Kto z nas grzesznych nie chce posiadać sporej "mamony"? Nie znajdziecie takiego o ile nie przysięgał ubóstwa. Jednak gdy słucham tych którzy z racji swej przysięgi i służby Bogu mają żyć w ubóstwie to się zastanawiam czy faktycznie przysięga była składana Bogu czy tylko dla zbałamucenia ludzi? A gdy skojarze owa przysięgę z poczynaniami partii politycznej PiS oraz uzależnienia tejże od hierarchów i toruńskiego Rydzyka widzę że kościół jest w tej chwili głównym rozgrywającym politykę w kraju. Nie za darmo oczywiście. Ile milionów a może miliardów od PiS w zamian dostał tego się nie dowiemy. Do czasu. Jest jednak moim zdaniem i dobra strona tej współpracy a mianowicie prawda o przestępstwach księży. I zasługa tego jest sojusz kościoła z PiS. Gdyby nie PiS, gdyby nie obrońca księdza pedofila, prokurator Piotrowicz , gdyby nie buta obydwu sojuszników - kościoła i PiS - być może przestępstwa kleru do dziś byłyby nie znane. A zatem jako matka, jako kobieta muszę w pewnym stopniu chwalić ten sojusz który dzięki PiS być może uchronił moją córkę przed molestowaniem ze strony księdza ale też rozwiał wątpliwości o istnieniu Boga. Skoro PiS, skoro kler nie mają strachu przed kara Boska to znaczy że prawdopodobnie Bóg nie istnieje a jeżeli istnieje to zapewne nie będzie aż tak rozliczał grzesznych bo wtedy ci z PiS i polski episkopat już powinni sobie miejsce w piekle szukać.
