- 450 milionów euro - tyle Polska dopłaci do niemieckiego planu ratowania Opla - twierdzi RMF FM. Warunkami pomocy, na którą miał zgodzić się premier Donald Tusk, jest gwarancja, że nikt z załogi w polskim zakładzie w Gliwicach nie będzie zwolniony oraz że cała kwota, którą wyłoży polski budżet trafi właśnie tam.
Berlin zażądał, by do ratowania firmy dołożyły się państwa, gdzie są fabryki Opla.
Donald Tusk zgodził się, by Polska pomogła Niemcom ratować Opla. Dlatego rząd wypłaci aż 450 milionów euro. W ten sposób nasz kraj jest kolejnym państwem w Europie, które dogadało się w sprawie ratowania koncernu motoryzacyjnego.
I ngle sie okazało że rząd może dopłacać jednak pieniądze?????? Dlaczego nie można dopłacić do Stoczni czy Huty a można spełnić żądanie niemieckie?????? Ciekawe co na to Stoczniowcy?
Ciekawe jak to wytłumaczy Premier? Do swoich firm nie można dopłacać, a do niemieckich tak?
Ja rozumiem że Donald naprawia stosunki z Niemcami, ale wolałbym by ratował NASZE firmy.....Nikt nie zagwarantuje za pięć lat Niemcy zarządzający Oplem postanowią przenieść produkcję gdzie indziej......
Jeśli tak mają wyglądać nasza polityka wobes sąsiadów to kryzys u nas potrwa jeszcze trochę.....Choć z drugiej strony dożyliśmy czasów ze dopłacamy do niemieckich firm.....Widać pierwszy cud rządów PO!
Inne tematy w dziale Polityka