Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego przejął obowiązki głowy państwa, zapowiedział w niedzielę, że stosunkowo szybko powoła nowego szefa BBN. Według marszałka pilnych decyzji wymaga też sytuacja w NBP. "Takim obszarem, który wymaga szybkich decyzji jest Narodowy Bank Polski, bo prezes NBP zwołuje posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a ta ustala kursy, więc to dla funkcjonowania państwa jest absolutnie niezbędne, żeby szybko ten problem rozwiązać" - powiedział marszałek w niedzielę 11 kwietnia w TVN24.
A to co marszałek mówi teraz....
Rozpoczynamy konsultacje mające na celu wyłonienie szefa NBP – zapowiedział dzisiaj Bronisław Komorowski w TVP Info. Marszałek nie chciał jednak zdradzić, czy decyzja o następcy Sławomira Skrzypka zapadnie przed, czy po wyborach prezydenckich. – Decyzję będzie podejmował Parlament. Chcemy zbudować szerokie porozumienie wokół partii politycznych – wyjaśnił Komorowski.
Jak widać z pierwszych wypowiedzi Komorowskiego wynikało iż pilne są decyzje w sprawie NBP i BBN. Oczywiście jest to zpuełnie logiczne, powołanie szefa BBNu nastąpiło szybko.....Jednak dziwnym trafem miast NBP oczkiem w głowie marszałka "nagle" stał się IPN.
Już w sobotę rozeszły się pogłoski, że niedługo po katastrofie Dmochowska próbowała przejąć kierownictwo IPN, powołując się na swoje pełnomocnictwa. Jednak według obowiązującej ustawy obecnie najważniejszym ciałem w IPN jest kolegium. Maria Dmochowska zaprzecza, że podjęła takie działania: – Przyjechałam tak wcześnie do instytutu, bo kierowałam się odpowiedzialnością za wszystko. Jest jasne, że decyzje należą do kolegium – mówi "Rz". Trzeba też dodać "przebieranie nóżkami" ze strony Komorowskiego do podpisania nowelizacji ustawy o IPN.Potem szybka zmiana w ustawie by marszałek mógł wskazać następcę zmarłego szefa IPNu.
Widać z tego iż najważnieszym organem w państwie dla p.o prezydenta jest IPN żadna inna instytucja nie zabrała mu tyle energii. Nawet okazało sie iz sprawa prezesa NBP nie jest pilna i ważna...
Co takiego moze tak ciągnąc do IPNu marszałka? Dlaczego dla marszałka IPN jest ważniejszy od NBP?Czyżby chodziło o zbiór zastrzeżony?? Czy jego zawartości obawia sie marszałek? Czy też moze jego zawartości obawiają się byli ludzie z WSI......Mam nadzieję że dowiemy sie tego przed wyborami......
Inne tematy w dziale Polityka