwnicy jeszcze wiele lat po wojnie, utrzymywani w przekonaniu, że konflikt ciągle trwa, produkować na jego potrzeby nadal jest koniecznością i spełnieniem patriotycznym. Piwnica jest miejscem wolności, bezpieczeństwem, szczęściem. Śpiewane są partyzanckie pieśni, kontynuowany jest trud pracy przy wytwarzaniu uzbrojenia, mikrocywilizacja w swej klaustrofobicznej wersji. Mit, a właściwie mity dwa. Ten mit piwniczny, że walka trwa, że towarzysz Tito wspomożenia wymaga, trudu naszego piwnicznego codziennego, bo zmaga się ciągle z wrogiem ("Towarzyszu Tito, my ci przysięgamy, że z tej drogi nigdy nie skręcimy. Towarzyszu Tito, nadziejo narodu, ciebie kocha i stary, i młody!"), ideolo, partia, wódz.
Równoległy mit dla świata na powierzchni, że ów tkwiący w piwnicy dowódca, utrzymywany w przekonaniu o kontynuacji konfliktu - obsługiwane z góry syreny przecież wyją, faszyści nadal mówią z dostępnych w piwnicy „środków przekazu” - zatem że dowódca ten zaginął w czasie wojny, pamięć o nim czci pomnik w parku wystawiony, wzniosłość uroczystości odsłonięcia. Dwa mity dla dwóch światów, żadnemu nie jest dostępna prawda. Uszczęśliwienie złudą. ( prócz filmu lekturą mi była: Magdalena Jankowska Świat według Emira Kusturicy. Próba monografii twórczości)
Szanowni milczący czytający: [---] [Ustawa z dn. 31 VII 81 r., O kontroli publikacji i widowisk art. 2 pkt 3 (Dz. U. nr 20, poz. 99. zm. 1983 Dz.U. nr 44, poz. 204]
Inne tematy w dziale Polityka