Wczorajszy wyrok Trybunału to triumf Soile Lautsi, Finki z włoskim obywatelstwem. Rząd Włoch ma jej zapłacić 5 tys. euro za „straty moralne”. A te „straty” to właśnie widok zawieszonych w klasach krzyży, które – jak uznali sędziowie – naruszają prawo kobiety do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Według Trybunału wieszanie krzyży w szkole narusza prawa człowieka, a konkretnie prawo do edukacji oraz prawo do wolności sumienia, wyznania i religii.
Wczorajszy wyrok stanowi wyjątkowe kuriozum.....Jest zaprzeczeneim demokracji, jedna osoba może zmuszać wszystkich do swoich poglądów....Za chwilę jakiejś innej osobie zacznie przeszkadzać godło kraju na ścianie bo ona akurat jest anarchistką i w takim duchu chce wychować swoje dzieci.....Wydawało by sie iż czasy "Liberum Veto" mamy za sobą jednak jak widać cofamy sie w rozwoju miast sie rozwijać.
A przeciwnikom religii oraz Trybunałowi przypominam że żyjemy w roku 2009 na część pewnej osoby.....Więc w ramach wolności sumeinia, wyznania i religii powinni zmienić datę gdyż pani Leitsi chce wychować dziecko bez religii. Myślę że tzreba też zmienić nazwy niektórych miast i wysp gdyż mogą zakłócać ateistyczne wychowanie....Ciekawi mnie też czy do dzieci pani Lautsi przychodzi Św. Mikołaj oraz co ona robi w np. Św Bożego Narodzenia czy Wielkanoc podejrzewam że w te dni razem z dziećmi siedzą w piwnicy nie mogąc znieść tej wstretnej religijnej atmosfery zła i ciemnogrodu.
Inne tematy w dziale Polityka