Skreślmy 11 listopada, bo zimno, chłodno i prawdę powiedziawszy jest to ponure święto, w którym kontynuujemy tradycję II RP, a trzeba ją przerwać - zadeklarował w sobotę Frasyniuk, wypowiadając się w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w Londynie przy okazji otwarcia wystawy "Solidarność legenda wiecznie żywa".
- Jeśli uważamy, że 11 Listopada jest naszym świętem, to w tym święcie uczestniczy Bierut, Gomułka, bo to jest kontynuacja tej tradycji - dodał nie rozwijając tej myśli. Frasyniuk chce by Święto Narodowe miast 11 litopada było 4 czerwca........
Według niego to właśnie 4 czerwca "wampir komunizmu został (ostatecznie) przebity osinowym kołkiem", a Polska była w awangardzie przemian w dawnym obozie moskiewskim.
Przypominam iż w wyborach 4 czerwca, 65% w Sejmie przypadło przedstawicielom PZPR, ZSL, SD oraz stronnictw prorządowych, natomiast o pozostałe 35% ubiegali się kandydaci bezpartyjni.
No tak jak widać Frasyniukowi pełna niepodległość uzyskana 11 listopada si nie podoba. Przeszkadza mu też iz to święto II RP, pewnie że mu sie nie podoba przecież wtedy za bycie komunistą szło sie siedzieć. Nie to co teraz......Dla Frasyniuka ważniejsze są kontraktowe nie demokratyczne i wybory. Co niby mamy obchodzić 4 czerwca???? To że 65% komunistów było w sejmie??????? Jak czytam takie brednie to rozumiem dlaczego w tym kraju nigdy nie bylo dekomunizacji i lustracji.......
Inne tematy w dziale Polityka